Fly4free.pl

No tak, ale odpowiedziałeś w taki sposób jakby nie musieli się o nic martwić, zadnych schodów nie będzie, a moga byc. W DE to szczepienie nie będzie już ważne, ale w USA tak(na dzień dzisiejszy)

Dodatkowo jeszcze czytam że od lutego jeśli ktoś otrzymał 1 dawkę J&J nie będzie uznawany za "w pełni zaszczepionego" co może spowodować jeszcze więcej komplikacji:

https://www.morgenpost.de/vermischtes/a ... stiko.html

_________________

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi, pokazałam je anty chłopakowi córki, który bardzo szybko przestał być anty i dzisiaj się zaszczepił. Zatem ma j&j i pfizera z dzisiaj więc chyba w ciągu msca wszystko zdąży się zaktualizować.
Teraz pytanie: czy na powrót do Berlina z NYC muszą robić test czy wystarczy to szczepienie?

_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej

Na dzień dzisiejszy wystarczy szczepienie.

_________________

Mogą być tylko i wyłącznie, gdy ktoś będzie chciał postępować wg własnego widzimisie i na złość.

Przypominam, że:
- na wylot do USA i tak potrzebny jest test a niezaszczepiony przetestowany może podróżować po Europie więc w czym problem przy przeterminowanym certyfikacie?
- USA wymagają dowodu szczepienia a nie ważnego certyfikatu UE. To duża różnica.

Nie szukajmy więc problemów we wszystkim na siłę bo tu ich na dzisiaj nie ma

Oczywiście z różnych innych względów dobrze, że chłopak przyjął drugą dawkę...

Cześć! Lecę z BER do NYC (lufthansa) w marcu i chciałem zrobić krótkie podsumowanie tego co jest wymagane i jak to ogarnąć.

Mój plan jest następujący:
1. Test antygen apteka + wynik w IKP (tam jak rozumiem po angielsku mogę jakoś to pokazać w BER)
2. ESTA, Attestation, Wynik testu do digital document check na lufthansie i check-in online
3. Na lotnisku APIS (nie mogę zrobić tego na stronie lufthansy bo przez pośrednika inaczej system to czyta - muszę na lotnisku, pytanie czy krok 2 przejdzie bez tego) i na luzie 2h przed lotem się stawię.

Pytanie czy ktoś podobną trasę przerabiał i ma jakieś uwagi do tego?

@JaLaTam17
Wszystko się zgadza (+szczepienie oczywiście). Test, jak pewnie wiesz, zrobiony najwcześniej dzień przed wylotem (nie musi być 24h przed). Jeśli check-in online nie będzie możliwy to zrobisz na lotnisku. Certyfikat z IKP podepnij do aplikacji Greenpass, może być wygodniej.

@monroe Certyfikat mam na mObywatel, natomiast zastanawiam się jak z tym testem. Według wytycznych US muszą być moje dane identyfikacyjne i zaświadczenie po angielsku. Ani na IKP ani na eIKP nie ma opcji switch to english tylko wynik testu negatywny (robiłem test 1 miesiąc temu pcr od lekarza). W jaki sposób to ogarnąć?

No to zamiast apteki, zrób test komercyjny i nie będziesz się martwił.

Dlatego napisałem Ci, żebyś wynik testu z IKP wrzucił do aplikacji Greenpass (tak samo jak szczepienie). Będziesz miał wszystko w całości po angielsku - u mnie to wystarczyło na lotniskach w BER i MAD przy podróży do USA (wcześniej wszystkie dokumenty załadowałem do systemu Iberii i zostały zaakceptowane).
Dodatkowo możesz zrobić sobie za niecałe 3 euro (z kodem niewiele ponad 2 euro) test przez wspominane tutaj wielokrotnieTestiFly:
https://testifly.de/en/
Kupisz za kilka złotych antygenowy na Allegro firmy Boson, zapłacisz ww. kwotę, pobierzesz aplikację. Dostaniesz certyfikat w j. angielskim i niemieckim (tam będzie też Twój nr paszportu), do tego kod QR, który możesz wrzucić do Greenpassa albo niemieckiej CoronaVac tak jak pisał @pawel5432. Mnie nie było to finalnie potrzebne ale miałem jakby co w "zapasie" Na granicy w USA nikt nie pyta o test/szczepienie.

