Fly4free.pl

A propos tego rozpędzania to przypomniał mi się dowcip, gdy ślimak ścigał się na żółwiu i na mecie sapnął: "Prrr, szalony...".

Unikam personalnych odzywek, ale ponieważ zostałem dziecinnie wywołany do tablicy odpowiadam, spokojnie to są luźne gadki, wątek z przymrużeniem oka, prześmiewczy, więc podałem przykład z życia satyryka.
Jeśli mój wpis uznałeś za politykę, a np. wpisu #163 (admin/@Zeus to nie jest zgłoszenie) nie, wynika że nie rozumiesz charakteru wątku lub masz objawy miłości do wolności słowa w wydaniu białoruskim.
Zalecam również prawidłowe używanie zaimków nigdy lub zawsze, ponieważ w przeciwnym razie można stracić wiarygodność.
Dziękuję za bohaterskie zgłoszenie, wpis usunięty.

Admina przepraszam za robotę, proszę o usunięcie również tego wpisu gdy on się z nim zapozna.

_________________
Patron Radio WNET

A ja w pierwszym momencie pomyślałem, że piszesz o którymś z tych dwóch aktywistów politycznych na forum, "którzy żadnej okazji nie przepuszczą aby wpleść swoje dywagacje - wiadomo w jaką stronę (jedyną słuszną oczywiście!)"

Bardziej to

A tymczasem maj w Katowicach:

471444 pasażerów




Wyslane z telefonu przez Tapatalka

A tymczasem liczba operacji w przykładowy ostatni czwartek:
WAW 556
KTW 171
RAD 3

Poseł Suski (sam), RKS1926 z rodziną i kto jeszcze?

Ojej, satyryka? To taki poziom Pietrzaka Nie ma się czym chwalić bo ani to było błyskotliwe, ani inteligentne ani też śmieszne.

To jest już fenomen socjologiczny, że jeśli bywasz przeciwko to oczywiście: brak wolności słowa, Białoruś, Niemcy, Rosja itp. Trochę się już gubię ale zawsze możesz odpowiednią komisję zwołać...

Osobiście zalecam "niepolitykować" - kompletnie nie na temat - pod co drugim wpisem na forum bo to nie jest miejsce od tego. Odnośnie tej nauki wiarygodności - to już jest zdecydowanie lepszy żart niż ten Twój poprzedni, zaiste wreszcie się ubawiłem...

Nie dziękuj, to żadna moja zasługa, akurat ja nic w tym temacie nie zrobiłem. Kolejny raz pokręcona logika - po co miałbym Cię zgłaszać, żeby potem w próżnię pisać?

@DMW
Niestety RDO to zasługa obecnej władzy, czy Ci się to podoba czy nie. Trudno o nim dyskutować bez nawiązania do polityki, ktokolwiek jest teraz u władzy. Ja wiem, że po 8 latach za wszystkie plagi egipskie jest nadal odpowiedzialna tylko i wyłącznie poprzednia ekipa więc dyskusja w tym akurat temacie byłaby z mojej strony jak skok na główkę do pustego basenu... Niemniej jednak ktokolwiek i z którejkolwiek barykady byłby za RDO odpowiedzialny, zasługiwałby na ogromną dawkę memów. No i prokuraturę.

Miłej niedzieli!

Czyżby?
KTW dzisiaj 77 wylotów/odlotów, jutro poniedziałek dzień roboczy 57. Tylko te ze strony lotniska.
Nawet jeśli u Ciebie są liczone co logiczne też przyloty to jedyne wytłumaczenie liczby 3 przy Radomiu to, że były raptem 2 x RT i przylot jest po północy

@dg72
Twój przedmówca miał na myśli zapewne wszystkie operacje (pax, cargo, medic) a Ty tylko pasażerskie. Stąd pewnie ta różnica...

RAD to lądowisko dla helikopterów w Radomsku?

Nie miałem zamiaru pisać, jednakże odpowiem że prawdopodobnie nie zrozumiałeś powodu ostrzeżenia (nie tyczyło polityki) danego mi przez kolegę @Pabien (dziękuję), więc dlatego zaprezentowałeś ponownie swoją idée fixe w odniesieniu do mnie.

