Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 452 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna
Autor Wiadomość
#221 PostWysłany: 09 Wrz 2016 12:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2981
niebieski
Czy tylko ja nie wiem o jaki zegarek chodzi? ;-)

A co do maksymalizowania zysków - to niestety problem całego systemu - od wczesnej edukacji przez późniejszą typową karierę. Sztucznie wygenerowana średnia, która ma być jakimś wyznacznikiem, jak ktoś w pierwszej pracy dostanie coś w pobliżu to prawie sika ze szczęścia. A tymczasem jest to mniej niż w niektórych krajach zasiłek. Trzeba celować w rzędy wielkości, a nie w 10% podwyżki. Jeśli sami sobie ograniczamy horyzonty to cieżko potem wymagać cudów. Samo nie przyjdzie. Może jakby tak zamiast kupować co chwile jakieś "tanie" bilety wstrzymać sie przez chwilę i spiąć poślady - zrobić jakiś płatny, a ceniony na rynku papier czy kurs? Poświecić trochę prywatnego czasu na zwiększenie własnych możliwości na rynku pracy? Wyjść ze stereotypu "szarego Kowalskiego". Możliwości jest naprawdę sporo. A wyuczony zawód czy pierwsza praca nie muszą być dożywotnie.

Tak naprawdę kupowanie biletów nie różni sie niczym od kupowania kubków, zegarków czy kawy. Skoro można sobie odmówić kawy to można i biletów. Jeśli odkładamy np przez pół roku, ale potem dzielnie wydajemy wszystko na podróże to jesteśmy ciagle w tym samym miejscu - zaczynamy od zera i zbieramy od nowa na podróż i tak w kółko. Stoimy w miejscu. A kto stoi w miejscu, ten się cofa.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
Wycieczka na południe Włoch 😎 City break w Kalabrii za 759 PLN (loty + hotel ze śniadaniami) 😍 Wycieczka na południe Włoch 😎 City break w Kalabrii za 759 PLN (loty + hotel ze śniadaniami) 😍
Relaks na Kanarach ☀️🍹7 dni na Gran Canarii w 4* hotelu za 2899 PLN ✈️ Relaks na Kanarach ☀️🍹7 dni na Gran Canarii w 4* hotelu za 2899 PLN ✈️
#222 PostWysłany: 09 Wrz 2016 13:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Sie 2010
Posty: 375
niebieski
@BrunoJ celowo napisałem o maksymalizacji przychodów a nie zysków, ale to inna sprawa.
Ja daleko szukał nie będę fly4free, samolotem taniej, azuon, airbnb .... i wiele wiele innych portali, lepszych lub gorszych, wyszukiwarek różnego rodzaju mogło się zacząć od pasji, ale samo się nie zrobiło.

Jest tu na forum wielu podróżników, można zrobić np audio-przewodniki niszowe, przewodniki papierowe, pisać artykuły do prasy z podroży... w podróżowaniu wyobraźnia nas nie ogranicza, ale w uzyskaniu środków na te podróże już tak.

ps
to tylko przykłady w luźnych gatkach, proszę nie przysyłać @ z prośbą o business plany :D
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#223 PostWysłany: 09 Wrz 2016 13:29 

PatrycjaR napisał(a):
Ja na przykład polecam konkursy konsumenckie ;) Jeśli jest się kreatywnym, ma lekkie pióro albo robi się ciekawe zdjęcia to zdobytymi nagrodami fajnie można sobie odciążyć budżet domowy. :) A zaoszczędzone pieniążki oczywiście przeznaczyć na podróże :D



O konkursach konsumenckich to radzę dobrze poczytać, dziwnym trafem pewne nazwiska zwycięzców pojawiają się zaskakująco często :P.
Góra
 PM off
Arekkk lubi ten post.
 
