Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 37 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 14 Kwi 2017 14:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Gru 2011
Posty: 5594
Loty: 169
Kilometry: 241 913
niebieski
Pisałem kiedyś o moim szefie, który po 20 latach pracy w RPA wrócił do Polski, bo tam czuł się, jak to @‌becek‌ dobrze ujął, jak zwierzyna łowna. Mieszkanie za drutem kolczastym, jazda samochodem absolutnie wszędzie, nawet 100 metrów do sklepu, z zablokowanymi drzwiami. Na początku lat 90, kiedy tam zaczynał mieszkać, było ponoć o wiele bezpieczniej. Dlatego bardziej uwierzę komuś, kto mieszkał tam x lat niż komuś, kto był 2 tygodnie.
_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
Luksus w Turcji: tydzień w 5* hotelu z all inclusive 24h za 2599 PLN. Wylot z Wrocławia Luksus w Turcji: tydzień w 5* hotelu z all inclusive 24h za 2599 PLN. Wylot z Wrocławia
Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN Loty do Szanghaju z Gdańska, Poznania i Warszawy od 2056 PLN
#22 PostWysłany: 14 Kwi 2017 15:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3536
srebrny
jedna z relacji na forum dot. objazdówki po RPA kończy się drugiego dnia, w momencie okradzenia ze wszystkiego naszego forumowicza...
wrócił do domu
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 14 Kwi 2017 15:31 

Rejestracja: 10 Paź 2016
Posty: 83
podobnie jest z wyprawami w gory, ktos wszedl na jakis szczyt i zawsze powie ze bylo latwo bo on wszedl, pomimo ze zostal wciagniety przez przewodnika i na szczycie plakal z przerazenia, tak wiec wszystko co czytacie w internecie dzielcie przez 2 albo 3, bo jak wiadomo nikt sie nie przyzna do wlasnych bledow i slabosci, pzdr
Góra
 Profil Relacje PM off
Japonka76 lubi ten post.
 
      
#24 PostWysłany: 14 Kwi 2017 21:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sty 2015
Posty: 967
Loty: 380
Kilometry: 582 836
srebrny
Osobiście nie byłem, ale w różnych miejscach na świecie poznałem kilku obywateli RPA (południowoafrykańczyków?) i z opowieści wynika, że naprawdę jest to niebezpieczny kraj. Z relacji dowiedziałem się również, że pod względem bezpieczeństwa są 3 zasadnicze rejony:
- Kapsztad; sanktuarium, miejsce bardzo bezpieczne;
- Johannesburg; Mekka zorganizowanej i niezorganizowanej przestępczości;
- i cała reszta gdzieś pomiędzy.
Oczywiście jest gigantyczne szansa, że przez RPA przejedzie się bez żadnej niebezpiecznej przygody, ale warto mieć świadomość jak jest.
_________________
Don't be evil
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#25 PostWysłany: 19 Kwi 2017 00:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Kwi 2016
Posty: 4716
Zbanowany
srebrny
Mialem okazje zwiedzic 2 x RPA na wlasna reke i nic mi sie nie przydarzylo, ale to wcale nie znaczy, ze jest bezpiecznie. ;)
Chcialbym dac tylko kilka wskazowek. Napady sa z reguly na turystow, ktorzy sa dosc latwym lupem, rzadziej na miejscowych, gdyz nie chodza z wieksza gotowka, czy drogim sprzetem i za duzo klopotow. Pomijam, ze jadac auto zamykamy od srodka i nie zostawiamy bagazy na siedzeniach, tylko w bagazniku.
Przede wszystkim nie dac poznac po sobie, ze sie czegos boimy.
Jadac do takich krajow nie biore drogiego zegarka, tylko mam tanszy na podroze, z ktorym nie bedzie ciezko sie rozstac.
Udajac sie na miasto, paszport, dokumenty i wieksza gotowke zostawiam zawsze w hotelu. Unikac wychodzenia po zmroku.
Nie chodzilem ubrany w krotkich spodenkach, jak turysta, w miare staralem sie nie odrozniac od miejscowych, nie bralem lepszego sprzetu, tylko kamera kompaktowa, ktora spokojnie miesci sie w kieszeni.
Chetnie podawalem reke miejscowym, krotko rozmawialem o niczym, aby ci co obserwuja i poluja na turystow mysleli, ze znam okolice i ludzi.
Prawie zawsze mam cos ze soba, typu batoniki, cukierki, wode mineralna, papierosy etc. i lubie poczestowac jak widze, ze sytauacja nieciekawa, a gdy widze, ze robi sie niebezpiecznie, dam od siebie jakis banknot miejscowemu, majac nadzieje, ze prawdopodobnie wstawi sie za mna, mialem kiedys podobna sytuacje w Ameryce Poludniowej.
Dobrze jest tez nauczyc sie kilku zwrotow w jezyku rodowitym mieszkancow Afryki, to prawie zawsze rozladowuje sytuacje, a najbardziej mocne i nieufne spojrzenie mozna zamienic na usmiech. ;)
Zdarzylo sie, ze przez pomylke wieczorem wjechalismy do Township, gdzie domy zrobione byly z blachy, odpadow i smieci. Jeden kolorowy nas zatrzymal i pokazal, zeby otworzyc szybe, otworzylem, podalem mu reke, usmiechnal sie, krotko pogadalismy, wskazal wlasciwa droge i pojechalismy spokojnie dalej. :)
_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW
Góra
 Profil Relacje PM off
Sudoku lubi ten post.
 