Po przyjacielsku polecam stosowanie przez miesiąc uniwersalnego systemu wartości jakim jest Dekalog; trudne do wykonania, jednakże warte zarówno dla samego siebie jak i otoczenia.

Udanego nadchodzącego tygodnia.

_________________
Patron Radio WNET

Dekalog to ten system wartości, z którym chrześcijanie wyruszali na wojny krzyżowe?

Nie.
Nie mieszaj do tego dekalogu, to fundament cywilizacji zachodniej, która jednak największe sukcesy osiągała łamiąc poszczególne przykazania

Jak informuje portal Echodnia.eu, na lotnisku w Radomiu kręcone są zdjęcia do amerykańskiego filmu. Agencja aktorska informuje o autorstwie „uznanego amerykańskiego scenarzysty i reżysera”.


https://www.aviation24.pl/component/k2/ ... KmUP3Hs4mw

Nie wiem czy to właściwy wątek, ale jako ciekawostka napiszę, że wczoraj miałem okazję (przyjemność?) próbować lecieć z RDO do CDG. Wszystko odbywało się całkowicie poprawnie, ale siedząc już w samolocie dowiedzieliśmy się, że nad Paryżem szaleje burza i mamy czekać. Czekanie, po ponad godzinie zmieniło się w komunikat o odwołaniu lotu, bo przylecielibyśmy za późno (CDG ma jakieś tam godziny funkcjonowania). LOT poradził sobie z tą sytuacją nie najgorzej, po mniej niż godzinie podstawiono autokar do Warszawy. Ludzi, którzy się nim zabrali, ulokowano w hotelach, a dziś o 7:20 mają podstawiony samolot z WAW do CDG. Ja, jako że przyjechałem z Krakowa, to do Krakowa wróciłem, wolę jakąś inną opcję załatwić. Jeśli chodzi o samo lotnisko, to na pierwszy rzut oka do niczego specjalnie przyczepić się nie można, budowla okazała, aż szkoda, żeby się zmarnowała

@man4business: Skoro się nie nabijasz (bo nie wychwyciłem tego elementu), to powinieneś raczej pisać tu: port-lotniczy-warszawa-radom-temat-ogolny,1285,170933

@Kacper Szymanski: szkoda, że nikt nie znalazł tego artykułu i nie wspomniał o nim przed 17. 06, bo nadawałby się do wątku o pracy w lotnictwie (w szerokim tego sformułowania znaczeniu). Swoją drogą, takie okazje nie zdarzają się w Polsce zbyt często, więc RDO ma koncie dużego plusa (abstrahując od tego, że ten plus jest jednocześnie minusem, bo potwierdza malutki ruch lotniczy tamże).

Bo do samego terminala, architektonicznie i technologicznie, nie ma się jak przyczepić i nikt się nie przyczepia. Kompleks jest funkcjonalny, w odróżnieniu od bliźniaczego bombastycznego kanału na mierzei. Problem w tym z jakiego powodu został wybudowany (bo się rządząca partia obraziła na Modlin, a chwała jednego posła warta jest lotniska), że te publiczne pieniądze mogły zostać wydane znacznie lepiej (na remont Modlina chociażby) i że wcześniej nie pomyślano o ilości PAXów, choćby w postaci dzieci z czworaków („A ja ogolić się nie pozwolę! Nosze zarost od przed wojny!”).

Ciekawe czemu nie polecieliście do WAW, tylko jechaliście autokarem, skoro samolot poleciał z RDO do WAW

@skrzat, tak, to jest bardzo dobre pytanie LOT po prostu podstawił autokar (ja nie skorzystałem, bo wróciłem autem do Krakowa). W ogóle to irytuje mnie maksymalnie niewiedza i niekompetencja pracowników LOT-u. Oni naprawdę nie mają pojęcia o podstawowych przepisach, wczoraj i dziś, 1) dzwoniąc na infolinię, 2) rozmawiając w punkcie obsługi LOTu w RDO, wreszcie 3) rozmawiając w biurze LOTu w KRK Balice usłyszałem naprawdę trzy różne wersje tego, co mi przysługuje (albo nie przysługuje) w związku z anulowanym lotem. Normalnie powinno się ich wszystkich nagrywać... i chyba tak zacznę robić, bo wtedy przynajmniej będzie dowód totalnej ignorancji i niewiedzy.