      
#224 PostWysłany: 09 Wrz 2016 13:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sie 2012
Posty: 1192
Loty: 430
Kilometry: 485 683
srebrny
BrunoJ napisał(a):
Może jakby tak zamiast kupować co chwile jakieś "tanie" bilety wstrzymać sie przez chwilę i spiąć poślady - zrobić jakiś płatny, a ceniony na rynku papier czy kurs? Poświecić trochę prywatnego czasu na zwiększenie własnych możliwości na rynku pracy? Wyjść ze stereotypu "szarego Kowalskiego". Możliwości jest naprawdę sporo.

Jedno kompletnie nie wyklucza drugiego. :) Szukanie tanich okazji lotniczych i hotelowych oraz pozniejsze ich wykorzystywanie to po prostu hobby. Mozna lubic grac w golfa, mozna tez lubic szukanie okazji.

Natomiast maksymalizuje zyski nie po to, zeby szastac pieniedzmi na wyjazdach i porzucic szukanie okazji, tylko raczej dla bardziej niezbednych zyciowo celow.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
oqrde lubi ten post.
 
      
#225 PostWysłany: 09 Wrz 2016 13:35 

BrunoJ napisał(a):
Tak naprawdę kupowanie biletów nie różni sie niczym od kupowania kubków, zegarków czy kawy. Skoro można sobie odmówić kawy to można i biletów. Jeśli odkładamy np przez pół roku, ale potem dzielnie wydajemy wszystko na podróże to jesteśmy ciagle w tym samym miejscu - zaczynamy od zera i zbieramy od nowa na podróż i tak w kółko. Stoimy w miejscu. A kto stoi w miejscu, ten się cofa.



Chyba trochę przekombinowałeś, nie widzę nic złego ani dziwnego w takim podejściu : zbieram bo chcę gdzieś pojechać, wydaję a potem wracam i zbieram od nowa żeby pojechać w kolejne miejsce.
Jakoś nie czuję ani nie uważam, że moje wyjazdy mnie nie uwsteczniają a to, że konto bywa puste albo jest debet? Trudno, taki lajf póki nie jestem na etapie ( o ile kiedykolwiek będę), że żyjąc na obecnym średnim (choć może i wg niektórym wyższym) poziomie bez specjalnego spinania się kasa na koncie mi będzie zostawać aż w końcu osiągnie poziom by ją sensownie zainwestować niekoniecznie na śmieszne lokatki u banksterów.

-- 09 Wrz 2016 13:36 --

BrunoJ napisał(a):
Czy tylko ja nie wiem o jaki zegarek chodzi? ;-)


O zegarek z avatara Patrycji :P
Ja w imię cięcia kosztów z niego zrezygnowałam, bo może i fajny jest ale nie powala, poza tym mało na nim widać Australię :D
Góra
 PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#226 PostWysłany: 09 Wrz 2016 13:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Sie 2010
Posty: 375
niebieski
@singielka_1976 no tak .... ale godzinę doskonale :lol:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#227 PostWysłany: 09 Wrz 2016 13:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Gru 2014
Posty: 200
Loty: 58
Kilometry: 111 854
niebieski
singielka_1976 napisał(a):
PatrycjaR napisał(a):
Ja na przykład polecam konkursy konsumenckie ;) Jeśli jest się kreatywnym, ma lekkie pióro albo robi się ciekawe zdjęcia to zdobytymi nagrodami fajnie można sobie odciążyć budżet domowy. :) A zaoszczędzone pieniążki oczywiście przeznaczyć na podróże :D


O konkursach konsumenckich to radzę dobrze poczytać, dziwnym trafem pewne nazwiska zwycięzców pojawiają się zaskakująco często :P.


Jeśli grają i są w tym dobrzy to wygrywają. Tym samym nazwiska też się powtarzają :)

A co do zegarka to na AliExpress kupowałam :)
_________________
Poradnik: Rzym atrakcje & Gdzie na wakacje do Grecji.
Góra
 Profil Relacje PM off
tom971 lubi ten post.
 
