Fly4free.pl

Oj mamy wśród forumowiczów, jak widać wyżej, koneserów. Ja kupiłem raz, obrałem trochę skorupkę, jak zobaczyłem małe piórka zwątpiłem. Nie, nie ... BALUT to coś ponad moje siły, choć jadłem już różne 'świństwa".
A tak tematycznie: Jedzenie na Filipinach mnie nie zachwyciło, ale było całkiem ok. Najlepsze z ulicznych garkuchni, w których można pogrzebać w garze i wiedzieć "mniej więcej" co się dostanie na talerzu Niestety Filipiny pod względem jedzenia są mało azjatyckie.

_________________

@‌tomwie‌

Ja na wszelki wypadek kupowałem po zmroku

_________________
Jak żyć, to nie jako widz

My właśnie po kolacji na Bantayan. Moje dziewczyny 4 i 10 lat nawet nie chcą słyszeć o innym jedzeniu niż to z ulicy.

Śmigają aż miło ale raczej pork stick, chicken i sausages. Wnętrzności nam jakoś nie podchodzą (wizualnie) a baluty ... drugi rok je oglądam ale nie jestem w stanie spróbować.

Bałem się że z takimi maluchami może być tutaj problem z jedzeniem ale jak na razie jest ok. Głodne nie chodzą i raczej nikt nie schudnie.

Problemów żołądkowych też brak a dziś była woda z automatu za 1php, lody kulkowo/kubkowe z miejscowego "market place" (10php za kubek z 6 kulkami) i galaretka z lodem i mlekiem skondensowanym za 5php.

mnie najlepiej z ich jedzenia smakowała pizza
zwłaszcza jak wloch był szefem
o reszcie można zapomnieć
a i super lody w 7/11, koniecznie czekoladowe

_________________

Jak lody na Filipinach to tylko o smaku żółtego sera!

Albo ube czy też durian!

minelo okolo 11miesiecy od powrotu z Filipin, ale sie wypowiem w watku jedzienia
tak jak mowia inni, jedzenie na Filipinach jak narazie wypadlo bardzo slabo w porownaniu do
krajow azjatyckich, ale przy odrobinie szukania/dobrej woli nie jest zle.

odradzam - miejscowe sieciowki fast food, oraz pieczywo- cholernie slodkie i makarony z sosami - niejadalne.

polecam za to:

1. kuchnie garnkowa - do wyboru do koloru, czesto smaczne zarcie za jakies grosze, wieprzowina z ryzem czy krewetki
albo warzywa ugotowane w mleku kokosowym nie byly zle, plusem jest to ze widzi sie co sie zamawia i czlowiek
wie czy bedzie smakowac czy nie
2. owoce morza - w restauracjach calkiem znosne, szczegolnie grilowane owoce morza lub ryby, mi tam bardzo smakowaly.
malym hitem byl losos za 80 peso z grilla - naprawde ledwo co zjadlem
3. kuchnie innych krajow azjatyckich - restauracja tajskie i chinskie mi smakowaly
4. kurczak. tak, maly hit - pieczony kurczak z rozna, w miare mozliwosci w sosie barbeque byl poprostu swietny, przypominal
wrecz smaki z dziecinstwa, naprawde swietne ''organiczne'' mieso.
5. owoce - koktajle owoce czy owoce np. mangoo byly przepyszne.

Wczoraj ledwo się dotoczyliśmy do chaty. Jedzenie może na pierwszy rzut oka nie powala ale jak się człowiek przyzwyczai to smakuje ok. Omijamy 'europejskie' bary bo są drogie a jedzenie w nich i tak nie jest rewelacyjne (w zeszłym roku skusiliśmy się w El Nido na polecaną pizzerię przed którą 6non stop jest kolejka nawet w tym roku, pierwszy i ostatni raz, ogólnie bez rewelacji za to masakrycznie drogo jak na Filipiny). Za wczorajsze jedzenie wyszło ok 300php na cztery osoby a główny posiłek to 235php (reszta to przekąski po drodze).

@‌michcioj‌ koktajle, szejki i generalnie wszystko co robią z owoców, szczególnie z mango 100% racji - przepyszne, można się tym zajadać
mi jedzenie z kurczaka smakowało, bardziej to domowe .. natomiast jedzenie z patyka nie dla mnie, chcialem zjeść, spróbowac, kupiłem i na tym się skonczyło

Jeszcze w kwestii filipińskich upodobań i smaków.
Niejednokrotnie widziałem jak jedli lody z frytkami, tak, nabierali z pucharka albo kubka lody frytkami zamiast łyżeczką

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Polecam spróbować szejka z guyabano (tak zielony lekko kolczasty owoc), ma bardzo ciekawy i szmaczny smak. Mieliśmy spory dylemat który szejk nam bardziej smakuje, ten czy z mango którego jesteśmy smakoszami.

Warto się przed zakupem zapytać czy owoce są dojrzałe.

