Fly4free.pl

No to super, że jesteś tak zadowolona
My lecimy pojutrze, też na 10 dni, juz nie mogę się doczekać

Zazdroszczę
Widziałam wcześniej, że pytałaś o WiFi, ja na 6 hoteli w 5 miałam bezpłatnie, a w zasadzie we wszystkich bo przy check-out zapomnieli mi chyba doliczyć - 10 euro za 24 godziny.

_________________

A powiedzcie, czy w Smoczych jaskiniach jest zimno?? Trzeba zabrać ze soba jakieś długie ciuszki??

Nie trzeba, z tego co pamiętam to ok 21 stopni

Kolejne pytanie, jakie jest połączenie w dzień powszedni z Palmy na lotnisko i ile kosztuje bilet na autobus podmiejski, czyli ich EMT, bo nie mogę znaleźć :/

Hej, będę z chłopakiem na Majorce na lotnisku w Palmnie 20 czerwca o godzinie 23. Mamy zarezerwowany hotel w miejscowości Sa Coma i tak się zastanawiamy jakim środkiem transportu się tam dostać. Czy ktoś się orientuje w jaki sposób dostać się do Sa Comy?
Wybrać taxi, czy może będzie możliwość znalezienia jakiegoś autobusu? Będę bardzo wdzięczna za jakąś informację.

Witajcie.
Potrzebuję wskazówki/opinii gdyż nie wiem na jakie miasto się zdecydować na Majorce.
Lece z dwoma znajomymi (studenci) na tą wyspę na początku września (5 dni) i nie wiem czy powinniśmy się zatrzymać w Palma czy jakiejś mniejszej miejscowości.
Co jest dla nas głównym punktem:
- Plaże - czy w Palmie są przyzwoite plaże czy jako że jest to największe miasto to raczej nie ma co liczyc na nic specjalnego?
- Życie nocne / kluby / imprezy - tu na pewno Palma jest najlepszym miejscem
- Cena - wiadomo woleli byśmy nie płacić dużych pieniędzy za noclegi.

-Co do atrakcji to chyba pod tym względem nie ma co patrzeć bo zawsze można wypożyczyć samochód na 1 dzień.

Co byście doradzili? Palma czy jakaś mniejsze miasteczko ?

Jeżeli ma być blisko Palmy to: imprezy zdecydowanie Magaluf, a jeśli plaża to El Arenal - szeroka i piaszczysta plaża z palmami
Noclegu w samej Palmie bym nie szukał, bo raczej przepłacicie

Ja z mojej strony mogę polecić Magaluf. Największą imprezownia - super zabawa a przy tym bezpiecznie. Bylem końcem kwietnia - nocowalismy w hotelu Club B .
jeśli nie przeszkadza wam glosna muzyka, i nie lubicie spać w nocy. To ten hotel jest dla was. Placilismy coś ok 10 e osoba z a noc . Polecam

_________________

Ja osobiście na jakieś ostre klubowe życie w Palmie w nocy nie trafiłem. Może za krótko byłem, ale dwa długie wieczory łaziłem po Palmie Jednak co do Magaluf... to tam to się naprawdę dzieje... Próbka...

Plaża też tam jest. Szału (jak na Majorkę) nie robi, ale tez źle nie jest. I do Palmy blisko.

W Palmie ładna plaża jest w zatoce Cala Major, z tymże do centrum kilka km, ale autobusem (bilet 1,5e) można dojechać bez problemu. W Palmie są duże kluby, np. Pacha Mallorca, ale niestety nie było dane mi odwiedzić, bo w czerwcu były otwarte typowo weekendowo, a akurat w Palmie byłam w tygodniu.

W Magalufie z kolei mieszkałam ostatnią noc, byłam po objeździe całej wyspy, więc plaża nie robiła już takiego wrażenia. Jest piaseczek, ale w wodzie gdzieniegdzie pływają różne syfy;-) W knajpach niskie ceny, nastawieni głównie na małolatów i klienta fastfoodowego. Np. jak zamówiliśmy wino do obiadu, to trochę im zajęło by je wycenić, bo byliśmy pierwszymi klientami, którzy sięgnęli po taki trunek Jeśli chcecie się zabawić to chyba Wam się spodoba, dla mnie za dużo małolatów.

