Fly4free.pl

Chociaz tytul sugeruje jakis dramatyczny zawod milosny, poki co trwam ze swoja stara w korzystnej komitywie

Serce mnie jednak boli do tej pory w zwiazku z niekupieniem lotu z "promocji" Praga - Kapsztad za tysiaka (Swiss)
Przezywam tez brak zakupu lotow biznesem z Kopenhagi na Azory (700zl) i swojego najbardziej chytrego zakupu Cancun z Warszwy za 260zl (ostatni blad eDreams z tymi lotami do USA za kilka dolcow)

Po co ten temat? A zeby sie zwyczajnie wygadac, ulzyc sobie przez te paskudne mysli, ktore skrecaja kiszki, gdy sobie przypominamy CZEGO NIE UDALO NAM SIE SOBIE KUPIC...

Po co rozdrapywać stare rany?

Pamiętam PROMOJP którego jako świeżak nie potrafiłem odpowiednio wykorzystać. To chyba najbardziej bolało jak czytałem potem kto za ile i na jak krótko wyskakuje sobie do Japonii...

Na szczęście ostatnio mocno ogranicza mnie ilość dni wolnych, więc jak widzę Hawanę za 700zł, Manilę z Dubaju za 200 i inne takie kwiatki, i nie moge kupić tego, to się cieszę że inni kupili, życzę miłej podróży, a sobie gdzieś z tyłu głowy zapisuję co to znaczy dobra "promocyjna" cena na tym kierunku. Żeby mieć późniejrozeznanie, zwłaszcza w prawdziwych promocjach, a nie błędach. Przez tę dzisiejszą promocję Cebu (i poprzednie) to już wiem że za więcej niż 1200zł na Filipiny to drogo i hańba taką cenę płacić. Za punkt honoru sobie postawię poskładanie tego za rok za ~800zł, w tym większość z punktów Wizz.

Z niewielu takich hitowych promocji i kierunków na razie skorzystałem, więc jak przyjdzie czas na planowanie 2017 to nie będę wybrzydzał tylko wezmę co dają. Amerykę Południową, Sri Lankę, Nową Zelandię czy Kenię. Wszystko mi jedno

Myślę że nie ma co płakać za przegapionymi promocjami, jutro będą kolejne.

_________________
Zanim zadasz pytanie na forum poszukaj. Potem poszukaj jeszcze raz. Potem idź zrób sobie herbaty i poszukaj trzeci raz, tylko dokładniej.
Jest 90% szans że ktoś już pytał o to samo co Ty, tylko nie potrafisz/nie chce Ci się znaleźć odpowiedzi.

Racja z tym stoicyzmem - oczywiscie trzeba wierzyc w przyszle zakupy i fantastyczne znaleziska, niestety pewnie jak wiekszosc tutaj jestem ograniczony praca i akurat pewne wyjazdy swietnie pasowaly do urlopu... Zazdroszcze ludziom zdroworozsadkowego podejscia, pragmatyzmu odnosnie zakupow. Ja niestety jestem troche marzycielem i gdy sie pojawia jakas opcja, potrafie nie przespac nocy, bijac sie ze swoim pustym portfelem, ze moze jednak pare zlotych jeszcze sie znajdzie na ten akurat wypad...

To ja może pocieszę co niektórych.
Do JP dopłaciłem 60€ i nigdzie, nikt nie poleciał, a obecnie zasadzam się do kupna biletów na jakże zacnym kierunku: Bergamo

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Nic dodać,nic ująć.

@namteH
Za kogo nas masz, że myślisz że będziemy się cieszyć z cudzego nieszczęścia?

Nieszczęścia sąsiada to jeszcze. Ale współforumowicza?

e:

No bo jakby tak spojrzeć to przynajmniej 5 razy do roku pojawia się jakaś bomba. Taka takiego kalibru że naprawdę szkoda nie kupić jak tylko ma się ten urlop i pieniądze. Z tymi często jest problem, no ale powiedzmy że na dwa wyjazdy można sobie w roku pozwolić. Jak zwiedziliśmy już Peru i Indie a teraz znowu promo na ten kierunek to wiadomo że odpuszczamy. Czyli zostaje jeszcze jedna promocja, którą można przegapić i nie płakać za bardzo, bo z kolejnych dwóch lecimy sobie do Meksyku i gdzieś w Mikronezję. Ja to tak widzę.

A wydaje mi się że takich bomb jest zwykle z kilkanaście. Kto ma czas i pięniądze z nich wszystkich skorzystać?

