Fly4free.pl

Ale wymóg jest i formalnie wypełnione są zbierane.
Reszty nie komentuję.

Wczoraj wróciłem z rodziną z Palermo. Ponieważ lecieliśmy Lufthansą do Warszawy przez Monachium to linia wymagała od nas testów dla dzieci powyżej 6 roku życia, ja z żoną jesteśmy zaszczepieni. Przy odprawie w Palermo sprawdzali dokładnie nasze zaświadczenia i testy dzieci. Kolega który leciał ze mną miał problem, bo jego córka w dniu wylotu miała 14 dzień od 2 dawki i dopiero pracownik odprawy po konsultacji z przełożonym odprawił córkę. Kupa ceregieli ale to raczej przez Lufthanse.

W samolocie wypełnialiśmy kartę lokalizacyjną. Po wylądowaniu okazało się że część ludzi dostała kartę lokalizacyjną po polsku a na drugiej stronie kartę lokalizacyjną po angielsku, a część ludzi kartę lokalizacyjną a na drugiej stronie oświadczenie covidowe. Po wylądowaniu obsługa nie pozwoliła nikomu opuszczać samolotu i rozdała do wypełnienia oświadczenia covid osobom które otrzymały tylko karty lokalizacyjne w dwóch językach.

W Warszawie straż graniczna pobieżnie sprawdziła zaświadczenie moje i zony oraz wyniki testów dziecka 16lat, młodsze dzieci nie były sprawdzane.

A już kompletna paranoja na lotnisku w Monachium, gdzie można się poruszać ze zwykła maseczką medyczną (którą lufa dopuszcza w samolotach), ale żeby wejść do sklepów na lotnisku trzeba mieć maseczkę ffpm2. Można ją kupić przy wejściu do sklepów za 2 euro.

PS. Dzień dobry wszystkim użytkownikom forum, bo to mój pierwszy post

Krótka relacja, może komus się przyda.
9 lipca, lot Wro-Bergamo. W Polsce nikt nie sprawdza szczepień ani dPLF. Jedynie zapytali czy mamy - odp. "tak" wystarczyła
Po przylocie do Bergamo zero jakichkolwiek kontroli. Jak przed covidem.
12 lipca, lot Bergamo-Wro. We Włoszech nikt nie sprawdza szczepień (wszystko jak przed covidem), ale na pokład samolotu wpuszczają tylko w maseczce FFP2/3 lub chirurgicznej. W samolocie każą wypełnić "formularz lokalizacyjny", ale szybko im się skończyły dla tych, co nie mieli swojego. Niektórzy przespali całą tę akcję, nic nie wypełnili. Nikt tego nie weryfikuje, można wpisac "Smerfa Marudę", można wcale nie oddać i też będzie OK. Przed odbiorem bagażu stoi SG i pobieżnie sprawdza testy / covid-passy. Bez żadnej elektroniczej weryfikacji, jedynie "na oko"...

nie podpisze się pod tym, że muszą być wypełnione i zdane w samolocie, aby móc go opuścić. zwłaszcza w sytuacji zmiany przepisów prawa w dniu 10.07.Przeciez po to ta nowela zeby moc wypelnic ten formularz przez internet.

_________________

Wrzucisz link do wypełnienia elektronicznego

Bo ja takiego nie znalazłem

A propo wpisania Smerf Maruda: przechodzi tylko na pokładach Ryanair

Właśnie, a na nich seria i numer dowodu tożsamości, PESEL, adres zamieszkania... Oddają to do służb lotniskowych, a one z kolei "do sanepidu albo wojewody", według słów stewardesy.

Na tych z wczoraj nie wpisujemy już nr PESEL.

Wczoraj z Katanii do Berlina , rajaner , nadgorliwie sprawdzali testy lub certyfikat 2 razy.
Leciałem z 11 letnim synem , test antygenowy zrobiłem 4 godziny przed odlotem. Wynik po 5 minutach na papierze lub na meila. Na pcr czeka się ok. 3 godzin .Koszt antygenu 15 euro , pcr 50 euro. Laboratorium jest przy samym głównym dworcu autobusowym w Katanii (ten z którego jedzie się na lotnisko) , adres Via Cristoforo Colombo, 27, 95121 Catania CT, Włochy . Laboratorio Analisi Dott.ssa Cappello e Dott.ssa Cianchino tel +39 095 340345 . Na termin mozna umawiać sie po angielsku , ale jakiś wielkich kolejek to tam nie widziałem.

W Palermo na lotnisku test antygenowy wykonywany jest za darmo pod warunkiem pokazania rezerwacji na lot z Palermo. Test można wykonać dzień wcześniej jeśli lot następnego dnia wykonywany jest w godzinach porannych. Laboratorium jest obok parkingu, niedaleko wjazdu do "car return", otwarte jest codziennie od 8:00 do 21:00. Kolejki umiarkowane. Od wejścia do wyjścia z wynikiem czekaliśmy około godziny. Dobrze jest po przylocie podejść do laboratorium żeby wziąć druki do wypełnienia.

Przy powrocie z Włoch do Polski NIE wypełniam PLF?

Co wypełniam? i czy można to zrobić w necie? Nie mam tu drukarki

Na powrocie do Polski obecnie obowiązkowo wymagają zdania na pokładzie samolotu wypełnionych kart lokalizacyjnych.
Puste karty rozdają, trzeba mieć swój długopis. Jakoby da się ją wypełnić on-line, ale ja takiej możliwości w niedzielę nie znalazłem

Pojutrze jedziemy kamperem przez Czechy i Austrię do Włoch, mamy wszyscy szczepienia. Czy coś jeszcze powinniśmy mieć?

Paliwo

I kasę na paliwo

Paliwa i wódki nie braknie.

Myślałem jeszcze o tej rejestracji online, ale nie mogę się tam przebić.

Jak to nie możesz się przebić?

Teraz idzie a kilka dni wcześniej na email nic nie przychodziło.

Jednak jak teraz czytam to nikt tego nie sprawdza i nie wymaga przy podróży autem.

To Twoja sprawa, co zrobisz a czego nie ale też Twoja odpowiedzialność. Wiedz tylko, że wypełnienie tego formularza przed wjazdem do Włoch każdym rodzajem transportu jest obowiązkowe. Nie rozumiem w czym problem?

Szczególnie ze za formularz nie trzeba płacić...

Wypełniłem i z tego co widzę, w tym przypadku musiałaby być kwarantanna i testowanie... Pomyślałem, że wrócę do Polski i zrobię PL-UA-PL-IT, ale formularz wskazuje, że jeśli w ciągu 14 ostatnich dni odwiedziłem UA, to obostrzenia jakbym stamtąd przyleciał, więc będę musiał sobie chyba Ukrainę odpuścić