_________________

Byłem kilka dni temu, polecam Santa Ponca. Bardzo ładna płaza, ogólnie mega urokliwe miejsce. Dużo świetnych restauracji. Jesli chodzi o imprezy to taxi z Magalufu kosztuje niecałe 10 euro, więc po imprezie można łatwo wrócić. W samym Magalufie jest pełno imprez, najlepszy klub: BCM, praktycznie zawsze gra jakaś gwiazda światowego formatu. Zawsze wejściówka obejmuje open bar. Ja płaciłem 45 euro, grał Showtek.

Polecam Palma Nova - miejscowość połączona z Magaluf jak u nas Trójmiasto jednak spokojniejsza na wytchnienie po imprezowej nocy; wszędzie blisko, dobra baza wypadowa do zwiedzania Palmy, ładne zatoczki. No i ceny hoteli relatywnie atrakcyjniejsze.

Decyzja padła na Magaluf. Dzięki za pomoc .

Ktos do alcudii na poczatku sierpnia?

Hej! Prośba o pomoc w podjęciu decyzji, co do miejsca noclegu na Majorce.

Jedziemy z chłopakiem na tydzień na początku sierpnia. Mam zarezerwowane wstępnie trzy lokalizacje - w Banyalbufar, Cala de Sant Vicent i Colonia Sant Jordi. Początkowo skłaniałam się ku dwóm pierwszym - na północy. Jednak przeczytałam na jakimś blogu, że na północy jest bardzo drogo. Teraz rozważam południe, ale stamtąd właściwie wszędzie daleko, szczególnie na Formantor.

Czytałam, że polecacie wschód. W przewodniku wyczytałam jednak, że okolice Calla Millor i Sa coma to blokowiska na plaży, a Alcudia jest mocno zatłoczona.

Będziemy jeździć autem, ale zależy nam na noclegu w względnie spokojnym miejscu, gdzie można spać w nocy, a nie słuchać dudnienia muzyki z okolicznych barów. Zależy nam na bliskości urokliwych zatoczek, gdzie można się kąpać - nie muszą to być szerokie plaże.

Będę wdzięczna za radę. Pozdrawiam!

Wszystko zależy jaki masz plan, ja np. na północnym wybrzeżu nie mieszkałam w ogóle.
Ładną plażę zatoczkową mieliśmy w Cala d'Or na wschodzie

Widzę, że planujesz Banyalbufar, tam zatrzymaliśmy się na 1 noc i myślę, że tyle wystarczy na to miejsce;-)

_________________

wschód, południowy wschód, zwłaszcza odcinek między Cala d'Or a Llombards - gdybym znowu jechał na Majorkę to wogóle bym się nie zastanawiał i wybrał coś w tamtych okolicach

Formentor ok, ale wg mnie nie porywa wielce. To już bardziej Soller / Puerto de Soller

_________________
"lepiej nie jechać i nie żałować niż jechać i żałować" - Tony Halik

Niedawno wróciłem z 2tyg pobytu na Majorce wiec może kilka porad dla tych co planują wypad na wyspę
Przede wszystkim jeśli chcecie coś zwiedzić to odradzam miesiące wakacyjne.Upały są straszne i nic poza plażą nie zobaczycie.Osobiście mieszkałem w Arenal i każdemu kto ma do 30 lat i jedzie bez dzieci mogę śmiało polecić.Blisko długa plaża,sklepy,imprezy,knajpy.Najlepsza część plaży znajduje sie pod palmami przy porcie jachtowym tam cień palm daje trochę ochłody a i pijanych niemców praktycznie niema.Nie kupujcie w miarę możliwości w sklepach na głównym deptaku a już na pewno nie od oszustów sprzedających z wiader na plaży.Ulice dalej za tą plażą z palmami jest sklep Eroski i niedaleko sklep chiński.Ceny częsci produktów są tam nawet kilka razy mniejsze chociażby okulary do nurkowania itp.Na ulicy America koło BP jest duży supermarket Mercadona gdzie ceny podobne jak w Polsce.Ceny wypożyczenia skutera na miejscu to około 32e +9e ubezpieczenie.Samochód 36e+11e plus paliwo.Jeżeli wybierzecie sie pociągiem i tramwajem do Soller (15e+5e) to polecam do Palmy wracać już miejscowym PKS-em za około 3e.Przystanek ciężko znaleźć bo sa źle na mapie miejskiej zaznaczone ale to jest na takim dużym rondzie koło tunelu.Idąc za portem wzdłuż domków przy morzu traficie na świetne skaliste plażyczki wieczorami prawie puste i świetne do nurkowania.Idąc jeszcze dalej jest punkt widokowy na zatoke i Palmę.

