Fly4free.pl

Witam,
wybieram się w połowie roku do Kazachstanu i uzbekistanu. Myślę nad planem jeszcze i dlatego pytam: Czy ktoś z was był nad jeziorem Aralskim (strona kazachska). Lub zna jakieś konkretne, sprawdzone opinie na jego temat? Zastanawiam się czy warto tam się wybrać - z Ałmaty jest ładny kawał drogi.
Interesuje mnie dostępność tego jeziora.
Czy da się tam właściwie dojechać samochodem osobowym?
Jako, że wysycha może być duży problem w dostaniu się w najbliższe okolice wody.
Poza tym czy większość nawet dalekich okolic linii brzegowej to totalne odludzie? Czy jednak można spotkać różne miasteczka?

Dodatkowo chciałem zapytać o drogę wiodącą z Ałmaty w stronę jeziora Aralskiego (z mapy wynika, iż jest jedno główna droga krajowa) Czy ta droga rzeczywiście może być nazywana drogą krajową? czy w pewnym odcinkach bez jeepa lepiej nie jechać? ;]

Będę wdzięczny za odpowiedzi.

_________________
zapraszam na mój blog podróżniczy:
http://www.czterykranceswiata.com

moje relacje:
Najpiękniejszy trek na świecie (Himalaje) - Annapurna Base Camp
Nepal na bogato - tak pół żartem, pół żartem
Jamajka -Fałszywy Raj
Nikaragua - Okryłem nowy RAJ?!
Kostaryka -Pura Vida
Angkor Wat -Perła Kambodży

Próbowałem dostać się nad jez. Aralskie od strony Aralska. Z miasta do linii brzegowej (w 2009 r.) było ok. 60-70 km. Z dostępnością jest kłopot, bo nic tam nie jeździ. Okolica niezbyt nadaje się do zamieszkania z powodu błota i osadzającej się wszędzie soli.

Można wynająć w Aralsku samochód 4x4 (raczej z kierowcą) w jakiejś podejrzanej organizacji ekologicznej (niedaleko byłego portu). Koszt zwala z nóg. Nam udało się złapać stopa - akurat jechał dwóch Francuzów swoim własnym samochodem (osobowym). Tyle, że po jakichś 40 km utknęliśmy w błocie i nad samo jezioro nie dotarliśmy. Choć nie twierdzę, że nie da się dojechać, raczej kierowca był taki sobie.

Ok. 30 km od Aralska w stronę jeziora jest wieś (nazwę zapomniałem), do której można dojechać autobusem. Stamtąd nadal daleko do jeziora, ale do rdzewiejących statków można spokojnie dojść na piechotę.

Jeśli potrzebujesz więcej informacji to pisz na pw.

W Uzbekistanie jechałem tylko do Moynak, na cmentarzysko statków. Do jeziora jednak nadal jest stamtąd ponad 200km. Jakbyś potrzebował (lub ktokolwiek) info od strony uzbeckiej to daj znać.

_________________

Leciałem kilka dni temu samolotem z Biszkeku nad czymś co było kiedyś jeziorem aralskim, ogólnie mogę stwierdzić, że pozostało kilka może kilkanaście małych jeziorek-kałuż, chyba szkoda trudu żeby tam dojeżdżać bo widok będzie żaden

Polecam ksiazke w tym temacie: "Moze (morze) wroci" Bartka Sabeli - autor podrozuje po Uzbekistanie.

_________________
The less you have, the more open you become.

Czy w samym Aralsku istnieją jakieś cmentarzyska statków

@JONASZ Złota Łopata się Ci należy 👍

_________________

Moje pytanie wynika z wcześniejszego posta, gdzie było wspomniane, że z Aralska są organizowane kosztowne wyjazdy samochodem terenowym na cmentarzyska. Źle sformułowałem pytanie. Powinienem zapytać, czy to co jest w samym mieście jest warte zobaczenia

Znalazłem odpowiedz. Według tego w samym Aralsku nie ma już żadnych statków.

W samym Aralsku statkow nie ma juz od dosyc dawna. Jak tam bylem w 2011 to trzeba bylo podjechac z Uazem ponad godzine po stepie zeby dotrzec do resztek tego, czego nie sprzedano jeszcze Chinczykom na zlom. Do miasta jako takiego pchac sie nie ma po co.

_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik