Fly4free.pl

Karaiby są fajne na plażowanie na Martynice można zorbić wycieczkę na Pele lub w las tropikalny czy ogród botaniczny - Podszewka to skarbnica pomysłów
Myślę, że na innych małych wyspach (poza Kubą, Dominikaną) atrakcje będą podobne

Karaiby to plażowanie, nurkowanie, sporty wodne - na pewno nie znajdziesz tam zabytków i atrakcji jak w Rzymie czy Paryżu no i raczej wszędzie na Karaibach jest drogo - na południu St Lucii jeszcze drożej niż na Martynice - byle pokój kosztuje tam 100 usd/doba bez AC, bez widoku.

_________________

Chciałabym odpocząć, zaznać czegoś nowego, wylecieć sie na plazy, nurkowac( nigdy tego nie robiłam ale chciałabym spróbować ). Od dawna marzą mi się tropiki, mam na myśli całokształt, roślinność zwierzęta, kulturę. Oczywiście skorzystalabym s usług Agaty, kilka wypraw już z samego czytania zrobiło na mnie wrażenie, być może wybralibysmy sie na jeden dzień na jakaś inna wyspę. Nie ukrywam ze chodzi o finanse. Mam pewien określony budżet i nie wiem czy wybierając inna wyspę zmieszczą sie w nim. A od martynice i gwadelupie sporo sie naczytalam na forum. Wylot planuje z Paryża liczę ok 3500 tys./2 os. Lot do Paryża liczę ze nie będzie wygorowanej ceny ok 600 zl /2 os chociaż jak sprawdzalam teraz to wylotu są o wiele tańsze na osobę ok 150. Wynajęcie samochodu ok 1000 zł, nocleg 300-400 euro takie ceny podała nam Podszewka. Nie zdecydowałam oczywiście jeszcze na konkretne miejsce bo to dość trudne. Jedżenie cieżko powiedzieć ile ale grubo ponad 1000 pewnie plus wydatki na zwiedzanie z Podzewka. 8 tys muszę mieć na pewno pewniencos jeszcze wyskrobie. Nie wiem ile powinnam mieć na taki wyjazd. Jeśli możecie podpowiedziec czy moje wyliczenia są właściwe. Napiszcie. Liczę tylko na siebie, gdyż to prezent dla narzeczonego. Będę wdzięczna za każda radę. Pozdrawiam

Moim zdaniem poszukaj lepiej ofert na Dominikanę np. z Niemiec. Jest dużo taniej, oferty last minute od około 700 euro za tydzień (przelot, hotel AI).
Wycieczki fakultatywne na miejscu od 25USD (przejazd, w autokarze poczęstunek rumem, jakieś wodospady, mangrowce, w cenie obiad na rajskiej plaży itp.). Są też "rajdy safari", odwiedziny lokalnych plantacji bananów/kokosów/kakao/ananasów itp., wizyty w fabryce cygar, rumu.
Dla odważnych wycieczka do Haiti - dzieci jak patyki, wizyta w szkole może szokować, na miejscu zrzuta na worek ryżu.
Życie na ulicy to też cenne doświadczenia - auta bez lamp (wybite), tablic, niektóre wyglądają jak po bombardowaniu, i typowy dla biednych krajów tłok na drogach oraz we wszystkim, co na drodze i ma koła
Żebracy to głownie małe dzieci, niektóre bardzo pomocne w pokazywaniu lokalnych atrakcji, inne ustrojone na "lalki" z wyciągniętą rączką, nieruchomo czekające na monetę.
Mi się bardzo tam podobało i nie wydałem dużo, poza ofertą przelot/hotel AI poszło na 2 osoby 300USD, w tym 2 całodniowe wycieczki fakultatywne, pamiątki itp..

tydzien na gwadelupie z nurkowaniem,bungalow,samochodem na 4dni,i wypozyczeniem lodeczki na 1 dzien wyniosl nas okolo 2000/osobe
oczwiscie + 1000 dolot

_________________

a te 8000zł to na os czy na 2?
na jak długo chcesz tam lecieć?

Gdzieś na forum obiły mi się czyjeś wyliczenia i było ok 12tys za 2os.
Myślę, że na tygodniowy wyjazd na Martynikę (poza lotami) trzeba przeznaczyć ok 2500zł (wersja bardzo skromna, słabe noclegi (w okolicy Les Salines za 55EUR/noc są noclegi, za które nad Bałtykiem nie dałabym więcej niż 50zł/noc, brudno, bałagan, 5km od plaży; za to w Pointe du Bout hotel 3*, nowe wyposażenie, kawałek od plaży to ok 100EUR/doba), gotowanie we własnym zakresie z najtańszych produktów w sklepie, wycieczki też, samochód na tydzień, paliwo) w górę.
Transport na sąsiednią wyspę to min. 100EUR/os
Obiad w restauracji to ok 20EUR/os
Samochód to ok 40EUR/doba
Gałka lodów ok 2EUR
butelka wody ok 0,8EUR
mrożona pizza (najtańsza) 5 EUR
coca cola 1,5l - ok 2EUR
puszka napoju Pele 0,5l - 1,8 EUR
butelka likieru ok 8-10EUR

Prom Pointe du Bout-Fort de France (z tego co pamiętam) to 6EUR
wstęp do Jardin Balata chyba 13 EUR

_________________

[quote="maxima"][quote="Paco1002"]

Gdzieś na forum obiły mi się czyjeś wyliczenia i było ok 12tys za 2os.

to chyba z biura podrozy a nie low costowo ?
zamiast restauracji to proponuje kilogram swiezej rybki prosto z morza za 10 Euro/kg,
...i gril

_________________

nie, ktoś podsumował swoje wydatki podczas wyjazdu

poza tym jak my forumowicze lecieliśmy ze słynnej promocji to bilety za 2os można było się zamknąć spokojnie poniżej 2000zł
Koleżanka za tyle raczej nie poleci

poza tym zależy co kto lubi - nie każdy leci tyle km, żeby jeść mrożoną pizze z marketu
Ja np. poleciałam też na St.Lucię na 3dni na nurkowanie (jedne z lepszych raf na Karaibach) - niestety tam noclegi i auto były droższe niż na Martynice, ale jedzenie tańsze
Sam pobyt (jedzenie, noclegi, paliwo, pamiątki itp. wyniosły mnie za 7 dni ok. 6000zł/2 os (bez lotów) - 4dni na Martynice, 3 dni na St. Lucii, z czego samochód i paliwo to koszt 1600zł (ale na St. Lucii jest droższy wynajem ok 80USD/doba)

_________________

Nie no liczę sie z tym, ze lot ok 3500 na 2 os.na dzień dzisiejszy. Nie chciałabym spać w jakiejś melinie nie zależy mi tez na luksusach. Dostałam kilka adresów od Podszewki i innych osób cena ok 400 euro na tydzień, nie wiem jaki to standard, mogłabym nawet na jakieś prywatnej kwaterze u rodziny czy coś w tym stylu, podobno wiele osób zachwalalo a ceny przystępne. Śniadania i kolacje możemy sobie szykować sami a na pewno jakiś obiadek w restauracji czy barze chętnie bym zajęła. Chociaż ja to wybredna jestem. Myśle ze 20 opakowań wafli ryzowych mi starczy 8000 tys na dwie osoby. Ale myśle ze coś do tego czasu uzbierać, albo narzeczony dorzuci. Jeśli są jakieś osoby, które rowniez planują wyjazd w tym terminie to proszę o kontakt. Jestem zupełna nowicjuszka w kwestii takich wypraw. Nie jeżdżę na spływy nie śpię pod namiotami, ale chciałabym sie przełamać i zrobić coś szalonego a karaiby to moje marzenie, niestety wycieczki z biur są kosmiczne drogie. Pozdrawiam kasia

skoro jesteś nowicjuszką, to mimo wszystko proponowałabym zaliczyć kilka wypadów, choćby w Europie, żeby zobaczyć czy sobie poradzisz z organizacją. Pytanie czy znasz francuski, bo z ang tam słabo. Pewnie Agata pomoże, ale nie liczyłabym na Twoim miejscu, że zrobi za Ciebie wszystko od A do Z (za darmo). Pewnie, że może coś podpowiedzieć, mi pomogła w kryzysowej sytuacji, ale nie będzie raczej Twoim prywatnym rezydentem

_________________

Hmmm, możliwe ze te 8000 to ciut mało jak jest jeszcze sporo czasu, więc coś sie jeszcze wymysli.Polecimy tyle km więc nie chciałabym sobie odmawiać przyjemności. Ostatecznie będę płacić karta kredytowa( są problemy z platnoscia karta)? W tym roku byliśmy na kod i wydalam 6500 łącznie a to tylko Grecja.

Martynika to Francja, więc nie ma tam problemów należy ona do UE, więc jeździmy na dowód

tanio nie jest - generalnie ceny jak u nas, tyle że w euro bagietka jakoś z 0,8EUR

_________________

Mieszkanie na St Lucii możesz sobie wynająć, np. przez airbnb.com; przykładowo taki apartament:

https://www.airbnb.pl/rooms/708677

kosztuje 39€/doba

dość realistyczne podejście, wiem ze to dość spore przedsięwzięcie. Liczę tylko na siebie dlatego tez chciałam już w Polsce zarezerwować mieszkanie, wynająć samochód, który odebralibyśmy na lotnisku, mam nadzieje, że z dojazdem do miejsca noclegu nie było by problemu, nie znamy francuskiego, ale sądzę ze wyspę odwiedzają także osoby, które nie mówią w tym języku. Chciałabym nauczyć się podstawowych zwrotów, tak aby zamówić obiad w restauracji, kupić pamiątki bez problemu czy zapytać o drogę. A do Agaty to planuję po prostu wybrać się z nią na kilka wypraw, zwiedzanie wyspy itp. Na razie nie ma jeszcze grafiku na przyszły rok wiec czekam, dowiem sie szczegółów później, jakie ceny wyprawy itp. Zastanawiam się też czy może nie podzielić wyjazdu czesc na saint lucci cześć na Martynice. Na saint Lucci mówi się po angielsku wiec łatwiej będzie się dogadać, i tak planowałabym zwiedzić ta wyspę a tak można poznać ja bardziej zostając tam na kilka dni. Planów nie ma końca...

