Fly4free.pl

@SPLDER Wiem, wiem o tym, ale tak jak piszesz, to są czary mary na ratowanie, dalsze finansowanie i dolewanie do dzbanuszka. Z czegoś ta PGL ma powstać, jakieś kapitał i fundusze otrzyma od Państwa na rozruch.

_________________

Obawiam się, że jak zwykle nie masz pojęcia o czym piszesz, smutne

https://finanse.wp.pl/lot-odwolany-z-po ... 027568257a
https://www.fly4free.pl/odwolany-lot-strajk-linii/

obawiam sie, ze jak zwykle nie masz pojecia o czym piszesz, smutne.

Ależ LOT nic nie będzie utrudniał, skoro w wezwaniu na podstawie art. 122 k.p. zwrócił się o pokrycie szkody m.in. to znaczy, że te odszkodowania przynajmniej w przypadku tego konkretnego lotu do Toronto już wypłacił, bo w tym trybie abstrahując od umyślności można zwrócić się o szkody rzeczywiście poniesione z winy pracownika (a w przypadku winy umyślnej również o utracone korzyści).

_________________

LOT nic nie wyplacil i na pewno bedzie utrudnial wyplate odszkodowan. jak narazie wyciaga reke do pilota (i slusznie !) po hajs żeby mieć z czego jak cos wyplacic te odszkodowania

Drzwi mogą być albo zamknięte albo otwarte, nie ma innej opcji. Wiec jeżeli roszczenia o 600 EUR nie stały się wymagalne to nie ma prawa rościć ich pokrycia od pracownika.

Dodatkowo kłania się logika, jeżeli dochodzi ich pokrycia od pracownika to uznaje je za zasadne.

_________________

Jest opcja jak najbardziej. Wystawia wezwanie do zapłaty pilotowi na pokrycie ewentualnych odszkodowań

Nie ma podstaw do pokrycia przez pracownika kosztów ewentualnej szkody, szkoda musi zaistnieć.

_________________

https://www.irishtimes.com/business/tra ... -1.3651740

pozdro monroe

Z tym strajkiem to jest jednak dziwna sprawa. Uczestniczy w nim niewielka część pracowników LO, pytanie jaki to jest odsetek zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, bo ludzie-firmy strajkować nie mogą?

Poziom determinacji jest wysoki, potencjalne straty dla obu stron również (nie mówię o stratach spółki). W sumie to na pewno bezpieczniej byłoby poczekać na wyrok sądu w sprawie zwolnienia Pani Moniki niż rozpoczynać strajk przy wątpliwościach co do jego legalności. Z drugiej strony jak bardzo zarząd musi być przekonany o nielegalności strajku. W końcu ewentualna jego odpowiedzialność za szkody jest wielokrotnie wyższa niż odpowiedzialność każdego ze strajkujących i pewnie łatwiejsza do udowodnienia (jeśli okaże się, że pracownicy mieli prawo do tego strajku).

No chyba, że obie strony wiedzą, że przy tempie działości naszych sądów nie ma szans, aby sprawy zakończyły się przed terminem przedawnienia w ciągu trzech lat (bo chyba taki termin tu obowiązuje).

Nie ma żadnych podstaw.

Podam przykład :

Lot żąda 460tys zł z tytułu odszkodowan dla pasażerów. Pilot płaci te 460 tys zł. Żaden z pasażerów nie wystąpił o odszkodowanie. Lot bezpodstawnie wzbogacił się o 460 tys zł.

Jeżeli ci sami prawnicy doradzają im przy strajku to nie mam pytań

Te wezwania to próba zastraszenia - kwota zwiazana z odszkodowaniami lotniczymi stanowi największą część kwoty w wezwaniu.

W tej sytuacji można by rozważyć 286 kk (szczególnie w przypadku tworzenia trudności przez LOT w sprawie wypłaty), a nawet w przypadku gdyby pilot nie zapłacił, a LOT nie zamierzał zaspokoić roszczeń pasażerów tego lotu (600 EUR) to 286 w związku z 13 kk
W sytuacji gdybym był pasażerem tego konkretnego lotu, znałbym też roszczenia w stosunku do pilota, a dostałbym odmowę wypłaty 600 EUR to od ręki pisałbym zawiadomienie o podejrzeniu.

_________________

To jest pewnie jedynie zagrywka aby uświadomić co niektórym osobom na jakie szkody narażają firmę i że w razie uznania przez sąd strajku za nielegalny z jakimi kosztami muszą się liczyć. Związkowcy zapewne zapomnieli o tym wspomnieć namawiając do strajku. Związki zawodowe w Polsce są przyzwyczajone do tego że za nic nie odpowiadają, bardzo bym się ucieszył gdyby ktoś uświadomił im w końcu że prawo dotyczy wszystkich ;-p

Dopóki to jest tylko wezwanie, a wezwany nie wpłaci kwoty to nic się nie dzieje. Gdy dojdzie do dochodzenia roszczeń kwota zostanie zapewne urealniona.

_________________

Ja jeszcze nie widziałem aby związkowcy płacili za swoje strajki, a mieliśmy już strajki różnych grup zawodowych: patrząc ostatnio ile państwo straciło za brak wystawiania mandatów przez policję - też pewna forma strajku, ile spółek górniczych strajkowało, czy ktoś od górników zapłacił, a przecież to też były spółki z ksh ? Próba zastraszenia pracowników przez Milczarskiego, który sam boi się rozliczenia przez państwo w razie nie udanego stłumienia strajku. A państwo palcem nie ruszy za odszkodowaniami od pilotów, bo to spowoduje "rozruchy" we wszystkich grupach zawodowych, gdzie znajdują się związki zawodowe. Państwo - rząd, zarząd boi się obywateli i w końcu dogada się aby nie doszło do "rozruchów", a w ostateczności obalenia rządu. Władza jest ważniejsza niż pieniądze.

_________________

Bo związki zawodowe to u nas państwo w państwie przyzwyczajone przez lata do bycia ponad prawem. Nie widzę powodów aby dochodzenie roszczeń nazywać zastraszaniem. Nic nie stało na przeszkodzie aby ogłosić referendum strajkowe, zdobyć poparcie większości pracowników i dopiero strajkować.
Jeśli strajk zostanie uznany za nielegalny uważam że LOT powinien bezwzględnie egzekwować od strajkujących poniesione straty.

_________________

Zwiazki zawodowe zrobiły i dużo dobrego i złego, ale gdyby nie one to większość zakładów państwowych jak i prywatnych to byłyby to folwarki panszczyźniane.

_________________

Powołujesz się na wyrok sądu w Barcelonie w najniższej instancji, który nie stanowi żadnego precedensu:

https://www.pasazer.com/news/39660/sad, ... nnego.html

Poza tym LOT sam w przytoczonym piśmie poniekąd przyznaje, że pasażerom należy się odszkodowanie.


Również pozdrawiam

Związki zawodowe w Polsce zniszczyły stocznie, kopalnie i zniszczą LOT

A prezesi z partyjnego namaszczenia są złotymi dziećmi managmentu.

@michcioj To jest oczywista nieprawda. Nie związki zawodowe tylko państwo lub zarządy (a po części czynniki zewnętrzne) odpowiadają za kłopoty tych dwóch sektorów.
Poza tym (przy scenariuszu, że to niew 100% Gorbaczowowi zawdzięczamy rozmontowanie poprzedniego systemu) związki zawodowe w istotny sposób przyczyniły się do zmiany systemu, co nie obyło się bez ofiar śmiertelnych jak doskonale wiesz.