      
#26 PostWysłany: 19 Kwi 2017 13:22 

Rejestracja: 16 Kwi 2015
Posty: 97
Loty: 69
Kilometry: 159 781
Dokładnie tak jak pisze cccc. Przy zachowaniu zdrowego rozsądku nie ma się czego bać. Nie obnosić się z bogactwem, nie rozglądać nerwowo na boki i nie szwędać po nocach po nieciekawych okolicach. To samo doradzałbym odwiedzającym warszawską Pragę albo Bałuty w Łodzi :) Za pierwszym razem byłem cholernie spięty przez pierwszy dzień - dwa bo naczytałem się jak to cholernie niebezpieczne miejsce. Jak się zobaczy jak to działa na miejscu to obawy mijają.

Co do samego proponowanego wyjazdu to jednak krótki i bez odwiedzenia Kapsztadu i okolic to moim zdaniem nie warto. Bilety JNB - CPT kosztują parę stówek i loty są co kilkanaście minut więc nie ma się nad czym zastanawiać :)
_________________
https://banners-my.flightradar24.com/jprawicki.png
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#27 PostWysłany: 27 Kwi 2017 13:34 

Rejestracja: 21 Lut 2011
Posty: 879
Loty: 284
Kilometry: 598 745
złoty
Może moje doświadczenia w czymś pomogą.
Na przełomie listopada i grudnia 2016 byliśmy w Kapsztadzie na rodzinnym wypadzie na 2 tygodnie z dzieckiem (w środku wyjazdu 2 lata i 10 miesięcy). Miałem sporo obaw przy planowaniu wyjazdu, ale im więcej wiedziałem tym te obawy malały.
Generalnie moje wyobrażenia o tych okolicach były zupełnie inne, spodziewałem się cywilizacji, ale na miejscu ma się wrażenie, że jest bezpieczniej i bogaciej niż w Polsce. Ludzie też raczej milsi (także na drodze). Dla mnie Kapsztad to absolutnie TOP3 miejsce, które odwiedziłem. Wróciłem zdołowany (z tego powodu, że muszę wracać). Cienie apartheidu są tam mniej widoczne, niż nasze obecne podziały w Polsce.
Mało tego, powiem, że w żadnym innym miejscu nie widziałem wśród turystów tylu rodzin z małymi dziećmi (głównie z Holandii i UK). To o czymś świadczy.
Zrobiliśmy jeszcze trasę GardenRoute około 600km na wschód od Kapsztadu, prawie do Port Elizabeth. Tam było jeszcze bezpieczniej. Drogi znacznie lepsze niż u nas.

Kwestie bezpieczeństwa wyglądają tak, że Kapsztad jest bardziej niebezpieczny niż Irak. Statystyki są tragiczne. Ale jeśli uwzględni się to, że większość przestępstw dotyczy wydzielonych dzielnic, dotyczy mieszkańców tych dzielnic, dotyczy czarnych, dotyczy osób które się znają - to statystyki dla reszty nie odbiegają od akceptowalnych standardów. Przestępczość w niewielkim stopniu dotyczy turystów, w Kapsztadzie to głównie wojny gangów. Nie jest też prawdą, że poluje się tam na białych. Czarni mają tam wysokie stanowiska, subiektywnie patrząc nie widziałem podziałów społecznych na tle rasowym. Owszem Ci najbiedniejsi są w większości czarni, ale to raczej uchodźcy z innych krajów Afryki.
Mieszkaliśmy kilka dni u Włoszki. Ma duży dom, z drutów kolczastych zrezygnowała dawno temu, alarm ma, ale go nie używa. Mówi, że owszem nie można powiedzieć, że jest bezpiecznie, owszem nie chodzi nigdzie nocą, ale przez ponad 20lat nie miała żadnej nieprzyjemnej przygody, nawet nikt jej niczego nie ukradł. Jeśli chodzi o dzielnice to różnice w bezpieczeństwie są drastyczne:
Image
Przy czym to co jest Moderate Risk w praktyce wygląda lepiej niż nasze miasta.
By czuć się bezpiecznie wystarczy nie chodzić po zmroku, unikać złych dzielnic, unikać samotnych spacerów daleko od zabudowań, zamykać samochód podczas jazdy, nie zostawiać niczego w zamkniętych samochodzie na widoku na parkingu.

Moim zdaniem szkoda pieniędzy na wypad zorganizowany. Nie wyobrażam sobie RPA bez odwiedzenia Kapsztadu i to na minimum tydzień. To stosunkowo tani kraj (porównywalny do Polski, ale za te same kwoty daje wyższą jakość). Polecam szukać noclegów przez airBnB, akurat tutaj miażdżą hotele relacją jakości do ceny.
Jeśli moja relacja mogłaby w czymś pomóc to zapraszam: http://robertsadlowski.pl/index.php?rel=safrica
Moje wrażenia są takie, że zdecydowanie chciałbym tam wrócić, mam tam jeszcze sporo winnic do obejrzenia.
_________________
Image
http://robertsadlowski.com <- zdjęcia i relacje z podróży
Góra
 Profil Relacje PM off
matbob1990 lubi ten post.
 
      
#28 PostWysłany: 27 Kwi 2017 16:38 

Rejestracja: 27 Lip 2013
Posty: 887
niebieski
rob_sad napisał(a):
Generalnie moje wyobrażenia o tych okolicach były zupełnie inne, spodziewałem się cywilizacji, ale na miejscu ma się wrażenie, że jest bezpieczniej i bogaciej niż w Polsce.

By czuć się bezpiecznie wystarczy nie chodzić po zmroku, unikać złych dzielnic, unikać samotnych spacerów daleko od zabudowań, zamykać samochód podczas jazdy, nie zostawiać niczego w zamkniętych samochodzie na widoku na parkingu.




Troche oba zdania sie wykluczają. W Polsce jeszcze nigdy nie spotykałem się z przymusem zamykania auta od srodka. Tak samo ostrzeganie przed spacerami po zmroku ...

Skoro w RPA takie sa zalecenia to jakim cudem tam mozna czuc sie bezpieczniej niz w Polsce?
Juz pomijam fakt, ze Kapsztat wg statystyk jest bezpieczniejszy niz Pretoria, Johansburg czy Durban ...
Góra
 Profil Relacje PM off
becek lubi ten post.
 
      
#29 PostWysłany: 27 Kwi 2017 16:50 

Rejestracja: 21 Lut 2011
Posty: 879
Loty: 284
Kilometry: 598 745
złoty
Kapsztad według AKTUALNYCH statystyk jest najniebezpieczniejszy w RPA. Jest w TOP10 miast na świecie jeśli chodzi o ilość morderstw. Podobnie źle jest z gwałtami.
JNB różni się tym, że tam w większym stopniu nasilona jest drobna przestępczość i to jest bardziej upierdliwe i bardziej uderza turystów (kradzieże, napaść z kradzieżą).

Źle to napisałem.
Niebezpieczeństwo Kapsztadu dla turystów polega wyłącznie na tym, że subiektywne odczucie tam jest takie, że jest bezpieczniej niż w Polsce. Bardzo łatwo jest wyluzować się do tego stopnia, że zapomnisz o wszelkich środkach zapobiegawczych. Łatwo uśpić czujność i zrobić coś głupiego.
Bardzo się bałem iść na zachód słońca na Lions Head. Gdy już prawie po ciemku schodziłem na górę szli jeszcze ludzie, dziesiątki, widziałem nawet roczne dziecko w nosidełku na plecach.
Po 2tygodniach poszedłem po zmroku do sklepu w centrum w ogóle nie myśląc o jakimkolwiek zagrożeniu.

Podając środki zapobiegawcze, chodziło mi o to, że wystarczy je stosować i zagrożenie w zasadzie znika.
Ryzyko, że ktoś Ci coś ukradnie z samochodu jest także w Polsce i te zalecenia w zasadzie także mogą dotyczyć Polski. Tam dodatkowo przy każdej większej atrakcji są ludzie którzy pilnują samochodów (oficjalnie, nie żebracy).
_________________
Image
http://robertsadlowski.com <- zdjęcia i relacje z podróży
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#30 PostWysłany: 27 Kwi 2017 19:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Kwi 2016
Posty: 4716
Zbanowany
srebrny
Widzialem domy otoczone wysokim murem i drutem kolczastym, czy drutami pod napieciem, kamery i wydaje mi sie, ze to daje do myslenia. ;)
Slyszalem, ze w township Nyanga mozna kupic bron juz za kilka Euro.
Niesamowite roznice, skrajne bogactwo i skrajna bieda.
Dzielnice turystyczne, jak np. Waterfront to raczej bezpieczny teren, mozna sie spokojnie poruszac, nawet wieczorem. :)
Bylem co prawda kilka ladnych lat temu, przypominam sobie, ze hotel mielismy niedaleko centrum i poszlismy wieczorem na spacer, wyszlismy ok. 17, a wrocilismy ok. 20.00.
Nie spotkalismy bialych spacerujacych po miescie, miasto wydawalo sie byc wyludnione, nie bylo duzo ludzi, a przypadkowo napotkani kolorowi obcinali nas dziwnym wzrokiem.
Po powrocie mowie do Pani w recepcji, ze fajne miasto, tylko jakos pusto na ulicach. Pani Recepcjonistka zbladla i mowi do mnie "Pan jest chory i chodzi po miescie po zmroku?"
Z reguly na takie wyjscia, jak juz wspominalem, ubrany jestem skromnie, nie zabieram plecaka, sprzetu fotogr., dokumenty i kase zostawiam w hotelu.
Biore ze soba tylko troche gotowki na browarka, czy taxi.
Nic sie nie stalo, nikt nas nie zaczepial, ale na pewno nie polecam wychodzic po zmroku w niektorych dzielnicach Kapsztadu.
Podobno Kapsztad w ostatnich latach wydal sporo kasy na zwiekszenie bezpieczenstwa i w porownaniu z innymi miastami jest bardziej bezpieczne, ale jak to moja Babcia powtarzala: "Strzezonego Pan Bog strzeze".
_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW
Góra
 Profil Relacje PM off
rob_sad lubi ten post.
 
      
#31 PostWysłany: 27 Kwi 2017 23:02 

Rejestracja: 21 Lut 2011
Posty: 879
Loty: 284
Kilometry: 598 745
złoty
Większość turystów jednak omija centrum. Tam pewnie wieczorem rzeczywiscie trzeba uwazac. Centrum nawet za dnia jest pustawe, szkoda, bo ma potencjal.
Waterfront jest nieco kiczowaty, dobry na poczatek. Największa oaza turystów to Camps Bay. Tam jest bezpiecznie, ale drogo. Ciekawiej robi sie bardziej na południe. W Simons Town nie tylko nie ma zasiekow. Wiele domów nie ma nawet ogrodzeń.

Rzeczywiscie. Jest poprawa Kapsztad wypadl z pierwszej 10. Jest 13:
https://en.m.wikipedia.org/wiki/List_of ... urder_rate

Podczas zbierania danych do wyjazdu w statystykach dla Europy zauwazylem ze najbezpieczniejszym miastem jest Rotterdam, druga jest ...Łódź.
_________________
Image
http://robertsadlowski.com <- zdjęcia i relacje z podróży
Góra
 Profil Relacje PM off
cccc lubi ten post.
 
      
#32 PostWysłany: 27 Kwi 2017 23:15 

Rejestracja: 01 Kwi 2012
Posty: 3530
srebrny
centrum nie na darmo jest czerwone, lepiej mi sie chodzilo po Johannesburgu, w tym Hillbrow, niz po Long Street i okolicach w CPT...

co chwile ktos sie przyczepial o pieniadze, wlacznie z lapaniem za nadgarski, ze prawie w pape jeden nie dostal...

Waterfront i Green Point bez problemu, rowniez w czasie nocnych powrotow...

wschodnie wybrzeze to bardzo bogate i drogie dzielnice, wiec nie dziwne ze na zielono..
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#33 PostWysłany: 28 Kwi 2017 06:52 

Rejestracja: 21 Lut 2011
Posty: 879
Loty: 284
Kilometry: 598 745
złoty
Do nocowania fajny jest Green Point, ale polecam też obszar w okolicy przesmyku pomiedzy Table Mountain, a Lions Head. Okolica jest bogatsza i bezpieczniejsza, niz scisle centrum.
Z dalszych dzielnic polecam Constantie. Zielono, spokojnie - mozna tam spedzic tydzien na zwiedzaniu winnic.
Nie polecam Camps Bay w weekend.
_________________
Image
http://robertsadlowski.com <- zdjęcia i relacje z podróży
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#34 PostWysłany: 28 Kwi 2017 10:07 

Rejestracja: 16 Kwi 2015
Posty: 97
Loty: 69
Kilometry: 159 781
Kapsztad to nie Afryka :) Nawet nie RPA :) Sami miejscowi mówią, że to Republika Kapsztadu :) Nie szwędaj się po nocach po dziwnych miejscach to nic ci się nie stanie. Chyba, że umrzesz na zawał jak bezdomny czarny poprosi cię o drobne na jedzenie :)

Czułem się tam bezpieczniej niż podczas ostatniej wizyty w Genui gdzie na parkingu centrum handlowego obległa mnie grupa imigrantów :)
_________________
https://banners-my.flightradar24.com/jprawicki.png
Góra
 Profil Relacje PM off
rob_sad lubi ten post.
 
      
#35 PostWysłany: 28 Kwi 2017 11:13 

Rejestracja: 21 Lut 2011
Posty: 879
Loty: 284
Kilometry: 598 745
złoty
Całe południe tak wygląda, a przynajmniej do Port Elizabeth. Ale to atut miejsca, bo wszystko jest w cenach w zasięgu.
Franschhoek przypominało mi Key West.
Hermanus ocieka hotelami 5*.
Knysna to oaza dla bogatych emerytów.
Plettenberg Bay to raj dla bogatej młodzieży.
Z miast po drodze tylko Mossel Bay wyglądało słabo.
Widokowo tej okolicy bliżej do Nowej Zelandii, niż stereotypowych klimatów Afryki.
_________________
Image
http://robertsadlowski.com <- zdjęcia i relacje z podróży
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#36 PostWysłany: 29 Kwi 2017 13:04 

Rejestracja: 07 Wrz 2014
Posty: 54
@‌becek‌

Masz gdzieś link do relacji? Nie mogę znaleźc a chciałbym zobaczyć tamtą dyskusje która zapewne się pojawiła.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#37 PostWysłany: 29 Kwi 2017 14:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Sie 2012
Posty: 3536
srebrny
nie bylo dyskusji inie mogę tego znaleźć
jak znajde to wrzuce
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 37 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group