Fly4free.pl

Hej:) W środę wybieram się z moim chłopakiem do Dubaju. Odkupiliśmy od znajomego książkę Entertainer Dubai i mamy zamiar skorzystać z któregoś kuponu na Desert Safari.
Pytanie tylko: która opcja jest najlepsza?:) Korzystał ktoś już kiedyś?
Nasi znajomi byli bardzo rozczarowani swoją wycieczką, bo podobno było bardzo chaotycznie i kompletny brak organizacji, mało przyjemni ludzie, więc nie chcemy powtórzyć ich błędu i wolę zapytać o jakieś rekomendacje

Już abstrahując od wyboru biura, które to oferuje, zastanawiamy się w ogóle nad tym czy wybrać safari poranne czy popołudniowe.
Poranne zaoszczędziłoby nam wiele czasu i moglibyśmy je spożytkować na dalsze zwiedzanie Dubaju, bo jesteśmy tam tylko 5 dni, za to popołudniowe ma zdecydowanie więcej atrakcji (oprócz sandsurfingu z tego co się orientuję, który zaś jest w wersji porannej).
Korzystaliście? Polecacie? Myślicie że wieczorne atrakcje typu jedzenie, taniec brzucha czy szisza przebijają ranny sandsurfing i są warte uszczuplenia naszego zwiedzania o te kilka godzin?

nie polecam desert safari, straszna komercja, pustynia brzydka, w oddali widać światła Dubaju i słupy energetyczne.

jesli wybieracie sie teraz - to tylko wieczorne

poranne, przy ok 45-50C bedzie atrakcja raczej z gatunku survivalu


nie ma tego zlego - ja bylem na wieczornym i bardzo mi sie podobalo
swiatel Dubaju nie widzialem, bylismy jakies 50 czy 60 km za miastem, nie docieraly

taniec brzucha jak taniec brzucha, kolacja jak kolacja, ale atmosfera nocy na pustyni byla naprawde wporzo, podobnie jak robienie zdjec na pustyni - ciekawy widok
sam dune bashing byl tez naprawde klawy

Nie polecam jedzenia obiadu tuz przed safari - byly przypadki w naszej grupie osob, ktore zostawily go na pustyni po jakiejs dynamicznej hopce

nie napisze Ci z jaka firma tam bylem bo nie pamietam, poza tym jak macie te ksiazeczke z kuponami to pewnie i tak jestescie juz przywiazani do ktorejs z fim wiec nie macie pola wyboru

5 dni na Dubaj - nie pekaj, jak dla mnie to w 3 mozna by wiekszosc rzeczy obskoczyc, wiec te pare godzin was nie zbawi

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Ja byłem z biurem Al Dana Tourism - mają biuro w Dubai Mall i tam właśnie zamawiałem wycieczkę. Kupon z Entertainera. Odbiór z dowolnego miejsca w Dubaju - nie musi być hotel - mnie odbierali z Tiger Tower na Marinie. Przyjeżdżają Land Cruiserem - tym którym finalnie jeździmy po pustyni. To ważne o tyle, że zbiera się 6 osób i ruszamy na pustynię, a w niektórych biurach zbierają autobusem kilkadziesiąt osób (lub wyznaczają jedno miejsce zbiórki) i dopiero na pustyni jest przesiadka w Landy, co wydłuża całość części organizacyjnej...

Z Safari generalnie jestem zadowolony, choć całość trwa ~5h, a samej jazdy Landem po pustyni jest około 30-40 minut. To w sumie norma wszędzie, moja wina, że nie dopytałem i wyobrażałem sobie ze będzie z 2-3h samej jazdy po piachu Reszta czasu to dojazd - niecała godzinka w jedną stronę - oraz około 3h atrakcji w wiosce na pustyni: jedzenie, tańce, quady, wielbłądy, szisza itp. Quady dodatkowo płatne i jeżdżenie w sumie w kółko, więc olałem.

