Fly4free.pl

To może i ja - po raz pierwszy na f4f - podsumuję swój rok. Dla mnie pod kątem latania był rekordowy – 25 lotów, przy czym mocno przyczyniły się do tego wyniku krajówki. .
Co było po raz pierwszy? Krajówki, lot liniami Garuda, pierwsza jednodniówka, pierwszy lot Airbusem A321, pierwsza wizyta na Cyprze oraz Sardynii.

A po kolei było tak:
Styczeń – na początek Neapol w męskim gronie i mecz SSC Napoli
A potem z żoną samochodem w czeskie Jesioniky na biegówki

Luty – praca, praca, praca …
Marzec – trochę odpoczynku: jednodniowy pobyt w Brukseli…
… w drodze na Cypr, gdzie wiosna była już w pełni

Kwiecień – prawie cały stacjonarnie, dopiero pod koniec miesiąca fotograficzny wypad samochodowy nad Biebrzę na toki batalionów

Maj – moja pierwsza krajówka Warszawa – Szczecin i przyrodniczy foto weekend nad Zalewem Szczecińskim

Czerwiec – 10 upalnych, ale bardzo udanych dni na Sardynii

Lipiec – weekend we Wrocławiu, szkoda że Ryanair zrezygnował z połączenia z Warszawy

Sierpień – znowu praca i remont w mieszkaniu, więc trzeba się było obejść bez wyjazdów

Wrzesień – wypad LOTem na kilka dni do Poznania i Gniezna
a także samochodowo: jeden dzień na nadbiebrzańską jesień i weekend na Mazurach

Październik – najbardziej „lotniczy” miesiąc, upłynął głównie pod znakiem podróży do Indonezji na wschodnią Jawę i północne Sulawesi. W nowy rok wszedłem z postanowieniem napisania relacji z tego wyjazdu

Listopad – krótki wypad do północnej Hiszpanii: z Santillana del Mar przez Comillas do Oviedo, gdzie cydr leje się strumieniami
a potem jednodniówka w Londynie w sobotę po Black Friday (czy to Black Saturday? )

Grudzień – już tylko domowo, bez wyjazdów.

Lotniczy rok 2018 zaczniemy z żoną za kilka dni na Majorce

Życząc wszystkim samych udanych wojaży w 2018 roku - pozdrawiam,
Kashpir

_________________

Moj podróżniczy kalendarz w roku 2017 nie był zbyt obfity w porównaniu do poprzednich lat A to ze względu na fakt, że w 2017 roku łącznie jakieś 4 miesiące spędziłem poza domem w podróżach służbowych (Kenia, Nigeria, Etiopia, Iran, Europa) więc gdy miałem wolne to najzwyczajniej w świecie chciałem posiedzieć w domu
No ale coś tam się znalazło:
- Luty - kilkudniowy wypad do Krakowa
- Przełom kwietnia/maja 10 dni w Azji objazdówka Szanghai - Seoul -Fukuoka.
- Czerwiec - Sierakowski Park Krajobrazowy - rowerowo
- Sierpień - tydzien w Beskidzie Sądeckim i chodzenie po górach z plecakiem
- Przełom Sierpień/Wrzesien - Zwierzyniec oraz Roztoczański Park Narodowy
- Przełom Wrzesień/Październik - Senegal - tutaj udało mi się spełnić jedno z moich podróżniczych marzeń i dotarłem do prawdziwiej afrykańskiej wioski, a nie cepelii zorganizowanej pod turystów
Do tego było kilka wypadów weekendowych w rożne miejsca w Polsce. Ale ogólnie słabo

