Fly4free.pl

W jakim terminie jeteś w tym hotelu? My jetesmy tam w5 osób z 12/13 marzec.

To bedziecie wczesniej....my dopiero w Maju.

Cześć,
jeśli ktoś ma zamiar wybierać się na oglądanie mant w najbliższym czasie z Maafushi, to zupełnie nie warto, bo w tym okresie nie ma ich w tej okolicy. Tak powiadają lokalni i tak pokazuje moje średnio udane doświadczenie. Podobno dopiero bliżej maja-czerwca będzie można je tam zastać.

Oprócz tego, jeśli kogoś satysfakcjonuje leżenie na plaży, pływanie przy plaży i przesiadywanie w bezalkoholowej restauracji, to moim zdaniem koszt przyjemnego tygodnia na Maafushi, z przelotem, dla 2 osób może się zamknąć w sumie w 6000 zł. Opłat dodatkowych związanych z transferem motorówką da się uniknąć odpowiednio planując dni. W przypadku najtańszych resortów, kwota ta będzie 2 razy większa, ale za to plaże ładniejsze, choć pogoda ta sama.
Warto też zauważyć, że ceny dodatkowych atrakcji i jedzenia, poza tym wliczonym w koszcie pobytu są istotnie droższe w resortach niż na lokalnej wyspie. Przykładowo: duża kanapka w jednym z lepszych resortów w okolicy Maafushi kosztuje 23 dolary + 10% service fee + 8% GST.

Ponawiam pytanie o informacje odnośnie Island Cottage.
Jak ktoś coś wie, proszę o info.

Pytanie do tych co wrócili z Maafushi: czy potrzeba adapterów do polskich wtyczek?

Dołączam się do pytania o Island Cottage. Będę tam 24.05. - 01.06.

Wlasnie konczymy swoj pobyt ns Maafushi. Ns rafie kolo Anantara resort jak i przy Fun Idland bez problemu spotkasz manty i male pojedyncze oraz duze stada 8 do 10 osobnikow takie widzielismy podczas nurkowania. poza tym spokojnie mozna spotkac zolwie, mureny, rekiny rafowe, delfiny oraz jak ma sie szczescie jak my nawet skaczace merliny. Duzo rowniez tunczykow. Kto nie nurkuje a zastanawia sie moze w 5 dni spokojnie zrobic caly OWD. Polecam DiveMastera Adama z Maladives Passions przy Kani Beach Hotel. Swietny gosc. Kto nie chce robic kursu polecam jednodniowe Scuba Discover koszt 70 usd a zejdzie z wami pod wode na 8m trzymajac was za reke. Bedziecie mieli niesamowite wrazenia do konca zycia bo snurkowanie do tego sie nawet nie umywa.
Kto chce snoorkowac to odradzam plaze kolo kaani bo jest strasznie zniszczona. Najlepiej przejsc na lagune na druga strone albo poplynsc na banana reef lub kolo anantary.

Co do Island Cottage to tam wlasnie spalismy. Gh ok. Czysto obsluga mila. Jest do dyspozycji kuchnia podstawiwe garnki czajnik patelnia talerze maszynka do gotowania. Dobre jedzenie choc smaczniej i taniej w restauracji Rehendi

A podczas snorklowania coś widać było poza względnie niedużymi rybami? Bo mi, pomimo tych kilku snorkelingowych wypadów nie udało się na Malediwach zobaczyć ani żółwia, ani manty, ani reklina, ani delfina, ani marlina. Płaszczki same przypłynęły do brzegu i można je było oglądać w wodzie zaraz przy plaży. Udało się też znaleźć ośmiornicę w trakcie jednego snorkelingu.

Jak dla mnie to spodziewałem się więcej rajskich zwierzątek a zobaczyłem tylko kilka. Jeśli chodzi o ptaki to widziałem tam praktycznie same kruki które przesiadywały na palmach na Maafushi. Jedną jaszczurkę.
W wodzie w okolicy plaży na Maafushi zobaczyłem na głębokości ok. 7m skrzydlice. Pewnie kręci się tam do tej pory... 2 manty, takie po metrze rozpiętości no i sporo kolorowych rybek. Polecam wrzucić do wody obok siebie kawałki bułki to nie będziecie narzekali na brak rybek. Sama rafa średnio wyglądała. Tak jakby obumarła, gdzieniegdzie wygląda żywo. Na fun island pod pomostem sporo kolorowych rybek oraz rekiny(rekinki) rafowe Jeśli chodzi o żółwie to jak się spytałem sprzedawcy w sklepie na Maafushi to powiedział,że raz w życiu kiedyś tam widział gdzieś tam a tak to nie ma... ;P
Przed wyjazdem brałem udział w dyskusji o stroju kąpielowym i alkoholu. Teraz jestem mocny w temacie to mogę się wypowiedzieć
Przewieźliśmy ze znajomymi ok . 5l bo na miejscu nie można kupić i dolewaliśmy każdego dnia do wszystkiego co kupiliśmy.
polecam sposoby, które przeszły spokojnie na granicy
wódka+cola, butelki z wódką zamiast wodą, wódka w kartonie, także jak widzicie do wyboru do koloru...
Jak Wam coś zabiorą tak jak mi piwo to wystawiają papierek zabierają i oddają przy wylocie. Także popijałem sobie piwko w Dubaju bo wziąłem do podręcznego i tez przeszło.
Jeśli chodzi o kąpiele to na Maafushi można kąpać się w czym się chce, jest tam plaża dla turystów. W ogóle tam sami mili bezproblemowi ludzie...Chodziliśmy po całym mieście w strojach plażowych i nikt się nie spinał...
Raz koleżance się zdarzyły,ze na plaży na wyspie koło Male policjant jej zwrócił uwagę. Przepraszał ją,że jej przeszkadza, z pół godziny bał się do niej podejść, aż w końcu wydukał,że tu nie wolno w bikini się kąpać;)
Jak tylko możecie to nie spędzajcie na Male więcej niż pół dnia bo tam nie ma co robić, jest gorąco i duszno. Śmierdzi od spalin motocykli. Jedyne co powinniście zobaczyć to plaże na Male ale to w celach edukacyjnych,żeby zobaczyć jak można się kąpać.
Jeśli chodzi o jedzenie to na Maafushi najlepiej smakuje jedzenie w Arena Lodge. Kelnerki nawet nie chodzą w szmatkach na głowie. Jedzenie 6dolców i ryba smakuje jak ryba a nie mdły kurczak jak wszędzie na Malediwach w restauracjach. Nie mówię o łowieniu ryb i późniejszym konsumowaniu. Soki wszędzie dobre.
Coś o kosztach 24.02-4.03.2013
1430zł lot+ 1000zł noclegi+ na życie na 9 dni 1500zł w dolarach(500zł zostało) w tym dwa w Dubaju z Dubai connect(hotel,transport, jedzenie,wiza za darmo,Postój 11 i 18h w drodze powrotnej) Wynajem samochodu w Dubaju 80zl od osoby. Polecam lepsze zwiedzanie niż metrem. Najwyższy budynek świata zarezerwujcie wcześniej. Pora zwiedzania w dzień najlepiej przed zmrokiem, bo tam na górze można siedzieć ile się chce, a wiadomo zdjecia lepiej wyjdą.Cena wejscia ok. 120zł Bez rezerwacji 4 razy wiecej... Skuter na fun island 100 dolcow. Nie polecam wypozyczania go tam,za dużo rystrykcji co do miejca plywania,osób które mogą na nim pływać itp. Na Maafushi można robić co się chce i taniej.

Łącznie ok. 4000zł ale to tak bez oszczędzania. Realnie można wydać myślę najmniej 3000-3500 bo reszta to koszty stałe.

Pozdrawiam, mam nadzieję że pomogłem

Pomoże ktoś?

