Fly4free.pl

Moim zdaniem nie ma co siedzieć w Puerto Princessa. Z El Nido lata Airswift a bilety są dużo droższe niż w Air Asia i Cebu.
airport-el-nido,1002,57002

Mieli otworzyć nowe lotnisko w San Vicente, po drodze do El Nido.
nowe-lotnisko-w-san-vicente-palawan,1002,113697

Możesz też poczytać:
filipiny,969,105198

_________________
http://ineedatrip.pl/

Ja bym rozważał podróż do El Nido od razu po przylocie na PPS i potem powrót busem do PPS i lot do MNL.
Bus jedzie 5h. Koszt chyba ok. 45-50 PLN OW.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

_________________

Cześć, padł pomysł wyjazdu do Azji, bilety kupione we wrześniu, plan podróży mniej więcej jest, ale miałem ochotę go mniej więcej zmodyfikować. No i problem polega na tym, że najwyraźniej brak mi koncepcji, kreatywności albo po prostu może czasu żeby znaleźć jakieś perełki. Pomożecie?

Wyjazd 28.02.2019r- 02.04.2019r.

29.02-03.03(4dni) Bangkok
03-06.03(3dni) Chiang Mai
06-14.03(8dni) Hanoi (Tu planowałem Ha Long, może jakiś transfer do Ho Chi Minh, może gdzieś po drodze Elephant Race Festiwal)
14-16.03(3dni) Kuala Lumpur
16-19.03(3dni) Langkawi
19-22.03(3dni) Singapur
22-01.04(10dni) Wypoczynek gdzieś na Krabi.
01-02.04 Bangkok Nocleg transferowy.

No to tak to mniej więcej wygląda, z Hanoi miałem ochotę wyskoczyć na festiwal do Buon Don, ale średnio pasuje mi jakikolwiek transfer. Może zamienić Hanoi na coś innego, nie kupiłem jeszcze biletu z Chiang Mai, a w zasadzie o Wietnamie zawsze marzyłem i chciałem go chociaż troszkę liznąć w czasie tego wyjazdu. Jednak nie wyklucza to faktu, że w przyszłym roku i tak pewnie wrócę możliwe, że głównie do Wietnamu, stąd można by go w ogóle pominąć. Za wszelkie cenne rady dziękuję bardzo

Cześć

Orientuje się ktoś może jak najtaniej wypłacać kasę w Tajlandii,Kamodży,Laosie.Mam revoulta ale to będzie za mało i wypada mieć drugą kartę awaryjną. Może ktoś był i może coś polecić?

Leniuszek...

wyplaty-z-bankomatow-tajlandia-indonezja,1115,30409
money-money-money,1131,46416
waluta-i-wszelkie-watpliwosci-z-nia-zwiazane,261,10328&p=192736&hilit=kambod%C5%BCa+bankomaty#p192736

Polecam zaopatrzyc sie w 3 karty oraz gotowke. Mialem przypadki, ze 2 nie dzialaly i dopiero trzecia, ale nie prepaid zaskoczyla.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Hej,

jak obecnie wyglada sytuacja na przejsciu granicznym Malezja - Singapur ? Czy mozna spokojnie przekraczac? Chcialbym mieszkac po stronie Malezji i jezdzic do Singapuru (niezaszczepiony). Czy w ogole jest mozliwosc przejscia na piechote przez most?

wątek martwy ale spróbujmy, ekspertów od Azji SE na forum cała masa

1.1. lądujemy w BKK w ramach naszego tripa RTW (link w podpisie), a po 20-tym lutego wylatujemy do domy z SGN, więc mamy Tajlandię na ileśtam dni i potem ze 2 tygodnie w południowym Wietnamie.
Najpewniej nasz budżet i nasze ochoty pozwolą jeszcze na jeden kraj w okolicy, ale wybór jest trudny i proszę tutaj o sugestie "na kilka dni". Idealnie by było, aby dało się tanio z tego miejsca dotrzeć do SGN...

- Malezja - byliśmy, chyba nie chcemy znowu, ewentualnie Borneo
- Filipiny - odpada, nie wpuszczą nas bo brak szczepienia jednej osoby z grupy
- Indonezja (Bali?) - c19 ok, wiza do przełknięcia, ale chyba Bali cenowo nas zniszczy
- Kambodża - c19 ok, wiza niestety do zapłacenia, ale poza Angkor niewiele tam jest ciekawego (będziemy miesiąc siedzieć w Taj), stolica nas nie interesuje

jakieś inspiracje?

_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata

1) Bali was zniszczy?? W takim Ubud to wynajęcie piętrowej willi w ośrodku z basenem wyjdzie taniej niż ciasny pokój hotelowy w Europie;-)
2) W Kambodży byłam tylko w Angkor, bo tak jak ty naczytałam się opinii, że nic tam ciekawego nie ma. Było tak fajnie i do tego tanio, że chętnie wrócę.

Polecam obydwa kraje.

_________________

@zawiert
Kambodża "na kilka dni" to chyba nic innego, jak Angkor właśnie - 2 dni na Angkor wystarczy wg mnie (ale można i 3) czyli powiedzmy 3 noce w Siam Reap realizując w ten sposób pomysł na "atrakcje Kambodży w kilka dni" i potem dalej, do Wietnamu jak rozumiem.
Co do wymienionego przez Ciebie Borneo - na wyspie są 3 kraje, z czego zwłaszcza jeden to kraj "na kilka dni". Mam na myśli najmniejszy tj. Brunei. Nie ma w nim żadnych szczególnych atrakcji (byłem tam ponad 10 lat temu - może teraz, jest inaczej) ale potraktowanie go jako ciekawostkę i spędzenie w stolicy 2-3 dni można ewentualnie rozważyć.

Sumatra, Bukit Lawang i orangutany, moje top 10 największych atrakcji jakie miałem okazję zobaczyć
Sumatra tania i fantastyczna a obcowanie z orangutanami i spływ na dętkach to dla dzieciaków może być niezła frajda ale dla starych też
viewtopic.php?p=1531945#p1531945

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

o, dzięki za odpowiedzi
Wszystko kwestia skali, niestety (czego doświadczam dzisiaj w NZ również, gdzie 5 biletów vs 2 bilety robi różnicę).

O Angkor myślałem, ale na miejscu cena spora, dzieciaki zabiją mnie jak wezmę je na bardziej wypasione zwiedzanie. Fakt, można jakoś tanio z BKK się tam dostać i potem tłuc autobusami do SGN. Jakaś opcja jest.

Bali brzmi fajnie (rzeczywiście ville są spoko), nie wiem czy doloty mnie nie pokonają, bo bym musiał DMK-DPS-SGN ogarnąć, pewnie wyjdzie 1000zł/pax.

Sumatra intrygująco, nie wiem tylko czy jesteśmy na dżunglę przygotowani (byliśmy w Amazonii rok temu więc wiem czego mniej więcej potrzebuję dla dzieciaków i nie mam tego w plecaku aktualnie a w domu nie będę do marca ). @cypel - ile taki trek mniej więcej kosztuje? Tylko będzie cyrk z dolotem do Medan i wizą on arrival, bo oczywiście nie spodziewam się nic innego niż cash only, a u mnie ani lokalnego ani eur/usd nie będzie.

_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata

Info stare bo z 2018 roku (ło matko jak ten czas leci ) ale nie sądzę żeby jakoś mocno podrożało
viewtopic.php?p=1076606#p1076606

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Doradźcie mi proszę, bo przede mną ważna decyzja. Mam około 2 tygodnie (elastyczne) które chce poświęcić na Azję Płd-Wsch. Termin to 26.12-10.01.2024. I teraz dwa pytanka

1. Gdzie waszym zdaniem lecieć tak by pogoda była "względnie" jak najlepsza.

2. Gdzie lecieć by mówiąc kolokwialnie nie odbić się od Azji? Raczej nie interesują nas imprezy czy miejsca "masowe", tylko fauna i flora! To będzie mój pierwszy raz w tamtej części świata


Po głowie chodził mi Wietnam, Borneo, Malezja+Langkawi/Redang lub Singapur+Malezja. Mam mętlik...

