Fly4free.pl

Mam pytanie - za tydzień wybieram się w 1 rejs. Jest niby zakaz zabierania na pokład drona ,ale mam pytanie - co w przypadku gdybym go miał ze sobą? Zostanie zabrany na pokład i zwrócony mi po rejsie ? Czy przed wejściem dron do kosza?

Zabrany do magazynu. Zwrot po rejsie

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Może nie napisałem - Statek to Costa Diadema - czyli spokojnie mogę drona ze sobą zabrać i oddadzą mi po rejsie ... Pasuje mi to ciekawe tylko czy się nie zgubi lub coś innego - ryzykowałbyś ?

To, że się zgubi jest w takim przypadku mało prawdopodobne.
Bardziej bym się zastanawiał po co w ogóle zabierać skoro wiesz, że zabiorą i nie oddadzą przed końcem rejsu - no chyba, że masz jakieś plany przed/po rejsie.

@Konrad Stepnowski

dokładnie to wygląda tak, że jeśli dron będzie w walizce/bagażu nadawanym to dostaniesz kartkę do kajuty, że masz się zgłosić do odpowiedniego pomieszczenia i dostaniesz pokwitowanie, że zabrano drona i będziesz mógł zabrać walizkę. Druga opcja to, walizka będzie w pokoju bez drona i od razu z walizką dostaniesz pokwitowanie razem z walizką. Do tej pory spotkałem się z tymi dwoma wersjami.
Jeśli drona będziesz miał przy sobie w bagażu podręcznym to skonfiskują ci go na którymś security - prawdopodobnie jeszcze w terminalu.

Odbiór: dzień przed końcem rejsu idziesz do recepcji i pokazujesz kwit. Tam oddają ci graty, albo mówią że steward przyniesie wieczorem do kajuty. To samo dotyczy żelazek, prostownic itp. a także alkoholu kupionego w statkowym sklepie.

Na takie info trafiłem:
Royal Caribbean oficjalnie zamówił swój okręt 5. klasy Icon, który ma zadebiutować w 2028 🤯 ⚓️
👷🏼👷🏽 Dziś podpisano nową umowę ze stocznią Meyer Turku w Finlandii na budowę Icon 5, jeszcze nienazwanego statku, który ma dostarczyć w 2028 roku.
📝 Nowa umowa obejmuje również długoterminowe partnerstwo do 2036 roku, z możliwościami na statek 6. i 7. klasy Icon w przyszłości.

_________________

Przeglądając amerykańskie fora rejsowe wpadł mi w oko bardzo ciekawy temat dotyczący dostępu do internetu podczas rejsu. Zastrzegam, że sam z niego jeszcze nie korzystałem ale znalezione w wielu miejscach opinie są na tyle dobre i obiecujące, że planuję to zrobić na najbliższym rejsie na Karaiby, na który wybieram się za około 2 tygodnie.

Rozlicznych dostawców kart e-sim zapewne każdy, kto korzystał z tego rozwiązania zna wielu. Przykłady to Roamless, Flexiroam, Bnesim itd. Każdy z nich oferuje jakieś roamingi w wybranym kraju lub regionie. Ileś lat temu to było coś odkrywczego, dzisiaj sprawa standardowa.

W morzu operatorów e-sim znalazłem bardzo popularnego właśnie na forach rejsowych operatora GigSky - http://gigsky.com/
Jego innowacyjność polega na tym, że wprowadził on plany „Cruise + Land”. Jest ich pięć: Americas/Caribbean, Asia Pacific, Europe, Middle East oraz World a także plan „Cruise Only”.
Szczegóły na temat poszczególnych planów, które kraje wchodzą do każdego z nich itd. można znaleźć tutaj: https://www.gigsky.com/data-cruises

Trick polega na tym, że oferowane przez GigSky e-simy działają również w roamingu z operatorem „Cellular at Sea”, który jest dostępny na większości popularnych statków wycieczkowych. To bardzo nietypowe rozwiązanie ponieważ operator ten korzysta z łączności satelitarnej i generalnie należy do bardzo (o ile nie ekstremalnie) drogich. Jak widać popularyzacja technologii satelitarnych, upowszechnienie Starlinka itp. doprowadziły do powstania nowej niszy, którą wykorzystuje GigSky. Być może nie tylko on ale ja informacji o nikim innym, kto oferuje podobną usługę jak dotąd nie znalazłem.

