Fly4free.pl

Ale się uparłeś z tym Lubinem. Przecież jest jeszcze Kraków, Łódź, Chorzów, Zabrze, Białystok, stadion Legii w Warszawie... Nie znaczy to, że chciałbym znowu Euro w Polsce- absolutnie nie. Szkoda kasy. Aczkolwiek w Polsce różnorakich imprez też jest ostatnio sporo, choćby MŚ w siatkówce czy Euro w piłce ręcznej. Organizacyjnie większe wyzwanie niż ten cały Roland Garros, którego tak się uczepiłeś.

_________________

Ostatnio tak, ale tak dopiero od 5 lat.
Dlatego ciagle jeszcze jest ten entuzjazm. Za 30 lat też spowszednieje...

A RG na pewno ma wiekszą Rangę niż nawet MŚ w siatkówce.
Taki Federer i Nadal są rozpoznawalni na całym świecie.
A kto poza kilkoma krajami wie kto to jest Mariusz Wlazły?

A co od stadionów. Stadion Śląski remontują juz 7 lat
A pozostałe wymienione miasta nie mają takiego stadionu, jak to "wśiowe" Saint-Etienne.

Też uważam że we Francji to Euro to tragedia,byłem na wszystkich Euro od 2004 roku. Wogóle Francja nie jest przyjazna dla przyjezdnych. Dużo czasu wiele osób zmarnowało na rozmowy z Francuzami ,nie mogąc się dogadać ,bedąc w błąd wprowadzanymi.Tak samo Francuzi ,sami w pracy dużo czasu marnowali na rozmowy np o wodzie mineralnej czy o papierze toaletowym w hotelach ,restauracjach.Wydajność pracy bardzo niska.Wielu turystów na Euro okradli w Marsylii i w Paryżu.Sam znam 4 takie przypadki.Niebezpiecznie bardzo w niektórych dzielnicach,napadają.W wielu miejscach na ulicach oferowali mi hasz i inne takie. Wszechobecny smród,brud .Rozmawiałam z dzisiatkami osob przyjezdnych,mowili ze im sie nie podoba. TGV przereklamowane ,z Nicei do Paryża jechał chyba z 7/8 godzin za 100euro .Ani w nim internetu ani gniazdka,brudne ,nie prane siedzenia itd.To ma być ten zachód ? Ta wspaniała Unia Europejska? Mit zachodu właśnie dla wielu przybyszów ze wschodu i środka Europy runał .Polska to super kraj jednak,nie ma co naprawde narzekać.Pozdrawiam

Sorry za OT, ale:
Na kazdym euro (w Polsce rowniez) czy MŚ ludzi okradaja, takie imprezy, nie tylko sportowe to raj dla zlodziei, kieszonkowcow itp.
Troche Cie ponioslo. Z Nicei do Paryza (dystans drogą prawie tysiak km!, torami strzelam z 700-800) pociag planowo jedzie ok. 5h40, w ciagu dnia co godzine lub czesciej. Dla porownania w tym czasie PKP przejedziesz z Rzeszowa do Wawy, czyli odleglosc... 340 km. Moze trafiles na opoznienie z powodu strajkow w pierwszych dniach euro, ale zwazywszy na to i tak akurat pod wzgledem transportu nie moge nic im zarzucic i bylem pozytywnie zaskoczony po tym jak niektorzy piali o strajkach i jakiejs apokalipsie we Francji. Troche sie najezdzilem koleja, metrem, tramwajami i tylko raz mialem odwolany lokalny pociag (nie znam powodu, juz po strajkach bylo), na szczescie bez powazniejszych konsekwencji i wsiadlem w nastepny. Gniazdka byly w kazdym TGV. Albo zle szukales, albo ja mialem jakies niesamowite szczescie. A ze flota nie pierwszej nowosci? No coz, tam szybkie koleje jezdza juz od 20-30 lat. Jak dla mnie to nic tam standardem nie odbiegalo od podobnej w innych krajach. Chociaz jak liczysz ze po kazdym kursie beda prac siedzenia to sorry, wysokie masz wymagania

Ale porównanie dałeś - Wawa - Rzeszów... buhahahahaha - proponuję Ci porównać Gdynia - Kraków ( ok 650 km) - linią magistralną E65 i CMK - Nasze polskie pendolino ciśnie zdecydowanie mniej niż TGV bo większości 160 km/h a na CMK - jedynie momentami 200 km/h i dystans 650 km pokonuje w 5:38. W dodatku jest nowszej generacji składem i wielosystemowym (może jeździć po większości krajów Europy do 250 km/h) Więc i tak uważam że jak na kolej dużych prędkości to słabo... Lepiej wypadają Hiszpanie czy Niemcy - składy jeżdżą też ok 250-300 km/h a są nowsze i mają atrakcyjniejsze czasy przejazdów pomiędzy aglomeracjami...