Hej!

Pytania odnośnie certyfikatów szczepień w USA:

1. Jak rozumiem, unijny certyfikat COVID jest "wiążącym i prawidłowym" dokumentem do wejścia na pokład samolotu LOT z WAW na JFK jak i potem na miejscu - w wypadku restauracji, hal sporotywch itp. które tego wymagają? Pytam, gdyż informacje na stronach gov(zarówno USA i Polski) są oparte na enigmatycznym pojęciu "potwierdzenie szczepienia w formie elektronicznej lub papierowej". Mniemam, iż certyfikat EU z mObywatel lub po prostu wydrukowany, jak najbardziej wypełnia tę definicję?

2. W związku z tym, iż nigdzie nie ma informacji o ważności covid passa w odniesieniu do daty przyjęcia drugiej dawki szczepionki(bądź pierwszej w wypadku Johnsona), to rozumiem, iż są one "bezterminowe"? Tzn. liczy się pełne zaszczepienie i nie ważne kiedy? Żadnych obowiązków boostera w wypadku Johnsona itp.?

@wiciu
Ad 1: Tak. Wystarczy certyfikat elektroniczny na telefonie. Trochę się dziwią, że jest do góry nogami

Ad 2: Tak. Nie chodzi o ważność certyfikatu ale o dowód zaszczepienia (na dzisiaj, jak pisane powyżej, wystarczy jedna dawką JJ).

Cześć, podobnie jak wyżej szukam informacji co jest dokładnie potwierdzeniem szczepienia.
Mój europejski paszport szczepionkowy niestety wygasł, także po zeskanowaniu pokazuje - certyfikat nieważny.

Co będzie w takim wypadku potwierdzeniem? Ten certyfikat co dostaliśmy w PDF z kodem qr, datą szczepienia, nazwą szczepionki, naszymi danymi?
Czy może wydruk z pacjent.gov.pl z poświadczeniem szczepienia przez Centrum e-Zdrowia?
Czy coś jeszcze?

Wylot do LA z Frankfurtu.

Pozdrawiam.

New York City to lift COVID-19 vaccine mandates for restaurants, bars, and theaters by March 7 - AP

https://twitter.com/BNODesk/status/1498061567606374406

Czy gdzies po drodze sprawdzaja jeszcze Covidowe dokumenty?
Trasa WAW-MUC-LAX za 2 tygodnie.

Chcemy wrzucic dokumenty do sprawdzenia wczesniej, wiec poza lotniskiem w Warszawie beda gdzies to sprawdzac i moga nas zawrocic, bo np. im sie test w Monachium nie spodoba, czy jak nas wpuszcza na samolot w Warszawie to potem juz powinno byc easy?
I korzystal ktos z Was z tego preczekinu dokumentow covidowych w Lufthansie? Test 24h przed wylotem, wiec pewnie wrzucimy to wszystko rano w niedziele, jest faktycznei szansa, ze to zweryfikuja do poniedzialku rana (wylot poniedzialek 6 rano)

Praktykował ktoś lot z testem wykonanym dzień wcześniej, ale więcej niż 24h wcześniej? Lecę ARL-CPH-LAX, wylot 9:15 na pierwszym odcinku, natomiast z Kopenhagi wylot 12:35.
Do Szwecji przylatuje dzień wcześniej i wolałbym zrobić test w Polsce (w przypadku pozytywu po prostu jade do domu, bez konieczności zastanawiania się co z lotem powrotnym, izolacja itp. itd.).
Wylot z Polski do Szwecji mam o 12:35, więc teoretycznie nie będzie problemu ze zrobieniem testu o ~10.
Wydaje mi się, że to całą definicję testowania 24h przed wylotem spełnia, ale będę wdzięczny za potwierdzenie kogoś, kto już taką trasę odbył

@Sajsi: ważne jest dzień wcześniej nie koniecznie 24h wcześniej.