Na stronie GigSky jest lista statków, na których działa operator „Cellular at Sea” a tym samym usługa transferu danych oferowana przez GigSky.

Należy jedynie pamiętać, że działanie operatora komórkowego „Cellular at Sea” zaczyna się około 12 mil od lądu – włączany jest on na statku. W związku z tym obszar 0-12 mil od lądu jest obszarem, gdzie możemy mieć problem z internetem (operator lądowy już nie działa lub działa z problemami a morski „Cellular at Sea” jeszcze nie działa). Z tego co piszą na forach, problem może też występować w miejscach, gdzie jest duże zagęszczenie wysp (np. Wyspy Greckie) - statki wówczas bardzo często w ogóle nie włączają operatora „Cellular at Sea”. Poza tym standardowo: musimy mieć dostęp do sieci komórkowej zatem nie działa on najlepiej wewnątrz statku, szczególnie w kabinach wewnętrznych itd.

Z tego co piszą różni forumowicze (na jakiej podstawie nie wiem), na jednych statkach do obsługi połączeń operatora „Cellular at Sea” jest wykorzystywane to samo pasmo, z którego korzysta statkowy internet, na innych jest to osobna infrastruktura. Co ciekawe z tego co można również przeczytać, w wielu przypadkach możliwy jest streaming, nawet na środku Atlantyku. Deszczowa i pochmurna pogoda zauważalnie pogarszają jakość połączenia.

Ceny są mocno konkurencyjne w stosunku do tego co oferują operatorzy wycieczkowców. Np. w NCL stawka podstawowa zaczyna się od 20 USD/dzień (przy krótszych rejsach więcej). Dla porównania w GigSky stawki w pakiecie „Americas/Caribbean” obejmującym praktycznie wszystkie kraje w tym regionie, do których pływają statki wycieczkowe wyglądają następująco:



Jak widać różnica w cenie jest olbrzymia. Oczywiście należy pamiętać o wspomnianych wadach oraz o tym, że GigSky sprzedaje konkretne paczki danych a nie tak jak statek wersję "no limit" - ale to już każdy sam sobie odpowie na pytanie, czy są one dla niego na tyle istotne, aby wybrać znacznie droższe rozwiązanie ze statku. Tak, czy inaczej pewnie za jakiś czas skończy się to istotnym obniżeniem cen statkowego internetu. Oby 😊

PS1. Umieszczam tego posta w grupie rejsowej a nie dotyczącej operatorów komórkowych ponieważ uznałem, że chodzi o funkcjonalność związaną ściśle z rejsami i nie mającą poza nimi wielkiego znaczenia ani sensu.

PS2. Aby przetestować operatora zainstalowałem sobie na telefonie ich eSIMa w darmowej opcji na Polskę (500MB/7 dni). Po uruchomieniu nie działa. Okazuje się, że punkt dostępowy musi nazywać się „gigsky” a domyślnie tworzona jest nazwa „GigSky”. Po zmianie problem zniknął. Poza tym, póki co w warunkach polskich działa bez zarzutu.

PS3. Oprócz pakietów regionalnych jest dostępny również pakiet „cruise only” – wyłącznie z roamingiem do sieci „Cellular at Sea”.

Za ten post powinieneś być nominowany do forumowicza miesiąca!!!

