Fly4free.pl

...mimo tego,ze Robot ujednolicił mnie na tym forum z Kasia Ktos,musze przyznac Mu teraz 100% rację.......

Dlaczego wszyscy ograniczają się do Maafushi? Przecież tam jest tranposrt lokalny, za bardzo małą kasę można dostać się na lokalne wyspy (ja nawet na Ukulhas dostałem transfer za free)... Wyspy Ukulhas, Rasdhoo i kilka innych by się znalazło - na nich też są tanie guest housy, a plaże są o niebo lepsze i większe. Wystarczy nawet na google maps spojrzeć lub na youtube jakieś filmy pooglądać i porównać plaże na Maafushi z innymi plażami. Ponadto tym na Maafushi jest za dobrze, wszyscy biją do nich więc nawet na maila nie raczą odpowiedzieć bo i tak mają full osób i nawet do samego końca nie wiadomo jakie ceny za fakultety będą, natomiast te GH, które się liczą z klientem odpowiadają nawet w piątki po kilku h, a i cenniki za fakultety przesyłają od razu.
Coral Reef View Inn, Ukulhas Inn, Rasdhoo Inn - to alternatywy które mi się udało znaleźć.

No to co Robot radzisz? Mi wystarczy ciepła woda i piasek, ale w sumie chciałabym wycisnąć jak najwięcej się da z tego wyjazdu. Czyli uważasz, żeby brać najtańszy hotel i za pozostała kasę wycieczki? A jakie konkretnie, oprócz Picnic Island i Biyadhoo byś polecił?
Czytam wszystkie 3 wątki i Malediwach na bieżąco, ale mam coraz większy mętlik w głowie:)

_________________
Ania

Też o tym kierunku myślałem, ale mi np. nie pasuje z tego względu że promy pływają jedynie 3 razy w tygodniu. Ląduje w poniedziałek (prom nie kursuje) i wracam w niedzielę z powrotem (też nie kursuje). Nie ma zgrania więc tam nie popłynę

Podaj ceny za fakultatety z tych wysp jak możesz i ewentualnie ceny noclegów, bo ja liczę i mi nocleg taniej wychodzi na Maafushi. Może dlatego, że zawsze byłem cienki z matmy Dzięki !
P.S. Plaża niezaprzeczalnie lepsza na "Twoich" wyspach.

No tak, ale te 'lepsze' wyspy mają transfery zupełnie niezgrane z Emirates, a z tego co wiem to głównie ludzie z tej promocji tu debatują. Najczęściej ląduje się w MLE o 8:20, gdzie o 9:00 jest już trasfer, więc nie ma szans by się wyrobić, a powrotne ferry docierają do Male ok. 14-15, a wylot o 16:30, więc też słabo. Dla mnie na przykład jedyną rozsądną opcją jest Maafushi, ale na pewno z tego powodu nie płaczę

Jak widzę,to ani " ..o..."ani "Robot" nie wybierają się na Malediwy a najwięcej mają do powiedzenia(czyt.do mądrowania)
Zajmijcie się życiem Panowie a jak już musicie gdzieś się udzielać,to poszukajcie sobie innego forum.Może tam ludzie trochę dłużej wytrzymają Wasz bełkot.Tutaj juz mamy Was DOSYĆ!!!!!

...o....napisał....@Robot: ustalmy sobie co mozna robic innego na lokalesowej wyspie innego niz na resortowej wyspie ?
Na wyspie generalnie nic,ale rezerwujac nocleg na lokalesowej wyspie a nie w typowym resorcie zostaje Ci ful kasy aby ,za która możesz ojechac kilka resortów.A jesli chodzi o dojazd ,to faktycznie wszedzie trzeba dotrzec-tylko na Maafushi np z Male za 2$ a na wyspe resortowa za około 200$

Wykupiłam pobyt w resorcie i dostarczenie nas z lotniska na wyspe jest już zawarte w cenie hotelu.

Dokładnie, np. Biyadhoo Island Resort, wyżywienie HB, 7 nocy (w maju), 2 osoby - 1037 EUR z podatkami i transferem z lotniska.
Oferta DERTOUR.

