Fly4free.pl

To w ogóle coś daje "zgłaszanie wyjazdu", bo nigdy tego nie robiłem i było OK.
Tym razem jednak planuję po przylocie do Azji od razu z bankomatu wypłacić, powiedzmy równowartość ok. 800 USD i nie chciałbym być zaskoczony jakąś niespodziewaną blokadą (Infinite)?
Oczywiście wiem, że wiele osób zgłaszało, ale czy ktoś się spotkał z sytuacją potwierdzającą słuszność takiego zgłoszenia - np. pracownik banku potwierdził PO FAKCIE, że "dobrze, że było zgłoszenie/informacja" itd.? Chodzi o to, czy takiemu zgłoszeniu wewnętrznie bank nadaje bieg czy taka informacja pozostaje bez biegu?

Takiego czegoś nikt Ci nie powie, bo skąd ma wiedzieć, co zwróciłby system oceniający transakcję bez takiego zgłoszenia - czyste gdybanie.


Wklepują to do systemu i algorytm oceniający ryzyko danej transakcji bierze je pod uwagę. Jeśli wykryje transakcję w Azji, a jednocześnie ma zgłoszenie o wyjeździe, to oceni ryzyko fraudu jako mniejsze.

Tak się zastanawiam czy przypadkiem nie przeceniacie poziomu możliwości "systemu" w PKO.

Ale co tu jest do przeceniania? xd
Masz jakiś algorytm (do opracowania którego bank jest zobligowany przepisami), który w mniej lub bardziej losowy sposób ocenia poszczególne transakcje i ma je blokować, gdy "wykryje" coś podejrzanego. Zgłoszenie wyjazdu zmniejsza szanse, że akurat wylosuje mu się zablokowanie karty.

Zobaczymy.
Zgłosiłem Azję, a po wylądowaniu od razu chcę wypłacić z bankomatu więcej kasy Visa Infinite.

P.S. Debetówkę też - na wszelki wypadek - dodałem do zgłoszenia.

To można zrobić w apce, czy tylko na czacie/infolinii?

Zdradzę pewien sekret: nic nie trzeba nigdzie zgłaszać i można normalnie tych kart używać, za to jak na kimś zrobią udanego frauda i potem na infolinii usłyszy "no jak, przecież pan zgłaszał wyjazd" to:


Załóżcie sobie oddzielny temat ze wspaniałymi pomysłami typu fałszowanie certyfikatów w pdf bo od wielu stron nie ma nic merytorycznego w tym temacie.

Obstawiam, że jesteś domorosłym IT Architektem, który lubi wypowiadać się w stylu „nie znam się to się wypowiem.” Znasz się może też dobrze na piłce nożnej i wojnie w Ukrainie?

Mam podobne zdanie jak @Pecel87. Na wyjazdy nic nie zgłaszam, a tylko zabieram inne karty, aby cieszyć się dalej z wyjazdu w razie nieprzewidzianej sytuacji (brak możliwości zapłaty, kradzież lub zgubienie karty, wciągnięcie karty przez bankomat itp.). Mam wrażenie, że im więcej ktoś kombinuje i zabezpiecza swoją kartę, tym algorytmy „lepiej” na to działają.

Gościu, ale ja ci się tylko starałem wytłumaczyć do czego w założeniu służy procedura zgłaszania wyjazdu - żeby ograniczyć ryzyko blokady karty przez algorytm.
Ale widzę, że jest to dla ciebie informacja na granicy czarnej magii, więc proponuje zostawić temat xd

Nie zgłaszaj i z dużym prawdopodobieństwem i tak będzie ok.

A co to zmienia? Przecież takie zgłoszenie w żaden sposób nie przenosi odpowiedzialności na użytkownika

Jeśli ktoś by chciał (nie namawiam) może zrobić eksperyment: zgłosić wyjazd np. do Tajlandii ale polecieć do Argentyny czy Meksyku i tam płacić kartą. To może być ciekawe doświadczenie. Nie planuję takich wyjazdów na razie i nie jestem zwolennikiem wprowadzania niepotrzebnego zamieszania (zgłaszanie i pobyt gdzie indziej) jednak może zdarzyć się, że ktoś zgłosi w dobrej wierze jakiś kraj a życie napisze inny scenariusz.

Proponuje inny eksperyment. Omijanie bankow z takimi "ficzersami" z daleka. Jest konkurencja...

_________________
navigare necesse est

Zadzwonić na numer podany na karcie i zgłosić.

masz jakieś zestawienie/listę - który bank w jaki sposób obsługuje takie sytuacje

A co w tym doświadczeniu ciekawego? Za którymś użyciem karty może ci ją zablokuje, a może wcale. I tak żadnych sensownych wniosków z tego nie wyciągniesz bo za mała próbka.

Mogę to zrobić następnym razem chociaż ciary żenady będą srogie żeby w ogóle tam dzwonić w takiej sprawie. Oczywiście jestem pewny, że efekt będzie taki sam - nic się nie wydarzy. Nie wierzę, że bank dla 0,01% użytkowników zmienia procedury bezpieczeństwa bo ktoś tam sobie wymyślił zgłaszanie wyjazdu, które nigdzie nie jest uregulowane. Równie dobrze konsultant może sobie zrobić notatkę, że użytkownik studiuje prawo albo morsuje.

Nie wiem czy to bedzie pomocne w temacie dot. PKO BP

Citibank - wynajem samochodu w Izraelu firma Europcar.
Ja zglosilem do banku telefonicznie wyjazd do Izraela, kumpel nie.
Ja samochod wynajalem karta Citi, jego karta Citi zostala zablokowana.

To ja od siebie też dodam, że ING ma od niedawna specjalny moduł od samodzielnego zgłaszania podróży. Jest bardzo fajnie zrobiony, ale nie miałem okazji go testować.

Polecam mniej się przejmować tym co myślą inni, i po prostu robić swoje. Nie widzę powodu do żenady, ludzie tam pracują, dzwonią do nich inni ludzie - nie musisz się przejmować, ze ktoś coś o tobie pomyśli
Dawno temu zgłaszałem kilka wyjazdów w różnych bankach, nie wyglądało jakby nie mieli na to procedur. Ostatnio nie zgłaszałem i też nic mi nigdy nie zablokowali, ale jeżeli ten system w ogóle zwraca na to uwagę to być może już też "wie", że jak ktoś często podrózuje to nagła transakcja z drugiego końca świata nie jest podejrzana.