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Rozglądam się za kolejnym rejsem na ferie i chyba znowu padnie ma Karaiby...Ostatnio płynęliśmy MSC Seascape i byliśmy bardzo zadowoleni. Teraz ze względu na trasę pada na NCL Gateaway...
https://www.alerejsy.pl/rejsy/rejs-z-mi ... 6-02-02-11
I powiem Wam, nie jestem przekonana Czytam opinie, że rozrywka na niskim poziomie w porównaniu do MSC, bufetowe restauracje przepełnione, w a'la carte kilka kolacji bezpłatnych dla dorosłych, ale dzieci za swoje dania płacą...Na MSC bardzo mi się podobała opcja restauracji a'la carte, spokojnie można było omijać bufet i tłumy.
Chcieliśmy ze znajomymi wykupić 2 najtańsze kajuty, ale powiedziano nam, że jest duże prawdopodobieństwo że nas rozrzucą po statku (a w Costa np. podobno starają się ulokować Gości z jednej rezerwacji blisko siebie). To wszystko zasłyszane, więc nie wiem jaka jest rzeczywistość.
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi na temat tej linii i trasy też

_________________

Mam za sobą kilkanaście rejsów z NCL i ani jednego z MSC więc porównania nie zrobię.
Ale być może to co napiszę się przyda:

Trasa moim zdaniem jest jak najbardziej OK. Informację o kilku wyspach można znaleźć w moich relacjach z Karaibów. Na GSK (prywatna wyspa), Portoryko i w Puerto Plata nie byłem.

Jedzenie na Norwegian oceniam wysoko, znacznie wyżej niż w Costa, podobnie jak w Holland America przy czym restauracje specjalistyczne są na Norwegian moim zdaniem świetne. Być może w opinii o restauracjach, o której piszesz zostały pomieszane restauracje główne (MDR) i restauracje specjalistyczne. Jedne i drugie są a la carte, pierwsze są dostępne w cenie rejsu i ma do nich dostęp każdy bez limitu. Drugie są płatne, chyba że masz wykupiony pakiet More at Sea (MAS) - wtedy kilka wejść (zależy od długości rejsu i rodzaju kabiny) jest w cenie. Pierwszy raz słyszę o tym, że za dzieci się płaci ale być może dotyczy to sytuacji, kiedy rodzice mają MAS i idą z dziećmi bez pakietu do restauracji specjalistycznej. Za siebie nie płacą bo korzystają z wejścia w pakiecie a za dzieci tak bo te pakietu mogą nie mieć. Mówiąc szczerze w restauracjach specjalistycznych chyba nigdy nie spotkałem małych dzieci, czasem zdarzają się starsze nastolatki z rodzicami - więc nie wiem, czy to jest ten problem czy inny.

W bufecie największy tłok jest na śniadaniu i lunchu. Ani większy ani mniejszy niż u Costy czy w HAL. Zawsze można iść też wtedy do restauracji (Gateway ma na pewno kilka opcji). Na kolacji tłoku w bufecie nie widziałem nigdy. Na śniadania i lunche zwykle korzystam zresztą z którejś restauracji (MDR albo "szybkiej" - ona ma różne nazwy na różnych statkach).

Co do kabin to jeśli kupicie kabiny gwarantowane czyli bez przydziału konkretnej kabiny to ryzyko, że dostaniecie je w różnych częściach statku jest duże. Są one przydzielane na końcu i rzadko kiedy są wtedy jeszcze wolne dwie kabiny koło siebie. Jeśli chcecie mieć kabiny koło siebie lub blisko siebie to trzeba je wybrać w momencie rezerwacji. Różnica w cenie między kabiną gwarantowaną a wybieraną samodzielnie jest w NCL niewielka a czasami żadna. Podobny problem z przydziałem moim zdaniem będziecie też mieli w innych liniach, które przydzielają kabiny tym, którzy ich nie wybrali sami na końcu - tuż (tzn. 2-3 tygodnie) przed rozpoczęciem rejsu. Na wspomnianych statkach Costy funkcjonuje to dokładnie tak samo.

