Fly4free.pl

Nadwyżkę nad limit konsultant bez problemu powinien przelać ci na rachunek bankowy - przynajmniej na tak kiedyś robiłem w citi.

_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam

O 14 ostatnie polowanie, eh, łza się w oku kreci ...

Spokojnie już niedługo kolejne imprezy w tym MŚ,a kolejne Euro już w 2020

Szkoda, ze już po wszystkim, to była przygoda zycia te 2 tyg we Francji... łza się w oku kręci.
Na celowniku Rosja teraz, obyśmy awansowali bo ta ekipa jest naprawdę fajna i warto dla nich zrobić te tysiące km...

Też już o tej Rosji rozmyślam hehe zaplanowałbym już wypad
Jeszcze nawet nie rozpakowałem się po powrocie z Francji ani nawet zdjęć czy filmików nie przeglądnąłem a jest tego troszeczkę.
23 dni w dwóch turach a w tym 8 spotkań i teraz małe problemy w pracy no ale jestem mega zadowolony z tego czasu.
Dobrze, że są eliminacje i na tą chwilę mam już "na wariata" zaplanowany mecz w Bukareszcie po zygzaku Etihada, wracając z BKK.

Opcja dla osób,które nie mogą lub nie chcą wybrać się na stadion,ale chcą poczuć emocje jakie towarzyszą kibicom,którzy oglądają spotkanie z trybun.

-- 09 Lip 2016 12:20 --

Ciekawe podsumowanie Euro 2016 okiem dziennikarza sportowego.
http://www.sport.pl/euro2016/1,136510,2 ... T_2Zdjecia

Tutaj wypowiedź Tomasza Hajto
http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/s ... ,10139122/

Euro 2016: problemy z organizacją i bezpieczeństwem podczas turnieju
http://www.polskieradio.pl/265/5217/Art ... s-turnieju

przetłumaczysz?:)

No co ty, na forum turystycznym o takie proste rzeczy pytasz

forumowicz wracając w tym terminie z wakacji z Bangkoku zamiast jak by to 99,99 % zrobiło polecieć prosto do np. Warszawy poleci na ten przykład Bangkok-Bukareszt + mecz -Warszawa ( nie takie składaki wyszły z pod jego klawiatury)

Wy tu już piszecie z takim sentymentem, jakby to był koniec Euro...
A ja na przykład pojechałem dzisiaj w ciemno pod stadion i natrafiłem na parę sympatycznych starszych Rosjan, którzy sprzedali mi 2 bilety 4 kategorii po cenie nominalnej, jako, że im samym zmieniły się plany.
Potrzebowałem jednego biletu, więc drugi oddałem Portugalczykowi, który się akurat napatoczył - chłop był w szoku, że można obejrzeć na żywo finał Euro za 85e
Generalnie wszystkie bilety pod stadionem grubo poniżej nominału już na 2h przed meczem, 3 kategoria ok 200 euro, kat 2 za 250-350e, pierwszej nawej nie sprawdzałem, bo i tak nie byłem zainteresowany.
Zakładam, że w okolicach pierwszego gwizdka ceny mogły jeszcze spaść, bo sprzedających było dużo.
Dobra, kończy się przerwa, więc telefon leci do kieszeni...

Ekstra! Ale jestem zaskoczony cenami,bo w finale grali Francuzi.

a tu macie foto z lipcowego nagazynu EW
8Witze. ktore sasiedzi opowiadaj o sobie.. w tym my o Niemcach

_________________

Ciekawy artykuł Ćwiąkały na temat Euro 2016
http://weszlo.com/2016/07/10/pokonali-n ... nstytucji/

Tutaj wywiad addicted2fun z Ćwiąkałą. Podobna wypowiedź tylko w wersji video

Bez przesady.
Byłem na EURO trzy tygodnie, ani w ząb po francusku (oprócz - "bonżur") i nie miałem problemu żeby załatwić to co chciałem.
Ludzie życzliwi, choć wkurzajace było to, że np. na kolei wszystkie komunikaty tylko po francusku. Trzeba było pilnować tablic z odjazdami, żeby zrozumieć np. komunikaty o spóźnieniu pociagu.

A co do organizacji, to moim zdaniem wynika to z jednej prostej przyczynych.
Jeszcze z 10-20 lat temu Polska nie organizowała prawie żadnej światowej imprezy sportowej i kulturalnej i u nas ciagle jest entuzjazm. Angażują się wszyscy, z premierem i Prezydentem RP na czele. Nie mówiąc już o władzach lokalnych.
A w takim Paryżu jest co roku więcej imprez kulturalnych i sportowych na światowym poziomie niż u nas było w całej Polsce jeszcze kilka lat temu.
I nie oczekujcie, że cały Paryż zaangażuje się w EURO i cały Paryż będzie wystrojony emblematami EURO, bo w Paryżu było w tym czasie mnóstwo turystów, którzy przyjechali do Paryża wcale nie z powodu EURO. Nikt nie zamknąl na czas EURO Luwru, Wersalu, Wieży Eiffela...
A co do widoczności EURO. To byłem obok bazyliki Saint-Denis (jeden przystanek metra za stadionem). Typowo arabska dzielnica, na ulicach prawie żadnych "białasów", nie licząc policjantów i wojskowych na patrolu, z bronią gotową do strzału.
I nawet taka afrabska dzielnica była ozdobiona flagami uczestników EURO