_________________

Moje podsumowanie 2017 trzeba by zacząć właściwie sylwestrem 2016 - Koncert Sylwestrowy Filharmoników Wiedeńskich i Nowy Rok we Wiedniu, spełnienie małego marzenia po kilku latach bezowocnego próbowania, na tyle fajne, że znów próbuje powtórzyć.
Kolejny wyjazd też bardzo pozytywnie, kanaryjska La Palma w styczniu to jest to - niby Kanary, a jednak bez tłumów turystów, jak na razie najfajniejsza wyspa tego archipelagu.
Jeżeli jesteśmy przy archipelagach to kolejna wizyta na Azorach (obecnie moim ulubionym), tym razem Terceira - czerwiec.
Z miłych rzeczy to odwiedziny mojego Siostrzeńca w jego nowym domu w Aberdeen.
Nie mogło też zabraknąć i kontynentalnej Hiszpanii: kolejny raz w Andaluzji (Sevilla i Merida, a to już właściwie Estremadura) i kolejny raz na północy Hiszpanii (Santander i okolice).
Pierwszy raz na zielonogórskim Winobraniu.
W końcu też udało mi się trafić na Sardynię.
Sylwester tym razem we Wrocławiu - bardzo pozytywne wyniki testu dla DT Hiltona.
Oprócz tego Bratysława połączona z letnim Wiedniem, Rodos, Belfast, Kowno, Świnoujście, Trójmiasto, a oprócz tego jeszcze kilka miast odwiedzonych logistycznie/przesiadkowo (albo na bardzo krótko, albo kolejny raz też nie na długo) szczególnie miło wspominam przesiadki w Lizbonie, Atenach i Berlinie.
Plany na 2018 - oczywiście Azory, znów Wiedeń, powrót do Pragi, w końcu Sycylia i w końcu Rumunia...

_________________

Tym razem chyba jestem ostatni z podsumowaniem

Po tym roku zastanawiam się, czy czuję już przesyt latania, czy jeszcze nie... i sam nie wiem. Z jednej strony, ciągnie mnie tu i tam, a z drugiej, latanie to nie całe życie. Na przyszły rok planuję środek ciężkości bardzie przesunąć w kierunku przyziemnych metod przemieszczania się... no ale zobaczymy jeszcze, co z tego wszystkiego wyjdzie.

Ze statystyk:
- 4 lotnicze wyjazdy (mapka), na które złożyło się
- 10 lotów... czyli tyle samo ile w 2016

[W6] KTW-LTN > [FR] LTN-LPA > [VY] LPA-BCN > [W6] BCN-KTW
[LO] KRK-GDN (RT)
[LO] WAW-TLL, RIX-WAW
[W6] KTW-SPU (RT) (relacja się pisze)

pierwszy:
- lot z przesiadką, a jednocześnie
- stopover (KTW-LTN-LPA)
- layover (LPA-BCN-KTW)
- przejazd Lux Expressem

nowości:
- dwa kraje: Estonia, Łotwa
- dwie linie: Vueling, Nordica
- jeden samolot: Airbus A-321

i statystyki nieco dziwne :
- pierwsza majówka ze śniegiem
- pierwszy lot Ptasim Mleczkiem
- pierwszy zakup w taryfie EF (nieudany nawiasem mówiąc)
- pierwszy wyjazd zamknięty dodatnim saldem finansowym (bardzo dodatnim)

_________________
Moje relacje: Korea 2024 • Lobos 2024

Tak sobie myślę że ostatni gasi światło.
Pierwszy raz w życiu ponad 100 lotów
w tym słynne narty w Iranie z @tom971


Karnawał w Koloni który bardzo lubię



Oman poraz którys dla znanego wam hotelu:
ale również w końcu wizyta w operze:





Weekendowe Bali




Wiele krótkich wakacyjnych wizyt nad bałtykiem




Trzy wizyty w Izraelu dzięki szalonym cenom w Locie


Weekend w Taize i Burgundi:




Kilak Dni w Senegalu





Chiny i Hong kong ten trochę inny zielony i bez tłumów oraz słynna gwiazdkowa restauracja:





Fiji i nowa zelandia z największej wpadki 2016 roku z @tom971 i @luftairways








Oraz wieża Eifla pierwszy raz w życiu




Poza tym wiele innych krótkich wycieczek po Europie i Polsce.