Rozrywka to kwestia gustu. NCL ma na niektórych statkach duże show z obsadą z Broadwayu. Niektóre z nich, które widziałem są do dzisiaj najlepszymi, jakie widziałem na morzu. Rozrywka na pewno jednak jest inna niż w MSC czy u Costy bo jest w 100% angielskojęzyczna. Nie ma pięciu języków, które narzucają show krótsze z możliwie dużą ilością muzyki/tańca niż mówionego tekstu. Ja na rozrywkę raczej nie narzekałem ale jestem w stanie uwierzyć, że nie każdemu przypadnie do gustu.

PS. Na forach pojawiły się informacje, że od połowy września NCL wprowadził opłatę w MDR za zamówione drugie danie główne (5 USD) - ponoć ze względu na to, że w większości przypadków goście je zostawiają niezjedzone i w imię ograniczenia marnotrawstwa. Nie wiem, czy pobierają ją naprawdę czy tylko straszą i czy zawsze czy tylko wtedy, gdy jest zostawione - więc póki co jest to takie Yeti. Za 2 tygodnie płynę to się przekonam aczkolwiek testował na własnej skórze raczej nie będę bo chyba nigdy nie zamówiłem w MDR dwóch dań głównych (są duże - pod amerykańskiego klienta).

U mnie trochę odwrotna sytuacja niż u @greg2014, na MSC byłem wielokrotnie na NCL tylko jeden raz, siostrzanym do Gateaway NCL Breakway i też porównania nie zrobię, bo jeden rejs to trochę za mało żeby wydawać wiarygodne opinie.
Mogę potwierdzić skąd płacenie za dzieci. Tak, pakiet MAS obejmował tylko dwie osoby w kabinie, trzecia i czwarta zawsze były bez pakietu i nie mogły w żaden sposób go dokupić (taka dziwna polityka NCL) a co za tym idzie nie mogły bezpłatnie korzystać ani z napojów ani z bezpłatnego wejścia do restauracji specjalistycznych w ramach MAS (i innych przywilejów wynikających z MAS).
Poziom jakości kolacji na NCL i MSC uważam za porównywalny, żaden z tych armatorów nie przewyższa drugiego. Różnice są takie, że MSC ma kolacje bardziej z kuchni włoskiej a NCL amerykańskiej i dlatego w zależności od upodobań ktoś może stawiać któregoś z tych armatorów wyżej od drugiego.
W kwestii kabin, w moim przypadku zarezerwowałem kabinę wewnętrzną bez wyboru (przydzielił mi NCL) i muszę bez nadmiernej przesady stwierdzić, że była to najgorsza kabina jaką było mi w całej mojej historii ponad 30 rejsów płynąć. Wielkość i standard dużo, dużo niższy niż na Costa, MSC czy AIDA już nie mówiąc o Mein Schiff. Być może wynikało to właśnie ze sposobu rezerwacji. A faktycznie rezerwacja z wyborem kabiny jest tylko o parę EUR (USD) droższa.
Z rozrywką na NCL to znowu trochę jak z tymi kolacjami, zależy co kto lubi. Wszystkie kategorie rozrywki typowo amerykańskie, począwszy od stad- up a skończywszy na a`la Broadwayu. Jeżeli miałbym porównywać do MSC to zdecydowanie wolę MSC bo bliżej mi do europejskiego humoru niż amerykańskiego. Zresztą na tymże rejsie NCL na którym byłem bardzo charakterystyczne było to, że mniej więcej w połowie każdego przedstawienia wszyscy Europejczycy wychodzili (najpierw Hiszpanie i Niemcy potem reszta) a zostawali tylko Amerykanie (może i Angole). Muzyka rozrywkowa tylko amerykańska z jednym wyjątkiem i to europejskim a mianowicie ABBA. Ich przeboje Amerykanie doskonale znają i to łącznie ze słowami (pewnie za sprawą filmu).
Osobiści uważam, że NCL był ciekawym doświadczeniem i jest inny od MSC (COSTY, AIDY i Mein Schiff takoż) co nie znaczy, że lepszy czy gorszy po prostu inny.