      
#228 PostWysłany: 09 Wrz 2016 14:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Sty 2012
Posty: 4551
Loty: 1
Kilometry: 282
HON fly4free
A zdenerwowały mnie trochę te gowno-przyklady.. Macie tu konkret a nie jakieś grosze zaoszczędzone na srajtasmie..

Dokładnie rok temu z powodu budowy łącznika kolejowego przy estakadzie w ciągu ul.Nowohuckiej przesiadłem się na tramwaj.
No i 1400zl zostało w kieszeni.. Poleci się gdzies za 1400zl ? No proste ze tak..

Załączniki:
MPKrulz.JPG
MPKrulz.JPG [ 76.79 KiB | Obejrzany 1856 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
 
      
#229 PostWysłany: 09 Wrz 2016 14:20 

@tom971 nic odkrywczego tu nie wymyśliłeś, ale podpowiem: wiadomo, że najmniejsze koszty dojazdu do pracy są podczas...home-office :P.

Sęk w tym, że w mało którym mieście czy regionie komunikacja działa jak w cywilizowanym świecie.
Dla przykładu: dojazd do pracy zabiera mi 15-20min. do sąsiedniego miasta, gdybym chciała dojeżdżać komunikacją to z dwoma przesiadkami, czas dojazdu min.1h w każdą stronę.Zatem wolę jednak płakać i lać i co miesiąc wydawać na to min.250zł, taki lajf :oops: .


Ostatnio edytowany przez singielka_1976, 09 Wrz 2016 15:16, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 PM off  
      
#230 PostWysłany: 09 Wrz 2016 14:36 

Rejestracja: 18 Wrz 2013
Posty: 528
srebrny
@tom971

Aż się prosi dodać do tego trzecią rubrykę z kosztami jazdy na rowerze. Mnie kosztuje mniej więcej 100-150 zł rocznie, czyli 850 zł mniej niż bilet komunikacji miejskiej w Warszawie, o porównaniu z samochodem nawet nie wspomnę. Dochodzi do tego oszczędność czasu - nawet przy przejeździe przez całe miasto rowerem wychodziło mi szybciej niż samochodem.
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#231 PostWysłany: 09 Wrz 2016 15:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
srebrny
Woy napisał(a):
... Dochodzi do tego oszczędność czasu ...

...oraz utrzymanie dobrego stanu zdrowia.

(choć przy 32km to może być ciut za długi dystans ;) )

No i też brakuje porównania czasu przejazdu samochodem i komunikacją publiczną.
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#232 PostWysłany: 09 Wrz 2016 15:35 
Site Admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 Maj 2011
Posty: 9087
Ja w jedną stronę mam 17 km - trochę dużo jak dla mnie, a że po Warszawie, to wychodzi ponad godzina :( a też z pogodą nie wiadomo jak
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#233 PostWysłany: 09 Wrz 2016 15:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Mar 2013
Posty: 137
Loty: 1
Kilometry: 8 613
Rower też kosztuje.
Części zamienne,serwisowanie jeśli tego sami nie robimy.