Reasumując nieszczęsna kwestie testów przy powrocie do Polski w przypadku non-schengen(w tym wypadku oczywiście w odniesieniu do USA). Będę wracał bezpośrednim połączeniem LOT-owskim - JFK - WAW. Zasady-zasadami(jak wiadomo można zrobić test po lądowaniu w Polsce), ale czy ktoś ostatnio przerabiał "kumatość" obsługi check-inu na JFK? Bez stresu mogę ominąć test przed wylotem z NYC bez strachu, iż obsługa mnie bez niego nie puści - nie znając/źle interpretując tenże polski przepis?

Krótka relacja z mojego wyjazdu.

Wylot z KRK do NY przez FRA, operator Lufthansa. W Krakowie bardzo dokładnie sprawdzali certyfikat szczepienia i test antygenowy. Testifly przechodzi bez problemu. Attestation tylko sprawdzali czy mamy. We Frankfurcie przed wejściem do strefy bramek Z ponowna dokładna kontrola covidowych dokumentów. Mogą robić się kolejki, więc po przylocie warto od razu tam cisnąć. W USA już nic nie chcieli (albo tylko rzucili okiem, już nie pamiętam).

Powrót z MIA do KRK przez FRA, operator Lufthansa. W Miami wymagali certyfikatu szczepienia lub testu antygenowego. Patrzą dokładnie na datę ważności szczepienia (tę skróconą do 270 dni). Nam akurat wygasał certyfikat tego samego dnia co wylot i gościu go nie przyjął, musieliśmy pokazać test antygenowy z Testifly (bez problemów). We Frankfurcie tylko paszport. W Krakowie rzut oka na certyfikat szczepienia (tylko czy jest, daty nie sprawdzali).

Wszystkie kontrole certyfikatów/testów manualne (rzut oka na nazwisko i datę), nikt QR kodów nie skanuje. Wszystko może być w PDFie na telefonie.

Udanych lotów

Opiszę więc swój powrót, chociaż był on już 2 tygodnie temu.
Trasa: Portoryko - Miami - Helsinki - Berlin (AA+FY).

Oczywiście nie można było odprawić się ani online ani w automatach na lotnisku w San Juan więc podeszliśmy do miłej starszej Pani obsługującej pasażerów klasy biznes (bo akurat była wolna). Myślałem, że dzięki temu będzie łatwiej no ale nie było Na początek kobieta poprosiła o testy (których nie mieliśmy) - ja jej na to grzecznie, że nie potrzebujemy ani do Niemiec ani na tranzycie. Zaczęła więc na głos czytać z Timatica wymagania odnośnie podróży do Niemiec - jak wiadomo są tam 3 główne zdania - odnośnie testu, szczepienia i przechorowania oddzielone spójnikiem "OR"; zwróciłem więc uwagę, że bardzo ważne w tym kontekście jest właśnie to "LUB". No i się zaczęło - nadal w niezwykle miłej atmosferze, Pani zaczęła upewniać się, że ten spójnik jest tutaj istotny Pytała więc 3 dodatkowych osób na swojej zmianie. Każdy podchodził, czytał, dyskutował i finalnie... potwierdzał. Następnie tranzyt - właściwie to samo, przy czym jeden z obsługi nie stąd ni z owąd wtrącił się, że jeśli lecielibyśmy przez Anglię to na 100% musielibyśmy mieć test (co chyba również nie jest prawdą jeśli dobrze kojarzę). No i wisienka na torcie - kobieta czytała przy nas wszystkie wymagania odnośnie podróży do Niemiec i poprosiła o pokazanie podpisów w paszportach (w nowym jest dość mały i słabo widać).

Cała odprawa trwała jakieś 25 min. Mieliśmy mnóstwo czasu, bo samolot i tak był opóźniony o prawie 3h więc zero stresu. Niemniej jednak powyższe pokazuje, że należy być stanowczym no i czasami trzeba też obsłudze trochę pomóc - nie dziwię im się przy ciągle zmieniających się zasadach podróży na całym świecie