Wczoraj wróciłem, 6 dni byłem, 940km zrobiłem więc mogę coś napisać

Nocleg w Cala D'or - polecam! Fajna przystań, dość spokojne miejsce, plaża Cala Gran dla mnie super. Wstyd się przyznać, że nie potrafiłem pływać - tutaj można powiedzieć, że się nauczyłem
Szczyt sezonu ale nie ma tragedii. Jest gdzie się położyć i to przy samej wodzie. Dużo kąpania się z dziewczyną. Zawsze mocno pilnowałem naszych rzeczy - aparat, telefon itd w torbie. Nie spuszczałem ze wzroku ale nie było jakichś podejrzanych osób i problemów. Sklepy zaraz przy plaży droższe - SPARy. Lepiej pójść 100-200m dalej i już różnica w cenie jest Eroski zaraz na wjeździe do miasta.

Woda naprawdę super 26-27stopni.

Bardzo ciepło, wręcz upalnie, jeden dzień z chmurami ale przejściowo, jeszcze jakiś poranek do tego.

Cala D'or - tak jak pisałem dla mnie super.

Mondrago - tutaj musiałem zapłacić za parking 5 EUR, nie znalazłem sensownej opcji za free. I polecam minąć plażę Mondrago i iść na S Amarador - zdecydowanie fajniej, luźniej przede wszystkim. Mondrago taka zatłoczona i wg mnie gorsze widoki. A przejście to spacer brzegiem i 5 minut. Sklep przy Mondrago dość drogi ale alternatywy brak.

Es Trenc - parkingi płatne ale była opcja darmowa, kilkaset metrów przed plażą tam gdzie miejsca płatne jest wielki teren do parkowania po lewej stronie, nikt nie pobiera opłat. Dojazd to od drogi Ma 6014 - zjazd w kierunku Ses Covetes - tak na google ten rejon oznaczony. Bardziej na wschód jest też droga do plaży ale tam tylko 2 parkingi widziałem i oba płatne z tego co zobaczyłem, poza nimi miejsca brak do zatrzymania.
Es Trenc bardzo fajne, trochę jest fal. Woda o super kolorze. Z Cala D'or dojazd jakieś 45min bo jednak drogi wąskie miejscami i mimo bliskości jednak dojazd szybki nie jest.

Cala Millor - wielki kurort, plaża fajna ale nic odkrywczego. Mam wrażenie, że tam Niemcy królują - wszędzie ich słychać, sporo niemieckich lokali i ogólnie język niemiecki rządzi. 300-400m od plaży na równoległych ulicach można znaleźć miejsca za free do parkowania. Dojazd z Cala D'or to chyba z 45-50min. Dość kręta droga ale jak wszędzie bardzo dobra nawierzchnia.

Alcudia - z Cala D'or 70min jazdy nawet wliczając korek w okolicach Platja de Muro. Można niemal przy samej plaży miejsca za free znaleźć dla auta. Jest to długa plaża - nie ma problemu w tłokiem. Dużo sklepów, atrakcji - wszystko dostępne pod nosem. Wyglądało to naprawdę fajnie. Niestety byłem dość krótko - na samej plaży 2h.

Plaża Formentor - robi wrażenie okolica, niczym Tajlandia albo Karaiby. Sam piasek średni, trochę kamieni się trafia. Dość ciasnawo. Sklepik dość drogi, w ogóle plaża kawałek drogi z Alcudii, parkingi płatne 9 eur. Można zatrzymać się przy drodze w kierunku latarnii Formentor - jest trochę miejsc ale uwaga na krawężniki. Dość duży zjazd albo doły - sam byłem bliski uszkodzenia swojego Polo przez moją głupotę. Byłem krótko więc szkoda mi było 9 EUR za parking. Tyle kosztuje ten zaraz przy zjeździe z ulicy, nie wiem ile ale był też drugi z wjazdem zaraz przy zejściu na plażę.

Plaża w Port de Soller - nie plażowałem ale byłem. Miasteczko fajne, polecam poczekać na tramwaj, który dojeźdża z Soller, i jedzie wzdłuż plaży. Fajny widok. Przyjemne miasteczko. Parking darmowy można znaleźć nawet 200-300m od plaży ale polecam wjeżdżać ulicami pod górę.

