Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 452 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5 ... 23  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 13 Sty 2012 10:32 

Rejestracja: 12 Kwi 2011
Posty: 2179
niebieski
Chciałem się podzielić z Wami moim sposobem na bezbolesne zebranie środków na wypady weekendowe - proszę się tylko nie śmiać :D Oczywiście patent ten jest dla osób, które nie do końca liczą każdy grosz (dosłownie) i mają stałą pracę i dochody.

Każdy zapewne ma w kieszeni czy portfelu drobniaki, które przydają się w kasie sklepowej czy na parkingu. Ja wyszedłem z założenia, że owe drobniaki splendoru i lansu mi nie dodadzą bo razem stanowią niewielką kwotę. Postanowiłem więc je odkładać do specjalnie na ten cel wynalezionego koszyczka. Zasada była prosta, ale wymagała stanowczości - każdy drobniak, jaki się znalazł w moim władaniu musiał trafić do tego koszyczka - bez względu na bieżące potrzeby. Tak więc na pytania Pań w kasach o drobne zawsze odpowiadałem, że nie mam, darowałem sobie zakupy w automatach i po powrocie do domu bilon lądował w miejscu przeznaczenia.

Oczywiście bywały momenty, że wydawałem je - ludziom na ulicy, bezdomnym czy kolędnikom. Ale suma summarum w ciągu roku bez - w zasadzie - żadnych wyrzeczeń uzbierało się - uwaga - 4500 zł. Przed wyjazdem trzeba było je jedynie posortować nominałami i zanieść do banku. Tam odstać przed kasą dobre 15 minut, po czym wizyta w bankomacie i można liczyć papierki. Kwota ta w zupełnosci wystarcza na kilka (może nawet kilkanaście) tripów w ciągu roku.

Jeżeli ktoś z Was ma swoje patenty niech się podzieli :) Może wyjdzie z tego quasi poradnik.
Góra
 Profil Relacje PM off
Mario21 lubi ten post.
Mario21 uważa post za pomocny.
 
      
Gorące słońce Tunezji w zimie ☀️🏝️ 4* hotel na Dżerbie z all inclusive za 1638 PLN Gorące słońce Tunezji w zimie ☀️🏝️ 4* hotel na Dżerbie z all inclusive za 1638 PLN
Luksus i relaks na przedłużony weekend za 839 PLN 🇫🇷 😎 Loty i ⭐⭐⭐⭐hotel w Cannes 🌴 Luksus i relaks na przedłużony weekend za 839 PLN 🇫🇷 😎 Loty i ⭐⭐⭐⭐hotel w Cannes 🌴
#2 PostWysłany: 13 Sty 2012 10:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Wrz 2011
Posty: 2587
Loty: 371
Kilometry: 601 471
Lepszym sposobem jest unikanie wydatkow na pierdoly :)
Góra
 Profil Relacje PM off
anulkax7 lubi ten post.
 
      
#3 PostWysłany: 13 Sty 2012 10:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2010
Posty: 325
Loty: 97
Kilometry: 149 516
niebieski
Maciek gratuluję sumienności :)
Niestety ten pomysł w moim przypadku się nie sprawdził.
Próbowałem i nie wychodziło to zbyt dobrze.

Mój sposób na zbieranie kasy na podróże jest bardzo prosty: nie marnuje pieniędzy na bezsensowne dyskoteki.
Moi znajomy przepijają w każdy weekend przynajmniej 100-200 zł, a potem narzekają, że nie mają kasy i nigdzie nie byli "a Ty tak wszędzie jeździsz".
Nie jestem fanem tańca, tym bardziej, że w Częstochowie nie ma za bardzo gdzie się bawić na poziomie, dlatego jestem zwolennikiem domówek i wyjść do baru :)
Wychodzi zdecydowanie taniej i jest dla mnie dużo przyjemniejsze.


Ostatnio edytowany przez Vojtas, 13 Sty 2012 10:55, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 13 Sty 2012 10:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Wrz 2011
Posty: 2587
Loty: 371
Kilometry: 601 471
Wlasnie takie podejscie jak Vojtasa mialem na mysli :)
Zmiana nawykow zakupowych tez pozwala troche zaoszczedzic.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 13 Sty 2012 11:00 

Rejestracja: 12 Kwi 2011
Posty: 2179
niebieski
Jasne, macie rację. Ale do zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy można bezboleśnie dołożyć uzbierane drobniaki. Wiadomym jest, że najłatwiej po prostu sobie wykupić wylot, skoczyć do bankomatu i wypłacić pieniądze, zamienić je na euro i wio. Tylko że nie każdy ma takie możliwości 8-)
Góra
 Profil Relacje PM off
rafal83 uważa post za pomocny.
 
