Fly4free.pl

Witam.
Wiem że tematów takich jest tysiące, dlatego chcę Wam podać dokładny plan podróży, i oprócz porady mam nadzieję że ktoś spożytkuje go dla siebie.
Wyjazd zaplanowany jest na 36 pelnych dni, 10 styczen - 15 luty.
A więc zaczynamy:
10.01 - 04:30 - Przylot do Bangkoku - zwiedzanko 2 dni <> 12.01. Poranny wylot do Singapuru o 07:00

12,01, Poranny przylot do Singapuru - zwiedzanko 3 dni
14.01. Wieczorny bus do Kuala Lumpur - wieczorne zwiedzanko
15.01. Kuala Lumpur - Poranny lot na Filipiny - Cebu

15.01. Wieczorny rejs do Bohol - zwiedzanko okolicznych wysepek - 4 dni
19.01. Wylot na Palawan o 10:00 - zwiedzanko 4 dni
23.01. Wieczorny wylot do Hanoi z przesiadka w Manilla.

23.01. Przylot do Hanoi o 00:40 i wyjazd busem nocnym do Sapa - 2 dni w SAPA
25.01. Sapa i wyjazd nocny na zatoke Ha Long - 2 dnia w zatoce Ha Long
28.01. Poranny Wylot do Bangkoku

28.01 - Przylot o 11:00 do Bangoku, przesiadka na 14:25 do Surat Thani na 15:40 i prom na Ko Thao - 2dni
30.01. Wieczorny rejs do Ko Samui i wylot do Phuket o 19

Tutaj dojezdzaja 2 osoby i spotykamy sie w Phuket i zjezdzamy reszte w 4 osoby.

31.01.- Oplywamy 3 wyspy, na kazdej po 2 dni. - 6 pełnych dni
6.02 - Popołudniowy rejs do Phuket, i wylot do Chiang Mai (treeking, słonie) - 3 dni
9.02. Popołudniowy przelot do sajgonu o 15:45 - 4 dni
13.02. Dolina Mekong i wieczorny przelot do Bangkoku

13.02. Przylot o 19:00 do Bangkoku
15.02. Bangkok i o 14 wyjazd na lotnisko

I tutaj mam kilka pytań.
Przedewszystkim czy jest szansa na busiki nocne:
Z Hanoi do SAPA
z SAPA na zatoke Halong?

23.01 jestem o 00:40 w Hanoi, złapie jakiś nocny do SAPA czy dopiero poranny? Gdzie szukac?
25.01 - znalazlem jakies nocne z SAPA na zatoke Ha Long o 19:00 ale nie moge znalezc pozniejszych, ktos cos?!
Tutaj grafik napiety, zarezerwowalbym online wycieeczki - co polecacie?


I przedewszystkim czy ten plan uklada Wam sie w calosc czy moze za duzo w trasie bedziemy?
Na wariata jest Hanoi i Ko Thao, reszta chyba w miare sensownie?
Zaznaczam ze w niedlugiej przyszlosci nie zalicze takiej wyprawy dlatego grafik napiety.
Czekam na Wasze komentarze - pozytywne i negatywne.
Pozdrawiam

A nie można było tego wrzucić do istniejącego, zbiorczego wątku?

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

Po przeczytaniu kilka razy "zwiedzanko" niedobrze mi się zrobiło.

_________________
"Ten, kto znalazł się za drzwiami, pokonał najtrudniejszy etap podróży" - przysłowie duńskie

Najlepiej jakbyś rozpisał każdy dzień co do minuty

Moim zdaniem za duzo w trasie i wyluzowalbym caly plan.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

'Sapa i wyjazd nocny na zatoke Ha Long - 2 dnia w zatoce Ha Long '

Dostanie sie z Sapa do Ha Long to juz w sobie brzmi tak pelne przygod i rzeczy ktore moga sie wydarzyc po drodze, ze naprawde bedzie szczesciarzem jak Ci sie to uda ogarnac bez zadnych przeszkod. A o wiele bardziej prawdopodobne, ze bedziesz musial spedzic dzien w Hanoi.

O tym, ze samo Ha Long jest slabe to juz wspominac nie bede.

Ponieważ robiłem podobny, ale O WIELE MNIEJ INTENSYWNY wyjazd w ostatnie wakacje, to troszkę napiszę od siebie.
1. Nie wiem, czy masz już wszystko (bilety, hotele) pokupowane. Jeśli tak, to trudno, ale jeśli nie, to poważnie przemyśl zmniejszenie ilości odwiedzanych miejsc. Weź pod uwagę, że każdy dzień, w którym masz lot, to dzień niemal stracony. Około godziny na dojazd na lotnisko, 2h czekania, 2h (powiedzmy) lotu, 1h na immigration, 1h na dojazd do jakiegoś hotelu. 7h w drodze. To niewiele czasu i chęci pozostaje, żeby tego dnia jeszcze aktywnie zwiedzać czy w ogóle cokolwiek robić. Zwłaszcza jak będzie to 3 lot w tym tygodniu. No chyba, że bardzo zależy Ci na "zaliczaniu destynacji"... Ale nie sądzę. Nie ilość, a jakość...
2. Jedziesz z bagażem podręcznym? Przy tej ilości połączeń (domyślam się,m że tanimi liniami), to koszty nadawanego bagażu byłyby zupełnie nieadekwatne do korzyści, nie mówiąc o dodatkowych godzinach zmarnowanych na nadawanie/odbierania bagażu.
3. Na Koh Tao (nie Ko Thao) jedziesz nurkować czy snurkować? Bo jak nurkować, to pamiętaj, że po nurkowaniu się nie lata (12-18h przerwy minimum). Może lepiej prom i noclegi na Koh Samui a 29.01 jednodniową wycieczkę na Koh Tao?
4. Pamiętasz, że w Bangkoku są 2 lotniska?

I jeszcze raz - mi się wydaje, że chcesz zrobić za dużo na raz. Zostaw sobie coś na później...

... nie zakładaj...
Daj sobie czas, usiądź, wypij drinka, zjedz coś dobrego za dolara czy dwa, pogadaj z miejscowymi czy innymi podróżnikami, wymocz dupsko w ciepłej wodzie, pooglądaj rafę, posiedź "chwilę" w jakiejś świątyni i nie patrz cały czas na zegarek. To Azja...
Nawet jeżeli połowę z tego planu wykreślisz, to nadal dla większości ludzi na świecie byłaby podróż życia

_________________
Moje relacje:
<USA - Roadtrip z namiotem na dachu>; <Seszele Luksusowo? Budżetowo? Panie, a nie można obu? Można!>,
<Islandia - lodowe góry i maskonury.>, <Ej, ale będzie widać góry? - Kirgistan Kazachstan>
<Wuchta problemów - Hong Kong, Filipiny>

Podejrzewam, że jak leci 10 stycznia to wszystko pewnie ma pokupowane, mogę tylko powiedzieć - współczuje.

Całe to przemieszczanie się między lotniskami, promy, dojazdy tam na miejscu różnymi środkami lokalnymi (+busiki nocne po których dalej idziesz na "zwiedzanko") jest tak męczące biorąc pod uwagę temperaturę, wilgotność i ten cały ich "burdel" azjatycki, że jak sobie o tym przypominam siedząc wygodnie teraz w fotelu to już mi się odechciało tam lecieć
Popieram to co napisane powyżej, stracisz dużo czasu i siły na lotniska/dojazdy.
może lepiej trochę zmodyfikować plan,
po co pchać się na Koh Tao i Samui na dwa dni skoro macie opływać wyspy z Phuket, to tam zaliczyć można rafę, nurkowanie itp,
Po co drugi raz wracać, się do Wietnamu, i generalnie latać z góry na dól