Do tego zwiedziłem:
Valdemossa - tutaj dość zatłoczone w niedzielę. Parking za free bardzo ciężko, na uliczkach gdzieś dalej od centrum, zresztą i płatne miejsca zajęte więc wiele aut kluczy ulicami w poszukiwaniu luki. Trafiliśmy na jakieś występy miejscowych kobiet przy kościele, kościół już zamknięty a chyba tak ogólnie można zwiedzać. Muzeum Chopina - 4 EUR. Jest to jedna cela klasztorna do zwiedzania, pianino, trochę obrazów, pism z nutami. Najfajniejszy taras i widok na okolicę z tej "celi". Opisy mają po polsku. Jakoś mocno nie polecam ale też nie żałuję zbytnio wydanych pieniędzy.
Polecam spacer po uliczkach. Naprawdę super, jeszcze wystrojone miasteczko z patronką - Santa Catalina Tomas. I położenie w takiej dolinie cudne.

Soller - w niedzielę parking za free ale ogólnie łatwo o miejsca za darmo może nie być. Stąd odjeżdża tramwaj do Port De Soller - bilet 5.5/11EUR OW/RT. Fajnie tak pochodzić, widok okolicznych szczytów naprawdę super. Jest kościół, placyk w centrum, ciasne uliczki - po wizycie w Valdemossie już wrażenia nie robi. Do Port De Soller jest kilka kilometrów.

Droga do Sa Calobra - zjazd z drogi Ma-10, wcześniej mija się cudne jeziorko - tak jakby to jakiś sztuczny zbiornik ale fajne widoki. Sama droga genialna, ponad 10km serpentyn. I słynny zakręt 270 stopni. Zjazd do plaży - niestety czas gonił i nie mieliśmy okazji jej zobaczyć. Trochę osób tam jeździ, parking chyba płatny jedynie tam dostępny.

Formentor latarnia - świetne widoki w drodze na ten punkt. Po drodze inne punkty widokowe, może być ciasno w szczycie sezonu. Potem podjazd pod samą latarnię. Jak wyjeżdżaliśmy to się zrobił aż mały korek pod górę. Na pewno warto. Krystalicznie niebieska woda wszędzie dookoła. Parking tam darmowy, jest jakaś kawiarnia i można też coś przekąsić ale ceny chyba były dość turystyczne.

Palma - wizyta 3h głównie dla katedry. Wejście 7EUR bo połączone niby z jakimś muzeum zaraz przy wejściu do wnętrza. Katedra fajna, ciekawy środek. Chociaż wrażenie głównie robi na zewnątrz. Polecam spacer tam.
Parking za free znaleźć niemal niemożliwe. Są podziemne ale podobno drogie. Jadąc przy katedrze i mając ją po prawej gdy się mija warto dalej pojechać kawałek i skręcić w lewo. To okolice portu, stąd blisko do katedry, parking max 120min za 2.65 EUR, potem coś dokupiłem. Nie wiem jak w innych miejscach ale tu chociaż było gdzie zostawić. Bo jak wjechałem w okolice katedry to jedynie podziemne możliwe bo na zwykłych to wszystko zajęte. Ale nie miałem czasu na szukanie.
W okolicy katedry ciężko znaleźć mi było jakiś sklep spożywczy - picie w sklepach z pamiątkami kupowałem - cola/fanta 0.5 za ~1.5 EUR. Magnesy polecam kupić u czarnoskórych przy katedrze - 1 EUR sztuka, w sklepach od 2.95 EUR w górę.


To tyle ode mnie. Ogólnie najdłuższa wyprawa była ok. 330km. Wyjazd z Cala D'or, potem na Palmę kierowałem się. I dalej na zachodnie wybrzeże i głównie drogą Ma-10. Ciasne zakręty, częste przystanki, dużo ciekawych miejsc. I powrót autostradami przez Inca i Palmę - wtedy GPS mi padł i wolałem jechać dobrą drogą.
ogólnie oznaczenia bardzo dobre. Między miastami łatwo jeździć. W miasteczkach ograniczenia 40/50 i progi zwalniające. Poza nimi nawet 90 albo 100, nawet na zakrętach częściej zalecana prędkość niż ograniczenie. Są czasami znaki o jakichś radarach - może to te kontrole ale wtedy ograniczenia są spoko i nie jest to na zasadzie łapania kierowców dla zarobku jak podczas wyprawy w Polsce nad Bałtyk.


Ogólnie gorąco bardzo, trzeba się nawadniać. Ale jakoś dałem radę, opalenizna spora po wyprawie.
Polecam Majorkę. Jeśli chodzi o plażowanie przebiła zdecydowanie Algarve bo tam niby piękne plaże ale jednak Majorka ma ciepłą wodę i pływanie sprawia wielką frajdę ...