_________________
Zanim zadasz pytanie na forum poszukaj. Potem poszukaj jeszcze raz. Potem idź zrób sobie herbaty i poszukaj trzeci raz, tylko dokładniej.
Jest 90% szans że ktoś już pytał o to samo co Ty, tylko nie potrafisz/nie chce Ci się znaleźć odpowiedzi.

Jak żalic to żalić - kuźwa 40e za bilet? Nosz w mordę, nie mam kilkunastu powrotów z ITAlii bo akurat wszystkie dobre dea... ceny się pourywały. Jak sie nie wkurzyć?

Mnie boli codziennie jak zaglądam na SG i jakoś żyję .

Zarejestrowałam się tego samego dnia, a wciąż w wielu kwestiach czuję się jak świeżak

_________________
Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz: chwilo, proszę, bądź wieczna!
Eldo

@invasion dziecko JP

_________________
Marzy Ci się wycieczka rowerowa po Hiszpanii? Zapytaj! Coś podpowiem ;)

Dlatego od dluzszego czasu myślę co zrobic aby nigdy nie ograniczał mnie do niczego urlop i finanse

jakieś pomysły ?

poszukaj bogatej (i najlepiej bardzo starej) zony oraz rzuc robote

_________________

Pomysły standardowe i wcale nie odkrywcze:

*wygrać w lotto
*odziedziczyć pokaźny spadek
*mieć bogatych rodziców/żonę/męża.

Zostan politykiem, jezeli mozesz zaakceptowac takie upokorzenie...

A wy serio nie macie chocby jedego zakupu, ktory przeszedl wam kolo nosa i do tej pory czujecie te gorycz? Ludzie, chyba musze isc do lekarza w takim razie...

żone już mam i ma ten sam problem co ja

chyba jedyna nadzieja w tym lotto

W tym roku boli mnie trochę ten Koror - akurat byłam w Austrii i nie widziałam oraz Kapsztad biznesem chyba z Brukseli (ale to i tak chyba anulowali w końcu)
w zeszłym roku skorzystałam z Chile+Peru, Kuby i Kanady z Lotu (powrót do Pragi czy BUD).

Nie wiem czy człowiek z czasem nabiera ogłady, wybrzydza czy można z racji tego że dużo widział, to szuka czegoś innego - niektóre promocje nie robią już na mnie wrażenia, zwłaszcza jeśli nie są z Polski. Jak widzę jakiś kierunek za ok 1000zł, ale doloty i noclegi powodują, że cena ostateczna będzie np. 1600-1700zł, w terminach niezupełnie mi odpowiadających, to wolę zapłacić nawet te 2000zł, ale w terminach jakie mi pasują, z Polski i bez męczących przesiadek. Oczywiście to się tyczy Azji i Ameryki Północnej, bo do reszty jednak trudniej z Polski dolecieć w rozsądnych cenach

_________________

dla mnie PROMOJP było wstępem do dalszych podróży pamiętam, że cały dzień w pracy wtedy "straciłam" na zakup lotów, z kolejnymi już było "z górki"
jak napisali poprzednicy - żal, kiedy pojawia się okazja na tanie loty a z różnych względów (urlop/kasa...) skorzystać nie można ale zawsze z tyłu głowy jest myśl, że zaraz przecież będzie coś innego
czasem z kolei jak długo nic nie wpada a mam ochotę gdzieś się wyrwać to kupuję jakąś powiedzmy Barcelonę a tu za parę dni wskakuje promo na Chile z wylotem z Madrytu i okazuje się, że tak jak długo nic nie było tak teraz wracamy z Barcelony żeby 5 dni później lecieć do Madrytu bo Chile...

_________________
moje relacje:
http://www.fly4free.pl/forum/sztuka-ame ... ,212,81860
minirelacja-z-maxiwyspy-ilha-grande,212,96928&start=0

Bynajmniej! jakkolwiek JP nie rozumieć, nic mnie z tym nie łączy

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

_________________
Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz: chwilo, proszę, bądź wieczna!
Eldo

Też mam kilka niekupionych ofert, których żałuję. Chociażby ostatnio Japonia z TK, o której nie wiedziałem, bo byłem w Brazylii z TK Jeśli nie mam konkretnych planów i przegapię jakąś ofertę, dużego żalu nie mam, bo jestem pewien, że prędzej czy później trafi się jakaś "bomba". Ale najbardziej szkoda jest tych ofert świadomie pominiętych, kiedy nie ma po prostu kasy albo czasu na kolejny wyjazd.

_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam

żonę zawsze można wymienić, co do lotto , to nie sadze

http://www.wykop.pl/link/2961553/postawili-1000-tysiac-zakladow-w-lotto-trafili-3-trojki/

dwa late temu jak bylem w Australii to się pojawiła mega promo do USA...zal,zal,zal

_________________


kliknij pomógł