Edit.
A co do Saint-Etienne, to nie można porównywać Saint-Etienne z Warszawą lub Gdańskiem.
Nie zapominajmy, że my organizowaliśmy pół EURO z de facto 8 stałymi uczestnikami i 4 stadionami, a Francuzi mieli 24 uczestników i 10 stadionów.
Przecież Saint-Etienne to maleńkie miasteczko pod Lyonem, gdzie nic nie ma oprócz stadionu, jest ono najbardziej znane z drużyny piłkarskiej.
Gdyby Polska organizowała teraz EURO to musiało by się ono odbyć także np. w Kielcach, Lublinie, Lubinie i to są miasta porównywalne do Saint-Etienne, a nie Warszawa
Ciekawe jak by wyglądało polskie EURO w pełnym 24-drużynowym składzie w Kielcach, Lublinie, Lubinie ?

3 tygodnie we Francji, 7 meczów na zywo. Chyba pora w koncu zrobic z tego jakas fajna relacje. Na pewno warto bylo zdzierac gardlo i dopinowac naszych. Niestyty... pora wracac do rzeczywistosci

_________________
https://kamo375.fly4free.pl/

Gdyby ktoś chciał dochodzić należnej kwoty za wysyłki biletów od Uefa, dziś dostałem taką odpowiedź. Pozostaje więc czekać i trzymać za słowo

Jeśli to prawda to UEFA zachowa resztki złudzeń, że nie jest tylko złodziejską organizacją.

Organizacja Euro 2016 beznadziejna, wręcz skandaliczna. Jak ktoś się bierze za organizację, to powinien się do tego odpowiednio przygotować i z tego wywiązać. Mało mnie obchodzi, że we Francji tyle było różnych imprez, że jest mnóstwo turystów nie-piłkarskich itp.
Kiedy się odbywa coś takiego jak Euro, to przez ten miesiąc wszystko powinno być podporządkowane temu turniejowi.
A we Francji mało kto się tym przejmował, parkingi nie oznaczone, zupełny brak informacji o dojazdach na stadion, na ulicach smród i syf jak w głębokiej Afryce, pełno afrofrancuzów czyhających aby tylko okraść przyjezdnych lub ich samochody. Francuska policja zupełnie bezradna, w dzielnicach typu Kropla Złota w Paryżu nawet nie stara się tam zaglądać. Ale z turystów potrafią zedrzeć każdy grosz, za byle gówno. O darmowym wifi można było pomarzyć. Nawet za bilety na komunikację miejską w dniu meczu trzeba było płacić, co było chyba ewenementem podczas odbywania się tego typu turnieju. W Marsylii byłem zmuszony do zakupu biletu 24h, a przejechałem metrem 2 przystanki, bo z powrotem wszystkie stacje metra poza początkową były pozamykane. Następnym razem byłem mądrzejszy i poszedłem na stację początkową- oczywiście na chybił trafił, bo żadnych informacji na ten temat nie było. Mając bilet na TGV drżałem na peronie czy w ogóle łaskawie przyjedzie- ja akurat miałem szczęście ale wielu zostało na dworcach.

_________________

No niestety, ale tak może pisać tylko ktoś kto taką imprezę ma od wielkiego dzwonu...
W Paryżu chwile wcześniej było Rolland Garros, na jesień jest turniej w Bercy, że wspomnę tylko o tenisie.
Co roku mają mecze Ligi Mistrzów (PSG), więc nikt nie będzie zatrzymywał całego Paryża dla EURO, bo dla nich takie mecze to codzienność.

Juz nie wspomnę o Luwrach i Wersalach i innych wydarzeniach kulturalnych. Kibice stanowili tylko część odwiedzajacych je turystów - takie miasto jak Paryż musi żyć swoim życiem.

A co do Marsylii - jak przyjechałem za pierwszym razem na dworcu (i niżej w metrze) było pełno wolontariuszy. Dostałem mapki z dokładnym planem transportu. Wolontariuszka dokładnie wytłumaczyła mi rodzaje biletów: jednorazowe, 24h i 72h. Nie wiem o co chodzi z tymi zamkniętymi stacjami, ale ja obydwa razy jechałem - i na mecz i z powrotem - metrem.

A co do "syfu jak w głębokiej Afryce, pełno afrofrancuzów", to nie będę się wypowiadał, bo jeszcze wyjdę na rasistę
Ale to jest we Francji (a szczególnie w Marsylii i niektórych dzielnicach Paryza) już niestety normalność.
I żadne EURO tego nie zmieni...
Co oni mieli z nimi zrobić? Zamknąć ich na czas EURO. Przecież oni w tych dzielnicach Marsylii i Paryża stanowią wiekszość.
Taka to już jest niestety ta multi-kulti Europa. I EURO nie ma nic do tego.