Właśnie o to chodzi.
Nie oszukujmy się, że takie fora internetowe jak Fly4free skupiają bogaczy. Bogacze nie tracą czasu na wyłapywanie jakichkolwiek promocji i nie drążą tematów na forach. Podjeżdża taki do biura i ma być wszystko załatwione na tip top.
Mój kolega z pracy zarabia 3 razy tyle co ja. Gdy chciał lecieć z żoną na Seszele podjechał do biura zapłacił 10tys,.zaliczki potem resztę, czyli 30tys. zł i poleciał. Podobnie w ubiegłym roku z Malediwami. Jego podejście zupełnie jest odmienne od mojego, bo po powrocie pokazywał mi zdjęcia domku wewnątrz, prywatnego baseniku, barku, kładki i kawałka plaży, bo to widział przez 10dni na Malediwach. Robił zdjęcia rybom siedząc na kładce
Ja zawsze kombinuję w inny sposób, bo chcę zobaczyć coś więcej na świecie niż dżakuzi i barek. Czy mało jest w Wwie miejsc, żeby się uchlać?? Mało basenów, dżakuzi?? Ja lubię dobrą zabawę, ale rozśmieszają mnie też tematy na forach z przemycaniem wódki na Malediwy. Trochę jest to żałosne i typowo polskie.
Na Malediwach jest bardzo dużo fajnych resortów ale one są koszmarnie drogie, bo w granicach co najmniej 2000zł za noc. Dla mnie za drogo jak na bazę wypadową.
Czasami z Niemiec udaje się wyłapać fajną ofertę w maju albo czerwcu. Pisałem już, że resorty z niższej półki nie oferują czegokolwiek za co można zapłacić więcej niż 500zł za noc, a one często kosztują ponad 1000zł za noc + transfer.
Za co się pytam??? Za wysepkę 100 X 300m , zawilgocony domek drewniany, trzy palmy na krzyż i barek???
Malediwy to przede wszystkim piękna przyroda, nurkowanie, sporty wodne, wędkowanie.
Tam jest po prostu zbyt pięknie żeby kisić się w jednym miejscu.

Oferta rzeczywiście dobra, ale w resorcie nie zdecydowałby się chyba na nicinnego jak all inclusive - ceny napojów są bardzo wysokie.

hejka

na Biyadhoo nie przyjmuja gosci na jednodniowe wizyty, bo mieli ich za duzo i sie zamkneli

_________________


Same fotki, czyli https://www.instagram.com/atamancia/
Blog o moich podróżach http://atamanka.pl uwaga, dużo zdjęć ;)

Jest szczyt sezonu i czasami w niektórych resortach wprowadzają obostrzenia.
Kilka dni temu była moja koleżanka.
Wpuszczają po około 20 osób dziennie. Chyba, że coś zmienili od czwartku.

Skorzystałam z okazji Emirates, kupiłam bilety,zaraz potem wykupiłam 2 tygodniowy pobyt w resorcie z opcją all za 1000e od osoby,wykupiłam także potrzebne ubezpieczenia.Podsumowując,ogólna cena za 2 osoby to niecałe 12tys.(bilety lotnicze,hotel z all,transport z lotniska i potem powrót,2xdz.wycieczka łodzią na snorkeling,nocne połowy ryb,ubezpieczenia)Hotel nie należy do luksusowych,ale ja do wybrednych osób się nie zaliczam.Dla mnie są ważne opinie hotelu w jakim mam wypoczywać.
To, że jak niektórzy uważają,będę uwięziona na jednej wyspie przez 2 tyg.mi nie przeszkadza.Każdy odpoczywa na swój sposób.Wykupienie resortu z all nie zobowiązuje mnie do tego aby siedzieć na tyłku przez cały pobyt.Poza tym za ciężko pracujemy przez cały rok,aby odmówić sobie spędzania czasu tak jak nam się podoba.Niech każdy korzysta z urlopu jak chce i równocześnie nie krytykuje innych.
Nie zaliczam się też do osób obrzydliwie bogatych i myślę, że te niespełna 12 tys.za wszystko za 2 os. nie jest ceną wygórowaną.Od dawna marzyłam o wyjeżdzie na Malediwy,ale ceny mnie powalały.Kupiłam bilety z pełną świadomością gdzie jade i jakiego wypoczynku mogę się tam spodziewać.Malediwy to dla mnie ciepło,plaża,wspaniałe rafy i pełny relaks w ciszy i spokoju.
Wylot jest w maju.Hotel to Summer Island Village.