Dodam że jeźdzę na rowerze przez cały rok/ój środek komunikacji,na palcach rąk mogę policzyć dni kiedy nie jeździłem.
Około 10tyś.km rocznie no i ...ładuje rower do samolocio. :))
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#234 PostWysłany: 09 Wrz 2016 16:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2981
niebieski
Zapomniałeś że rower trzeba kupić oraz ewentualnie czasem serwisować ( to samo dotyczy tez auta).
Ja do pracy mam niecałe 10 km. Samochodem 10 minut, w szczycie 15-20. Rowerem minimum 40 z czego większość rzeźbiona chodniko/ulicami wiec średnio przyjemnie i bezpiecznie. Zimą w zasadzie niewykonalne. Autobusem z przesiadką tez minimum 40 minut, zazwyczaj więcej.
Dojazd innymi środkami niż autem "kosztuje" mnie dziennie godzinę czasu. Sorki, ale moje 20 godzin w miesiącu jest cenniejsze niż oszczędzone 120pln. Dokładnie o tym pisałem wcześniej - lepiej poświecić te 20 godzin na zmaksymalizowanie przychodu (lub zysku;).
Pomijam juz zupełnie kwestie praktycznie podróży autem np rozwożenia czy odbierania dzieci po drodze, robienia zakupów itp. Dla mnie taki przykład z autobusem czy rowerem vs samochód jest dokładnie z tej samej kategorii co wcześniejsze z kawą -wyglada sensownie tylko oderwany od rzeczywistości. Oczywiście jak kto lubi - można taki przejazd potraktować jako godzinę codziennej 'gimnastyki' (oczywiście rower, bo autobus to tak sobie raczej ...).
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#235 PostWysłany: 09 Wrz 2016 16:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lis 2012
Posty: 5178
Zbanowany
srebrny
@BrunoJ, jak popracujesz nad formą to z 40 min zrobi się 30-35 min;)
Po za tym, samochodem RT robisz w +/-25 min a rowerem 80 min, czyli 11 godzin miesięcznie a nie 20... A co to jest 11 godzin miesięcznie? I czemu nikt nie zauważa, że to 2w1, bo oprócz transportu załatwiamy też ruch na świeżym powietrzu?

No i nikt nie mówi żeby być ekstremistą i codziennie jeździć albo tym albo tamtym. Oczywiście rozwożenie dzieci itp wyłącza ten środek lokomocji z możliwości użycia, choć jak parę miesięcy temu widziałem gościa wiozącego trojkę dzieci... ;)
_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#236 PostWysłany: 09 Wrz 2016 16:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Wrz 2016
Posty: 107
Loty: 103
Kilometry: 107 114
ara napisał(a):
Mario21 napisał(a):
jak to zutulizować! :o

Sprzedać/oddać/wyrzucić ;)
_________________
My FlightRadar24

Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#237 PostWysłany: 09 Wrz 2016 17:03 

Rejestracja: 18 Wrz 2013
Posty: 528
srebrny
BrunoJ napisał(a):
Zapomniałeś że rower trzeba kupić oraz ewentualnie czasem serwisować ( to samo dotyczy tez auta).
Ja do pracy mam niecałe 10 km. Samochodem 10 minut, w szczycie 15-20. Rowerem minimum 40 z czego większość rzeźbiona chodniko/ulicami wiec średnio przyjemnie i bezpiecznie. Zimą w zasadzie niewykonalne. Autobusem z przesiadką tez minimum 40 minut, zazwyczaj więcej.
Dojazd innymi środkami niż autem "kosztuje" mnie dziennie godzinę czasu. Sorki, ale moje 20 godzin w miesiącu jest cenniejsze niż oszczędzone 120pln. Dokładnie o tym pisałem wcześniej - lepiej poświecić te 20 godzin na zmaksymalizowanie przychodu (lub zysku;).
Pomijam juz zupełnie kwestie praktycznie podróży autem np rozwożenia czy odbierania dzieci po drodze, robienia zakupów itp. Dla mnie taki przykład z autobusem czy rowerem vs samochód jest dokładnie z tej samej kategorii co wcześniejsze z kawą -wyglada sensownie tylko oderwany od rzeczywistości. Oczywiście jak kto lubi - można taki przejazd potraktować jako godzinę codziennej 'gimnastyki' (oczywiście rower, bo autobus to tak sobie raczej ...).


Taa, przykład oderwany od rzeczywistości. Jeśli Twoja rzeczywistość jest inna, nie kwestionuj jej z automatu u bliźnich.
Kiedyś jeździłem do pracy 11km - rowerem 45 min (masa świateł), samochodem około godziny (w szczycie), komunikacją publiczną grubo ponad godzinę (korki i co najmniej jedna przesiadka, a do przystanku też trzeba dojść).