pewnie, ale wolę hotel przy morzu widzę, że oferta na St. Lucii się poszerzyła - jak ja szukałam, to były z 3-4 oferty. Poza tym nurkowanie najlepsze jest w okolicy Soufriere i to był nasz cel. A drogi na południu St. Lucii są naprawdę słabe, teren jest dość górzysty. Np. Odcinek Castries - Soufriere (40km) zajęło nam prawie 2h - dziury, pod górę, wąsko.

poza tym zraziłam się do takich portali jak airbnb właśnie podczas wyprawy na Karaiby. Będąc na St. Lucii i czekając na samolot na Martynikę kobieta, od której miałam wynająć apartament a St. Anne przesłała maila, że jednak nieaktualne (choć przez 2 miesiące było ok, poprzedniego dnia pisała, że na nas czeka itd), bo znalazła kogoś na dłuższy okres i mamy nie przyjeżdżać
Agata oczywiście pomogła, ale sytuacja nie była wakacyjna ani miła.

_________________

Pewnie, że przyjeżdżają, ale to nie oznacza, że lokalsi mówią po angielsku Poza hotelami i wypożyczalnią na lotnisku to ciężko się dogadać - na stacji benzynowej to było niemożliwe. W aptece również. Na szczęście znam francuski, choć nie używałam go kilka lat, więc wyjazd na Karaiby był gratisową szkołą jezykową

_________________

Orientujecie sie jaka jest cena za rejs katamaranem w celu zwiedzania wyspy;)

I kolejne pytanie która cześć saint lucci jes najlepsza jeśli chodzi o nocleg i baze wypadowa? Już wiem ze południe gorzyste. Po wyplynieciu z martyniki do jakiego miasta dociera prom czy inna Łódź.

Dociera się w okolice Gros Islet - Rodney Bay tam jest przystań. Normalny prom (kursuje chyba 3x w tygodniu) to koszt ok 100-120EUr. Samolot można czasem kupić taniej Leci się do Castries, a nie do UVF.

Jeśli chcesz plażować na St. Lucii, to tylko północ. Dobra infrastruktura, czyste plaże, łagodne zejścia, ciepła woda. Większość hoteli tam jest.

Południe jest dzikie - plaże są raczej czarne i żwirkowate, dużo komarów i robactwa. Plaże to też wychodki dla psów, w Soufriere obok plaży jest ujście ściekowe i cmentarz. Hotele bardzo drogie, a te tańsze po 100USD/noc to raczej tanie bungalowy, skromne. Jedzenie też droższe (np. jajecznica 15zł). Poza nurkowaniem, wejściem na Pitony i zwiedzaniem wulkanu czy lasu deszczowego nic tam nie ma. Dużo komarów, bo Soufriere jest w dżungli, a w najtańszych pokojach nie ma klimy czy okien Tylko siatka i moskitiera, ale niewiele to daje. Wyjeżdżając z Soufriere byliśmy strasznie pogryzieni, inni goście w naszym hotelu też - ukąszenie jedno obok drugiego. Generalnie tam jest cisza i spokój - żadnych barów, dyskotek, jeden market. Tam się jedzie dla odpoczynku na łonie natury lub nurkowania - Zatoka Żółwi i okolice, piękne rafy. Ale jeśli ktoś nigdy nie nurkował, to nie ma tam szkółek. Raczej wymagają papierów. My nie mamy PADI, ale nurkowaliśmy wielokrotnie w Egipcie, na Mauritiusie, więc jakieś doświadczenie mamy. Instruktor nas wziął, bo akurat była jakaś para z USA i też płynęli. Ale to wygląda na zasadzie - tu masz sprzęt, ubierz się i przygotuj, butla, maska, płetwy - wsiadamy do łódki, wchodzimy do wody i pływamy - opiekun regulował kluczowe parametry, ciśnienie, ale nie trzymał nas za rączkę. Więc jak ktoś nigdy nie nurkował, to na pewno nie uda mu się tam zanurkować - choć może to kwestia pieniędzy, z drugiej strony nam mówił, że na St. Lucii jest obowiązek posiadania dokumentów.

Jeśli nie nurkujesz, to proponuję zostać w Rodney i stamtąd kupić zorganizowaną wycieczkę statkiem do Soufriere - na pewno przyjemniej się płynie niż jeździ po ich drogach

_________________

Właśnie tam znalazłam kilka ofert noclegów w przystępnej cenie ok 200 zł za noc aczkolwiek na stronie, ktora odradzilas z powodu odwołania Waszej rezerwacji. To nie jest hotel tylko pokój z aneksem u jakiejś rodziny, ale komentarze są pozytywne.
Czy właśnie z martyniki płynąć problem byśmy dotarli do gros islet? Dziękuje za wszystkie rady;)

poszukaj w necie - prom płynie z Martyniki, ale konkretnie to nie wiem, bo leciałam samolotem
wszystko jest w google.pl

_________________