Fly4free.pl

Przy lotach międzynarodowych do Norwegii z przesiadka na lot krajowy o obwiązuje kontrola celna bagazu, stąd obstawiam ze agent nadał bagaz tylko do pierwszego miejsca lądowania w Norwegii, ażeby móc ww. kontrolę przejść. Na rejsie powrotnym nie powinno być tego problemu.

WAW-CPH-FAE tydzień temu bez problemu do miejsca docelowego.

@Architekt2001 no ale latałem do Norwegii (LYR, SVG); przez NO do np. HEL - tylko by SK i zawsze nadawali do miejsca docelowego. Tutaj zasłaniali się, że SK nie chce przejmować bagażu od LO, co wydaje mi się jakimś absurdem. Ja nadawałem bagaż w ramach interline agreement do miejsca docelowego na oddzielnych biletach i na połączeniu np. AC/LO. Dało się. A tu takie zaskoczenie.

A czy ktoś wie, czy jest jakieś miejsce (www, lista) umów konkretnych linii lotniczych co do codeshare, interline agreement i baggage to?

Zacznę od drugiej części pytania - w drugą stronę nie ma problemu, bagaż idzie do Wwy, Chodzi o kwestie celne. Norwegia jest poza UE i ma swoje reguły celne. W zasadzie na wszystkich lotniskach poza OSL trzeba wyjść, odebrać bagaż i nadać jeszcze raz, jeśli przesiadamy się na lot krajowy. Jeśli przesiadka jest na zagraniczny to bagaż leci dalej (bo formalne nie trafia do Norwegii). Stąd przykład CPH-FAE jest jakby chybiony, bo FAE nie są częścią Norwegii tylko Danii (upraszczając).

Teraz kwestia lotów do Norwegii i dalszych krajówek. Jeśli lecisz SAS lub Norwegian, to bagaż się przesiada automatycznie, a pasażer używa przejścia domestic transfer (gdzie ciągle może zostać zatrzymany do kontroli), formalnie jest to granica UE-NO. Sam bagaż przechodzi jakieś dodatkowe skanowanie.

Natomiast przy lotach różnymi liniami jest duża szansa, że bagaż musi zostać odebrany. Gdyby dało się od razu, to na pewno by zrobili. Pytanie czy dotyczy to wszystkich przypadków, czy akurat LOTu, to pewnie ciężko będzie odpowiedzieć.
Dziwne czy nie, to trochę jak w USA, gdzie też trzeba bagaż odebrać i nadać ponownie, tyle że tam nie wychodzi się z lotniska, tylko są umyśle terminale do takiego tranzytu (wiadomo, hameryka, wszystko musi być duże...)
Tak naprawdę trzeba się się cieszyć, że OSL w ogóle umożliwia domestic transfer, przy przylotach spoza Norwegii. I praktycznie bezproblemowy transfer na wszystkich chyba lotniskach, z części krajowej do międzynarodowej. Raptem kilkanaście lat temu, przylatując krajówką do Oslo trzeba było przechodzić kontrolę, żeby wejść na międzynarodowy. No, ale nieco bardziej dojrzali podróżnicy pamiętają pewnie takie czasy również na Okęciu (osobny budynek terminala krajowego, z pełną kontrolą, w tym zdejmowaniem butów i odpalaniem każdego laptopa).

W każdym razie - w miarę możliwości, lepiej jest latać od razu do portu docelowego spoza Norwegii. Lub jedną skandynawską linią, beż zmiany operatora. Akurat TOS to pewnie ciężko, sam latałem przez OSL, chyba raz korzystałem z Wizzair bezpośrednio z Gdańska (nie wiem czy jeszcze lata, niestety sporo fajnych tras nie wróciło po covidzie).
Na połączeniu TAP-SK też trzeba torbę w OSL odebrać, i jest to wyraźnie napisane już przy kupowaniu biletów, mimo code-share i kupowania całej trasy u TAP. Trochę inna sytuacja, bo TAP nie jest w *A, ale spodziewam się, że to akurat niczego nie zmienia. Kojarzy mi się, że znajomi narzekali mając połączenie LH-SK i też musieli torbę odbierać. Ale sam nie ćwiczyłem.

EDIT:
Dopiszę jeszcze - w Norwegii na przylotach krajowych nie ma żadnej kontroli celnej, po prostu wychodzi się na miasto. Przylatując z zagranicy - albo OSL gdzie w jakimś zakresie jest domestic transfer, albo trzeba na przylocie w innym mieście wyjść, odebrać bagaż, przejść kontrolę celną. A potem już z ulicy odprawić się od nowa na lot krajowy. Jako ciekawostka, chociaż Norwegia nie jest tutaj jakimś unikatem - na przylocie spoza No mozna dokonywać zakupów bezcłowych. Również w OSL zanim wyjdziemy do tranzytu krajowego, można zrobić zakupy, posługując się kartą z odbytego odcinka. Oczywiście limit alkoholu czy fajek dalej obowiązuje. W takim Stavanger od czasu do czasu jest polowanie na samolot przylatujący z PL, i tych którzy zakupili pod korek w PL, a potem drugi raz w NO. Co ciekawe, nie widziałem takich akcji przylatując z dowolnych innych kierunków (chociaż z AMS całkiem regularnie stoją z psem i węszą - widać co kraj to inny rodzaj towaru się przywozi

_________________

@BrunoJ TAP nie jest w *A? 🤔

Hmm, faktycznie jest. A to coś pomieszałem. Tylko z czym.... To jak jest to tylko lepiej. Ale baraż i tak trzeba odebrać.

