Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 44 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 08 Mar 2012 17:36 

Rejestracja: 04 Mar 2012
Posty: 500
mrfire napisał(a):
Przeczytałem własnie temat "Jedzenie w bagażu podręcznym". Po pierwsze jest to tasiemiec, po drugie nie jest to do końca miejsce, gdzie można znaleźć informacje o tym, co warto zabrać a raczej czy można wpakować produkt x. Kompensując to, co wyczytałem i pojawiało się najczęściej, przez kontrolę przejdą (lista poniżej).

Macie jakieś propozycje odnośnie żywienia na wyjazdach? Planuję 3 dniowy wypad budżetowy do Liverpoolu w przyszłym tygodniu i próbuję jakoś ogarnąć, co warto i można zabrać.

---------------------
Z racji, iż temat nieco się rozwinął, przenoszę listę poniżej, co by było przejrzyście.

Warto zabrać:
- zupki chińskie,
- pasztety (pakowane w tackach aluminiowych również),
- konserwy nie stwarzające pozorów, że "coś w nich pływa",
- makaron, ryż,
- paczka Twix'ow, Snickers'ów (pakowane po 6),
- hamburgery (same kotlety, dostępne w marketach, produkt gotowy, więc można jeść na zimno)
- wędliny/salami/kabanosy pakowane próżniowo,
- frankfurterki wędzone z biedronki,
- kiełbasa,
- puree ziemniaczane w kubku,
- kanapki z kotletami,
- bezwodna kofeina,

Warto również zaopatrzyć się w: http://www.waterbobble.pl/ .

Problematyczne rekwizyty w bagażu podręcznym:
- konserwy, w których "słychać, że coś pływa", a są większe niż 100g,
- pasztetowa (wiele razy przechodziła, raz się doczepili, że to niby liquid),
- wszelakie sałatki z sosami - doczepiają się, że to płyn

jesli chodzi o uk to nie ma sensu nic brac ze soba. Slodycze sa tansze, wedlina w polskich sklepach 5-7funtow/kg. w Asdzie zq funta masz chyba 400g szynki lub kurczaka pieczonego (wesliny ofc). ryz makaron 30p, jajka w icelandzie lub asdzie do 1,5f/15szt. W icelandach masz stripsy ze 3-4 osoby sie najedza(poledwiczki jak w kfc) za 1,5funta. jedzenie jest tansze wiec nie beirz ze soba :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
🔥 Mega okazja 🚨 Kaukaz za grosze🚨 City break w Gruzji za 298 PLN 😍 🔥 Mega okazja 🚨 Kaukaz za grosze🚨 City break w Gruzji za 298 PLN 😍
Greckie wczasy z widokiem na Morze Egejskie ☀️ 4* hotel na Kos od 2218 PLN 🇬🇷 Greckie wczasy z widokiem na Morze Egejskie ☀️ 4* hotel na Kos od 2218 PLN 🇬🇷
#22 PostWysłany: 08 Mar 2012 19:23 

Rejestracja: 20 Sty 2012
Posty: 256
A co braliście ze sobą w ciepłe kraje, gdzie czekolada, batoniki itp to raczej kiepski pomysł :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#23 PostWysłany: 08 Mar 2012 19:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Mar 2011
Posty: 431
Loty: 32
Kilometry: 46 097
niebieski
Maciek25 napisał(a):
A co braliście ze sobą w ciepłe kraje, gdzie czekolada, batoniki itp to raczej kiepski pomysł :)

Ja zabieram galaretkę. Jak na miejscu jest lodówka to można sobie przyrządzić ;)
_________________
Image

Moje podróże: https://podroze-podroze-podroze.blogspot.com
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#24 PostWysłany: 08 Mar 2012 21:02 

Rejestracja: 07 Maj 2010
Posty: 256
Maciek25 napisał(a):
A co braliście ze sobą w ciepłe kraje, gdzie czekolada, batoniki itp to raczej kiepski pomysł :)

Suchary wojskowe SU-2 z allegro :P
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#25 PostWysłany: 10 Mar 2012 00:12 

Rejestracja: 06 Wrz 2011
Posty: 91
ja polecam puszki z sokołowa 5zł fasolka 6 bigos bardzo dobre w porównaniu do zupek chińskich itp to niebo a ziemia
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#26 PostWysłany: 14 Mar 2012 17:28 

Rejestracja: 21 Paź 2011
Posty: 100
ja niezmiennie polecam liofilizaty, tanie nie są...ale ta wygoda i zaoszczędzony czas, poza tym i tak taniej niz w knajpie

kupujemy travellunch, bo mamy taniej

tylko trzeba mieć dojście do wrzątku...z czym nigdy nie miałam problemu...jeszcze
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#27 PostWysłany: 08 Kwi 2012 15:55 

Rejestracja: 29 Lut 2012
Posty: 88
A próbował ktoś z Was przewieźć kiedyś w podręcznym racje żywnościowe?
Interesują mnie głównie US Army MRE, takie jak tu http://www.specshop.pl/product_info.php?products_id=278

