Fly4free.pl

Dziś Ci przysłali ?

_________________
Zamiast dziękuję klikamy „Lubię” / „Pomocny post”, jeśli tak jest.

Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień.

@malawita tak, dziś dostałem maila.

A czy zdarzało się, że FTL-om przysyłali propozycją up'u do Senatora?

Zgadza się. Moim zdaniem również oferta na senatora ma sens. Te 2k euro dziś to mniej więcej 8,5 tys. zł a przecież jedna rotacja w C do TLV/BEY z WAW to ok. 3k. Można co prawda próbować z ATH, wtedy cena spada nawet do 400 euro ale kłopot polega na tym, że nie ma możliwości wrócić następnego dnia w tej cenie. ISR jest drogi, jeśli doliczyć koszty noclegów cała zabawa przestanie mieć sens. I oczywiście, jak ktoś już napisał czas to pieniądz.

Nie.

_________________
Zamiast dziękuję klikamy „Lubię” / „Pomocny post”, jeśli tak jest.

Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień.

Tylko zawsze jest jeszcze istotne pytanie, po co komuś status jeśli nie jest w stanie w miarę naturalnie go wylatać / odnowić. Inna sprawa to jakiś jeden czy dwa brakujące durnoloty, żeby dobić niewiele już brakujących punktów uzbieranych w zwykłym toku podróżniczym (wszystko jedno czy służbowym , prywatnym czy jakim), a zupełnie inna, jeśli ktoś na siłę musi robić ileś tam rund do Izraela czy gdzieś tam, żeby w ogóle te punkty w zasadniczej części nazbierać. W tej sytuacji IMO najpewniej bez sensu jest i robić te rundy, i wydawać 2k euro na status, a potem latać głównie przysłowiową FR/W6, a ze *A mieć do czynienia raz na parę miesięcy albo na jakiś przypadkowych krajówkach. Tym bardziej, że w M&M status już tylko rok jest ważny.

Rotacje w C nie są najtańszym sposobem na nabijanie punktów, bo były nimi, są i będą krajówki. Są takie krajówki, że odcinek (na aplikacji ze zniżką) dawało się kupić za 40 zł, czyli 2 zł / 1 punkt. W ostatniej promocji Kraków-Warszawa były bezproblemowo za około 65 zł / odcinek, czyli jakieś 3,3 zł / 1 punkt. Nikogo nie namawiam do wylatania 50 rotacji, chyba, że salonik traktuje jak stołówkę i ma dużo czasu ale w wersji ekstremalnej Senator za 4000 zł, w wersji bardziej realnej za jakieś 6,5 tys zł. Idea całkowicie porąbana. Ale tak samo oceniam wywalenie około 8600 zł za LH Senator. Może gdy ktoś planuje nie wiem, z 50 podróży rocznie i 100 wizyt w salonikach, to i tak wychodzi grubo - 86 zł za salonik. Są "niewymierne" korzyści typu fast track itp itp.ale i tak to jest mydlenie oczu, że to się "opłaca" (poza tym gdy ktoś tyle lata, to sam sobie wylata bez łaski tzn płacenia).

@man4business - masz dużo racji - pomijasz jednak jedną kwestię związaną z Senatorem (dla mnie była zasadnicza) 50% redukcja mil (na drugi bilet) przy zakupie 2 biletów nagród, to naprawdę robi robotę. A co najciekawsze loty które kupiłem jako SEN z dużym wyprzedzeniem, po spadku na FTL i tak miałem na kartach pokładowych SEN wraz ze wszystkimi korzyściami od odprawy bez kolejki do wejścia z gościem (i nawet gościem + dzieckiem) do saloników. Czyli mamy jak dobrze rozplanujemy 2 lata latania za mile, z dużą oszczędnością mil jako SEN nawet jak już nim w tym kolejnym roku nie jesteśmy. To przy jednym locie w 2 osoby w eko do Azji daje oszczędność mil na poziomie 2000zł.

50% mniej mil i... dopłaty sięgające 90% normalnej ceny biletu chyba nie widzę dealu. Tak, wiem, że gdy wpiszesz status Senator do rezerwacji / biletów zakupionych jeszcze podczas ważności statusu, to karty pokładowe się wydrukują z tym statusem. I zasadniczo działa w salonikach własnych grupy LH/LO, w ajencyjnych już niekoniecznie (mają tendencję do sprawdzenia ważności karty). I również wiem to - że jest opór przed uczciwym policzeniem ile tak naprawdę "zyskało" się dzięki statusowi. Dość łatwo wbija się w kwoty, które nie są realne - bo by się ekwiwalentu tego (co się uważa, że się "zaoszczędziło") nie wydało. A chyba tak powinno się sprawę postawić, że zyskuję dokładnie tyle ile byłbym skłonny wydać, gdybym nie miał statusu. Śmiem twierdzić, że zyski nie są warte 8000+ zł. Po prostu można wydać mniej pieniędzy i mieć mniej więcej to samo.