_________________
Moją drugą pasją oprócz taniego podróżowania jest analityka internetowa i seo: https://piotrstarzynski.com.

Do Jerzy:)


Dziękuję.Nareszcie jakieś konkrety.Pozdrawiam
ps.Może jeszcze jakieś informacje?:)

Jerzy ile wycieczek miales i gdzie? Nocowales w Arena?

Jak wyszedłem z samolotu lecącego z wawy do male to trwało bardzo szybko i w ciągu godziny byłem poza lotniskiem. Gdy wracałem potrzebowałem ok 2 godzin,żeby się dostać z portu na lotnisko i się odprawić w kolejce akurat sporej do momentu wejścia do samolotu. Jeśli chodzi o loty Colombo-Male nie wypowiadam się bo nie wiem. Dla mnie tyle czasu uważam za wystarczającą przesiadkę. Lotnisko nie jest duże na Male...

Dzięki za komentarz, teraz wszyscy mogą zobaczyć,że nie tak łatwo zobaczyć żółwia;)
Dla niektórych proste uwagi są cenniejsze od całej reszty otoczki...
Jak wybierałem się w to miejsce informacji na tym forum było jak na lekarstwo a teraz wiemy dzięki Tobie wszystko;P

P.S. Proponuje dla mnie bana za zuchwałość;)

@Coniferka
Mieszkałem w Picnic Inn http://www.agoda.pl/asia/maldives/maldi ... c_inn.html Jesli chodzi o warunki to w zależności od pokoju sa ok. Klima jest i lodówka. U mnie chodziły mrówki, u kolegi stukało coś chyba pompa od wody co minutę. Jedzenie codziennie to samo po 2 dniach byłem zmuszony zmienić miejsce stołowania. Jeśli chodzi o posiłki to proponuję zabrać grzałkę, gorące kubki i coś do śniadania, pasztety czy wlasny chleb bo tam tostowy tylko. Po dwóch dniach i tak kupowałem jedzenie albo Yellow Rehendhi Inn albo w sklepie(w pobliżu jest plaża dla turystów). Są tam ze 3 sklepy można płacić dolarami lub ich walutą. Wydają w swojej walucie a jak się chce to w dolarach. Najładniejszy hotel Kaani Beach Hotel. Jeśli chodzi o Arene to nie slyszalem,żeby ktoś narzekał. My,żeby tam zjeść przyszliśmy i powiedzieliśmy,że jutro przyjdziemy i chcemy zjeść. Oni nam wtedy przygotowali. Tam jest stół szwedzki i sporo można zjeść za te 6 dolców. Dokładki oczywiście można brać...
Ceny wycieczek z Picnic Inn nie zachwycają. Byłem na Madhoo-
Picnic Island(może być literówka)-bardzo ładna, Fun Island i nurkowałem obok Sandbank(mała wysepka, gdzie jest tylko piasek)

Chodzi mi o to, że wyskoczyłeś jak Filip z konopii:
"Teraz jestem mocny w temacie to mogę się wypowiedzieć"
Niby gdzie jest ta Twoja "moc"???
Czym ona się objawia???
Czy ta moc objawia się przemyceniem 5l spirytusu???
Czy może objawia się drwinami z lokalesowego Policjanta, który się zmieszał????
Czy Wy co niektórzy nie jesteście świadomi, że jesteście czasem śmieszni, a nawet żałośni???
Jeszcze jakieś drwiny z kobiet, które noszą chusty Człowieku przecież to u nich wielowiekowa tradycja!!
Przecież jasne powinno być dla wszystkich wybierających się na Maafushi, że nie lecą do hotelu w ofercie All.
Trudno spodziewać się na biednej lokalesowej wyspie jakichkolwiek rarytasów.
Nie będzie ich tam!! Zapomnijcie!!
Było już o tym kilkanaście razy, że najlepsze jedzenie jest w Rehendi.
Teraz każdy będzie wracał z Malediwów i każdy będzie pisał : Teraz jestem mocny. Pytajcie!!"
Najbardziej interesujące powinny być według mnie opisy poszczególnych wysp i wysepek, raf, nurkowania, połowów ryb itd.
Przecież po to się leci na Malediwy, a nie knuć na lotnisku w jaki sposób przemycić spirytus, albo czy zaświecę tyłkiem w stringach lokalesom.
Planuję wyprawę ponownie w grudniu i sądziłem, że znajdę chociaż z jedną aktualną interesującą mnie informacje, którą nie można było wcześniej wyczytać na tym forum, lub zagranicznych podobnych.
Tymczasem tutaj wciąż codziennie te same pierdoły o słabych jajecznicach, przemycaniu spirytusu, krukach na drzewach i stringach.
Kolejna dobra porada "wujka dobra rada" : "Zabierajcie gorące kubki na Malediwy!"
Bożesz Ty mój....ten świat umiera przez głupotę

