Fly4free.pl

Witam! Wybieram się za kilka tygodni do Azerbejdżanu i chciałam się podpytać, jak mam sobie poradzić jako człowiek wege. Nie mam ochoty już na takie niespodzianki jak w Chinach, gdzie mięso bywało bardzo starannie ukryte pod warzywami...
Proszę o porady jak przeżyć, co jeść (nazwy?) i gdzie najlepiej. Będę w Baku i okolicach oraz na północy kraju.

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

Znajdziesz burek z serem, ziemniaczkami, kapustą na każdym rogu.

Uff, a ma to jakąś nazwę własną, czy się zorientuję? Nadmienię, że nie znam ani azerskiego, ani rosyjskiego, liczę na znajomość angielskiego wśród autochtonów
Dzięki #Zeus

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

Bo tam ani angielski ani ruski nie wchodzi.

Azerski lub turecki.

Co do wege:

Sogan dolmasi - Gołąbki z warzywami
Pirozok/Burek/ət qutabı - - to co napisałem przed chwilą.

Warto douczyć się paru słów przed wyjazdem, a najlepiej potraw.

Skorzystam z porady niewątpliwie.
A może polecasz coś wyjątkowo wartego spróbowania?

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

niesamowity-azerbejdzan,214,48242

Z głodu nie umrzesz.
Kutaby (ale uważaj, bo są też z mięsem), pilaw w wersji bezmięsnej z kasztanami, kju-kju (siekana zielenina zapiekana z jajkiem), dołma bezmięsna.

Na pewno nie umrę, bo jadę tylko na tydzień
Zawsze można się opędzić chlebem i czymśtam.
Ale ja lubię próbować lokalnych specjałów, to przecież element nieodzowny poznawania nowej kultury.
Dzięki wielkie za wskazówki!

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

A na deser polecam paski melona suszone na słońcu. Wybieraj te o brzydszym zabarwieniu, nie zawierają dwutlenku siarki

Ten kraj wydał mi się rajem dla mięsożerców, ale polecam pyszne sałatki z bakłażanami (marynowanymi w jakiejś zalewie?) z kolendrą oraz typowym dodatkiem dla tamtych rejonów czyli liśćmi Reyhan. Nie pamiętam nazwy niestety.

Koniecznie pojechać do ojczyzny bakalawy czyli Sheki.
Na przełomie lipca i sierpnia jest tam świetny międzynarodowy festiwal słodyczy transmitowany przez azerbejdżańską telewizję.

Na angielski nie ma co liczyć, bo się można srogo rozczarować. Rosyjski bardziej, ale głównie u starego pokolenia.

Zawsze można dogadać się rękami

A jak jest z alkoholem? Bardzo jest restrykcyjnie, czy można nabyć jakieś piwo czy wino w knajpie?

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

W tej kwestii totalny luz. Fajne, rześkie miejscowe piwo do kupienia w każdej knajpie i chętnie spożywane również przez miejscowych. Nabycie wina to też żaden problem, także krajowej produkcji

Do tego mają własne winnice i wino, które jest naprawdę dobre.

No to nie zginę

_________________
http://www.babistravelguide.blogspot.com

Azerbejdżanie nie wyobrażają sobie kuchni bezmięsnej, choć w azerbejdżańskiej kuchni używa się wiele warzyw,
różne owoce oraz mnóstwo ziół i zieleniny. W małych miejscowościach na prowincji wegetarianin to często jakby
przybysz z Marsa. W prowincjonalnych restauracjach zdarza się, iż na pytanie czy mają dania bezmięsne pada
odpowiedź że mogą podać potrawy z kurczaka. Dania bezmięsne są traktowane jako wstęp lub dodatek
do właściwego posiłku. Wbrew pozorom takich potraw w azerbejdżańskiej kuchni jest sporo np. różne rodzaje
qutabów (göyərti qutabı, göyərti ilə pendir qutabı, balqabaq qutabı), çığırtma (göy lobya çığırtması, göbələk
çığırtması, pomidor çığırtması), kükü (göyərti küküsü, qoz küküsü, badımcan küküsü), ballı qayğanağı, dovğа,
səbzi plov, meyvə plov, afar, şorqoğalı, doğrama, çoban salatı.