Fly4free.pl

Witajcie,
zabieramy rodzicow w ich wymarzona podroz do Izraela. Jak w tytule, przed wszystkim chcielibysmy odwiedzic wazne dla chrzescijanstwa miejsca. Na miejscu bedziemy miec 4 dni, od srody do soboty wlacznie. Przylot i wylot z lotniska TLV, gdzie planujemy na calym pobyt wynajac samochod.

Oczywiscie zelaznymi punktami w planie beda Jerozolima, Betlejem i bez pospiechu Morze Martwe. Pytanie do doswiadczonych podroznikow: jak wokol tych punktow zaplanować podroz i 4-dniowe zwiedzanie. Dokad warto podjechac i ktore miejsca zdazymy zobaczyc zakladajac - ze wzgledu na rodzicow - raczej umiarkowane tempo zwiedzania? Czy Jerozolima to bedzie dobre miejsce na "zbazowanie" i codzienne wycieczki (przy przenoszeniu sie z hotelu do hotelu trzeba by wozic walizki ciagle w samochodzie, a nie chce kusic ewentualnych zlodziei;)).

z gory dzieki za pomoc i wskazowki!

Również byłem 4 dni w Izraelu i rozplanowałem to w taki sposób:
1 po przylocie zostawiłem sobie na Tel Aviv - deptak plus zabytkowa dzielnica
2,3 dzień Jerozolima - w tym można na kilka godzin wyskoczyć nad Morze Martwe
4 dzień powrót do TLV i wylot

Ewentualnie 4. dzień można również przeznaczyć na zwiedzanie Jerozolimy i odpowiednio wyjechać na lotnisko tak, aby zdążyć na samolot i oddać auto.
Co do samego Morza Martwego - byliśmy w miejscowości Ein Bokek. Miejscowość raczej turystyczna, posiadająca nawet swojego McDonalda. Co do wejścia do Morza to określiłbym je raczej jako średnie.
W przypadku jeżeli chcecie jeszcze zobaczyć Betlejem to polecałbym taki plan wyjazdu:
1. dzień TLV i wyjazd wieczorem do Jerozolimy
2. dzień Jerozolima plus Morze Martwe
3. dzień Betlejem + Jerozolima wieczorem
4. dzień Jerozolima + powrót na lotnisko

_________________

Dzieki za tak szybka odpowiedz!
Hm, to patrzac na plan zasugerowany przez Ciebie, zastanawiam sie czy potrzebny nam bedzie samochod na az 4 dni. Zwlaszcza, ze jak czytalem w Tel Avivie czy Jerozolimie o bezplatne (lub chociaz tanie) parkowanie nie jest latwo.

Majac wszystkie 3 noclegi w Jerozolimie, wychodziloby to tak:
1. dzień TLV i wyjazd wieczorem do Jerozolimy > samochod ok, przyda sie
2. dzień Jerozolima plus Morze Martwe > auto potrzebne tylko na dojazd do Morza
3. dzień Betlejem + Jerozolima wieczorem > auto niepotrzebne
4. SZABAT! dzień Jerozolima + powrót na lotnisko > auto przyda sie dopiero wieczorem do dojazdu na lotnisko

W takim ukladzie, kluczowe pytanie to czy w Jerozolimie bez problemu znajde miejsce do zaparkowania... i czy szabat w ostatni dzien robi w tym roznice?

ps. W pierwszy dzien ladujemy bardzo wczesnie rano, w ostatni wylatujemy bardzo pozno - wiec cale te dwa dni mamy do dyspozycji w calosci.

okolice starego miasta są dość zatłoczone, nam po ok 1h udalo się znaleźć wolne miejsce niedaleko noclegu

_________________

Do planu podróży proponuję dołożyć:
- wyjazd do Masady (rano po śniadaniu wyjazd samochodem do Masady -wjazd kolejką na górę, zwiedzanie twierdzy. W drodze powrotnej zatrzymanie się nad jedną z dwóch bezpłatnych "plaż" nad Morzem Matrwym, powrót do Jerozolimy. Plan można zmodyfikować dodając miejsce chrztu Jezusa w Jordanie (nadkłada się ok 20-30km drogi). Uwaga. W różnych przewodnikach są podawane co najmniej trzy miejsca chrztu. Proponuję miejsce znajdujące się najbliżej Jerozolimy (po stronie "izraelskiej"). Po przeciwnej stronie rzeki jest "jordańskie" miejsce, które jest uważane za najbardziej prawdopodobne miejsce chrztu Chrystusa.
- do Betlejem dojedziesz autobusem 21 spod Bramy Damasceńskiej. Z ostatniego przystanku do Bazyliki Narodzenia spacer ok 2km. W samym Betlejem można oprócz Bazyliki Narodzenia można zwiedzić Grotę Mleczną (wg. tradycji tam ukrywała się Św. Rodzina przed ucieczką do Egiptu). Grota jest oddalona ok. 5 minut od bazyliki. Na taką wycieczkę proponuję zarezerwować pół dnia. (proponuję też zjeść obiad w B.- ceny posiłków są niższe niż J)

Jeżeli to ma być wyjazd pod hasłem "ślady Biblii" to proponowałabym zupełnie zrezygnować z TelAwiwu i skupić się na Jerozolimie oraz jej okolicach tj. Betlejem, Betanii i Ain Karem (Ein Kerem). Morze Martwe też w tej sytuacji bym sobie raczej darowała. W Jerozolimie i okolicach naprawdę jest dużo śladów Biblii. Poniżej podaję tylko "żelazne punkty pielgrzymek":
Jerozolima:
Droga Krzyżowa – Via Dolorosa i konwent Ecce Homo i kościół Biczowania
Bazylika Grobu Pańskiego i Kalwaria
Syjon chrześcijański czyli Opactwo Zaśnięcia NMP i Wieczernik
Kościół św. Piotra In Gallicantu
Góra Oliwna i Droga Niedzieli Palmowej i wzdłuż niej: miejsce Wniebowstąpienia, kościół Pater Noster, kościół Dominus Flevit, Ogród Getsemani, Bazylika Agonii, symboliczny „grób” Maryi
Brama św. Szczepana – pierwszego męczennika i obok kościół św. Anny
Ain Karem blisko Jerozolimy – kościół Nawiedzenia św. Elżbiety i kościół św. Jana Chrzciciela
Betania blisko Jerozolimy (druga strona Góry Oliwnej), ale to już jest Autonomia Palestyńska i jedzie się na około ok. 1-1,5 h w jedną stronę – tam jest kościół św. Łazarza
Betlejem (też Autonomia Palestyńska):
Bazylika Narodzenia Pańskiego,
kościół św. Katarzyny,
Grota Mleczna,
Pole Pasterzy z kościołem i grotą.

Na samo przejście drogą niedzieli palmowej i zobaczenie wszystkich miejsc wzdłuż niej warto przeznaczyć ze 4 godziny. Bazylika Grobu Pańskiego to kolejne 2 godziny oglądania (gdy nie ma kolejek do wejścia do Grobu Pańskiego), a Via Dolorosa i konwent Ecce Homo - następne 2 godziny. Poza tym nie wszystkie miejsca w Jerozolimie są blisko siebie i poruszanie się między nimi będzie zajmować sporo czasu. w dodatku w wąskich i krętych uliczkach starej Jerozolimy bardzo łatwo się zgubić co może wydłużyć czasy przejść między poszczególnymi miejscami.
W Ain Karem warto spędzić po godzinie w każdym kościele plus należy doliczyć ok. godziny na przejście między nimi. Betania to jakaś godzina zwiedzania, ale tam z kolei dość długo się jedzie.
W Betlejem poza Polem Pasterzy pozostałe miejsca są blisko siebie, ale na wejście do samej Groty Narodzenia można długo czekać w kolejce. Godzina czekania tam to jest krótko

Skoro odradzacie, to z Tel Aviwu pewnie zrezygnujemy i pojedziemy od razu po przylocie do Jerozolimy.
Natomiast na Morze Martwe nalegali sami rodzice, wiec musi pozostac w planie

A nie ma jakiegos sposobu na kolejki do Bazyliki Grobu Pańskiego w Jerozolimie i Groty Narodzenia w Betlejem? Moze rezerwacja online?

W Bazylice w Jerozolimie niestety nie ma żadnych rezerwacji. Wstęp jest darmowy, więc dużo zależy od tego jak trafisz.

_________________

Nie napisałeś kiedy lecisz, kolejki mogą zależeć od pory roku. Może ktoś ma aktualne info jak dużo jest turystów w Izraelu, bo jak byłem w grudniu 2015 (w apogeum doniesień o atakach nożowników) to nie było w ogóle żadnej kolejki do Bazyliki Narodzenia w Betlejem. Wchodziło się z marszu, do samej groty trzeba było z pięć minut postać. W Jerozolimie ludzi było sporo, ale Bazylikę Grobu też zwiedzało się praktycznie z marszu.

Zakladajac, ze lecicie Lotem i macie 4 pelne dni a do tego ma byc jescze wliczone Morze Martwe to nie robilbym nic innego poza Jerozolima (2 dni) i Betlejem (1 dzien, z czego sporo moze zejsc na dojazd i czekanie na checkpoincie).
Nie wiem, w jakim wieku sa rodzice, ale Jerozolima plaska nie jest i troche sie w gore i dol nachodza a zwiedzania bedzie sporo.

_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik

Jeśli śladami Biblii to zaproponowałabym rodzicom zmianę i zamiast Morza Martwego wycieczkę do Nazaretu i nad jezioro Genezaret - do Kafarnaum.
Zdecydowanie bardziej warto.

Jest jeden sposób na kolejkę do Bazyliki (a właściwie to do Grobu Pańskiego)... Zaplanuj tak zwiedzanie aby być w Bazylice wieczorem lub wcześnie rano (jest to najlepsza opcja). Wieczorem kolejki do grobu są znacznie mniejsze. Jest tylko jeden problem.... Wieczorem przez pewien są wstrzymane wejścia. Odbywają się nabożeństwa i procesje (po kolei "łacińskie", prawosławne i chyba ormiańskie). Trwa to ok. godz (nie pamiętam dokładnie, ale ok 19.00). Jeżeli dobrze się "wpasujesz" to możesz czekać na wejście do grobu 15min. -przeważnie czeka się ok. godziny. Rano kolejki są jeszcze mniejsze (zaraz po otwarciu Bazyliki). Też jest przerwa na mszę, ale jest możliwość, że pozwolą Ci uczestniczyć Ci w Mszy Św. przy samym Grobie. Ja tak miałem (niestety nie mogłem skorzystać z powody wyjazdu w dalszą podróż).

Proponuję też odwiedzić Wzgórze Świątynne. Najlepiej zrobić to zaraz po rannym zwiedzaniu Bazyliki. Musisz sprawdzić godziny wejścia. Na Wzgórze Świątynne wejście jest po prawej stronie Ściany Płaczu (przy Bramie Gnojonej - łatwo znaleźć bo wygląda to jak rusztowanie na budowie ). Uwaga! Nie można mieć z sobą żadnych symboli religijnych (np. krzyżyk, medalik, gruba książka która może przypominać Biblię). Jest szczegółowa kontrola. Jeżeli znajdą taki przedmiot to Ciebie nie wpuszczą - (nie ma nigdzie przechowalni) .

Kolejka do Groty Narodzenia w dużej mierze zależy od godziny przybycia. Jeżeli pojedziesz rano do Betlejem i zdążysz przed zorganizowanymi wycieczkami to czas oczekiwanie nie powinien wynieś więcej niż 5 do 10mim.

Ja bym nie rezygnowała z Morza Martwego. Nawet jeśli to wycieczka religijna, to przecież nie wszystkie miejsca muszą dotyczyć Biblii i można zwiedzić coś dodatkowo. A Morze Martwe jest takim fenomenem przyrodniczym, którego się nigdzie indziej na świecie nie zobaczy.

@Grześ Z tego co kojarzę, to wejście na Wzgórze Świątynne nie jest obecnie mozliwe.

_________________
Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | Palau
Zapraszam na bloga: olus blog

100% ZGODA i polecam rano i wieczór jak pisał @Grześ
Wieczorem,chodziliśmy z żoną, bez obaw (np.kwartał muzułumański), nawet po 21.
Łatwo się zgubić chodząc po uliczkach (nie móc wyjść)

Wystarczy Jerozolima, poczytaj gdzie iść,bo każdy czas nie będzie stracony.Warto też wejść na dachy miasta,wspiąć się wyżej w dzielnicy żydowskiej i popatrzeć na Mur i Plac Świątynny.
Dobrze by było zauważyć/zobaczyć,że Jerozolima jest na górze,a np.Jerycho na dole

Wzgórze Świątynne różnie "otwierają" i można starcić dużo czasu niepotrzebnie.
Raczej wykorzystać czas niezależnie od okoliczności.

Obowiązkowo tylko
1.Betlejem i może pole pasterzy,aby zobaczyć i ew.wyobrazić sobie jak było.
2.Morze Martwe (Ein Bokek)_zejdzie cały dzień.

Dzięki za informację. Dwa lata temu było to możliwe. Wzgórze można było zwiedzać rano (pp. od 8.00 do 10.00 oprócz piątków). Proponuję aby to ktoś sprawdził... Jeżeli jest tylko możliwość to warto tam być

@Grześ Ja też kiedyś byłam. Niedawno czytałam, że z powodu zamieszek wejscie zostało zamknięte dla turystów całkowicie, ale teraz w sumie nie mogę znaleźć tej informacji. Dobrze by było sprawdzić na miejscu i jeśli się da to rzeczywiście jest warte odwiedzenia.

_________________
Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | Palau
Zapraszam na bloga: olus blog

@Woy Lecimy w pierwszej polowie wrzesnia, wiec tak, spodziewamy sie tlumow (choc upalna pogoda powinna przeciez zniechac turystow...).

@friend "Morze Martwe (Ein Bokek)_zejdzie cały dzień." Faktycznie to az calodniowa wyprawa z Jerozolimy? Tym bardziej, ze bedziemy poruszac sie autem z wypozyczalni.

@Trentine Nazaret i jezioro Genezaret to juz dalej na polnoc, i blisko syryjskiej granicy. Czy te okolice nie sa obecnie bardziej ryzykowne? Poza tym nawet jesli, to rozumiem ze dojazd do Nazaretu droga nr 1 i 6, a nie 60 przez Nablus?

Jeśli pojedziecie do Ein Bokek samochodem, warto dodać Ein Gedi (plaża ponoć zamknięta) i tam udać się do Doliny Dawida (Wadi David) - cudowne marsjańskie krajobrazy powyżej doliny i lodowate wodospady w niej samej. Niedaleko będziesz też miał Masadę oraz Qumran, miejsce znalezienia rękopisów. Choć nawet z samochodem może być ciężko to razem odwiedzić. Sama Dolina Dawida to minimum 1,5 godziny, a ze wspinaczką na płaskowyż powyżej - drugie tyle.
Jezioro Tyberiadzkie i Nazaret odpuściłbym przy tak krótkim wypadzie.

_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam

Zgadzam się z Przedmówcami, którzy polecają wybrać się do Bazyliki Grobu Pańskiego oraz Bazyliki Narodzenia z rana gdy pielgrzymów jest jeszcze relatywnie mało (oczywiście w inne dni ). Dodam jeszcze, że w przypadku Bazyliki Narodzenia nawet ranne ustawienie się w kolejce do samej Groty Narodzenia niestety nie gwarantuje szybkiego wejścia, gdyż zarządzający Grotą mnisi prawosławni nieraz wprowadzają całe pielgrzymki (prawosławne) bez kolejki. Widziałam osobiście dwie takie grupy, które weszły wcześniej. Byłam tam w lutym 2014 roku, gdy liczba pielgrzymów i turystów była umiarkowana.
A podczas wycieczki nad Morze Martwe uwzględnij fakt, że tam będzie znacznie goręcej, niż w Jerozolimie - diagram o stresie cieplnym wyraźnie to pokazuje.
Dwie stacje najbliższe Morza Martwego:
http://www.ims.gov.il/IMSEng/Tazpiot/Ch ... tionId=105
http://www.ims.gov.il/IMSEng/Tazpiot/Ch ... tionId=512
Stacja z Jerozolimy:
http://www.ims.gov.il/IMSEng/Tazpiot/Ch ... tionId=510

Tak, dojazd albo 1-ką albo 60-tką. Ja w Tyberiadzie i nad jeziorem czułam się o wiele bezpieczniej niż w Jerozolimie czy Betlejem. Tyberiada to taki kurorcik i panuje tam raczej senna atmosfera, a w Kafarnaum możesz spotkać właściwie tylko pielgrzymów.