Porównania nie mam, bo na innych nie byłem, rozmawiałem natomiast z Polakami, które mieli Safari z Grupona w Abu Dabi, cenowo na osobę wyszło tyle samo co u nas z kuponem i byli zadowoleni, jednak jazdy po pustyni mieli około 15 minut, za to quady były darmowe. Dojazd mieli autobusem co wg mnie jest minusem.

Generalnie polecam, z naszej grupy (jechaliśmy na 3 samochody) wszyscy byli zadowoleni.

Samochód taki (w sumie 90% takich samych, choć widać było na trasie, że niektóre biura mają dużo starsze wersje...):



Była też atrakcja dodatkowa - załatwiona w 10 minut, które wykorzystaliśmy na fotki pośrodku niczego Ogólnie to norma, że zsuwa się opona i dość często widać stojące samochody

_________________

Widziałam właśnie ofertę z tego biura, ale zniechęcił mnie brak strony internetowej, żeby sobie wszystko wybadać, np. cenę Ile płaciliście? Mieliście też w ofercie sandsurfing?

Nie pamiętam dokładnie ale coś około 250 AED - to standardowa cena - chyba w każdym biurze jest podobnie. Oczywiście z kuponem to już cena za dwie osoby. Stronki nawet nie szukałem, bo książkę kupiłem na miejscu i od razu znalazłem biuro na w Dubai Mall. Sandsurfingu nie było. Na zdjęciu tego nie widać, ale byłem na popołudniowym/wieczornym safari, w sumie część artystyczna była już po ciemku

Co do różnic między biurami to często i tak trafi się na jedno, bo nawet na moim zdjęciu widać, że Land Cruiser nie należał typowo do biura, z którego wycieczkę kupiłem. A w wiosce wieczorem zbiera się około 100 samochodów, z kilkunastu/kilkudziesięciu różnych biur.

_________________

szymonpoznan1, dzięki za info:) Szkoda, że nie było sandsurfingu, chciałabym spróbować, a właśnie w żadnej z ofert popołudniowych w biurach nie mogę tego znaleźć:)

Proponuje wybrac Arabian Nights, wygrali nawet jakis konkurs na najlepsze safari wedlug Tripadvisor.
Ale polecam tez zakupic ksiązki Entertainer, znajduja się tam 3 kupony na takie safari czyli zaoszczedzasz na dzien dobry 250AED.

Nam ogolnie safari bardzi sie podobało, ale nie radze nic jesc przez bo tak jak ja mozesz to zostawic na wydmach
Najesz sie na kolacji bo jedzenia jest od groma, do tego fajne tance i napoje na free. Dla mnie bomba

Pozdrawiam
Jak bedziesz mial jakies pytani,a pisz

My byliśmy na http://www.arabianexpedition.com/web/index.php i było świetnie, a upały wcale nie tak dokuczliwe (a była końcówka sierpnia - było chyba nawet ciut chłodniej niż w mieście). Wszystko na pustyni niemal przy granicy z Omanem.
Potwierdzam, lepiej nie jeść przed wyjazdem - u nas nie było problemów żołądkowych ale sama przejażdżka jest intensywna, nawet bardzo. Godzina jazdy, przystanki po drodze (np. na sandboarding), wygodne samochody. Całość kończy się w arabskiej wiosce z BBQ, tańcem brzucha, darmowymi zimnymi napojami. Zapłacilismy 300AED / 2os z kuponem z Entertainera. Oczywiście odbiór i podwózka pod sam hotel.

_________________

A ja ponownie polecam holidayindubai.com. My byliśmy na safari popołudniowym. Hummerem. Sporo frajdy na wydmach, później wielbłądy, quady, naprawdę pyszna kolacja, pokazy tańca, szisza, kawki, herbatki, beduińskie słodycze. Wszystko w super atmosferze.

Ja polecić mogę arabianexpedition.com (300 AED / 2 osoby z kuponem).