_________________

Dałeś czadu. Przy tylu wyjazdach to już chyba powinieneś zainwestować te 20PLN w selfie-sticka

_________________

Ja też chciałbym podsumować 2017 rok, zwłaszcza, że był to rok dla mnie wyjątkowy jeżeli chodzi o podróże. Po pierwsze dlatego, że naprawdę było ich dużo, a dwa, że sporo było zrobionych naprawdę "po kosztach", udało mi się upolować tanie bilety do miejsc, które chciałem zobaczyć. Co więcej, po raz pierwszy zrobiłem klasyczną jednodniówkę i to nie byle gdzie bo do Izraela. To był bardzo udany rok, ale po kolei:

Pierwszy wyjazd w 2017 odbył się w lutym. Podróżowaliśmy do Wenecji. Dopisało nam szczęście, bo kiedy kupowaliśmy bilety nie pomyśleliśmy, że akurat w czasie naszego pobytu odbędzie się znany na całym świecie karnawał!
25.02 KRK - VCE by U2
28.02 VCE - KRK by U2


Marzec również owocował w jeden wyjazd. Wszyscy, którzy pamiętają otwarcie przez U2 trasy z SXF na La Palmę wiedzą, że była szansa dostania stosunkowo tanich biletów. Nam także się udało i dzięki temu spędziliśmy kilka dni na jednej z najrzadziej odwiedzanych wysp na Wyspach Kanaryjskich!
Szkoda, że wtedy FR jeszcze nie latał z KRK do SXF, bo podróż PB do Berlina jest nieco nużąca.
21.03 SXF - SPC
25.03 SPC - SXF


Następne miesiąc to wyjazd na Mazury, konkretnie do Kętrzyna na święta Wielkanocne. Rodzinny wypad.

Maj jak i czerwiec stały pod znakiem pracy licencjackiej oraz zbierania funduszy na kolejne wyjazdy w pozostałej części roku.

Dopiero końcówka czerwca to męska jednodniówka z kolegami w Tel Awiwie.
Wyjazd z KRK pociągiem do Poznania wieczorem 27.06 i wylot z POZ do TLV o 06:10 i powrót o 21:30 do LUZ, a potem o 05:00 PB do KRK.
Spodobało mi się na tyle, że wróciłem do Izraela z dziewczyną, ale o tym za chwilę.

28.06 POZ - TLV
28.06 TLV - POZ

Lipiec to miesiąc, w którym moja uwaga była poświęcona pracy, dopiero sierpień przyniósł kolejny już wyjazd do Londynu w celu odwiedzenia rodziny.
09.08 KRK - STN
19.08 STN - KRK

Miesiąc później przyszedł czas na powrót do Izraela, tym razem na 4 dni. Udało nam się zobaczyć Jerozolimę, Masadę, wykąpać się w M.Martwym oraz zobaczyć nowoczesny Tel Awiw. To póki co mój najbardziej "egzotyczny" wyjazd. Całkiem inny świat, inna kultura, inni ludzie, świetne doświadczenie, które wzbogaca człowieka.

29.09 WRO - TLV
02.10 TLV - WRO

Ponadto we wrześniu udało się wyskoczyć na 2 dni na Słowację, zobaczyć Poprad, Jaskinię Lodową i zwieńczyć wyjazd na Basenovej. Bardzo polecam! Świetne termy, dużo atrakcji.

Końcówka października to wyjazd na weekend do Pragi. Do stolicy Czech dojechaliśmy PB za bodaj 10zł, a wróciliśmy inauguracyjnym lotem FR na trasie PRG - KRK. Komfort podróży nie do porównania 8h w autobusie w porównaniu do 1h lotu.
Była to moja pierwsza wizyta w Pradze i bardzo mi się podobało, pomimo, że pogoda nas nie rozpieszczała.

29.10 PRG - KRK

Zaraz po powrocie znowu udało się wyjechać na Mazury, tym razem "długi weekend" związany z 01 Listopada pozwolił na kilka dni oderwania się z 'wielkiego miasta'.

Listopad to dwa niezrealizowane wyjazd. Pierwszy to 2 dni w Bolonii, oraz jednodniówka w Bergamo.

Natomiast grudzień to kulminacyjny punkt jeżeli chodzi o podróże 2017.
29.11 KRK -> GVA -> OPO
30.11 OPO -> FNC
08.12 FNC -> LIS
10.12 LIS -> BSL -> KRK
Udało się złożyć taką podróż za ok. 300zł. Piękna Madera oraz urzekająca Lizbona, w dodatku mecz Benfici. Najdłuższy wyjazd w 2017 roku. Dzięki relacjom, m.in @Washingtona, zakreśliliśmy plan zwiedzania i udało nam się przejść bodaj 7 lub 8 szlaków, na pewno wszystkie najważniejsze!
Poniżej dwie fotki z wyjazdu. Większość po prostu nie jest zeskanowana, bo robimy je analogiem i wywołujemy.
W trakcie podróży mieliśmy także czas aby zwiedzić Genewę.