@Wuwa - co do pakietu MAS (More at Sea) to jest to nowa wersja FAS (Free at Sea), które NCL sprzedawał w poprzednich latach (i chyba jeszcze na początku 2025). W FAS faktycznie nie dało się go kupić na osoby od trzeciej w kabinie. W MAS jest to nie tylko możliwe ale wręcz trzecia osoba i kolejne płacą mniej niż pierwsza i druga. Poza tym MAS od FAS różni się detalami, aczkolwiek niektóre z nich są istotne (np. w restauracjach specjalistycznych można zamówić obecnie więcej w ramach jednego wejścia z MAS niż kiedyś z FAS).

Należy jednak podkreślić, że FAS to już historia ale faktycznie tak było jak piszesz. I być może stąd to płacenie, o którym była mowa.

Co do europejskiej rozrywki warto wspomnieć o Beatelsach (na niektórych statkach są repliki Cavern Club, gdzie grana jest ich muzyka), Queen czy Roxette. ABBA rzeczywiście prawie zawsze.

@greg2014
Co do pakietów MAS a kiedyś FAS na pewno masz rację. Było nie było na NCL byłem z 15 rejsów temu i szczegóły nazw pakietów utonęły w morzu innych informacji. Ale sprawdziłem: co do zasady nowy pakiet MAS w zakresie restauracji specjalistycznych nadal obowiązuje tylko dla 1 i 2 osoby w kabinie, a 3 i 4 osoba ma napoje w cenie.
Na stronie NCL widnieje jak poniżej (przy rezerwacji dla 4 osób)
"Speciality Dining Included
Indulge in incredible dining experiences at any of our Speciality Dining restaurants for Guests 1 & 2."

Bardzo Wam dziękuję za pomocne wskazówki.
Czytałam w relacji z rejsu z początku roku (wtedy jeszcze było FAS chyba), że w specjalistycznych dzieci jedzą za free dania z kids menu, a jeśli chcą inne to dopłacają.
Zdecydujemy się w takim razie na kabinę z wyborem numeru, w naszym przypadku to dopłata 65 EUR do rezerwacji kabiny.
Wypytam jeszcze różnych agentów polskich, ale z tego co widzę, to NCL nie jest tak popularne wśród Polaków. Pozostaje mi samej porównać NCL do MSC i Aidy:) Trasa jest ciekawa i to mnie przekonuje.
Z tego co widzę, to jest na NCL tylko jeden pakiet napojów w porównaniu do MSC. W ramach MAS dostajemy także 300min internetu.

MORE AT SEA - poczuj nieograniczoną wolność. Płacąc wymienioną kwotę otrzymasz pakiety:

Pakiet napojów More At Sea™ obejmuje różnorodne alkohole wysokoprocentowe i koktajle, wina na kieliszki oraz piwo butelkowe lub z beczki. Obejmuje napoje gazowane, soki i piwo bezalkoholowe. Nie obejmuje Connoisseur's Collection, Wine and Spirit Experiences, degustacji, Starbucks, barów lodowych, obsługi pokoju, sprzedaży pakietów, wody butelkowanej, promocji specyficznych dla statku lub wiader piwa, wyznaczonych marek Super Premium (mogą ulec zmianie), wina butelkowanego, zakupów w minibarze, świeżo wyciskanych soków, dozownika wina, napojów energetycznych lub automatów. Dostępność marek może się różnić w zależności od statku i sezonu. Obowiązuje tylko dla 1 i 2 osoby, dzieci korzystają z pakietu rodzica.
20% zniżki zostanie przyznane na butelki wina (w tym szampana i napojów musujących)
5 kolacji a'la carte w restauracjach tematycznych dla 1 i 2 osoby w kabinie
Internet 300 min na wszystkie osoby - bez streamingu
Zniżkę na wycieczkę fakultatywną organizowaną przez armatora

_________________

@Wuwa ma rację, poszedłem trochę na skróty. Żeby uporządkować: MAS aktualnie co do zasady (są wyjątki) obejmuje: pakiet napojów, wejścia dla restauracji specjalistycznych, pakiet Internetu oraz upust 50USD na wycieczki z zastrzeżeniami, że o ile MAS kupujemy dla wszystkich pasażerów w kabinie (również >2) to wejścia do restauracji specjalistycznych dotyczą wyłącznie pasażera nr 1 i 2 a upust na wycieczki wyłącznie pasażera nr 1. Dawniej, gdy funkcjonował pakiet FAS można go było kupić wyłącznie dla pasażerów nr 1 i 2.