      
#6 PostWysłany: 13 Sty 2012 11:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Wrz 2011
Posty: 2587
Loty: 371
Kilometry: 601 471
Maciek78 napisał(a):
Jasne, macie rację. Ale do zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy można bezboleśnie dołożyć uzbierane drobniaki. Wiadomym jest, że najłatwiej po prostu sobie wykupić wylot, skoczyć do bankomatu i wypłacić pieniądze, zamienić je na euro i wio. Tylko że nie każdy ma takie możliwości 8-)

Robisz inaczej - banknot, ktory miales wydac na imprezie czy na taxi wkladasz do koszyczka a kilka zl przeznaczasz na butelke browara i bilet autobusowy :D
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 13 Sty 2012 11:11 

Rejestracja: 03 Lip 2011
Posty: 113
Ja też generalnie nie lubię wydawać pieniędzy a byle co. A w zamian za to, poźniej wysłuchuję, że byłem już tu i tam. Kwestia priorytetów.
Góra
 Profil Relacje PM off
Juve lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 14 Sty 2012 16:59 

Rejestracja: 13 Gru 2010
Posty: 87
A ja mam jeszcze inny sposób, który w 100% się sprawdza. Polega on na tym, że robisz nagły zwrot... zaciekawiony/-a? Posłuchajcie. Tripy kosztują. Każdy to wie. Słaby kurs złotego jeszcze pogarsza sytuację, a student niestety nie ma stałych dochodów, a jak już ma to są one na kwoty powiedzmy do 500-600 pln maks na miesiąc z pracy, stypendium, od rodziców, babci. ale to nie wszyscy. Moja metoda polega na robieniu zakupów!! Naprawdę. Jadę do CH i chodzę po sklepach, wybieram rzeczy, przymierzam, jak normalny człowiek w weekend szukam nowych ciuchów, butów. Cała rzecz polega na nagłym zwrocie. A ja to robię? Prosta zasada. Wchodzę do sklepu, wybieram towar, idę do kasy, zawracam z kasy, odkładam towar i wychodzę ze sklepu. W ten sposób można naprawdę sporo uzbierać. Cała akcja trwa 30 minut. Słyszałeś/-aś może, gdzie płacą 200 pln za 20-30 minut w robocie?...... Polecam
_________________
Image
Fanpejdż: https://www.facebook.com/Sosenwdrodze/? ... rdc=1&_rdr
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 14 Sty 2012 17:20 

Rejestracja: 12 Gru 2011
Posty: 12
Cóż ja po prostu w dniu wpłyniecia wypłaty na konto robie od razu (nie dzien pozniej nie dwa nie trzy) forwarda okreslonej kwoty na konto oszczednosciowe. Konto to traktuje jako "nieDoRuszenia", zreszta jak wiadaomo istnieja miesieczne "ograniczenia" przelewów z konta oszczednosciowego na osobiste, polegajace na tym ze pierwszy przelew jest za darmo a kazdy kolejny kosztuje słono (jak na przelew) u mnie akurat 5zł i to studzi ewentualne pomysły o dołożeniu sobie stówki czy dwóch do budżetu na dany miesiac.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 14 Sty 2012 17:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2010
Posty: 325
Loty: 97
Kilometry: 149 516
niebieski
Cytuj:
A ja to robię? Prosta zasada. Wchodzę do sklepu, wybieram towar, idę do kasy, zawracam z kasy, odkładam towar i wychodzę ze sklepu. W ten sposób można naprawdę sporo uzbierać. Cała akcja trwa 30 minut. Słyszałeś/-aś może, gdzie płacą 200 pln za 20-30 minut w robocie?...... Polecam


Być może jestem jeszcze "wczorajszy", ale za cholerę nie kapuję co autor miał na myśli.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 14 Sty 2012 17:22 

Rejestracja: 24 Sie 2011
Posty: 103
Ja dla odmiany mam ustawiony przelew stały w wysokości 25zł co poniedziałek na konto oszczędnościowe.
Kwota niezauważalna, a jak ustawione jest na automatyczne to nawet nie musisz zmieniać swoich przyzwyczajeń. Szybko zapominasz potem, że nawet taki przelew jest zlecony ;-)

UWAGA! Konto oszczędnościowe musi mieć dobrą nazwę typu "na surfing w Lizbonie". Gdy zatytułowane jest tym na czym Ci zależy naprawdę trudno jest wypłacić z niego kasę ;-)

Sprawdza się.