Podsumowując, odbyłem w 2017r. odbyłem 17 lotów.
10 - U2
4 - LO
3 - FR
Nowe kraje:
Izrael, Szwajcaria, Portugalia


Plany na 2018: Zobaczymy, póki co w marcu Madryt i ponownie Lanzarote, w wakacje może znów Kanary jednak tym razem do pracy, a jeżeli się uda to w drugiej części roku jakaś dłuższa 2-3 tygodniowa podróż, gdzieś dalej. Może Kazachstan, może gdzieś na Wschód od Moskwy. Chciałbym wybrać się na już chyba mogę powiedzieć "nasz" zlot, ale czy się uda, nie wiem!
Pozdrówki dla Wszystkich, którzy również starają się realizować swoje podróżnicze pasje - z rozmachem lub pomalutku, małymi krokami!

_________________

W porównaniu z Wami, to u mnie szału nie ma, jednak wyraźnie widać, że choroba postępuje...
- do 2016 liczba moich lotów w życiu: 12
- 2016 - 8
- 2017 - 15
- 2018 - do kwietnia (póki co) zaplanowane 11 (z czego 4 już odbyte - Bratysława i Izrael)

2017 rozpoczął się wesołym babsko-forumowym wypadem do Pragi, lot z Radomia, podczas którego dowiedziałam się m.in tego skąd ten port lotniczy czerpie inspiracje kolorystyczne



W lutym była:
- jedniodniówka w Gdańsku (z dziennika lotów f4f widzę, że do GDN leciałam z @tom971, no nie wiem jak mogłam przegapić ) To był jeden z moich rekordów cenowych, całe 9 zł:) Tańszy był tylko Wrocław w 2016 - 7 zł.

- Teneryfa z Katowic, powrót do Wawy przez LTN
Z perspektywy czasu najlepiej wspominam magiczny las wawrzynowy w górach Anaga (trasa El Pijaral), opis tu: trekking-na-teneryfie,1255,105723
No i oczywiście ucieczkę przed zimą, robię to uporczywie i kiedyś zostanę niemieckim emerytem na Kanarach



Przełom marca i kwietnia to Zlot w F4F w Budapeszcie, nie będę opisywać, trzeba było być


Nie mogę pominąć majowej podróży do rodzinnego Koszalina. Bo tam i morze i góry
Bałtyk jaki jest każdy widział, ale o Górze Chełmskiej to może nie wiecie, że była kiedyś miejscem kultu pomorskich Słowian. Oczywiście obecnie znajduje się tam Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej ...
Dla mnie te lasy mają moc bardziej pradawną...



Majówka Majówką, ale oko samo jakoś leci Może się komuś przyda:



Koniec czerwca, początek lipca to czas na Maroko Zbieram się z relacją. Więcej w niej będzie o Gnaoua i Wolnych Ludziach Świata niż o zabytkach...



i może trochę o kotach


Kolejna wakacyjna podróż do Grodno i okolice. Opis w stopce. Fotkę zostawiam


Wypadów do polskich agro nie będę Wam opisywać, bo to raczej forum nie o tym, ale Zlotu Czarownic z F4F w Kijowie nie można pominąć
Sierpień:


Listopad to Madryt, 39 zł w każdą stronę, cynk od F4F oczywiście.
Uwielbiam Hiszpanię.


fot. Lena, lat 7

No i jeszcze grudniwy Ateno-Berlin
I te Wasze plecaki...



Podsumowując:

_________________
Αντσύνα
Анцина
2024 kamperem-z-broome-do-perth-za-dolara-dziennie,217,180009
2022 dhow-przez-zatoke-chwaka-bay-czyli-zanzibar-z-plecakiem,213,168117
2018 Alesund na trzecią randkę
2017 Na Białoruś z Waszmościami

To był bardzo udany podróżniczo rok
Aż sam nie moge w to uwierzyć ze udało sie zobaczyć tyle pieknych miejsc w jeden rok...