W Twojej listy Wietnam wydaje mi się dobr propozycją. Koniec grudnia, styczeń to w zdecydowanej części tego długiego kraju jest dość sucho. Jedynie pewnym problem mogą być temperatury. W górach północnej części kraju może być całkiem zimno, także w nizinnej części północy mogą zdarzyć się chłodniejsze i mgliste dni. Ale centralna część i południe powinna być OK.

Borneo malezyjskie w tym czasie jest deszczowe.

Malezja kontynentalna - w grudniu i styczniu zachodnia część (wybrzeże) jest OK, natomiast we wschodniej części jest pora deszczowa więc i można spodziewać się gorszej pogody.

Singapur - grudzień i styczeń to monsun.

Tajlandia, Malezja.

Tajlandia jest klimatycznie najlepsza w tym czasie, ale to także będzie szczyt turystycznego sezonu i pewnie tłumy przyjezdnych. Kambodża klimatycznie też jest w tym czasie optymalna.

Cześć,

mam prośbę do bardziej doświadczonych ode mnie podróżujących, czy jest sens pchać się w 3 kraje? Oczywiście zależy to od preferencji itp, a ja lubię się szwendać i nie siedzieć w miejscu za długo.
W teorii chcemy przeznczyć po tygodniu na kraj. Oczywiście to mało, ale nie wiem czy zawitam tam jeszcze kiedykolwiek i jak życie się ułoży dalej.
Budżet na wewnętrzne loty jest, zatem i jest możliwość bardziej zwinnego przemieszczania się z miejsca na miejsce, jest też i chęć do nocnego przemieszczania się pociągami/autobusami. Po przylocie mamy w Bangkoku jeden dzień na początek, gdyż następnego dnia lot do Siem Reap, gdzie biegnę półmaraton.

Oczywiście czytam co mogę, filtruję, obczajam relacje, ale zawsze jakiś liść z boku na trzeźwo może pomóc w rewizji tego, co mi się wydaje Zatem poproszę o ewentualne sugestie Mam oczywiście wrażenie, że to bardzo życzeniowe i na zasadzie "tu byłem", życie zweryfikuje, nie chcę robić nic na siłę i jak się nam gdzieś spodoba, to pewnie zostaniemy, coś się wytnie. Ale chętnie bym zobaczył spojrzenie z boku, prośba o trzeźwy, tudzież brutalny osąd ^^


29.11 - przylot do Bangkoku 12:05 / Wielki Pałac, Świątynia Szmaragdowego Buddy (do 2 godzin), nieopodal Wat Pho - leżący Budda (ok godziny), Wat Arun (ok godziny), pod wieczór, Sky Bar i potem kierunek Khao San Road, gdzie mamy nocleg.

Kambodża:

30.11 - przylot do Siem Reap 11:00, odbiór pakietu startowego i zostaje prawie cały dzień na rekonesans, zatem raczej luźny dzień
01.12 - bieg po Angkor Wat i cały dzień wolny / Tonle Sap / Pub Street
02.12 - Zwiedzanie Angkor Wat, Silk Farm (warto?) / Pub Street
03.12 - 06:00 bus do Phnom Penh / Pałac Królewski i Srebrna Pagoda (2 godziny), Muzeum Narodowe Kambodży (godzina), Tuol Sleng - Muzeum Ludobójstwa / na wieczór nocny targ przy rzece Tonle Sap
04.12 - Pola Śmierci (2 godziny), Rej po Mekongu (2 godziny), Russian Market (2 godziny), wieczór na bulwarze Sisowath Quay
05.12 - 06:30 bus do Sihanoukville i stamtąd prom na Koh Rong
06.12 - czilera na Koh Rong
07.12 - czilera na Koh Rong

WIETNAM / dopiero obczajam jak tam się dostać najlepiej i gdzie. Najwięcej opinii widzę, by południe odpuścić i skupić się na środkowym i pólnocnym Wietnamie, z jednej strony bardzo bym chciał zobaczyć Ha Long, ale te tłumy mnie przerażają. Do przemyślenia jeszcze, chciałem Golden Bridge zobaczyć, ale jak widzę te odległości

08.12 - przybycie z Koh Rong do Ho Chi Minh City i lot z Ho Chi Minh City - Hanoi / Old Quarter, jezioro Hoan Kiem, Pagoda na jednej Kolumnie, Train Street Market
09.12 - Z Hanoi do Ninh Binh skuterem
10.12 - Ninh Binh, potem nocny bus do Sapa
11.12 - Sapa skuterem
12.12 - ? Dwudniowa wycieczka Ha Long ?
13.12 - ? Dwudniowa wycieczka Ha Long ?