1. Odbierają i zawożą pod hotel
2. Fajna przejażdżka przez pustynię
3. Pyszna kolacja i darmowe atrakcje (henna, sisza, napoje, taniec brzucha, zdjęcie ze sokołem, pokaz z ogniem)

PS. Ja rezerwowałem przez Internet, dobra komunikacja, mogę komuś za darmo odstąpić kupon. Proszę o PM.

_________________
http://www.kochamyzycie.pl | https://youtube.com/kochamyzycie

Uszanowanko!

A jak z bezpieczeństwem podczas jazdy po wydmach. Było trochę incydentów i jako mocno przezorny zastanawiam się nad tą atrakcją. Jak będzie jakiś młody i niedoświadczony kierowca, trochę będzie chciał zaszaleć i o zaliczenie dachu nie trudno.

Jak Waszym zdaniem wygląda tam bezpieczeństwo tej atrakcji?
Gdybyśmy jednak się nie zdecydowali, można dostać się wynajętym samochodem w jakieś ciekawe miejsce pustynne za miastem?

Cześć!
Właśnie wybieram się z rodziną do Dubaju. Jeśli ten kupon jest nadal aktualny to chętnie skorzystam.

@k_u_b_a
Odezwij się na PM.

_________________
http://www.kochamyzycie.pl | https://youtube.com/kochamyzycie

Witam, proszę wytłumaczcie mi jak to jest z kuponami z enterteiner na safaari
Jeżeli wykupuje safari przez internet to liczą mi cene za każdą osobę , wiec jak je można wykorzystać ?

Powiedzcie mi do której tak mniej więcej trwa te safari popoludniowe? Mamy samolot o 21:00 z DWC, jest jakaś szansa żeby zdążyć? Bedziemy tylko jeden dzien w Dubaju (przesiadka po Seszelach), z tym że wszystkie inne atrakcje juz zaliczylismy w zeszłym roku i tylko to by nas interesowalo.

_________________
Poradnik: Rzym atrakcje & Gdzie na wakacje do Grecji.

nie ma szansy

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Na pustyni jest z 5 obozów do których różne firmy zwożą swoich Klientów. Ja płaciłem 110 AED od osoby Dream Night Safari Tours. Nowy Land Cruiser, odbiór z hotelu. Poza naszą czwórką jechała jeszcze dwójka Anglików z małym dzieckiem. W samochodzie do picia nic nie ma, więc jednak warto zabrać. Podróż z Dubaju zajmuje ok. 1h plus przebicie się przez Dubaj. Samej jazdy po pustyni mieliśmy ok. 50 min. z 5 min. przerwą fotograficzną. Obozowisko fajne, takie w klimacie Beduinów. Na miejscu krótka przejażdżka wielbłądem (można odpłatnie wziąć dłuższą), zdjęcia z sokołem (chociaż naciągacz i tak chce kasę), henna dla kobiet, woda bez ograniczeń, napoje niby dają po 2 na osobę, ale ja byłem 2 razy i luzik. Jedzenie w formie bufetu praktycznie bez ograniczeń. Siedzi się na poduchach na ziemi - fajny klimat. Występy też fajnie - taniec brzucha, tanieć z mieczem jakiejś innej dziewczyny, jakiś regionalny - koleś kręcił się w kółko przez 10 min. robiąc przy tym różne rzeczy oraz taniec z ogniem. Później nasz kierowca (bardzo sympatyczny zresztą) przyszedł po nas i zaprowadził do "naszej" Toyoty od razu przy wejściu i odwiózł nas pod drzwi hotelu. Warto wziąć udział w czymś takim. Aha, dla chętnych w obozie szeroki wybór alkoholi w przyziemnych cenach - Polacy i Rosjanie chętnie korzystali

