Fly4free.pl

Polecam sypialnie w domu. Do medytacji nie jest potrzebny żaden klasztor...

_________________


Moje relacje:
Filipiny | Indonezja

A ja mam następujące wątpliwości:
Planuję lecieć do Tajlandii albo 01.11-21.11 albo 10.11-01.12 oczywiście w związku z tym pięknym planem nie załapałam się na ostatnią promocję w Qatarze. No życie.
Pierwsze pytanie o Full Moon Party, czy faktycznie jest taka masakra na wyspie wtedy i jak długo to trwa? Byłam na Koh Phangan na przełomie stycznia/lutego dokładnie pomiędzy FMP i było bardzo przyjaźnie, bez tłumów i generalnie pustawo a spałyśmy dokładnie koło plaży Haad Rin. Teraz chciałabym pojechać z lubym w to samo miejsce ale jeżeli tam przez tydzień będzie dziki tłum to może lepiej wybrać inną wyspę.
Pytanie drugie:
Jak najlepiej dostać się z Koh Phangan/ Koh Tao/Surat Tani w okolicę Koh Lipe? Wolałabym jednak nie przez Malezję.
I na koniec:
Czy ktoś podróżował po Tajlandii pociągiem i jakie wrażenia i jak kupić bilety bo z tego co kojarzę odebrać je można tylko w Bangkoku aczkolwiek mogłam coś pomylić.
Dziękuję, pozdrawiam

@Aleksandra czy coś

Co do pociagow, to trzeba miec sporo szczescia zeby kupic bilet w kasie dworcowej, ale jest to mozliwe. Po wyladowaniu w Bangkoku warto podejsc na dworzec glowny i spytac kiedy maja wolne miejsce. Druga mozliwosc, to posrednicy np. internetowi, ale tym trzeba odpalic ich dzialke.

Co do Koh Lipe to polecilbym lot to Hat Yai, a potem busika do Pak Bara (ok.2 godzin jazdy z Hat Yai). Jezeli masz czas to polecilbym wziasc publiczny autobus do miasta Hat Yai i poprosic o zatrzymanie sie przy New Bus Station, z terminalu odjezdzaja mini - busiki do Pak Bara.

https://kirylucki.wordpress.com/

@manowce

Wystarczy isc do kosciola i kleknac. Albo wyjac sluchawki z uszu podczas powrotu do domu i byc chwile w ciszy. Szkoda kasy na wyjazd tak nadelko, gdy mozna doswiadczyc tego w domu.

@kirylucki

Bilety Waw - Bkk kupione. Lecimy 31.10-20.11
Póki co zmieniłam plany na Ko Ngai zamiast Lipe i kupiłam bilet Fly & ferry tamże.
Właśnie z tymi pociągami jakoś jest dziwnie u nich. Ewentualnie jakieś wygodne, ale naprawdę WYGODNE busy? W sensie jechałam czymś co miało w nazwie sleeper i LUX i takie nie było. Jestem w stanie pokonać trasę powrotną busem ale tylko w pozycji leżącej, nie półleżącej albo półsiedzącej i czy ktoś dysponuje takim pośrednikiem albo biurem w Tajlandii?
Jeszcze jedno: jak się zapatrujecie na Snake farm i oceanarium w BKK? Warto, nie warto? Wiem że ocena jest zawsze subiektywna ale może jakieś wskazówki, spostrzeżenia?
I czy orientuje się ktoś czy na Wat Arun nadal stoi rusztowanie?
Generalnie plan wygląda tak:
1.11 Lądujemy w Bangkoku
3.11 Lecimy na Ko Ngai (w zależności od poziomu zadowolenia z miejsca zostaniemy tam może 3 dni a może 8)
później chciałabym chociaż na 2-3 dni pojechać na Phangan (Ko Ngai - Ko Lanta - Surat Tani - Phangan)
I powrót do Bangkoku.
Jeżeli chodzi o Bkk i okolice w planie są:
- 3-4 świątynie
- Erawan
- Snake Farm
- Ayuttaya
- Chatuchak
w zależności jak pójdzie nam z czasem na wyspach będziemy modyfikować atrakcje w BKK.
Coś dodać, coś odjąć?

Chcesz coś kupić?

Przyprawy i milion pierdółek. I lubię to miejsce. I mój facet nie był a chciałby.

Na rynku będziesz 19 lub 20 listopada - wypatruj, pomacham Ci.

Chcesz tylko oglądać, czy również pływać?

Z tymi pociągami i kupnem biletu w kasie, to zapewne mówicie o połączeniach dalekobieżnych, bo jeżeli chodzi o zwykłe pociągi, to oczywiście nie ma żadnego problemu z podejściem do kasy na dworcu i ot tak kupieniem biletu.

Jeżeli chodzi o autobusy, to jechałem nocnym z Chiang Mai do Bangkoku i stosunek jakości do ceny wg mnie rewelacja. Wygodne, rozkładane fotele (niestety @Aleksandra czy coś nie był to sleeper, ale fotele można było rozłożyć naprawdę mocno), do tego kocyk, catering podczas całej trasy chyba ze 3 razy + jeden postój na gorący posiłek.

Właśnie dalekobieżne sypialne. Ja też jechałam takim z rozkładanymi siedzeniami do/z Chiang Mai i do Surat Thani i z Krabi o różnym komforcie jazdy ale serio strasznie się męczę i później śpię pół dnia i jestem nie do życia.

Jak najlepiej zaplanować 3 dni w Chiang Mai? Mam już tam zapłacone 3 noclegi.

_________________
Relacje: weekend w Australii i na Alasce.

@Aleksandra czy coś


Pytałem poważnie, a mam wrażenie, że odebrałaś to inaczej.

Przypuszczam że chyba wolę popatrzeć. Pływanie z rekinami to może jednak innym razem. Ale chętnie pomacham! Tam na szczęście nie ma nigdy tłumów :]

A zatem odpowiem na pytanie, czy warto: jeśli widziałaś tego typu atrakcje np. w Lizbonie lub choćby we Wrocławiu, to moim zdaniem to w Bangkoku możesz sobie odpuścić. Jeśli jednak chcesz popływać z rekinami, to jak najbardziej warto.

w ogóle nie warto kasy wydawać na wyjazdy, można przecież wszystko obejrzeć w TV albo w internecie, jedzenie przyrządzić sobie w domu, a pamiątki zamówić z aliexpressu jadę do Tajlandii, to przy okazji chcę pobyć w klasztorze, nie tylko po to, żeby medytować, ale doświadczyć czegoś innego, pobyć w towarzystwie nowych ludzi, poczuć atmosferę danego miejsca. nie rozumiem Twojego podejścia absolutnie, a już w szczególności takich komentarzy pod tytułem "wujek dobra rada".


proponuję kurs gotowania np. tu: http://www.thaifarmcooking.com/home/

proponuje najpierw poczytac o medytacji, bo tam sie nie rozmawia, nie poznaje tylko medytuje
zatem jeśli jak piszesz chcesz pobyć w towarzystwie nowych ludzi to polecam nocleg na Khaosan Road

_________________

Z tym noclegiem to przesadziłeś

dlaczego?
ja tam przez noc poznałem masę ludzi, wszystkich 3 płci

_________________

Bo nocleg to synonim spania. A o spanie tam niełatwo...

Mam gdzieś zdjęcie białaski śpiącej o 5 rano w śmieciach, także można, trzeba tylko chcieć

_________________