ja odniosę się tylko do Wietnamu bo niedawno stamtąd wróciłam
co prawda nie byłam na północy ale wydaje mi się że @fortuna ma rację - w Wietnamie jeździ się wolno, miejscowi nie przekraczają prędkości plus stan dróg czasem nie pozwala jechać nawet tą dozwoloną, więc trzeba sobie założyć spoooory zapas czasu i wziąć to pod uwagę
wiesz o tym, że lecąc potem do Saigonu już nie łapiesz się na wizę online bo ona pozwala tylko na jednokrotny wjazd do kraju? wiza on-line jest tańsza no i możesz sobie spokojnie załatwić wszystko z kraju nie stojąc później w kolejce do immigration
Delta Mekongu - jak dla mnie był to najsłabszy punkt naszego wyjazdu, ale to była jedyna wycieczka "zorganizowana" - jakoś nie jestem wielbicielką pokazów garnków więc i pokazy rzeczy z kokosa średni mi się podobały, później fabryka miodu, fabryka cukierków kokosowych, plantacja owoców itd. samego pływania w sumie niewiele; ponoć te wycieczki z noclegiem drugiego dnia mają tego mniej ale też znajomi narzekali na to samo: pokazy, prezentacje, degustacje oczywiście wszystko za special price for your trip; my nie mieliśmy już czasu na dłuższą wycieczkę lub organizowanie tego na własną rękę bardziej indywidualnie
Saigon - byłam tylko po zmroku (nie wiem jak z tolerancją temperatury i wilgotności powietrza w dzień przy pełnym słońcu ale z dziećmi nie chciałam tego sprawdzać) fajne gwarne miasto, można poimprezować (jak bez dzieci się jedzie), dobrze zjeść (street food market w district 1 wyglądał super ale nie było miejsca i ze względu na dzieci zrezygnowaliśmy z tego tłoku), na shopping też extra ale to miasto jeżeli chcesz spędzić tam 4 dni a zostawić sobie jeden na deltę i od razu wylatywać to trochę bez sensu (będziesz na deltę z bagażem jechał? bo na ogól wykwaterowanie jest tak do 12 a powrót z jednodniowej delty koło 17/18/19 zależy od korków)

Heyka!
Dzięki za konstruktywne odpowiedzi, bilety lotnicze mialem kupic w ten weekend (narazie pilnuje ceny i o dziwo kilka lotów AirAsia jest nawet taniej porównując zeszłą niedziele).
Zmodyfikowałem lekko plan oczywiście ze zmniejszeniem ilości, wygląda tak (dla Peter866 dodalem konkretne daty i godziny):
DATY DNI MIASTA Wyloty Przyloty
10.01 - 11.01 -> Bangkok - 4:30
12.01. 2 Poranny wylot z Bangkoku do Singapuru 7:00
Malezja
12.01. Poranny przylot do Singapuru 10:30
12,01 - 14.01 Singapur
14.01. 3 Singapur - wieczorny lot do Cebu 21:10 0:55

Filipiny
15.01. Rejs z Cebu na Bohol 9:00 10:00
15.01 - 18.00 Bohol
18.01. 4,5 Wieczorny powrót do Cebu 18:00 19:00
19.01. Poranny wylot do Puerto Princess 10:40 12:00
19.01 - 23.01 5 Palawan
24.01. 1 Wylot Do Manili - caly dzien i nocleg 7:50 9:10
25.01. 1 Wylot do Kuala Lumpur - caly dzien i nocleg 6:45 10:35

Laos (zostawic czy te 5 dni rozlozyc na reszte wyjazdu?)
26.01. Wylot do Luang Prabang 6:35 8:30
26.01 - 29.01 Luang Prabang / ostatni dzien Chiang Ria?
30;01. 4,5 Przelot z Luang Prabang/Chiang Ria do Bangkoku 15:50 17:10
Przelot z Bangkoku do Krabi 22:20 23:40

Tajlandia
31.01 - 01.02 2 Poranny rejs z Krabi do Phi Phi, 2x noclegi na wyspie
02.02 - 03.02 2 Poranny rejs z Phi Phi do Ko Ngai, 2x noclegi na wyspie
04.02 - 05.02 2 Poranny rejs z Ko Ngai do Ko Lipe, 2x noclegi na wyspie
6.02. Powrót do Hat Yai 9:00 14:00
6.02. Przelot z Hat Yai do Chiang Mai 17:40 19:30

07.02 - 08.02 Chiang Mai (trekking,słonie) Kaniony, wodospady, trekking w dzungli, slonie
9.02. 2,5 Wylot z Chiang Mai 13:40 45$

Wietnam
09.02. Przylot do sajgonu 15:45
10.02 - 12.02 Dolina Mekong
13.02. 4 Wieczorny przelot do Bangkoku 17:30

Bangkok
13.02. Przylot do Bangkoku 19:00
15.02. 1,5 Wylot z Bangoku 16:55
ilosc dni
Tajlandia 14
Filipiny 10
Wietnam - Ho Chi Minh - Sajgon 4
Malezja - Singapur i Kuala Lumpur 4
Laos 4

Podsumowanie, w Bangkoku zostajemy 2 dni zeby sie zaaklimatyzowac i dalej lecimy do Singapuru, tam zostajemy 3 dni a nastepnie bezposrednio do cebu i na bohol (4 dni) i Palawan (5 dni). Z Palawanu musimy leciec do Manilii(tam zostajemy na 1 dzien na slumsy i mala akcje "wolontariat na slumsach"). Z Manilli tez musimy leciec przez Kuala Lumpur jak chcemy do Laosu. W Laosie 4 dni, stamtad na wyspy w Tajlandi, lot do Chiang Mai a pozniej Sajgon.

Powiedzcie mi czy ten plan tez wydaje sie Wam mocno napiety?
Jesli tak, rezygnuje z Laosu i rozkladam te dni na reszte wyjazdu - wtedy powinno byc idealnie
Dajcie znac co o tym mysliscie i dziękuje wszystkim za uwagi.
Pozdriawiam

Widać, że to Twoja pierwsza tego typu podróż w życiu inaczej nie ułożyłbyś takiego planu. Nie byłeś nigdy w Azji i nie wiesz chyba jak tam się podróżuje. Jeśli chcesz być połowę czasu w podróży, niewiele zobaczyć i nie odpocząć to masz plan wręcz idealny. A tak na poważnie, to strasznie chaotyczny masz ten plan. Za punkt honoru obrałeś zwiedzenie jak największej ilości państw na raz? 3 razy jesteś w Bangkoku, po co? Co chcesz zrobić w 4 dni w Laosie? Chyba tylko pochwalić się, że byłeś. Masz 36 dni na podróż, wbrew pozorom nie jest to dużo czasu. Lepiej skup się na dwóch, maksymalnie 3 krajach i zobacz je w miarę dokładnie. Obierz jakąś logikę zwiedzania danego kraju a nie sugeruj się jakimiś znalezionymi tańszymi o 5 dolarów połączeniami lotniczymi. Pamiętaj też o kosztach wiz. Po co zawracać sobie głowę Wietnamem i płacić wizę za 3 dni pobytu? Delta Mekongu jest najlepsza w opcji 3 dniowej wycieczki. Nie opłaca się starać się tego zrobić na własną rękę, bo zapłacisz 2 razy drożej. Zaplanuj Wietnam na kolejną podróż i wtedy możesz go połączyć np. Z Laosem lub Kambodżą. Póki co skup się na Tajlandii, zobacz sobie Singapur jak bardzo chcesz i leć na te Filipiny. Tyle Ci w zupełności wystarczy. Powodzenia.

Wszyscy, którzy się konstruktywnie wypowiadali w tym wątku radzili Ci zmniejszyć ilość miejsc i podróży między nimi. I co? Nie lecisz dwa razy do Wietnamu, ale za to dodałeś Laos...
Jeśli chcesz rady - zrezygnuj z Laosu i Wietnamu.
W pierwszej części posiedź kilka dni w Bangkoku i później leć na Filipiny, w drugiej części (ktoś tam do Was dolatuje) południe Tajlandii na wypoczynek (nie za dużo tych wysp?), KL, Singapur i północ Tajlandii na zwiedzanie.

Jak czytam Twoje plany, to mam wrażenie, że oglądam film na YT, taki co to szybka muzyka, cięcia co 2 sekundy i 6 państw w 2 minuty. Takie filmy fajnie się ogląda (jak są dobrze zrobione), ale ja bym nie chciał całych wakacji spędzać w takim tempie.