EDIT:
Ponadto przy każdym zakupie biletów lotniczych odkładam na inne konto oszczędnościowe 20zł za każdy kupiony bilet w LCC. Konto to dla odmiany nazywa się "ubezpieczenie od ucieczki samolotu". Forma samoubezpieczenia ;-) Skoro firmom ubezpieczeniowym się opłaca oferować takie usługi, to świadcząc to sobie samemu zyskam prawdopodobnie znacznie więcej :P
Góra
 Profil Relacje PM off
Mario21 lubi ten post.
Mario21 uważa post za pomocny.
 
      
#12 PostWysłany: 14 Sty 2012 18:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lis 2011
Posty: 228
Vojtas napisał(a):
Moi znajomy przepijają w każdy weekend przynajmniej 100-200 zł, a potem narzekają, że nie mają kasy i nigdzie nie byli "a Ty tak wszędzie jeździsz".

I to jest najlepszy sposób: nie patrzeć na innych.

Na pewno potrzebujesz nowego iphona, skoro nie potrafisz skorzystać nawet z połowy funkcji(to samo tyczy sie komputera, pralki, zmywarki...)? Na pewno wykorzystujesz abonament z 1000 darmowych minut? Czy samochód za 50k dowiezie cie lepiej na miejsce niż tez za 20k? Czy na pewno to co chcesz kupić jest ci niezbędne? Czy musisz kupić tak duży TV z najnowszymi technologiami, skoro oglądasz na nim głownie kablówkę ze standardową jakością obrazu? Czy na pewno potrzebujesz trzecia kurtkę zimową oraz dwudziesty czwarty t-shirt? Czy stare się zużyło do końca lub popsuło, że kupujesz nowe? Czy warto wsiadać w samochód/autobus, skoro można zrobić sobie spacer?

Odpowiedz sobie szczerze na powyższe pytania i im podobne, a na pewno znajdziesz na koncie dodatkowe fundusze na kolejne wycieczki :) .
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#13 PostWysłany: 14 Sty 2012 18:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Lip 2010
Posty: 325
Loty: 97
Kilometry: 149 516
niebieski
MaSell pięknie napisane :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#14 PostWysłany: 14 Sty 2012 19:04 

Rejestracja: 26 Kwi 2011
Posty: 155
heh, dobry topic w dobie kryzysu:) najważniejsze to mieć jakiś cel w życiu i pasję
podróże kształcą i poszerzają horyzonty, dla jednych marzeniem są nowe alufelgi do swojego golfa z 94 roku, nie urażając golfów i innych pojazdów i ich posiadaczy:), a dla innych w tych samych pieniądzach może być wypad na Kanary..
Ludzie którzy nie skosztowali piękna podroży lub tego nie czuja szukają adrenaliny i przygód gdzie indziej, np. na dyskotece.
Sam na studiach chadzałem dość często, teraz ani nie ma z kim ani kiedy, zostają wypady w dobrym gronie, raz na kilka miechów.
pieniądze znajdą się zawsze, wystarczy chcieć, no chyba że ktoś jest ułomny, lub po prostu głupi
nie odkładam pieniędzy, ale co więcej - liczę każdy grosz na co dzień, i staram się dobrze szacować realna wartość każdej rzeczy.
Wypady na tym forum przeważnie mają bardzo stosunek value/price, wybieram te dla mnie najlepsze typu Gruzja 400zł RT, Izrael 400zl RT, Kanary 300zł RT, Maroko 160 zł RT itd. itp., nigdy nie żałowałem wydanych na to pieniędzy, bo to najlepsza rzecz jaką możemy zrobić sami dla siebie, z własnej nieprzymuszonej chęci, a nie jak na co dzień bulić jak za zboże nie wiadomo za co. Amen.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 14 Sty 2012 19:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Mar 2011
Posty: 431
Loty: 32
Kilometry: 46 097
niebieski
MaSell napisał(a):
I to jest najlepszy sposób: nie patrzeć na innych.

Na pewno potrzebujesz nowego iphona, skoro nie potrafisz skorzystać nawet z połowy funkcji(to samo tyczy sie komputera, pralki, zmywarki...)? Na pewno wykorzystujesz abonament z 1000 darmowych minut? Czy samochód za 50k dowiezie cie lepiej na miejsce niż tez za 20k? Czy na pewno to co chcesz kupić jest ci niezbędne? Czy musisz kupić tak duży TV z najnowszymi technologiami, skoro oglądasz na nim głownie kablówkę ze standardową jakością obrazu? Czy na pewno potrzebujesz trzecia kurtkę zimową oraz dwudziesty czwarty t-shirt? Czy stare się zużyło do końca lub popsuło, że kupujesz nowe? Czy warto wsiadać w samochód/autobus, skoro można zrobić sobie spacer?

Odpowiedz sobie szczerze na powyższe pytania i im podobne, a na pewno znajdziesz na koncie dodatkowe fundusze na kolejne wycieczki :) .


Pamiętam, że jak byłam już w desperacji to zamiast pójść na obiad za 15 zł, kupiłam bułki za 1 zł. Albo szłam pieszo 3 km, bo nie chciałam stracić 2 zł na autobus :mrgreen: I opłaciło się ;)
_________________
Image

Moje podróże: https://podroze-podroze-podroze.blogspot.com
Góra
 Profil Relacje PM off
Mario21 lubi ten post.
 
      
#16 PostWysłany: 14 Sty 2012 20:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lis 2011
Posty: 228
Pewnie że się opłaciło, zaoszczędziłaś 16zł w jedno popołudnie - akurat na dwa przeloty RT, jeden do Włoch i drugi do Norwegii :mrgreen:

Fly4obiad :D
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
anulkax7 lubi ten post.
 
      
#17 PostWysłany: 14 Sty 2012 20:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Lis 2010
Posty: 81
Vojtas napisał(a):
Cytuj:
A ja to robię? Prosta zasada. Wchodzę do sklepu, wybieram towar, idę do kasy, zawracam z kasy, odkładam towar i wychodzę ze sklepu. W ten sposób można naprawdę sporo uzbierać. Cała akcja trwa 30 minut. Słyszałeś/-aś może, gdzie płacą 200 pln za 20-30 minut w robocie?...... Polecam


Być może jestem jeszcze "wczorajszy", ale za cholerę nie kapuję co autor miał na myśli.

Chyba to ze przy kasie sie namysli ze mu niepotrzebne te rzeczy , odda je i niewyda 200 PLN
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#18 PostWysłany: 15 Sty 2012 01:37 

Rejestracja: 06 Lis 2011
Posty: 107
hehe mój pomysł był lepszy, połamałem staw skokowy i dzięki temu nie poleciałem dziś do włoch i za tydzień nie lecę do norwegii. Co prawda bilety kupione ( mała kasa i pisać będę do ubezpieczyciela o zwrot ) , ale jak myślę to na bank z min 1000 PLN w kieszeni został :mrgreen:
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#19 PostWysłany: 15 Sty 2012 22:14 

Rejestracja: 03 Wrz 2011
Posty: 238
Loty: 14
Kilometry: 20 013
niebieski
Hella napisał(a):
Cóż ja po prostu w dniu wpłyniecia wypłaty na konto robie od razu (nie dzien pozniej nie dwa nie trzy) forwarda okreslonej kwoty na konto oszczednosciowe. Konto to traktuje jako "nieDoRuszenia"

Dokładnie ten sam system praktykuję.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 16 Sty 2012 01:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 Lis 2011
Posty: 228
sebalodz napisał(a):
hehe mój pomysł był lepszy, połamałem staw skokowy i dzięki temu nie poleciałem dziś do włoch i za tydzień nie lecę do norwegii. Co prawda bilety kupione ( mała kasa i pisać będę do ubezpieczyciela o zwrot ) , ale jak myślę to na bank z min 1000 PLN w kieszeni został :mrgreen:


Najlepszy sposób - oszczędzić na wakacje nie jadąc na wakacje :mrgreen:
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
pawelos lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 452 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5 ... 23  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group