Bergamo , Porto , Paryż , Bolonia , Wenecja , Gruzja , Malaga , Gibraltar , Londyn , Fueraventura , Lwów , Izrael , Tuluza , Korsyka , Bratysława , Wieden , Catania , Neapol , Saloniki , Santorini , Mediolan , Como , Sztokholm , Gdańsk , Warszawa , Qatar , Shanghai , Filipiny

_________________

Pierwszy low pass (Dreamtour TLL) i tyle w temacie

teraz czekam na RTO, albo chociaż zwykły GA

_________________
vivere militare est

Oj dał. A po co jak ma dlugie rece a za to moze se pare razy gdzies poleciec

_________________

W tamtym roku jakoś nie mogłam się zebrać, to teraz przyszła pora

Najpierw krótki fotoprzegląd roku 2017

STYCZEŃ - zaczął się z przytupem..



i razem z m.in. @Ancyna sprawdzałyśmy pojemność pęcherzów czyli I zlot reprezentacji damskiej f4f! PRAGA!!



LUTY - myślałam, myślałam i wymyśliłam - SZWAJCARIĘ i niedużą objazdówkę szwajcarskimi pociągami, najpierw:

Bazylea



dalej do Zurychu



i na deser Lucerna



MARZEC - to odwiedziny u kuzynki w NORWEGII, a tam:

w pkt 1. kibicowanie na skoczni w Holmenkollen



oraz w pkt 2. zwiedzanie Oslo, w tym zupełnie przypadkiem wystawę Haruki Murakami



KWIECIEŃ - pod znakiem zlotu w Budapeszcie - było mega wiadomo



MAJ/CZERWIEC - TAJLANDIA, czyli tak to jest jak ktoś nie może się doczekać lata w sumie to dość krótki trip po wyspach - Koh Samui, Koh Phangan i Koh Tao



+ Bangkok, który tylko postraszył chmurami





a w drodze powrotnej szybki kebsik w Stambule



LIPIEC - to rodzinne LAGO DI GARDA
i piękne widoki z Monte Baldo:





SIERPIEŃ - najpierw szybki weekend w BIESZCZADACH - żeby człowiek nie zapomniał, że w Polsce też mamy piękne miejsca <3



a potem kolejny zlot sekcji damskiej f4f <3 tym razem KIJÓW - czyli 17h w pociągu da się!



WRZESIEŃ - BRATYSŁAWA + WIEDEŃ = na weekend idealnie!





ach no i cudowny dzień w Zielonej Górze <3

i pierwszy wings wave



PAŹDZIERNIK & LISTOPAD - nic powiedziałam sobie 'opanuj się dziewczyno'

ale za to GRUDZIEŃ

1. Ateny + Berlin - mega weekend w mega towarzystwie kto był ten wie




2. święta - rodzinnie we Włoszech (Liguria)



3. Sylwester - no musiałam gdzieś wybyć w Wilnie!





No i rok 2017 zleciał na mapce wyglądał tak:



Oprócz kilku wyjątków to taki trochę rok stolic - zwiedziłam ich w sumie 11 Parę nowych państw, linii lotniczych, lotnisk, ale who cares

Do okrągłych 130tys. km zabrakło mi jakichś 700km, ale już zdążyłam nadrobić Podsumowując - u mnie również choroba postępuje

W 2018 zdążyłam już popełnić Tel Awiw (woda ciepła w morzu jakby co ), a w planach w lutym - Bergen i durnoloty z @meteorka2207 i @Ancyna (+kilku śmiałków), w marcu - Gdynia i kolosy w kwietniu - wiadomo Kijów i plan na maj/czerwiec to Warszawa-Budapeszt-Baku-Tbilisi-Erywań-Tbilisi-Warszawa część nabyta już czyli 2 tygodnie na Kaukazie I na tym nie koniec na pewno

So.. see you on board

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

No to i ja się muszę jakoś ogarnąć i podsumować...
A ponieważ odbyłam 81 lotów w roku 2017, to muszę jednak mieć chwilę, żeby to zrobić

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

@meteorka2207 Ty weź lepiej nie rób podsumowania roku, bo nam się zrobi 20 stron wątku jednym wpisem kto to będzie czytał

btw u Ciebie moja droga to już choroba przewlekła + rodzaj pracy czyli pozamiatane

_________________
Moje relacje:
Włochy - Liguria / Indonezja / Malmo+Kopenhaga / Dublin / Sri Lanka+Malediwy / Maroko / Amsterdam / Kaukaz / Wyspy Owcze
i: https://www.instagram.com/ola.javv/

Dopisuję sobie ten krawężnik do listy



Czy ja dobrze pamiętam, że postanowiliśmy stamtąd pójść jak nam 24-h za plecami zamkną ?