Bodajże na dzień przed finałem czytałem gdzieś w necie ciekawy komentarz, przewidujący, że ceny pod stadionem będą grubo poniżej nominałów (co się potwierdziło), argumentujący to tym, że statystyczny Francuz nie zapłaci 400-500 euro za bilet na jeden mecz piłki nożnej (nawet finał mistrzostw z Francją jako jedną z drużyn) - przy takim poziomie cen to raczej obejrzy mecz w fanzonie, barze albo w domu przed telewizorem. Nie mówiąc już o Portugalczykach i ich mniejszej zasobności portfela w stosunku do Francuzów...
Pamiętajmy, że zdecydowana większość biletów była w 1 i 2 kategorii - w nominałach odpowiednio za 895 i 595 euro..., czyli UEFA nawet przy tak wysokich cenach zrobiła super biznes, natomiast mogę tylko przewidywać jak wielu ludzi straciło masę kasy...

Pod stadionem najwięcej sprzedających stanowili Niemcy, głównie posiadający na sprzedaż 1 i 2 kategorię - najwidoczniej byli tak pewni występu w finale, że kupowali w ciemno najdroższe bilety.
Warte wspomnienia jest też to, że wokół krążyli tajniacy legitymujący wyrywkowo sprzedających, w asyście policjantów - widziałem 2 takie przypadki i nie wyglądało to za ciekawie - myślę, że nie skończyło się na słownym upomnieniu... Jeden Niemiec miał łzy w oczach kiedy tajniak go legitymował i tylko prosił, aby ten oddał mu... jedyny bilet, który próbował sprzedać - przycupnąłem obok, aby zobaczyć jak skończy się ta historia, ale od razu doskoczył do mnie policjant z "any problem?", więc grzecznie się oddaliłem...

Na stadionie atmosfera nie do opisania... więc nie będę nic pisał
Wspomnę tylko, że siedziałem z Portugalczykiem (ten z poprzedniego posta) na francuskim sektorze - kiedy po golu we dwóch wyskoczyliśmy do góry, to od razu dziwnie się na nas spojrzało kilkadziesiąt par oczu... coś ala wejście do saloonu w westernie
Oczywiście bez żadnych ekscesów, pełna kulturka - później gratulacje, piątki itp.

Po meczu i wyjściu ze stadionu francuska stypa, byli mega przybici, te kilka tysięcy Portugalczyków próbowało świętować, jednak w stosunku do polskiego świętowania po naszych meczach, to jednak zupełnie nie była ta skala.
A mogliśmy być tam my...
Ok, dość gdybania, tak czy siak pierwszy raz po takiej imprezie czuję dumę - nie tylko, że odpadliśmy z późniejszymi mistrzami, ale i napędziliśmy im niezłego stracha, kończąc turniej z wysoko podniesioną głową.

I tym akcentem zakończę ten wywód - dobranoc.

@sunxem
No tak wlasnie porownalem, bo jest prawie identyczny czas przejazdu i podobna podroz (z wazniejszego miasta na koncu kraju do stolicy). Twoj przyklad tylko potwierdza co napisalem, tylko z mniejsza roznica Z autopsji Marsylia-Lille w 4h45 prawie 1000 km, ani minuty opoznienia. Nigdzie nie twierdzilem, ze TGV bija na glowe DB czy Hiszpanow (z ciekawosci sprawdzilem kilka podobnych polaczen i nie widze, zeby Francuzi komus ustepowali, ale nie bedziemy sie przeciez tu licytowac) tylko smieszy mnie po prostu krytykowanie w kontekscie oceny organizacji i porownan do euro w PL.

A zeby juz bardziej samego tematu sie trzymac to swoje euro podsumuje w punktach, przy czym spora czesc wyprawy spedzilem w trasie, wiec wiekszosc miejsc odwiedzalem na szybkosci:

Plusy:
- Oczywiscie postawa naszej repry, ale takze paru innych druzyn (Wegry, Islandia, Walia). Mozna sceptycznie podchodzic do powiekszenia ilosci druzyn, ale wg mnie fajnie, ze ktos nowy sie moze wybic i zwlaszcza poczatkowa faza jest ciekawsza.
- Kibicowsko na stadionach i przed meczami Wegrzy i Islandczycy, natomiast imprezowo Irlandczycy z polnocy i inni wyspiarze.
- Zdecydowanie tez plus dla... Szkotow, ktorych napotkalem calkiem sporo w drodze i na meczu Chorwacja-Czechy. Okazalo sie, ze skoro ich kadra nie wchodzi na finaly imprez to robia sobie wakacje polaczone z kibicowaniem Chorwacji z uwagi na... krate
- Wbrew obawom spokojnie dalo sie praktycznie wszedzie dogadac po angielsku czy to pytajac o droge, czy w hotelach, czy tez przy przebukowywaniu biletow.
- Latwosc i wygoda przemieszczania sie w miastach i pomiedzy nimi, moze poza tlokiem w paryskim metrze, ale i tak spodziewalem sie, ze bedzie gorzej.
- Duzo pozdrowień "La Pologne!" w naszym kierunku, takze od tych bardziej sniadych miejscowych, co niewatpliwie bylo zaskoczeniem.
- Z miast spodobal mi sie Lyon i planuje sie tam jeszcze kiedys wybrac typowo turystycznie. Nadmorskie miejscowosci na wschod od Marsylii tez calkiem przyjemne.

Minusy:
- Paryz. Zdecydowanie najwieksze rozczarowanie. Tloczno, brudno, pelno upierdliwych cyganow i oczywiscie drogo. Nie zaluje, ze musialem rano po meczu z Niemcami ruszac dalej i jakos nie spieszy mi sie wracac na zwiedzanie.
- Doping dla Polakow. Duzo juz na ten temat powiedziano, po prostu nie mamy tego we krwi, jak pare innych narodow i stad poza chwilowymi przeblyskami tak to na kadrze wyglada.
- Upierdliwe bylo dlugie czekanie przed stacja po meczu z Niemcami, ale taki urok polozenia stadionu z dala od centrum, wiec to nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz.
- Piwo 0,5%

@darom Źle napisałem. Spodziewałem się,ze bilety w 1,2 i 3 kat mogą iść poniżej nominału,ale 4 kat za cenę nominalną.Wow! Dobrze,że wybrałeś się pod stadion.

Jednak Francuzi są na tyle skąpi,że na finał nie zapłacą takich sum za finał swojej drużyny. Dużo się dowiaduje o tym kraju podczas tego turnieju. Ktoś powie,że mają przesyt,ale mecz na własnym terenie i to finałowy!

Ćwiąkała napisał ciekawy artykuł i dobrze przedstawił organizację Euro 2016. Był we Francji ok 40 dni. Przejechał kraj wzdłuż i wszerz.
Przecież to o czym on opowiadał zdarzyło się wielu użytkownikom forum.

A gospodarze zlali ten Euro 2016. Im wszystko wolno tak uważają,bo są Francuzami. Może i oni mają tysiące imprez sportowych,ale Euro powinno być przyznawane krajom,gdzie chcą tak naprawdę tego turnieju. Powinni to reklamować,to jest impreza piłki nożnej,najpopularniejszego sportu w Europie. To co,że w Paryżu odbywało się wtedy wiele innych eventów. Nas to nie interesuje,zasłużyli na złą opinię i takie notki wystawiane przez dziennikarzy są odpowiednie. Polska biła na głowę Francuzów. Co z tego,że u nas przez wiele lat nic się nie działo. My chcieliśmy pomóc przyjezdnym by nas dobrze zapamiętali,a wielce ważni,z dużym ego Francuzi mieli kibiców to w d... robili to z przymusu.
Kilka osób śmiało się z Lublina,a jestem pewny,ze to miasto przez celebrowało takie wydarzenie. Wszyscy by tym żyli. Byliby dumni,że mogą gościć jedno z największych wydarzeń sportowych na świecie.

A gdzie się podział ten, który zgotował nam ten los- szef mafii UEFA Michel P.? Zdaje się, że nie zaszczycił swoją obecnością na żadnym stadionie, ale nadal ma się chyba dobrze. Po meczu w Nicei spotkałem 2 żuli z identyfikatorami UEFA tak nawalonych, że nie wiedzieli w którą stronę mają iść, a raczej zataczać się. W każdym razie ładnie się bawili za naszą kasę.
Do dzisiaj gryzie mnie sumienie, że ich nie odprowadziłem...