Poza tym co do zasady stary status (już nieaktualny) się zwykle zassie, ale tylko do czasu, kiedy bilet z powodu jakiś zmian rozkładowych itp (o co nie trudno przy dużym wyprzedzeniu) będzie musiał być ruszony - wtedy na ogół też "updejtuje" status do aktualnego, chociaż mogą się oczywiście trafić jakieś anomalie na plus.
Co do oszczędności mil za 2. osoby, to jak już pisał @man4business trzeba policzyć konkretnie, bo przy przeciętnym bilecie w C RT do powiedzmy US oszczędność z tytułu tej zniżki wynosi ok. 2,5 k zeta, ale jesteś zarazem generalnie skazany na grupę LH i ewentualnie LO, więc z wyjątkiem ostatniego na zwykle dużo wyższe podatki / + często jeszcze marny produkt samej LH niż przy wyborze innych linii (np. SK - do niedawna oczywiście) w pełnej stawce, więc to dodatkowo zmniejsza ów zysk brutto. Przy Azji C RT to jest ok. 3,3 k odpowiednio "oszczędności". Oczywiście jest kwestia dostępności itp., która tu pomijam. Uogólniając musiałbyś mniej więcej 3-4 longi RT zrobić, żeby pokryć koszty zakupu SEN zyskiem z tych zniżek, wydając zarazem grubo ponad 0,5 miliona mil.
O spalaniu mil na Y to nawet nie pisze, bo rzadko kiedy to się w ogóle opłaca ze zniżką SEN czy bez niej.

Panowie, ja się z Wami zgadzam, co do zakupu za ponad 8k statusu. Raczej chodzi mi o to, że w sytuacji braku nawet sporej lość potrzebnych do odnowienia punktów, jeśli ktoś ma czas i chęci "dobić" durnolotami w cenach jakie podawał @man4business (4-6,5k za status) to np. 20% za 1-1,3k kosztów, moim zdaniem warto. Jakieś tam jednak korzyści ze statusu są, a o moim zdaniem istotnej nie było wspomniane. Ja bym za 8.6k odnowienia nie kupił. A jeśli idzie o wydanie ponad 500k mil na zakup biletów nagród w okresie 2 lat to przyznam, że wydaję więcej i nie uważam, że to jakoś dużo (z małym zastrzeżeniem, jestem z żoną na wspólnym koncie, więc od lat zbieramy razem) może dlatego zwróciłem uwagę na ten bonus.

Skomplikowany to temat i zupełnie subiektywny. Dla każdego z nas 8k ma przecież inną wartość. Mogę sobie wyobrazić sytuację, że ktoś w danym roku odpuścił M&M i skupił się na innym sojuszu z przyczyn służbowych czy może dlatego, że potrzebny mu tam status. W tej sytuacji wykupienie SEN bez lotów jest inwestycją na kolejny rok. A wyliczanie z długopisem w ręku czy to się finansowo opłaca moim zdaniem nie ma żadnego sensu. Statusy to sprzedawanie marzeń, poczucie wyjątkowości gdy stoisz przy odprawie biznes albo dostajesz upa w hotelu. Nawet kiedy to zwyczajnie głupie i zupełnie niewarte wydanej kasy.

Tak

Jak to często na forum - jedno pytanie, dwie sprzeczne odpowiedzi

Kol. @lluukk
Moze odpowiedz 'Tak' byla udzielona w sensie, ze ktos spadl z Senatora na FTL i dostal wtedy oferte przedluzenia, bo to jest jak najbardziej mozliwe, sam kiedys dostalem taka oferte bedac juz FTLem.

Natomiast jesli ktos nigdy nie byl SEN, tylko zawsze FTL to wg mnie oferty na SEN nie dostanie.

@flus Może, ja spadłem z SEN na FTL i mam tylko ofertę odnowienia FTL.

@lluukk To nie sprzeczne odpowiedzi, tylko jedna odpowiedź jest prawdopodobnie bez sensu, chyba, że @malawita jest dobrze poinformowanym insiderem w M&M i zna zasady gry. Wtedy odszczekam. Podejrzewam jednak, że odpowiedź ta powinna brzmieć w stylu: "ja nie znam takich przypadków".

_________________

Jeśli nie kwalifikujesz się do przedłużenia FTL, to dziwnym by było, żebyś dostawał ofertę na SEN.
Dostaje się ofertę podtrzymującą status, a nie skoki o dwa poziomy

Ma ktoś pomysł na zdobycie 2400 mil w TK? Synowi tyle braknie do zdobycia Golda, więc latanie tylko w weekendy / wolne od szkoły.

Dokupienie?
Albo zamiana mil premiowych na statusowe? Zdaje się że akurat jest promocja i zamiast 5:1 jest 3:1, ale w szczegóły się nie wczytywałem.