Nie polecam biura Al Dana Tourism !!!! Moze kiedyś było Ok, ale obecnie to chała . Zapominają zabrać klientów z hotelu, potem obiecują, że zabiorą na swój koszt, podwożą pod pustynię i ... każą płacić. A jak się buntujesz to straszą, że cie tam zostawią i pytają - jak wrócisz? Omijajcie tę firmę z daleka. Jechaiśmy tak w trzy zapomniane osoby. Dowieżli nas po zachodzie słońca, żadnej zniżki. Ta trzecia osoba to był Niemiec, nikt z naszych znajomych. Potem wszystko na łapu- capu, w ogóle mieli wyrąbane na ludzi. Powrót to też niezły bałagan. Za każdym razem jedziesz z kim innym i kto inny cię wiecie. Przesiadki za pustynią. W ogóle nie polecamy tej atrakcji - krótka jazda po pustynia - średnia przyjemność. Tobie żołądek do gardła podchodzi, a obok siedzi Arab i gada przęz komórkę albo z kierowcą - mają was w nosie, nie zwracają na ludzi wcale uwagi, przejażdżka na wielbłądzie - siadasz sama, wielbłądzie wstaje i robi dwa kroki, Arab cie zostawia na wielbłądzie, idzie po aparat i robi ci bez pytanie zdjęcia . Po czym chwyta wielhładą na sznurku i znów dosłownie dwankroki w tył, rzuca sznurek, wielbłąd siada, a ty mało nie lądujesz głową w piachu. Koniec atrakcji. Arab w tym czasie cały czas konwersuje sobie z kumplem. Występy? Lepsze na naszym "Mam talent". Serio. Dwie tancerki brzucha z czegonjedna chyba za dużo sziszybsie nawdychała albo drinków dostała. Jeden tancerz z ogniem inkeden ze spódnicami. Koniec . Jeden chodzi inusołuje sprzedać jakiś szit, jak w naszym cyrku. Jedzenie - żaden szał. Zero deserów, owoców, słodyczy, kawy. Na serio szkoda kasy i czasu. To w ogóle nie pasuje do Dubaju, raczej tandetny szit z Turcji. Wracaliśmy z ludźmi z innego biura, o których też zapomniano. I takie samo mieli zdanie. Facet powiedział nam, że płacisz im i tyle ich widzisz. Tam nie ma żadnej atmosfery, żadnego wschodniego klimatu. Ot spęd naiwnych turystów oskubanych z kasy. Naprawdę zastanówcie ię czy warto wydać tyle kasy na obejrzenie przysadziste tancerki, zjedzenie kilku kartofli ( mięsa dalibtyle co kot napłakał), obejrzenie nadąsanych min Arabów i zrobienie sobie henny w kształcie europejskiego kwiatka, bo tylko taki maluje nadąsana Arabka za free). Ja jestem mocno rozczarowana i zniesmaczona i nigdy więcej nie dam się nabrać na wschodnie atrakcje. Dobrze, że miałyśmy kupon, bo 500 dirhamów bym nie przeżyła. Ale Ok 50 straciłyśmy na dochodzenie praw prze telefon. Bezskutecznie. Nie dajcie się nabić w butelkę. Lepiej tąblasę wydać na porządny hotel na Marinie.
M

Bylem co prawda kilka lat temu, ale osobiscie, nie polecam takich masowych safari w Dubaju.
Jedna wielka komercja, jest tyle chetnych, ze serwis sie znacznie pogorszyl, a naiwni turysci i tak przyjada.
Poza tym w obozie nie sa zadni Beduini, tylko Gastarbeiterzy, przewaznie z Iranu, ktorzy nawet nie znaja arabskiego.
Probowalem z nimi rozmawiac po arabasku, ale bez szans. Prosili, abym siedzial cicho, turysci powinni myslec, ze sa niby Beduinami.
Pomijam temat, czym dzis zajmuja sie Beduini z Dubaju.
Jedyna osoba, ktora znala arabski byla tancerka brzucha z Libanu.
Poza tym tak b. krotka przejazdzka wielbladem, to moim zdaniem zadna atrakcja, mozna dluzej i taniej w innych krajach, jesli ktos nie probowal.
Gdy chodzi o jedzenie, to bylem dosc zawiedzieny, oczekiwalem cos lepszego.
Jak ktos chce sobie zafundowac sobie prawdziwe "Desert Safari", to polecam najlepiej bez grupy w OMANIE. ?

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW