Wypadek na basenie miał kosztować go… 101 tys. PLN. Drobny szczegół uratował finanse!

To normalne, że jadąc na wakacje nie zakładamy, że przydarzy nam się coś złego. Możesz być jednak najbardziej ostrożnym człowiekiem świata, a i tak nie przewidzisz niektórych sytuacji. Czy wymyśliłbyś, że wjedzie w Ciebie inny turysta, który słabo opanował wynajęty skuter, potkniesz się na nierównym chodniku, niefortunnie staniesz na schodku przed hotelem albo zachłyśniesz się słoną wodą w trakcie pływania? Kto przewidzi poparzenie meduzą, ukąszenie pająka, alergię na składnik orientalnej potrawy czy nowy krem do opalania. Ba, nawet wszechobecna klimatyzacja może przyprawić cię o ból gardła, przeziębienie czy katar. Nie jesteś w stanie ustrzec się przed wszystkim. Możesz natomiast zabezpieczyć się na taką ewentualność i zminimalizować nie tylko stres, ale i koszty, które są najgorszą konsekwencją nieprzewidzianych sytuacji.

Masz w zwyczaju włączać tryb wakacyjny, dobrze się bawić, okraszać przygody kilkoma drinkami i chętnie próbujesz nowych rzeczy w ramach kolekcjonowania wspomnień? W takim razie szczególnie wtedy zadbaj, by wraz z nimi nie pojawił się rachunek, który będziesz spłacać przez wiele miesięcy, czy nawet lat.

Wiedziałeś, że głupia, niespodziewana alergia może skończyć się rachunkiem na 145 EUR, poślizgnięcie na basenie i uraz kostki oraz stopy potrafi skutkować leczeniem za 6 000 EUR, infekcja jelit i żołądka może kosztować nawet 4 200 EUR, a zwykłe zapalenie migdałków 800 EUR?! Słono zapłacisz też za powierzchowne urazy głowy – nawet 3323 EUR. Przecież to jakieś abstrakcyjne kwoty! Tymczasem – tak dla porównania – tygodniowy koszt polisy ERGO Ubezpieczenia Podróży zaczyna się już od 42 PLN, czyli tyle, co… duża pizza?