Cena pakietu MAS jest uzależniona od długości rejsu i inna dla pasażerów nr 1-2 oraz inna (niższa) dla pasażerów od 3 wzwyż.

Ilość wejść do restauracji specjalistycznych jest uzależniona od długości rejsu i rodzaju kabiny. Na przykład dla kabiny z balkonem przy rejsie 7-dniowym są to trzy wejścia ale przy kabinie wewnętrznej już tylko jedno wejście.

Pakiet internetu przysługuje każdemu pasażerowi posiadającemu MAS a jego wielkość jest uzależniona od długości rejsu. Np. przy rejsie 7-dniowym jest to 150 minut, przy 12+ dni - 300 minut.

Pełne zasady są tutaj: https://www.ncl.com/fr/en/about/terms-a ... tions-ceuk

Czasami NCL organizuje promocje, w których zasady są inne niż ogólne, zazwyczaj wtedy pakiety są tańsze (np. niedawno była promocja z pakietami MAS w cenach obniżonych o 50%).

Mam nadzieję, że niczego istotnego nie pominąłem.

@barka - przy napojach należy pamiętać, że pakiet obejmuje pozycje do 15 USD (bez pozycji wyłączonych), jeśli w karcie coś kosztuje więcej - płacimy nadwyżkę + 20%. W portach USA nawet jeśli mamy pakiet a zamawiamy napój w porcie lub na wodach terytorialnych, płacimy podatki lokalne (o ile obowiązują w danym stanie) od ceny napoju z karty. Na Morzu Śródziemnym są dość skomplikowane zasady płacenia VAT (obliczany od ceny z karty nawet jeśli mamy pakiet) - uzależnione od tego z jakiego portu wypływamy i czy po drodze są porty poza UE. Najgorzej są traktowane rejsy z portów hiszpańskich, które nie odwiedzają żadnego portu non-UE. Podana przez Ciebie liczba kolacji specjalistycznych (5) dotyczy kabin z balkonem i rejsów od 12 dni, podobnie jak pakiet internetu 300 minut. Zniżka 50 USD dotyczy tylko pierwszego pasażera. Ceny wycieczek w Norwegian są bardzo wysokie, moim zdaniem absolutnie przesadzone. I poza nielicznymi wyjątkami upust 50 USD niewiele zmienia w tym temacie.

Dzięki raz jeszcze za te cenne informacje. Niestety, w sumie nic dziwnego, agent sprzedający nie ma pojęciach o tych ważnych kwestiach, jakie tu poruszacie...Ten VAT to niezła niespodzianka, po co tak sobie NCL komplikuje życie, jak mógł podnieść cenę trochę i mieć wszystko wliczone.
A czy macie doświadczenie z pralnią? Na Aidzie to była super opcja i kosztowała dosłownie kilka EUR.

_________________

@barka - Norwegian pralni samoobsługowych nie ma. Jeśli nie posiadasz wyższego statusu, w którym pranie jednej torby rzeczy jest darmowe, masz dwie opcje. Pierwsza jest taka, że zwykle w połowie rejsu, za ok. 30 USD można oddać do prania torbę rzeczy (torba nie jest za duża, warto najpierw upchnąć rzeczy w swoim foliowym worku a dopiero potem włożyć go do torby NCL, wtedy wejdzie ich więcej). Druga opcja jest taka, że można oddać pranie kiedy chcesz wg cennika - każda część odzieży jest wyceniona. Niestety cennika nie pamiętam, nigdy nie korzystałem.

[KOREKTA] 30 USD a nie 30 EUR