_________________

Ja już napewno więcej nie wróce do tego chorego kraju ,za żadne pieniądze.Po powrocie z Francji człowiek dopiero docenia nasz piękny kraj.

jest roznica, jesli kieszonkowiec wyciagnie ci portfel
a jesli na chama ktos zabierze ci torbe, ty widzisz sprawcow, idziesz na policja a ta oznajmia, ze owszem - przyjma zgloszenie I to potrwa 5 do 6 godzin (autentyk z Marsyli jak okradziono kolege Niemca z roboty)

chodzi o to, ze tamci sprawcy mieli autentyczne zniwa I czuli sie absolutnie bezkarni
nie zapominaj, ze mowimy o kraju w ktorym wprowadzono stan wyjatkowy

na szczescie moje doswiadczenia z St Etienne byly bardzo pozytywne
nigdy nie zapomne tancow i spiewow na placu gdzies w centrum

AMEN

Mam dziś trochę więcej czasu i przeglądam internet. Swoją opinie już napisałem,ale postaram sie zamieścić trochę komentarzy polskich dziennikarzy,którzy byli na miejscu podczas turnieju. Czy oni wszyscy tak się uparli na Francję? Nie sądzę

Kołodziejczyk(sportowefakty/wp)
http://sportowefakty.wp.pl/euro-2016/61 ... spondencja

@grzegorzkatowice jeśli chodzi o stadiony Francuzów stać na utrzymanie tych obiektów i tu jest ciekawy artykuł w tym temacie
http://www.pb.pl/4553090,53509,francuzi ... stadionami

Maciej Szczęsny
http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/eu ... iod/3ggjte

Ja też długo tego nie zapomnę

A tu jeszcze filmik kolegi:

Dostał już ktoś zwrot za bilety z półfinału lub finału. U mnie cisza. Ciekawe kiedy planują rozpocząć zwracanie kasy.

_________________
www.szkoda-czasu.pl - mój blog/strona o podróżach. Zapraszam.

Pewnie jak wytrzeźwieją i coś im ewentualnie zostanie do zwrotu

@darom niezła impreza w St-Etienne,sub dla kolegi,czekam na kolejne jego materiały z podrózy
@lahcimmm2 z filmików już wiem o czym opowiadałeś

@luck1991 - Dawid nakręcił naprawdę masę materiału na tym Euro - razem byliśmy na 3 meczach POL, a on dodatkowo jeszcze zaliczył oba nasze mecze w Marsylii, z każdego miasta co najmniej 1 film - ja niestety jeszcze nie zdążyłem tego wszystkiego obejrzeć...
Zresztą polecam wszystkim zerknąć na jego kanał YT nie tylko pod kątem materiałów piłkarskich - idealnie wpasowuje się w tematykę forum FLY4FREE

dla zainteresowanych info z ticket portal

Thank you for taking part in UEFA EURO 2016 - the biggest EURO ever!

We will soon start processing refunds for vouchers that could not be used due to elimination of the teams. All refunds will be made to the credit cards that were used for buying conditional tickets.

In case a credit card refund fails, we will process the refund by bank transfer.

Hmm, moj kolega Anglik wraz z drugim typkiem w malym miescie w PL zostali na zywca okradzeni z... pizzy, ale co gorsze dostali przy tym po glowach. Po Euro 2012 slyszalem opowiesci i widywalem wzmianki w artykulach i na forach, ze ktos pobladzil, dostal w zeby, stracil aparat czy telefon. Czy to swiadczy o naszym calym kraju? Moim zdaniem nie, tylko o tym, ze na patologie mozna sie nadziac i uwazac trzeba wszedzie. Szkoda Twojego kolegi, ale chyba nie liczyl, ze skoro widzial sprawce to policjanci rzuca wszystko i beda z nim jezdzic i go szukac? Szanse odzyskania bliskie zeru, pewnie w 30 sekund lupy byly juz dobrze schowane i cos podobnego by uslyszal w tej sytuacji w kazdym wiekszym miescie. Realistycznie patrzac to w obliczu wielkosci Marsylii, jej codziennych problemow, zagrozenia terrorystycznego i zwiazanej z tym wiekszej ilosci policji na ulicach zamiast w biurach to nie dziwne, ze kradziez torby nie wskoczyla na gore listy spraw do rozwiklania.
Najwazniejszym zadaniem Francuzow na ta impreze bylo zapewnic bezpieczenstwo na i wokol stadionow i z tego sie akurat wywiazali. Tym bardziej nie rozumiem narzekan jakiegos dziennikarzyny na to, ze czesto byly szczegolowe przeszukania.
Niektorzy chyba chca na sile decydowac za samych Francuzow i zmusic ich do ekscytacji Euro. Tymczasem oni juz od jakiegos czasu nie sa jakos szczegolnie zakochani w swojej reprezentacji, a sama impreza to dla nich jedna z wielu, do tego nawet jak na ich zarobki nie najtansza. Nie jaraja sie tym to nie, na ch... drazyc

Dobry koles

Zakaz stadionowy