Fly4free.pl

Nie ma problemów żadnych... hurtowo to idzie i oni nie mają czasu na zabawy takie. Bez obaw. Miłego lotu.

_________________

Fanpejdż: https://www.facebook.com/Sosenwdrodze/? ... rdc=1&_rdr

Moja siostra wylatuje z Warszawy do Szwecji- skorzystała z odprawy on line w biurze podróży. Baba dostała jej dowód tymczasowy a omyłkowo odprawiła moją mamę wracającą tego samego dnia ze Szwecji do Warszawy- imie, nazwisko i trasa przelotu są ok, natomiast na karcie pokładowej widnieje numer dowodu siostry. Babka z biura podróży umywa ręce, bo moja 16 letnia siostra nie jest dla niej żadnym postrachem. Nie wiem jak to teraz rozegrać- mama została odprawiona z błędnym numerem dowodu, a mało tego karta pokładowa jest u tej wariatki w biurze podróży. Muszę ją jakoś pokierować, bo teraz jest przerażona, że nie zostanie wpuszczona na pokład.

Proszę o szybką odpowiedź- sprawa jest pilna

Z góry dzięki

Biuro musi ponieść koszty zmiany rezerwacji, niech siostra jak ją olewają poprosi policję, albo straż miejską by weszli z nią

_________________

Sprawę z panią z biura załatwie osobiście jak tylko pojawie się w mieście. W tej chwili to sprawa drugorzędna. Bardziej interesuje mnie to jak rozwiązać sprawę. Nie mam karty pokładowej, na której zresztą jest błąd- jak to wogóle racjonalnie wyjaśnić i rozwiązać przy odprawie. To jakaś paranoja. Nie wiem zachowywać się tak, jakby do odprawy on line wogóle nie doszło, czy poprosić o wydrukowanie karty pokładowej i o poprawę numeru seryjnego dowodu.

Nie rozumiem, bo biuro ma obowiązek Ci chyba przekazać kartę pokładową z danymi osoby dla której zamawiałaś bilet... Więc nie wiem czy to drugorzędna sprawa....

_________________

Moim zdaniem jeżeli błąd nie jest z twojej winy, nie powinno cię to zamartwiać.
To ich interes i problem.
Odnośnie tego niesfornego pracownika biura podróży, zadzwoń na jakąś infolinię lub do dyrektora i wyjaśnij sytuację ale tak jak mówię,
i tak masz dużo woli skoro próbujesz to wyjaśnić.

A może taka propozycja:
1.Jeśli masz nr rezerwacji i adres maila podanego przy rezerwacji to sama możesz przez stronę wizzair.com wydrukować sobie kartę. Sprawdzisz co się nie zgadza i zmienisz przez call-center.
2.Jeśli masz nr rezerwacji a nie masz adresu mail podanego przy rezerwacji to spróbuj użyć wszelakich adresów mail biura o którym mówisz i dalej jak w p. 1.
3.Jeśli nie masz numeru rezerwacji to nie rozumiem za co zapłaciłaś.
Życzę powodzenia a także proszę na forum wsadzić nazwę tego biura żeby omijać je łukiem.

_________________
Takich dwóch jak nas trzech nie ma ani jednego.

i co?

_________________
Takich dwóch jak nas trzech nie ma ani jednego.

Udało mi się dziś porozmawiać z jakąś kompetentną osobą z tego biura, która przynajmniej przedstawiła jakieś opcje rozwiązania sytuacji.
Stanęło na tym, że zgłoszono w wizzair błąd przy odprawie on line. Rzekomo numeru dowodu nie zmienią zdalnie, ale w Szwecji przy odprawie na lotnisku mama ma podejść z numerem rezerwacji i zgłosić ten problem, ta przyjemność ma kosztować coś koło 200 koron i te kwotę podobno biuro zwróci. Jako, że wizzair ma w systemie zgłoszony problem to kartę pokładową już poprawioną wydrukują na miejscu.
Jakby nie było babsko narobiło zamieszania, które wynika z jej niedouczenia.

Witam, mam taki problem:
Zarezerwowałem bilety w Wizzair przy okazji się rejestrując. Jakimś cudem do kodu pocztowego wkradła się dodatkowa 5tka...
W ustawieniach profilu poprawiłem błąd, ale jak wchodzę w rezerwacje to w danych kontaktowych kod pocztowy jest nadal z błędem. Czy przyczepią się do tego błędu? Można to jakoś poprawić?
Nigdy wcześniej nie kupowałem biletów ani nie leciałem. Czeka mnie jeszcze ta odprawa on-line, w niej chyba tez będę musiał podawać jakieś dane to może będę mógł to zmienić?
Pewnie to głupie pytanie.

Proszę o odpowiedz

Ok, wielkie dzięki!
Uspokoiłeś mnie i dziewczyna mnie nie zabije

Hej!