_________________
Αντσύνα
Анцина
2024 kamperem-z-broome-do-perth-za-dolara-dziennie,217,180009
2022 dhow-przez-zatoke-chwaka-bay-czyli-zanzibar-z-plecakiem,213,168117
2018 Alesund na trzecią randkę
2017 Na Białoruś z Waszmościami

taaa, ja na pociąg, @kamo375 na zajęcia, a Ty na jakaś działkę?

_________________
Ніночка

To były trudne zajęcia I jeszcze paliłem Skoro już mnie wywołałyście to muszę też skrobnąć jakieś podsumowanie roku

_________________
https://kamo375.fly4free.pl/

Rok był bardzo udany jak widać

Nigdy nie zliczałem moich lotów w danym roku, ale miniony rok był dla mnie rekordowy, więc postanowiłem go podsumować. W 2017 roku odbyłem 32 loty, poprawiając prawie dwukrotnie mój dotychczasowy dorobek lotniczy.

Styczeń, czyli lot z słynnego lotniska w Radomiu.


Pierwszy raz w życiu leciałem tak małym samolotem, więc na pewno lot Saabem 340 zostanie na długo w mojej pamięci.


Kwiecień/maj, czyli dwa wyjazdy do Azji

- Bangkok



Po aklimatyzacji i dwóch dniach w Bangkoku mieliśmy polecieć do Hat Yai. Niestety, w drodze na lotnisko DMK Magdę ugryzł w łydkę bezpański pies. Od tej pory połowę czasu spędzaliśmy na zwiedzaniu i odpoczywaniu na plaży, a drugą połowę w tajskich i malezyjskich szpitalach przyjmując kolejne dawki szczepionki przeciwko wściekliźnie.

- Ko Lipe




Z Ko Lipę popłynęliśmy na malezyjską wyspę Langkawi

- Langkawi




Następnie z LGK polecieliśmy na mało znane lotnisko SZB w Kuala Lumpur

- Kuala Lumpur





- Kolejny przystanek Singapur



Wracając z Bangkoku do Berlina, podczas przesiadki w Katarze, skorzystaliśmy z darmowego zwiedzanie Ad-Dauhy





Z Berlina do Warszawy dojechaliśmy autobusem Ecolines w sobotę o 7 rano. O 8 szczepionka i na 17 na ślub znajomych do Ostrołęki. Daliśmy radę wytrzymać prawie do końca wesela:) W niedzielę czekały na nas jeszcze poprawiny, a w poniedziałek z samego rano miałem kolejny lot do Azji, tym razem na południowokoreańską wyspę Jeju. Po drodze czekały mnie jeszcze długie przesiadki w Pekinie i Seulu. Eh, czego się nie robi dla znajomych ze studiów...

Seul


Jeju






W wolnym czasie między podróżami organizacja ślubu last minute i na przełomie sierpnia/września spontaniczna podróż poślubna do Meksyku z el burrito deal

Przy okazji zwiedziliśmy Amsterdam




Meksyk - Półwysep Jukatan







Październik,

Kapsztad











Santander




Listopad, czyli Włochy razy 2

Neapol



Rzym


Na koniec jednodniówka w Bergamo




Mapka z podsumowaniem sezonu



W planach na 2018 rok Szanghaj, Filipiny, Japonia, Bałkany oraz Kazachstan + Kirgistan. Super jakby udało mi się dobić w tym roku do 100 lotów na koncie, ale urlop na ten rok już praktycznie wykorzystany, więc może uda się wyskoczyć na kilka wyjazdów weekendowych, aby osiągnąć setkę

_________________
Relacja z wyprawy na wulkan Yake Dake w Alpach Japońskich

Relacja z Gruzji