_________________

Jak wygląda serwis w SK, lepszy niż w LO ?

Czy lecąc SAS, mając Senatora z M&M mogę wejść z gościem do saloniku w OSL? Szczegóły rezerwacji na www pokazują darmowe wejście tylko dla jednej osoby plus dokupienie dla drugiej.

Możesz do sekcji Gold (która jest w środku) - skanujesz swój BP w bramce a potem od razu gościa.

Na ekranie bramki pojawi się pytanie czy wchodzisz sam czy z gościem.

Mierzą bagaże podręczne czy raczej wywalone?
Chodzi mi o ten najmniejszy, jeśli to istotne to z Poznania do Manchesteru przez CPH


Plecak forclaz 40l, czyli jakieś 55 wysokosci

Leciałem ostatnio krajówkę w Norwegii i OSL-ARN, miałem bagaże na oko solidnie przekraczające wymiary, i nikt się tym nie zainteresował.

Zazwyczaj nikt nie sprawdza, za wyjątkiem grupy F (czyli SAS Light) , która potrafią wpuszczać na końcu i wtedy patrzą żeby była jedna torba, i niekoniecznie walizka. Chyba zależy od personelu.

_________________

SAS ma przejść do sojuszu SkyTeam

https://aviationsourcenews.com/analysis ... m-they-go/

O nie No to chyba koniec przygody z SK. Zamiast latać do Skandynawii via CPH, ARN czy OSL by SK, trzeba będzie wrócić do transferów przez MUC/FRA czy WAW.

kliknąłem 'lubię' chociaż nie mam przekonania, że mi się to podoba.
Chociażby dlatego, że patrząc jak zdobywa się status w KLMie a jak w SASie, pachnie to końcem łatwego Golda....
Z drugiej strony, z takiej Norwegii jeśli nie SASem to właśnie KLMem się lata praktycznie z każdego większego miasta (a i w mniejszych się zdarza). Więc może nie będzie tak źle. Ciekawe też jak będzie rozwiązana kwestia saloników w Norwegii, bo SAS praktycznie ma tylko w Hubach, podczas gdy KLMowi się zdarza mieć swoje. No ale to już przyziemne kwestie zupełnie.
Jeśli system naliczana i wykorzystywania punktów w SAS pozostanie taki jak obecnie, tyle że status będzie w KLM a nie *A, to mi to pasuje

Ciekawy wątek ze Szwecją. Zdaje się, że tak jak wcześniej rząd dosypywał kasy przy problemach finansowych, tak przy ostatnim kryzysie odmówił i SAS miał sobie poradzić sam. Trochę słabo byłoby gdyby SAS naprawdę wyszedł ze Szwecji, bo to w końcu jednak część Skandynawii, a gęstość połączeń lotniczych jest naprawdę spora. Do tego sporo logistyki i 'obsługi' jest w Szwecji właśnie (w tym infolinie, i inne serwisy). Myślę, że tutaj jeszcze pojawi się jakiś nowy wątek i Szwecja jednak zostanie w temacie.

_________________

@BrunoJ jeżeli latasz tylko i wyłącznie po Skandynawii, to jasne. Chociaż do takiego teoretycznie KRK bardziej będzie Ci się opłacało polecieć via AMS niż WAW ze względu na benefity. No nic, czas zacząć się rozglądać za szybkim zbudowaniem Golda gdzieś indziej... A3, ET, TK...

Ciekawe jak ograniczą huby - skoro teraz jedynym państwem udziałowcem zostaje Dania. Więc USA z ARN i OSL czy AAL zapewne pójdzie do piachu, ale nie wiem czy będą zmieniać ("optymalizować") coś z lotami po Szwecji czy Norwegii...

To "rozhubowanie" SK, uzasadnione bardziej historycznie i prestiżowo, niż rynkowo, jest dla nich jednym z głównych źródeł notorycznych problemów. Latają to tu, to tam, dublują trasy, nie mają sensownej strategii w związku z tym.
Proces zmiany sojuszy nie będzie też jakiś nagły - zajmie to dobrych wiele miesięcy. Jeśli do niego dojdzie to pewnie najwcześniej gdzieś za rok.

W ramach ciekawostki - schodzą z giełdy czyli ich akcje będą warte 0 (nie żeby teraz byly warte dużo więcej )