:>
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#28 PostWysłany: 08 Kwi 2012 16:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2011
Posty: 1175
Zbanowany
niebieski
Astarte napisał(a):
ja niezmiennie polecam liofilizaty, tanie nie są...ale ta wygoda i zaoszczędzony czas, poza tym i tak taniej niz w knajpie

kupujemy travellunch, bo mamy taniej

tylko trzeba mieć dojście do wrzątku...z czym nigdy nie miałam problemu...jeszcze

ohydztwo jakich mało
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#29 PostWysłany: 12 Kwi 2012 13:54 

Rejestracja: 21 Paź 2011
Posty: 100
nam smakuje :D, oczywiście nie każde danie

teraz mieliśmy pierwszy raz zupę, dobra tylko ostra
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#30 PostWysłany: 12 Kwi 2012 14:34 

Rejestracja: 07 Lut 2012
Posty: 993
niebieski
Warto wziąć chińską grzałkę elektryczną za 2-3 zł. No i oczywiście metalowy kubeczek. To pozwala rozszerzyć asortyment wygodnych art. spożywczych o np. kawę, herbatę i inne wymagające wrzątku.
_________________
Takich dwóch jak nas trzech nie ma ani jednego.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#31 PostWysłany: 12 Kwi 2012 14:45 

Rejestracja: 21 Paź 2011
Posty: 100
ja używam takiego kubka, prawie nic nie waży i miejsca nie zajmuje

http://www.carpathia.com.pl/index.php?p ... -to-summit

jak ktoś chce normalny a lekki to mamy taki
http://www.e-biwak.pl/kubek-termiczny-d ... _1150.html

grzałka jest niepotrzebna zazwyczaj, wszędzie można prosić o wrzątek, z ekspresu w knajpach wrzątek naleją zazwyczaj za darmo ;) w hotelach mamy zazwyczaj studio, albo można skorzystać z czajnika, ewentualnie nalewali mi właśnie z ekspresu w knajpie hotelowej
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#32 PostWysłany: 12 Kwi 2012 16:56 

Rejestracja: 03 Kwi 2012
Posty: 28
Witam, temat jest bardzo obszerny, czy mógłby mi ktoś napisać jakieś informacje o produktach przyjaznych żołądkowi? Hehe to znaczy ZDROWYCH? Bo jak mam jeść kotlety z marketu to wolę nic nie jeść. Ja na podrż najbardziej lubię wziąć sobie owoce (jabłka, banany), nie są tak pożywne jak bym tego chciał ale czuje sie po nich lekko
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#33 PostWysłany: 12 Kwi 2012 17:54 

Rejestracja: 21 Paź 2011
Posty: 100
właśnie dlatego wożę liofilizaty (odwodnionym produkt - bez polepszaczy, konserwantów, chemii) np. z ryżem... kwestia indywidualna, mam tak spieprzony układ pokarmowy że czasem tylko suchary mi wchodzą....na wyjazdach jem owsianki na śniadanie (takie do zalewania wodą) i liofilizat na obiadokolację i czuje się znakomicie...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#34 PostWysłany: 12 Kwi 2012 19:59 

Rejestracja: 03 Kwi 2012
Posty: 28
o o to wlasnie cos takiego :) ciekawa opcja
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#35 PostWysłany: 13 Maj 2012 02:15 

Rejestracja: 28 Mar 2011
Posty: 186
Przedwczoraj na lotnisku Sandefjord Torp security control zabrało mi... pasztety w puszkach, twierdząc, że jest to płyn, bo skoro da się to nożem rozsmarować, to znaczy, że to musi być płyn (dosłownie tak mi tłumaczono). Jednocześnie konserwę mięsną mi pozostawiono. Ciekawe, że lotniska z taką dowolnością podchodzą sobie do przepisów, bo pasztety przechodziły mi już wcześniej z 15 razy i jakoś nikt nie widział problemu. Cóż, jedynymi pewnymi na 100% towarami żywnościowymi pozostaną chyba mięsa pakowane próżniowo i zupki chińskie.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#36 PostWysłany: 13 Maj 2012 08:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Kwi 2010
Posty: 2801
niebieski
Manieklbl napisał(a):
Przedwczoraj na lotnisku Sandefjord Torp security control zabrało mi... pasztety w puszkach, twierdząc, że jest to płyn, bo skoro da się to nożem rozsmarować, to znaczy, że to musi być płyn (dosłownie tak mi tłumaczono). Jednocześnie konserwę mięsną mi pozostawiono. Ciekawe, że lotniska z taką dowolnością podchodzą sobie do przepisów, bo pasztety przechodziły mi już wcześniej z 15 razy i jakoś nikt nie widział problemu. Cóż, jedynymi pewnymi na 100% towarami żywnościowymi pozostaną chyba mięsa pakowane próżniowo i zupki chińskie.

mi w weeze tez zabrali ;-)

co do trf - ostatnio dwa razy mialem tam kontrole i gdyby nie to ze serek topiony mial 100g (~=100ml) to by tez wzieli..
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#37 PostWysłany: 18 Cze 2012 20:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Mar 2012
Posty: 148
Loty: 81
Kilometry: 105 908
mrfire napisał(a):
Awerik napisał(a):
Ten temat jest bez sensu, przecież nie ma ograniczeń dotyczących przewozu niepłynnej żywności w bagażu podręcznym.


A jednak przytrafiają się perypetie, jak choćby z mielonkami, co i tak nie jest głównym wątkiem tematu, który oscyluje wokół dobrej rady, czyli co sprawdza się na wyjazdach.



hej,

jedzenie wiozłam już nieraz w podręcznym (typu: zrobione kanapki, paczkowane wędliny i kabanosy, paczkowany ser w plasterkach) - wydaje mi się, że hermetycznie zapakowana kiełbasa nie będzie problemem.
Ale co np. z kaszanką i bułczanką (krupniok i żymlok :P) - czy potraktują to jako liqui? Wiózł ktoś?
No i zastanawiam się czy ciasto też będzie dla nich liquid - ma ktoś doświadczenie?

lecę z KTW do DTM, wiem, że w Katowicach dość przestrzegają regulaminu ale wydaje mi się, że najbardziej płynów - no i właśnie obawiam się że krupniok i ciasto będą dla nich liquid - pomoże ktoś kto już to wiózł?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#38 PostWysłany: 19 Cze 2012 00:36 

Rejestracja: 13 Maj 2012
Posty: 42
Blackall napisał(a):
Manieklbl napisał(a):
Przedwczoraj na lotnisku Sandefjord Torp security control zabrało mi... pasztety w puszkach, twierdząc, że jest to płyn, bo skoro da się to nożem rozsmarować, to znaczy, że to musi być płyn (dosłownie tak mi tłumaczono). Jednocześnie konserwę mięsną mi pozostawiono. Ciekawe, że lotniska z taką dowolnością podchodzą sobie do przepisów, bo pasztety przechodziły mi już wcześniej z 15 razy i jakoś nikt nie widział problemu. Cóż, jedynymi pewnymi na 100% towarami żywnościowymi pozostaną chyba mięsa pakowane próżniowo i zupki chińskie.

mi w weeze tez zabrali ;-)

co do trf - ostatnio dwa razy mialem tam kontrole i gdyby nie to ze serek topiony mial 100g (~=100ml) to by tez wzieli..



Kilka razy leciałem już przez Torp i tam jest chyba jedno z najgorszych security, zawsze szukaja dziury w calym. Zabrali mi raz paste do zebow 125 ml mimo ze bylo jej mniej niz polowa twierdzac ze nie liczy sie ilosc rzeczywista tylko tyle ile jest napisane (lol)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#39 PostWysłany: 19 Cze 2012 01:06 

Rejestracja: 28 Mar 2011
Posty: 186
AndziaP84 napisał(a):
lecę z KTW do DTM, wiem, że w Katowicach dość przestrzegają regulaminu ale wydaje mi się, że najbardziej płynów - no i właśnie obawiam się że krupniok i ciasto będą dla nich liquid - pomoże ktoś kto już to wiózł?


W Polsce generalnie zawsze podchodzą zdroworozsądkowo - leciałem dwadzieścia kilka razy i w kraju ani razu nie zabrano mi pasztetu, ciasta, serków, czy mielonek w puszce, także raczej możesz wziąc. Raz nawet w KRK przeszła zapakowana na nieświadomce w plecak puszka tigera :P
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#40 PostWysłany: 19 Cze 2012 08:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Kwi 2010
Posty: 2801
niebieski
thomek205 napisał(a):
Blackall napisał(a):
Manieklbl napisał(a):
Przedwczoraj na lotnisku Sandefjord Torp security control zabrało mi... pasztety w puszkach, twierdząc, że jest to płyn, bo skoro da się to nożem rozsmarować, to znaczy, że to musi być płyn (dosłownie tak mi tłumaczono). Jednocześnie konserwę mięsną mi pozostawiono. Ciekawe, że lotniska z taką dowolnością podchodzą sobie do przepisów, bo pasztety przechodziły mi już wcześniej z 15 razy i jakoś nikt nie widział problemu. Cóż, jedynymi pewnymi na 100% towarami żywnościowymi pozostaną chyba mięsa pakowane próżniowo i zupki chińskie.

mi w weeze tez zabrali ;-)

co do trf - ostatnio dwa razy mialem tam kontrole i gdyby nie to ze serek topiony mial 100g (~=100ml) to by tez wzieli..



Kilka razy leciałem już przez Torp i tam jest chyba jedno z najgorszych security, zawsze szukaja dziury w calym. Zabrali mi raz paste do zebow 125 ml mimo ze bylo jej mniej niz polowa twierdzac ze nie liczy sie ilosc rzeczywista tylko tyle ile jest napisane (lol)

zakładając, że pasta to liquid, to tu akurat mieli racje. Nie liczy sie ilosc rzeczywista ale to, co wypisane na pudełku.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 44 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group