Nie trwa to jakoś specjalnie długo. Ustawiasz się do kontroli paszportowej, jest kilka stanowisk, więc kolejki nie są długie. Oddajesz wypełniony świstek o wizę (dostalismy na pokladzie samolotu do wypelnienia), mówisz w którym hotelu sie zatrzymujesz, odbierasz bagaż, przepuszczasz do prześwietlenia i wychodzisz. Trwało to może ze 20 minut.

_________________
http://dziennikitypelka.blogspot.com/
http://klee1983.blogspot.com/

Jerzy pomylił jedną rzecz.Ten szwedzki stół za 6 dolców był w Venturo Guest house.W Arena Lodge w którym ja mieszkałem za ten sam szwedzki stół trzeba było zapłacić 14 dolców.Jerzy powiedział bardzo ważną rzecz.Jeśli jeszcze nie zarezerwowaliście noclegu na Maafushi to proponuję Kaani.Zdecydowania najbardziej wypasiony na całej wyspie.
Co do odprawy na lotnisku to w tamtą stronę trwało to naprawdę szybko.Kolejka może na 10 minut.Na bagaż czekałem może 5 minut.W drodze powrotnej odprawa paszportowa trwała około 20 minut,bo i kolejka była dłuższa.No i jeszcze była dość długa kolejka,żeby wziąść karty pokładowe.Też na 20 minut.
Czarek

ja płaciłem na pewno 6 dolców. Bylem przekonany,że to arena lodge. Może opiszę... to ktoś skojarzy. To miejsce jest niedaleko Picnic Inn, na dole podają jedzenie (szwedzki stół) Później wchodzi się na górę, gdzie są stoliki. Z zewnąrz wygląda to jak restauracja na pierwszym piętrze. Kolorowo tam jest, jakieś lampiony pamiętam.
Arena Lodge podobno jest już kilka na Maafushi.

Co do uwag na temat alkoholu to ja nikomu nie liczę ile pije, wypił czy będzie pił. Podałem tylko odpowiedź na pytanie, które w tym wątku było zadawane wiele razy. To,że ludność tubylcza nie może pić to nie znaczy,że my też tak musimy...
Podobnie z bikini, nie każda dziewczyna chciałaby kąpać się w ubraniu.

Jerzy,Ty sie nie przejmuj ludzie pytaja Ty odpowiadasz i bardzo dobrze,bo dzieki takim osobom dowiadujemy sie konkretów.A każdy może miec inne zdanie na temat miejsc,w którym przebywa i dobrze,ze sie wypowiada.

Poza tym każdego co innego może interesować. Nikt nie powinien narzucać,jakie pytania należy a jakich nie nalezy zadawać na forum.Jedni pytają o gatunki przepływających ryb a inni o warunki i jakośćśniadań w hotelach i nikomu nie powinno to przeszkadzać.Wystarczy omijać posty,które nie dotyczą zainteresowanego i szukać tych,które uważa za ciekawe.....a pouczania co należy a czego nie wypada...zostaw R....dla siebie