Tajlandia:

14.12 - z rana lot Hanoi - Bangkok i dzień w stolicy
15.12 - Koh Phangan / Full Moon Party
16.12 - ?
17.12 - ?
18.12 -?
19.12 - ?
20.12 - Bangkok
21.12 - 03:00 wylot z Bangkoku

Dziękuję!
KOS

Moim zdaniem tak napięty plan, w szczególności pierwszy dzień w Bangkoku, nie ma sensu.
Skoro przylot do Bangkoku jest o 12:05 a zatem zakładając punktualny przylot, ile czasu wg Ciebie zajmie Ci/Wam cała procedura lotniskowa i przejazd do Wlk. Pałacu?
Wg info na stronie https://www.royalgrandpalace.th/en/visit/faq
jest otwarty do 15:30. A zatem bardzo mało czasu na zwiedzanie. A co jeśli samolot wyląduje o 12:55 a nie o 12:05?
A potem marszobiegiem do Wat Pho i wszystko w dniu przylotu (z Europy)? A wygospodarujecie 5 minut na to, żeby usiąść w cieniu i napić się czegoś (o zjedzeniu czegokolwiek nie wspominam) czy jednak nie i dopiero w Sky bar będzie picie, jedzenie i relaks a potem nocleg?
Może lepiej w dniu po przylocie coś zwiedzić ale nie nastawiać się na ambitne realizowanie planu a zasadnicze zwiedzanie Wlk Pałacu, Wat Phra Kaew i Wat Pho w kolejnym dniu. Czyli pobyt w Bangkoku po przylocie to byłyby dwa noclegi na przykład. Albo - jeśli bilety już kupione - to zwiedzić na luzie pierwszego dnia na tyle, aby nie czuć się zmęczonym (np. Wat Arun) a potem relaks, spacer po mieście i nocleg.
Inna rzecz, że taki plan by przy napiętym harmonogramie mieć pobyt w Bangkoku zarówno po przylocie jak i przed odlotem powrotnym (bo bilety tam i powrót do/z Bangkoku jak się domyślam) nie jest wg moich kryteriów optymalny pod względem wykorzystania czasu - pod tym względem lepsze są bilety open Jaw z przylotem i odlotem do/z dwóch z dużych miast, np Bangkok, HCMC, Hanoi, Phnom Penh, które przecież leżą na planowanej trasie.

Jeśli lubicie dużo latania, jeżdżenia i przemieszczania się i pobieżne "przelecenie się" po atrakcjach Wam odpowiada, to plan mógłby być dopasowany do Was ale w moim odbiorze jest przeładowany, napięty i chaotyczny. Ale to moja opinia subiektywna, wynikając z moich preferencji a nie jakaś uniwersalna prawda objawiona czy aksjomat.

Hej, bardzo dziękuję, właśnie o takie uwagi mi chodziło Raz, rzeczywiście kilkanaście godzin lotu, zmęczenie, jedzenie itp. Całkowita zgoda. Zatem to pójdzie na okres po powrocie z Koh Phangan Zdecydowanie powinien byc tu spokój i odpoczynek. Warto słuchać obytych i bardziej doświadczonych.



Tak, jest bilet już do Kambodży, nie może to czekać, z powodu biegu 01.12 w godzinach mocno porannych.




Tak, zdecydowanie sądzimy, że jest przeładowany. Chyba też potrzebowaliśmy, by ktoś to z boku powiedział i ja się absolutnie z Tobą zgadzam Pytam, bo czasu jeszcze trochę jest na przeróżne modyfikacje i byłem ciekaw opinii zdroworozsądkowych
Dzięki za to

KOS