Oczekujac czegos dobrego musisz za to zaplacic,to nie hokus pokus i nikt ci nie zrobi dania ze swiezych krewetek za 100 peso ,gdy kilogram duzych 10centymetrowych zywych krewetek kosztuje 350 peso,/cena normalna od rybakow ,w miastach 400 ,jak wiecej to chca zrobic kolejnego baranka w uja/swieze ryby tunczyk to cena 150 peso,tak wiec na takiego tunczyka przyrzadzonego odpowoednio warto wydac 300peso.
Macie ogromny wybor ryb ,owocow morza ,swiezutkich sokow ,takze nie rozumiem czesto ludzi ktorzy pisza o mc donald,pizzeria i inne
Co do slodkich buleczek i takich tam,w pure gold macie normalne bagietki nie slodkie,takze jeden plus pure goldowi
Jezeli ktos wydal pieniadze i zaluje paru zloty przeznaczyc na jedzenie to wspolczuje,Jednak jest do tego nagroda pocieszenia mozna kupic rybke i zrobic samemu...lub dla bardzo leniwych przyleciec gdy jest tajfun wtedy rybki o polowe tansze./ewentualnie sprobowac pag pag po zamknieciu restauracji,za darmo/
Jak to brzmialo i Filipiny odznaczone i tania rybka zjedzona

Co do Tajlandii mieszkalem w paru m2 i za cholere nie moglem znalezc kuchni.....taka mala roznica dlaczego jest wiekszy wybor zarcia haha tak zartobliwie
Trzeba sie jedynie zaadoptowac do warunkow panujacych, tutaj masz slodko ,taj pikantne, a kubki smakowe nie sa przyzwyczajone takze czasu jedynie potrzeba....


Najgorszym wyborem jest tilapia Panie jobi ,zre wszystko co najgorsze ,milk fish zwykla rybka hodowlana,zalezy gdzie maja stawy i skad pochodzi jak okolice manili poprostu smierdzi,ogolnie najlepsza wedlug legend miejscowych milk fish z dagupan.,nie jem tych ryb dlarego ze za duzo z nimi zabawy,nie ma to jak yellowfin

Będąc w Sagadzie warto odwiedzić Strawsberry Caffe na śniadanie serwują wyborną kanapkę z kurczakiem za jedyne 80 php. Do tego kawa z ekspresu za 30 php.

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

_________________


Moje relacje:
Filipiny | Indonezja

Jeśli chodzi o El Nido to zdecydowanie polecam 3 miejscówki:

Dwa bary od lewej do prawej idealne miejscówki na zjedzenie kolacji ze świeżych ryb czy owoców morza. Za Lucjana, parrot fish, kraba 200 PHP. Cena podają razem z sałatką. Ryby przepyszne a kraby soczyste.

https://www.google.pl/maps/@11.180762,119.3891386,18z



Ukraińsko-polskie jadło Mama Odessa. Całkiem smaczne pierogi

https://www.google.pl/maps/@11.1803157, ... 312!8i6656



Na przeciwko Mama Odessa wieczorem jedliśmy bardzo dobrego fallafela w grubej tortilli. Pycha.

_________________


Moje relacje:
Filipiny | Indonezja

@lapka88 nabralem smaku i chyba specjalnie polece na ta rybke.
Jedno co nie lubie, to ryby w ciescie.
Pozdr.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

W poniedziałek wybieram się na Filipiny. W planach Bohol, Cebu, Palawan.
Przeczytałam cały wątek i powiem szczerze - jestem w ciężkiej depresji :p
Już wiem, że wegetarianie mają tam nielekko, ale wierzę, że COŚ do jedzenia się znajdzie.
O co mam pytać, żebym nie dostała żadnego mięsa ani ryby ani owoców morza?
Help

_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/

Sugerowałbym pytać o warzywa lub owoce
Niestety, nie ma co nastawiać się na smakołyki. Bazę do lepszych dań na Filipinach stanowi kurczak.

Nie liczę na przysmaki, ale jednak jakieś danie bardziej treściwe niż mango albo melon.
Ciężko będzie tylko na tym przeżyć 2 tygodnie

Choćby zwykły ryż z warzywami - jak to się po ichniejszemu nazywa?

_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/

Po pierwsze na filipinach króluje świnia i kurczak w każdej postaci.
W najprostszej jako jajko.
Potem ryby i inne wynalazki z morza..
Takie coś jak ryz z warzywami to się nie spotkałem. Może zbytnio nie szukałem.

Po drugie, mango i banany jadam tam codziennie na śniadanie z ryżem, mlekiem kokosowym i cynamonem.

Po trzecie , byłem w tym roku 14 dni na diecie kokosowej. Tylko woda z kokosa i woda.

Żyję , wiec ty tez pewnie sobie poradzisz

P.S.
Ale na jedzenie w knajpkach bym się nie nastawiał zbytnio na twoim miejscu.

@anulkax7 Banany w cieście Dla mnie rewelacja.