Popieram:)
Ja,co prawda nie wykupiłam pobytu w resorcie(nie stać mnie)będę mieszkała na Maafushi,jednak uważam tak jak Julka ,że co komu do tego,jak kto ma zamiar wypoczywać?
A już na opinie Robota,nie mogę patrzeć!!!
Nie dość,że nie wybiera się obecnie na Malediwy,był tam dawno(pisał,że 2011)to jeszcze poucza ludzi jak mają wypoczywać..."znawca" SMERF MĄDRALA.
Panie Robot....proszę znaleźć sobie wątek,który Pana dotyczy i tam zanudzać swoją pisaniną...

Mądrala, mądrala...
Ja chociaż nikogo mądralą nie przezywam, tylko staram się logicznie przedstawiać sytuację. Zastanów się lepiej nad swoim postępowaniem.
Większość osób, które wróciło stwierdziło, że miałem w znacznej części rację. Przynajmniej były na tyle uprzejme, że o tym napisały. Nawet jedna z którą się sprzeczałem. Teraz już cicho siedzi i nic nie pisze na forum, bo wróciła zawiedziona.
Czy ja kogoś potępiam?? Niech każdy wypoczywa jak mu pasuje.
Piszę tylko swoje zdanie i mam do tego prawo. Każdy z nas wolałby spędzić czas przykładowo w Sheratonie na Malediwach i od nich brać fakultety. Zejdźmy jednak na ziemię i zachowujmy się rozsądnie.

Nie wyrabiam już czytając posty Pana Mądrali_Robota!!!

Nie wiadomo o co w nich chodzi/Jakie zdanie i na jaki temat?Jaką rację,na jaki temat?Jaką sytuację?A do tego LOGICZNIE????
Błagam!!!!Jak widzę login Robot-robi mi się słabo.
Panie mądralo(taka moja skromna rada)Niech wypowiadają się ludzie,którzy są na Malediwach i mają najświeższe informacje a nie jakieś odległe wspomnienia senne mądrali_Robota,który 100 lat temu był na Malediwach i postanowił przygotować Polaków (uważając ich za ciemnoty)aby przypadkiem zamiast na Malediwy nie trafili np do Japonii(w swojej ciemnocie)
Panie Robot widzę ,że czuje Pan potrzebę "pomagania"Polakom w potrzebie.To taka misja do spełnienia???
Czytając te pouczające posty...odechciewa się lecieć,bo a nuż razem ze mną,na Malediwach wyląduje pan Robot?Wówczas pozostaje tylko ukręcić sobie linę na palmie przy oceanie....

Ciężkie pytanie.
Ja tam łowiłem ryby, nurkowałem, surfowałem (bardziej brałem lekcję:)), windsurfing, pływałem katamaranem.
Plaże mają niesamowity urok. Kolorystyka wokół niektórych plaż zapiera dech.
Jeden człowiek lubi leżeć plackiem, a drugiego skręca. Ja należę do takich co musi coś robić, bo zgłupieje leżąc.

powiem tak.. każda opinia jest ważna. negatywne traktuje nawet poważniej - bo wolę nastawić na najgorsze. za dużo tu dyskusji na temat jak kto się rozczaruje, bo jeśli ktoś ma się rozczarować to nic nie poradzimy. i myślę, że raz powiedziane przez Robota by wystarczyło, a jeśli do kogoś nie dociera to trudno.

byłem raz w Egipcie na zorganizowanym wyjeździe all inclusive.. ludziom się mogło nie podobać bo to, tamto. mi się nie podobało bo wszystko było zorganizowane dla mnie, o nic nie musiałem się martwić. czyli jednym słowem kto co lubi.

pozdr

Coniferka
Zabierz pigułki na okres, a będzie wszystko w porządku.