Fly4free.pl

Czy tutaj wyrzucamy relacje użytkowników na bazie pogłosek i reportaży? Czy jest nakaz moralnego prowadzenia się forumowiczów? Czy jest jakieś inne uzasadnienie, które przeoczyłem w innym wątku? I zaznaczam: nie pytam dlatego, że popieram tego typu działalność jak opisana. Ale jednak gryzie mi się to trochę z "wywrotowym" charakterem tego forum, a przynajmniej dużej części jego wątków.

Wkleje 1 komentarz z lubimyczytac, oddaje to co kiedys wypisaywal....

"Książka wpadła w moje ręce przez całkowity przypadek. Jak ją zrecenzować? Zrobię to adekwatnie do poziomu książki. Otóż główny bohater chodzi i r.cha wszystko co mu w ręce wpadnie, szprycując się jednocześnie Viagrą jak dziecko Tic Tacami. Książka jest również swego rodzaju pozycją z cyklu "mam marzenie" . Otóż Autor ma marzenie, żeby pozaliczać, do tego stopnia że napisał tą książkę. Nadto wydaje mi się, że jest to reklama Viagry. No bo jaki prawdziwy j.baka przyznawałby się, że w wieku dwudziestu paru lat bierze Viagrę, żeby pozaliczać? . Czyżby główna część ciała głównego bohatera była niczym żołnierz na emeryturze, czyli ... w spoczynku i bez wspomagania ani rusz? . Zatem dla kogo jest ta książka? W mojej opinii dla marzycieli, którzy po kolejnej serii filmów porno marzą o tym jak to zaliczają panienki, które nie mogą oprzeć się ich osobie . Czy książka ma jakiś przekaz? Żadnego, bo co to za nowość że na świecie są osoby gotowe na niezobowiązujący sex. To tak jakby ktoś dzisiaj stwierdził, że ziemia jest okrągła"

_________________
navigare necesse est

@jaco027

@BussinessClass sprawiał właśnie takie wrażenie: rubasznego erotomana-gawędziarza, honorowego prezesa sekcji alko-boys ...

Wiesz, magia telewizji. Jak się już pojawił w telewizorze to od razu do innych mediów trafił

@Misiatek
Ironizując, bo @karder się upominał o wydzielenie wątku😉, a że temat śmierdzący nagle się zrobił, to szanowna moderacja postanowiła pozbyć się gów.a z forum.
Nagle nikomu się jego posty nie podobają, wszyscy są zniesmaczeni, i w ogóle naruszają netykietę, bo jakie inne może być wytłumaczenie?
Tak jak żałosne było jaranie się nim i jego postami, tak teraz ich usuwanie, po tylu latach. Do dziś były godne forum, a od dziś już nie.
Obluda wcale nie lepsza, od amoralności.

@jacek96 proponuję (jak zawsze) przed napisaniem dwa razy się zastanowić

czy widzisz żeby relacja była usunięta? relacja-z-lotu-lh-first-class-i-z-first-class-terminal-fra,226,106160

_________________

Źle, że dyskusja została wydzielona. Powinna zostać z "listą wstydu', tych którzy entuzjastycznie przyklaskiwali tej relacji, myląc sarkazm i ironię ze zwyczajnym chamstwem.

skad zamilowanie do taplania sie w blocie
co mialo byc napisane/wypomniane zostalo juz to zrobione
kurtyna w dol

Ja bym zamknął tamten temat i dał linka w nim do tego

_________________
Czy The Office US jest najlepszym serialem komediowym?
Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że tak, inni że owszem.

Odezwę się, bo BussinessClass to był ten przypadek, który mnie zawsze zastanawiał.

Nie mam takiego stażu, bym uczestniczył na żywo w żenujących spektaklach pod "relacjami" gościa, ale pamiętam go z wątku covidowego i pamiętam, że userzy traktowali go właśnie jak honorowego zasłużonego prezesa, takiego pułkownika Rżewskiego ( "A to bąka puści, a to chuja w towarzystwie pokaże. Ot, bawidamek taki."). Nieszkodliwy, ale z zasługami.

Chciałem zobaczyć co to za zasługi i trafiłem na jego relacje. Napisać, że je czytając miałem odruch wymiotny, to nic nie napisać. Relacje to jeszcze nic. Komentarze innych to były perełki. "Dajesz!", "Lubię ten humor", "tak się powinno odczarowywać poprawność polityczną". Nie, to nie było żadne odczarowywanie poprawności politycznej. To była zwyczajna chamówa, podszyta ledwo skrywanymi problemami z seksem (bycie członkiem Konfederosji dużo teraz tłumaczy). A towarzyszył mu rechot wąsatych wujków Januszów (i ciotek, bo pamiętam, że jedna moderatorka też w tym uczestniczyła) na imieninach.

I to, że BussinessClass okazał się oszustem i naciągaczem, to jedno. Drugie - nauczka dla userów i (zwłaszcza) dla modów i adminów, żeby przynajmniej nie uczestniczyć w takich spektaklach, jeśli ich się nie ogranicza.

A taki dobry chłopak się wydawał, dzień dobry na ulicy mówił

Byłem z nim (i kilkoma forumowiczami) w Pradze na weekend. Erotoman bajkopisarz ale poza tym wydawał się nieszkodliwy... A tu po paru latach okazuje się taka akcja, wychodzi też że już wtedy się tym zajmował. Nieźle.Więcej kontaktu już nie miałem choć chyba inni forumowicze z nim gdzieś latali.

A tak z ciekawości - od 7min30sek materiału Uwagi mamy na 99% forumowicza który wprost mówi że o wszystkim wiedział, bo mu BC opowiadał o tych zbiórkach... To nikomu nie przeszkadza? Pewnie ta osoba jest tutaj nadal

Analogicznie do innej aktywnej aktualnie aferki internetowej: BC to Stuu, a kto z forum jest Dubielem?

_________________

@correos

Jak udowodnił @warsawreceiver nie wszystko.
A od kurtyny to jest inspicjent a nie widzowie.

Normalnie wojtyła f4f. Wiedział, nic nie powiedział

Zbiórki na chore dzieci, powiadacie...

_________________
Idąc przez most rzeka płynęła wartkim nurtem.

Także = również / też
Tak że = więc / zatem / dlatego

No tak nie przepada dlatego finalnie zbiórka nigdy do tych dzieci nie trafiała...

_________________

Moja culpa, to ja nie mogłem jej znaleźć i napisałem, że jej nie ma - potem sprawdziłem w społeczności i tam jej nie ma

@elpatafiano





@warsawreceiver , A w jakich to spektaklach? Moim zdaniem osoby, które polubiły jego relacje zupełnie nie mają się niczego wstydzić. Były dobrze napisane, nie bez powodu zbierały mnóstwo lajków. Sam nie polubiłem przez nieuwagę, dzięki czemu nie jestem na "liście wstydu". I bynajmniej relacje mi się nie podobały ze względu na teksty o tym, że nie podobała mu się kobieta z obsługi, a ze względu na całą resztę. Powiedziałbym nawet, że jestem antyfanem rubasznego humoru, a mimo wszystko uważam, że było to bardzo zgrabnie napisane. No i tak jak wcześniej napisałem - jego relacja była głównie autoironiczna i choćby przez to zabawna. Relacja z Antarktydy w ogóle była pozbawiona takich wtrętów, była ciekawa, pokazywała jak taka podróż wygląda i że nie jest szczególnie skomplikowana w organizacji. Choć autor okazał się w rzeczywistości chamem i ksenofobem, to jego opowieści były ewidentną kreacją podszytą ironią i sarkazmem. Możecie oczywiście udawać świętszych od papieża korzystając z wiedzy po fakcie, ale inni nie mają się czego wstydzić. Nie wiedzieli skąd pochodzi jego finansowanie, relacje im się podobały, bo miały prawo się podobać.

Ależ oczywiście, że możemy "udawać", bo przecież wiesz lepiej czy wówczas mi się te relacja podobała, czy nie, prawda?

@elpatafiano , nie obchodzi mnie, czy Ci się podobała. Obchodzi mnie, że próbujesz stygmatyzować innych, bo im się podobało, tylko dlatego, że po latach okazało się, że autor był oszustem. Trzeba było w odpowiednim momencie napisać wszystkim, że są obrzydliwi i powinni się wstydzić. Byłbyś troszeczkę bardziej wiarygodny.

Oceniając te relacje piszemy o naszych wrażeniach a na ocenę wpływają nasze preferencje. Jeden lubi taki styl a inny nie. Chyba relacji tego forumowicza nie czytałem wcześniej (relacje to nie jest moja ulubiona lektura, nieliczne mi się podobają i traktuję je przede wszystkim jako źródło informacji) i w moim przekonaniu nic nie straciłem ale moje wrażenie linkowanej w tym wątku relacji z lotu pierwszą klasą jest zbliżone do tego, co napisał @warsawreceiver Bo styl, jeśli nawet prześmiewczy i bezpośredni, to jedno ale zachowywanie się jak cham: wpychanie w kolejkę, zabranie kosmetyków (wskazano dość okrągłą sumę ich wartości) mnie nie bawi. Skoro takich ludzi na co dzień staram się unikać, to normalne chyba, że takie opisy i opowiadania nie będą czymś, co bym polubił.
To że jednak ktoś takie relacje lubi, to nic złego. Po prostu lubi je czytać, to tylko tekst a czytanie może być dla kogoś rozrywką. Ale można się zastanowić, co miała na myśli np. osoba, która napisała np. "Podoba mi się twoje podejście" Podejście do pisania, czy opisywane postepowanie? Można lubić chamskie zachowanie, to prawda. Można tez je stawiać sobie za wzór i cel i dążyć do jego osiągnięcia. Chamstwo będące w granicach prawa nie jest zabronione z formalnego punktu widzenia a ewentualnie można je oceniać pod względem co najwyżej etycznym. A czy pietnować zwolenników chamstwa? Kwestia dyskusyjna