Fly4free.pl

No i kiedy następne takie spotkanie? Duże były kolejki? Mnie niestety zatrzymała robota

_________________
Dancehall Masak-Rah
Junior Stress - Za Mało Cichej Wody W Rzece

Karty są bezimienne, mają z tyłu miejsce na podpis, jak to jest zazwyczaj.

Zaprosiłam Pawła do Południka na środę, ale akurat nie może. Będzie śledził wątek warszawskich spotkań:)

Wszystko przebiegało bardzo sprawnie.

_________________
Αντσύνα
Анцина
2024 kamperem-z-broome-do-perth-za-dolara-dziennie,217,180009
2022 dhow-przez-zatoke-chwaka-bay-czyli-zanzibar-z-plecakiem,213,168117
2018 Alesund na trzecią randkę
2017 Na Białoruś z Waszmościami

Takie karty mają mniejszą funkcjonalność - nie polecam.

Mozesz rozwinąć?

_________________
Αντσύνα
Анцина
2024 kamperem-z-broome-do-perth-za-dolara-dziennie,217,180009
2022 dhow-przez-zatoke-chwaka-bay-czyli-zanzibar-z-plecakiem,213,168117
2018 Alesund na trzecią randkę
2017 Na Białoruś z Waszmościami

Zapewne chodzi o wypożyczalnie samochodów. W krajach mających absurdalnie zapóźniony system bankowy (czyli de facto na całym świecie poza kilkoma krajami) embosowana i spersonalizowana karta debetowa może być uznana jako kredytowa. Być może ma to tez znaczenie przy wyrywkowych kontrolach kart, którymi kupowało sie bilety lotnicze przy odprawie na lotniskach.

Dokładnie. Wypukłe karty z nazwiskiem, które wydaje Revolut są często uznawane za kredytowe. Nie tylko się to przydaje (często) w podróżach, tam gdzie akceptują jedynie wypukłe, ale np. w polskich sieciach komórkowych taka karta jest pomocna przy braniu abonamentu.

Sądzę, że komentarz o "mniejszej funkcjonalności" dotyczył w tym wypadku tego, że karty są niespersonalizowane. I to faktycznie czasem bywa kłopotliwe, jeśli na karcie nie ma imienia i nazwiska.

Osobną kwestią jest funkcjonalność kart Revolut w ogóle.
Ponieważ są to karty typu pre-paid i mają to wyraźnie napisane na plastiku, potencjalnie mogą wystąpić kłopoty z płatnościami w miejscach, które lubią kartami zabezpieczać dodatkowe koszty lub nie gwarantują autoryzacji on-line.

Wypożyczalnie samochodowe: Tylko duża doza szczęscia spowoduje, że Revolutem zabezpieczycie wynajem i w ogóle, że uda się wykorzystać tę kartę jakkolwiek w wypożyczalniach.
Można rozmawiać o realnej płatności jedną kartą, a kaucji nakładanej na inną kartę, ale to zależy od dobrej woli cżłowieka za ladą i systemu wypożyczalni.
Ostatnio próbowałem tak robić z kartą Alior Kantor i KK z mBanku w USA. W Dollar się udało, w Budget nie.
Z tego wątku pamiętam wypowiedzi o płaceniu Revolutem w tzw. mniej znanych wypożyczalniach i oczywiście to możliwe- nie-sieciówki względnie te "nie-wiodące" mogą mieć znacznie luźniejszą politykę zabezpieczania kaucji. Jesli wypożyczalnia np. dopuszcza płatności gotówką, to pewnie nie pogardzi też kartami pre-paid.

Hotele Tutaj czysto teoretycznie, bo nie mam doświadczeń własnych, ale widziałem na własne oczy sytuację, kiedy hotel po prostu nie przyjął płatności kartą pre-paid... bo nie. Żądąc debit lub credit.
O dziwo, skończyło się na... płatności gotówką, także ze strony hotelu skrajna niekonsekwencja.
Ogólnie jednak spodziewałbym się znacznie mniejszych kłopotów niż w wypożyczalniach.

Co ciekawe,seria rezerwacji na booking.com przy pomocy numerów karty Revolut w RPA przebiegła bezproblemowo, a nawet 2 z 5 obiektów pobrały już przedpłaty. Wygląda na to, że o ile hotel nie przyświruje za bardzo, to Revolut powinien być OK.

Płatności z samolotach / statkach itd itp. Revolut teoretycznie nie ma prawa działać w terminalach offline. Na community ludzie donosili o przeróżnych wyjątkowych sytuacjach, na czele z płatnością zbliżeniową offline, ale to raczej wyjątek. Mnie się udało Revolutem zapłacić w Levelu przez ichniejszy system pokładowy- podaje się tam numery karty.
Transakcja przebiega on-line, w ramach łączności satelitarnej. Pytanie co by się stało, gdyby akurat łączności nie było.

W Ryanair raz się udało, kilka razy nie- zapewne, o dziwo, FR też w niektórych samolotach działa on-line. Powiadomienie o transakcji przyszło od razu po włączeniu zasięgu w telefonie zatem zapytanie dotarło do Revolut na bieżąco.

Bramki autostradowe, stacje benzynowe bezobsługowe Tutaj głównie mówiono o Francji, gdzie bramki offline i stacje benzynowe offline wciaż są popularne.
Słyszałem o bezproblemowych płatnościach Revolutem za autostrady we Włoszech, Chorwacji, Serbii, ba, Polsce- czyli tam, gdzie systemy kartowe są względnie nowoczesne i działają on-line.

No i generalnie- ponieważ jest to pre-paid, a w dodatku to Revolut ze swoim niezbyt stabilnym dostawcą usług autoryzacyjnych, ZAWSZE należy mieć do dyspozycji alternatywną metodę płatności i liczyć się z tym, że Revolut po prostu nie zadziała.
Co ciekawe, w przypadku problemów technicznych po stronie Revoluta, można płacić inną kartą a następnie składać reklamację- Revolut zwraca róznice kursowe.

Niemożliwe, żeby jakakolwiek sieć komórkowa w Polsce uznała dowolną wypukłą kartę (niezależnie czy to debetowa, prepaid czy kredytowa) za kartę kredytową poświadczającą zdolność kredytową klienta - przecież w Polsce co najmniej połowa najzwyklejszych debetówek wydawanych nawet do kont "dla młodych" jest wypukła. Wypukłość o niczym nie świadczy, to tylko kwestia fizycznego wyglądu karty i ma się nijak do jej typu. Kredytowa ma zawsze napis "Credit" i to jest jedyna skuteczna metoda na jej rozpoznanie.

Co do braku nazwiska, to np. w Meksyku ciągle porównywali nazwisko na karcie z paszportem, więc nie wiem co by się stało, gdyby na karcie nic nie było.

_________________

W T-Mobile mają procedury, że im to wystarcza. Jest wypukła: jest zdolność.

Przyjdę z wypukłym prepaidem, to też będzie ok?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

_________________

Być może w praktyce jest jak mówi @manyaky, ale zgodnie z logiką i zasadami T-Mobile na ich stronie, gdzie jest napisane "Ważna karta kredytowa" (a nie "Wypukła karta płatnica"), nie powinno być takiej możliwości.

_________________

Mam kartę od kilku dni, zrobiłem już nią zakupy w Internecie w $, wszystko odbyło się bez problemów. Dziś poszedłem pierwszy raz z nią do fizycznego sklepu. W Tesco zrobiłem zakupy za 6,99 zł i zapłaciłem kartą i .... obciążyło mi konto na 7,56 zł. Jako walutę rozliczeniową na wydruku z terminala mam GBP a nie zł. Wie ktoś dlaczego tak się stało?

Dziś czyli sobota i po wpisaniu w przeszukaj temat słowa weekend np



do czasu rozliczenia ....po weekendzie

Tak, wiem o weekendzie, ale na karcie Revolut mam dostępne środki w PLN i płaciłem w PLN, więc chyba raczej to nie to.

W FAQ Revoluta na stronie znalazłem taką informację: "Jeśli w bankomacie (lub terminalu kart) pojawi się pytanie, czy chcesz zakończyć transakcję „z przeliczeniem" czy „bez przeliczenia", ZAWSZE wybieraj opcję „bez przeliczenia".
Mnie przy wpisywaniu PINu o nic nie pytało, ale sprzedawca coś tam klikał na swoim terminalu, możliwe, że zdecydował za mnie i dlatego zapłaciłem więcej?

Nie wiem czy to legalne, ale trafiałem już na tak skonfigurowane terminale które nie pytały o przeliczenie, tylko obciążły w walucie karty. Ciekawostką jest to, że mam kartę banku Norwegian w DKK, a takie złodziejskie terminale obciążały w NOK, podobnie w revolucie- obciążało w GBP. Pomijam sytuacje, kiedy sprzedawca chciał być "pomocny" i sam wciskał odpowiednie opcje. Tak czy inaczej szybka reklamacja i nie bedzie problemu.

_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo

Gorsza sprawa, że te terminale proponują walutę kraju, w którym była wydana karta, a nie walutę karty. Dzięki temu można złapać 2 niekorzystne przewalutowania zamiast 1.

Kiedyś pracowałem w sklepie, w którym zakupy robiło dużo Białorusinów. Jak płacili karta, pamiętam, że często było pytanie na terminalu, czy rozliczać w PLN czy w walucie w jakiej jest prowadzony rachunek. Może tutaj zadziałał czynnik sprzedawcy ...

Na kilku stacjach Shella w PL powtarzalnej zawsze obciąża mi kartę w walucie, bez żadnego pytania. W większości miejsc pyta na terminalu ale w którymś markecie (sano?) pytanie jest tylko u kasjerki i jeśli kumata i słucha to jest ok a czasem nie bardzo.
W każdym razie na Shellu płace już tylko polską kartą.

Nie wiem czy to jest legalne czy nie. Mam jednocześnie mocne przeświadczenie ze kasjerzy nie mają pojęcia o różnicach.

_________________

@BrunoJ przez to zawsze trzeba popatrzeć na terminal przed przyłożeniem karty lub wpisaniem pinu. Z tego co obserwuje innych jak płacą to mało kto ma taki nawyk. Jeśli walutą jest nie ta to po prostu mówisz że w tej nie chcesz płacić i niech Ci zmienią.

@sqbaluki kartą fizycznie płaciłem pierwszy raz. dlatego musiałem to zrobić za pomocą czytnika, który miała kasjerka, wzięła kartę, włożyła do czytnika i tyle. U mnie na pinpadzie pojawiła się wyłacznie informacja aby wprowadzić pin i nic więcej nie mogłem zrobić.