Teraz mam 7 km, rowerem 25 min, samochodem wyjdzie podobnie, komunikacją jakieś 35-40 minut.

Aha, po drodze zawożę syna do przedszkola (odległość 1,5km) i go odbieram. Przez cały rok, niezależnie od warunków.

@CamperWestfalia
oczywiście, że rower też kosztuje - jak napisałem w pierwszym poście u mnie to około 100-150 zł rocznie, choć serwisuję głównie sam. Przy Twoich 10k km będzie to oczywiście sporo więcej.
Góra
 Profil Relacje PM off
ewaolivka lubi ten post.
 
      
#238 PostWysłany: 09 Wrz 2016 17:19 

Rejestracja: 11 Kwi 2016
Posty: 106
BrunoJ nie do końca się z Tobą zgodzę...
nie porównałabym kupowania biletów lotniczych do kupowania kawy czy przedmiotów codziennego użytku.
Ze swojego doświadczenia powiem Ci (może to dla Ciebie zabrzmi zbyt naiwnie, lub infantylnie, bo z pewnością jesteś bardziej "oblatany" ode mnie), że każda podróż jest dla mnie wyjątkowym wydarzeniem, z którego wracam zmieniona. Człowiek zdany sam na siebie w obcym kraju nabiera większej pewności siebie, również po powrocie, w tym codziennym życiu.
Staję się bardziej otwarta na świat i ludzi, a to bardzo procentuje.
Poza tym podczas wyjazdów ćwiczy się obcy język z mowie, co masz jako miły i DARMOWY ;) dodatek do swojej wyprawy. Nie każdego stać na kursy językowe czy zajęcia z native speakerem.
Więc ja, póki co, moje podróżowanie traktuję też trochę w formie... inwestycji..?
Może za dużo powiedziane, ale dla mnie coś w tym jest ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#239 PostWysłany: 09 Wrz 2016 17:48 

Rejestracja: 16 Sty 2011
Posty: 9617
HON fly4free
BrunoJ napisał(a):

Tak naprawdę kupowanie biletów nie różni sie niczym od kupowania kubków, zegarków czy kawy. Skoro można sobie odmówić kawy to można i biletów. Jeśli odkładamy np przez pół roku, ale potem dzielnie wydajemy wszystko na podróże to jesteśmy ciagle w tym samym miejscu - zaczynamy od zera i zbieramy od nowa na podróż i tak w kółko. Stoimy w miejscu. A kto stoi w miejscu, ten się cofa.


Równie dobrze można powiedzieć, że ludzie żyjący cały czas w zaklętym trójkącie praca - kariera - kasa stoją w miejscu. Skupiają się często tylko i wyłącznie albo prawie tylko na tym i żyją napędzani myślą o lepszej przyszłości (będę podróżować i korzystać z życia jak się dorobię, jak zostanę CEO, jak wybuduję trzeci dom, jak wejdę na piąty z rzędu rynek…). Potem przychodzi jakaś choroba, zawał albo inny udar i bach! Nagle okazuje się, że nie ma czasu ani możliwości żeby z tego życia skorzystać.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#240 PostWysłany: 09 Wrz 2016 18:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Sie 2010
Posty: 375
niebieski
@marek2011 generalnie zgadzam się z ostatnim zdaniem, każdy ma wybór znam małżeństwo, które rzuciło korpo sprzedało to co miało i pojechało w Bieszczady, prowadzić pensjonat. Natomiast ludzie, którzy jak to nazwałeś będą korzystać z życia jak się dorobią to się nie zgodzę, właśnie oni często podróżują, a przynajmniej wyjeżdżają :D

Co do tych rowerów, z mojego doświadczenia. Był czas że jeździłem rowerem załatwiać wszystko, było to wiosną i latem, szkoły dzieci, praca wszytko było w zasięgu. Ale jeździłem bo musiałem, a teraz jeżdżę kiedy mam ochotę.
Góra
 Profil Relacje PM off
Arekkk lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 452 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group