Zmieniłam wczoraj pasażera na bilecie Wizzair na mojego brata. Poszło łatwo, ale...

podczas odprawy online (wylot w poniedziałek 25/06 do UK) nie zostałam zapytana o dane dokumentów podróżnych tylko od razu wyskoczyła mi gotowa karta pokładowa. I teraz mam kartę pokładową z nazwiskiem brata i moim numerem dowodu. Często latam Wizzairem i mam na ich stronie swój profil, stąd mój nr dowodu. Oczywiście od razu zadzwoniłam na infolinię, ale trafiłam na wyjątkowo bezużytecznych i niepoważnych ludzi. Facet powiedział, że mogłam do nich zadzwonić przed odprawą i zrobić ją przez telefon. Strasznie bezczelny typ, aż mnie palce świerzbią, żeby napisać na niego skargę.

Co z tym mogę zrobić? Chłopak ma się odprawić jeszcze raz na lotnisku, gdzie skroją go na 68 zł?

Odnosnie podawania numeru i serii dowodu to jest z mojego doswiadczenia tak
przy locie z UK do PL nikt tego nie sprawdza mozesz podac serie XYZ 71830 (zarcik z kalkulatorow) i nikt nie bedzie mial pojecia o tym ze masz cos innego w dowodzie z tego wzgledu ze w jednym miejscu sprawdzaja odprawy, w jednym miejscu sprawdzaja pobieznie dowody i odprawy a w innym miejscu skanuja odprawy.
W Polsce wyglada to inaczej gdyz pobieznie sprawdzaja dowod i odprawe dwa razy ale dochodzi tez budka celnicza w ktorej celnik skanuje odprawe i oglada dowod, tylko co jest w takim kodzie kreskowym zapisane?
Mozna na to spojrzec jeszcze w ten sposob, gdy kupujemy cos w sklepie "bezclowym" to prosza nas o odprawe celem przeskanowania i sprawdzenia dokad lecimy. Czy to nie jest ten sam skan kodu kreskowego co wykonuje celnik? Innego kodu tam nie ma, a nie wierze ze jakas sklepikara z Baltony moglaby byc uprawniona do odczytywania mojego numeru i serii dowodu. Sugeruje przez to ze w kodzie kreskowym jest zapisane dokad sie leci, moze data urodzenia ale to chyba wszystko
IMO lec na pewniaka bez zmieniania:) ale to tylko moje zdanie...

Dzięki za odpowiedź.

W tej chwili sklepy nie obchodzą mnie wcale. Gorzej z celnikami. Niby na kopii passu dla linii lotniczych nie ma podanej serii dokumentu ani daty ważności, ale nie wiadomo co się kryje w tym kodzie kreskowym. Strona Wizzaira nie pozwoliła mi na wprowadzenie żadnych danych, więc i pewnie data urodzenia też jest moja. A niech już lepiej zapłaci tę kasę i leci w spokoju niż, żeby miał się denerwować, że go cofną i jeszcze o szachrajstwa oskarżą.

Wizz dostaje u mnie wielkiego minusa za system rezerwacji i obsługę klienta. A tak dobrze nam się razem latało...

Wizz ma na lotnisku Chopina swoje stanowisko? Może to i niepoważne pytanie, ale nigdy na to nie zwróciłam uwagi.

Czy po prostu chłopak ma się odprawić od nowa przy oddawaniu bagażu do luku?

Nie wiem czy za to nie bedzie musial zaplacic, jesli tak, to niech przyjedzie troche wczesniej i idzie na zywca, moze sie uda, a jak nie to zdazy sie odprawic i zaplacic.

Dokładnie mam to samo, przy odprawie online nie pyta o dane dowodów. Poprostu , ciach i już można drukować. Kurna to błąd czy faktycznie nie trzeba?

Odpowiedź z wizz:
"Zapewniam Pana, że strona www.wizzair.com działa poprawnie i jest stale monitorowana przez informatyków Wizz Air. Odprawa jest dostępna po zalogowaniu się do własnego profilu oraz ze strony głównej. Nowością jest to, że na 90% destynacji europejskich nie jest wymagane wpisywanie danych dokumentów. W razie problemów z korzystaniem ze strony polecam kontakt z naszym telecentrum. Numery lokalne dostępne są w zakładce „Informacje/Kontakt”."

No dobrze, niech nie pyta, ale niech nie wrzuca numer dowodu innych osób. W każdym razie w naszym przypadku obeszło się bez dodatkowej odprawy na lotnisku. Obsługa powiedziała bratu, że "nikt w to nie zagląda" i przyleciał na boarding pass z błędem, o którym była mowa. Jedyny ból to kasa wyrzucona w błoto na infolinię. Napisałam skargę na faceta z infolinii, bo żadna osoba nie powinna być potraktowana tak, jak ja zostałam. Jutro minie tydzień od zgłoszenia, jeszcze się nie pofatygowali z odpowiedzią.

Bylem kiedys po drugiej stronie (tzn na mnie albo na moich wspolpracownikow byly robione czasami skargi-kazdy ma zly dzien etc) i wiem ze taka skarga w 99% konczyla sie tym ze:
1) klient otrzymywal wiadomosc ze dany pracownik zostal ukarany/zwolniony/ rzadziej pouczony
2) pracownik mial rozmowe dotyczaca szczegolow ale poza wiedza klienta, klient byl obwiniony o wszystko
3) klient (jego numer telefonu) dostawal adnotacje zeby nie byl obslugiwany przez pracownika

Tak to byla duza korporacja