Ja akurat w 4 na 5 hoteli miałem Wi-fi za darmo i nie były to hotele 5-gwiazdkowe. W piatym było płatne, ale Pan w recepcji szczerze powiedział mi, że na 4 piętrze (gdzie miałem pokój) jest b.słabe i dlatego go nie brałem. Ja nie jestem aż tak uzależniony od neta i kilka dni bez neta wytrzymałem.

TGV też jeździło za każdym razem gdy przenosiłem siez miasta do miasta, choć słyszałem, że jakieś tam strajki były. Jeździłem też dużo lokalnymi pociagami i metrem, bo między meczami dużo zwiedzałem i tylko jeden raz pociąg miał spóźnienie.

Ludzie też bardzo życzliwi, nawet ci co nie umieli po angielsku.
Jeżeli ten dziennikarz nieżyczliwosć ludzi opiera na tym, że jedna kelnerka nie chciała im w dwójkę dać stolika czteroosobowego, to sorry. To nie jest szczyt nieżyczliwosci. Może tam rzeczywiscie za chwilę do tej knajpy przyszły dzikie tłumy...

Rozmawiajmy o poważnych imprezach a nie o jakimś Roland Garros, na którym notabene też miałem okazję być raz i który ma się tak do Euro jak Puchar Polski do Ligi Mistrzów.
Z Euro 2016 porównuję Euro 2008, 2012 i Mundial 2006, w których też uczestniczyłem. Niebo a ziemia w każdym razie.
Co do afrofrancuzów- jak dla mnie powinni ich wywieźć stamtąd wszystkich jak najszybciej. Chyba nie muszę wspominać o zagrożeniu jakie stwarzają i syfu jaki robią. Uważasz za normalne to, że w zamieszkiwanych przez nich dzielnicach jak Kropla Złota policji nie ma wcale, a każdy turysta jest zdany tylko i wyłącznie na siebie? A w takiej Marsylii obowiązuje zasada, że na ulicy lepiej zostawiać samochód otwarty, bo przynajmniej nie uszkodzą zamków w drzwiach, a "jedynie" wyniosą wszystko ze środka?

P.S. Nie chodzi mi o hotelowe wifi, za które zresztą też musiałem zapłacić, ale o miejsca publiczne jak stadiony, dworce itp.
Nie jestem aż tak uzależniony od netu, ale fajnie byłoby znać chociaż wyniki meczów, których się nie obejrzało z racji dojazdu na jakiś stadion... "Słynna" aplikacja UEFA na smartfony, którą się wypięli zamiast przysłać razem z biletami jakieś konkretne informacje o miastach. Ciekawe, jak miałem z tego korzystać, jak nie było nigdzie wifi. Ale za każdą przesyłkę kasowali po 10 EUR, chociaż pakowali wszystko w jedną kopertę. Od siebie nic, ale z nas darli co się dało.

_________________

Tez byłem na EURO w Austrii i też mi się organizacyjnie bardziej podobało. Ale nie gra Polaków.

Co do afrofrancuzów, to się zgadzam z Tobą, ale obaj wyszlibyśmy chyba u przecietnego Francuza na rasistów
Ja wiedziałem czego się spodziewać i mnie to nie zdziwiło, co wcale nie znaczy, że mi się to podobało.
Ale taka juz jest ta "nowoczesna" Europa, a Marsylia i Paryż chyba pod tym względem przodują.
To jest problem na odrębna dyskusję. I EURO nie ma na to ŻADNEGO wpływu.

Nie rozumiem tylko żalów tego pana dziennikarza. Ja tam spotkałem się często z życzliwoscią ludzi.
A juz śmieszki z takiego Saint-Etienne (w tym wywiadzie na "jutubie") były żałosne.
To nie jest metropolia, która nie zasypia, ale prowincjonalne miasteczko. I śmichy "panów z Warszawy" były zupełnie nie na miejscu.
Ciekawe co by powiedzieli gdyby u nas EURO było w takim Lubinie na stadionie Zagłebia. Też to nie jest metropolia.
Jeszcze raz napiszę - u nas EURO było w 4 największych miastach. Tam było na 10 stadionach. To jest jednak "subtelna" róznica.
Polska by takiego EURO nie zorganizowała. Nie mamy tylu stadionów. A na budowę (i utrzymanie!!!) 6 nowych na co najmniej 30-40 tys. nas nie stać.

p.S.
Takiej - niepoważnej - imprezy jak Rolland Garros też u nas nigdy nie było. Dlatego jak nam przyznali EURo to cały kraj stanął na głowie, łącznie z premierem i Prezydentem. Coś na zasadzie "zastaw się, a postaw się".
Dla Francuzów takie imprezy (RG, EURO, LM) to codzienność. impreza jedna z wielu.