_________________
Moje relacje:
<USA - Roadtrip z namiotem na dachu>; <Seszele Luksusowo? Budżetowo? Panie, a nie można obu? Można!>,
<Islandia - lodowe góry i maskonury.>, <Ej, ale będzie widać góry? - Kirgistan Kazachstan>
<Wuchta problemów - Hong Kong, Filipiny>

plan wybitnie pod zaliczenie, a nie zwiedzanie.

po co ten Laos i Wietnam? po 2 dni uciekna na loty, dojazdy na lotniska, do hoteli itd.

a jak sie jakis lot wysypie i nie bedzie szans zdazyc na kolejna przesiadke, przy takim natezeniu lotow co 3 dni..? co z tego ze loty mozna kupic po kilka czy kilkanascie $.. to jest azja, mogo odwolac, moze byc zla pogoda, prom nie poplynie i co?

zrob sobie kolko: tajlandia, filipiny, singapur, malezja, tajlandia i bedzie dobrze.

Plan zakłada, jak rozumiem, przelot do Bangkoku i powrót również z Bangkoku. W konsekwencji w Tajlandii trzeba być 3 razy:
1. Przylot i nocleg
2. Zwiedzanie (wyspy oraz Chang Mai)
3. Powrót z noclegiem w Bangkoku

Może opłacałoby się uprościć to kupując bilet z wylotem powrotnym z Krabi, Phuket, Chang Mai, Singapuru, Kuala Lumpur i tak ustawić całą trasę wycieczki - wtedy w zamian za droższy bilet nie wracamy do Bangkoku po raz kolejny aby przenocować i wylatywać w podróż powrotną.
Kwestia, co się opłaci i o ile droższy będzie bilet "multicity".
Osobiście tak wolałbym zrobić i tak już decydowałem, ale czy warto tak, czy nie - zależy od osobistych preferencji i różnicy cen biletów.

Zresztą strasznie mocno celujesz w te poranne przyloty, żeby był dzień na zwiedzanie. I co, czekać aż da się zakwaterować i pół dnia z głowy? Deponować bagaż i przerwać zwiedzanie w połowie na kwaterunek, czy tak do wieczora? A może pół dnia z bagażem? Nie zdziwiłbym się, jak ten dylemat odpadnie, bo do hotelu dotrzesz, jak już będzie można od razu się zameldować, tylko na zwiedzanie z 1 dnia zostanie późne popołudnie.

_________________

-- 15 Gru 2017 20:06 --

Hey!
Tak jak podejrzewalem, ten Laos tez powinien odpasc
Wietnam chcielismy strasznie zobaczyc ale skoro kazdy z Was mowi ze nie ma co, zatem chyba tez odpadnie.
Dzieki bardzo wszystkim ktorzy doradzili bez zbednych, nic nie wnoszacych komentarzy.
I tak, to będzie pierwszy raz w Azji, dlatego dzieki za odzew.
W podziekowaniu zrobie relacje z podrozy ze szczegolami, wiec mysle ze przyszle wypociny sie komus przydadza.
Jak ktos bedzie mial jeszcze jakies sugestie, z checia je przyjme

Dzięki pozdrawiam

-- 15 Gru 2017 20:10 --



Plan bedzie taki jaki mowicie, 3 kraje w petli.
Te poranne loty tez slabe, trzeba je bedzie dograc z zameldowaniem.
Dzieki 3majcie sie!

Baw się dobrze i czekamy na relację.
Jak będzie relacja, to wołaj.

_________________
Moje relacje:
<USA - Roadtrip z namiotem na dachu>; <Seszele Luksusowo? Budżetowo? Panie, a nie można obu? Można!>,
<Islandia - lodowe góry i maskonury.>, <Ej, ale będzie widać góry? - Kirgistan Kazachstan>
<Wuchta problemów - Hong Kong, Filipiny>

Dobrze, ze Laos i Vietnam odpadly, gdy nie bedziesz wiedzial jak wypelnic kilka dni, a bardzo lubisz lotniska oraz podroze samolotem i statkiem, to mozesz dodac HKG i Macao.
Vietnam polecam zwiedzic oddzielne w polaczeniu z Laosem albo nawet Kambodza.
Pozdrawiam i zycze udanej wyprawy.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW