Fly4free.pl

Lecę w tym samym terminie tylko odrobinę dłużej :28.04-9.05 i właśnie ze względu na pogodę wybrałem start i metę w Las Vegas. W planach valley of fire, Zion NP, Bryce NP, Capitol Reef NP, Canyonlands NP, Arches NP, Monument Valley, Page z dolnym kanionem Antylopy, Grand Canyon NP i na koniec route 66 i Las Vegas. We wszystkich tych miejscach powinna już być bardzo dobra pogoda choć oczywiście szlak Narrows w Zion na 99% będzie zamknięty. Yosemite i Sekwoje to chyba lepiej czerwiec-wrzesień

Dzięki serdeczne za wskazówki! Wzięłam loty do LAX (niewiele drożej niż SFA), a przy okazji samochód będzie znacznie tańszy Zrobimy zapewne z grubsza podobną trasę zwiedzania.

_________________
http://podroz-usmiechu.blogspot.com/

hej ! Wybieramy się ze znajomymi we wrześniu na zachodnie wybrzeże 01.09 - 16.09. Przygotowałem ramowy plan i byłbym wdzięczny jeśli ktoś z własnego doświadczenia dałby nam jakieś wskazówki dotyczące tego planu
01.09 - Przylot do LA 13:00 zwiedzanie LA nocą
02.09 - LA zwiedzanie w dzień
03.09 - Przejazd LA-Palm springs - Joshua Tree- Williams (nocleg)
04.09 - Grand Canyon - Page (nocleg)
05.09 - Horseshoe bend - Antylope Canyon X - Monument Valley (Cortez/Moab - nocleg?)
06.09 - Arches - Przejazd w okolice Bryce Canyon i nocleg
07.09 - Bryce Canyon - Hurricane (Nocleg)
08.09 - Zion Park - Hoover Dam - LAS (nocleg)
09.09 - Death Valley - Golden Caynon(?) - Bakersfield (nocleg)
10.09 - Sequoia Park - Oakhurst (nocleg)
11.09 Yosemite Park - Mantaca (nocleg)
12.09 San Francisco (nocleg)
13.09 Sillicon Valley - Big Sur (nocleg)
14.09 Big Sur - Santa Barbara (nocleg)
15.09 Santa Barbara - Santa Monica - LA (nocleg)
16.09 LA 17:00 Wylot

Wiem, że miasta nie są zbyt polecane ale mimo wszystko chcielibyśmy zobaczyć najważniejsze punkty a nawet znaleźć pół dnia na odpoczynek nad oceanem. Ostatnie dni są dosyć słabo zoptymalizowane więc jeden dzień można by "przerzucić" na parki

Jak widzę w planie zwiedzania po jednym dniu przeznaczonym na jeden park narodowy (razem z dojazdem) to ręce mi opadają.

@michal40m mam podobnie jak napisał @Kothson
Yosemite w Twoim planie totalnie nie ma sensu bo to za krótko albo dorzuć dzień albo wywal bo szkoda jechać. Na Zion też warto zaplanować 2 dni.
Joshua Tree do lekkiego liźnięcia, Grand Canyon w 1 dzień zobaczycie, Archesy i Bryce też.

Problem tego planu jest taki, że codziennie śpicie gdzie indziej, codziennie będziecie musieć się spieszyć, żeby coś zobaczyć i zdążyć dojechać na kolejny nocleg.
San Francisco w tym planie według mnie totalnie bez sensu.

Lepiej już jechać z Death Valley do Yosemite (wjazd przez Tioga Road, teraz ci google nie pokaże tej trasy bo Tioga zamknieta) i potem Sekwoje i w dół do LA zamiast pchać się przez Bakersfield. Zaoszczędzony dzień lepiej dołożyć na Yosemite i zrobić tam 2 dni.

To jest do zrobienia bo robiłem coś podobnego 4 lata temu ale dorzuć jak się uda chociaż po 1 dniu na Zion i 1 na Yosemite. Wrócisz bardziej zmęczony niż wypoczęty z urlopu ale zobaczycie co chcecie zobaczyć

_________________

@Oszukani Dzięki za wskazówki. Przysiadłem jeszcze raz do tego planu i pozmieniałem kilka rzeczy dzięki czemu udało się uzyskać 2 dni dla Zion i 2 dni dla Yosemite :

1 01.09 -Przylot do LA o 13 - Przejazd do Williams (nocleg)
2 02.09 - Grand Canyon - Page (nocleg)
3 03.09 - Horseshoe bend - Antylope Canyon X - Monument Valley (Moab - nocleg?)
4 04.09 - Arches - Przejazd w okolice Bryce Canyon i nocleg
5 05.09 - Bryce Canyon - Hurricane (Nocleg)
6 06.09 - Zion Park
7 07.09 - Zion Park - Hoover Dam - LAS (nocleg)
8 08.09 - LAS - Death Valley - Golden Caynon(?) - Bakersfield (nocleg)
9 09.09 - Sequoia Park - Oakhurst (nocleg)
10 10.09 - Yosemite Park
11 11.09- Yosemite Park - Mantaca (nocleg)
12 12.09 - San Francisco (nocleg)
13 13.09 - Sillicon Valley -Santa Barbara (nocleg)
14 14.09- Santa Barbara - LA (nocleg)
15 15.09 - Los Angeles
16 16.09 - LA 17:00 Wylot

Nie jestem do końca zadowolony z kilku punktów:
1. Brak Joshua
2. Trzeci dzień wydaje się dosyć napięty + długi przejazd do Moab (ponad 400 km)
3. Golden Caynon prawdopodobnie odpuścimy ponieważ 8 dzień również napięty (600 km)
4. 1 dzień w San Francisco to trochę za mało ale jednak nie możemy odpuścić tego punktu
5. 1 dzień na przejazd San Francisco - Santa Barbara może utrudnić podziwianie widoków na jedynce ( można to rozbić na SF- Big Sur a kolejny dzień Big Sur - LA)
6. Niestety 1 pełny dzień w LA praktycznie wyklucza możliwość wejścia do Universal studio

O 13 lądujesz w lax i chcesz spać w Williams?
Niewykonalne
13 lądowanie do tego 2h immigration. Trzeba dojechać busem do punktu odbioru auta, drobne formalności. Drobne zakupy i 500mil trasy po 10h locie.
Jesteś w wiliams o północy.
Rano zwiedzasz?

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Zakładam że najpóźniej ok 17 wyjedziemy z lotniska (oczywiście nie da się tego przewidzieć) . Do tego wykorzystamy jetlaga który będzie działał w tą stronę na nasza korzyść . Dzięki temu kilka lat temu zrobiłem 2 tys kilometrów w 2 dni w USA zwiedzając wszystkie wyznaczone punkty bez pośpiechu (CN Tower, Niagara +nocleg w miasteczku obok, Rock&roll hall of fame , Air force Museum Dayton )

Ale mil nie oszukasz. Moze bezpieczniej nocleg w Palm Springs? Piekne miejsce ceny znośne, a rano Joshua Tree i w dalszą drogę?

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

Na pewno masz tutaj sporo racji. Wystarczy, że nie będę w stanie spać w samolocie to 8h jazdy będzie udręką (nawet przy 4 kierowcach i prowadzeniu na zmianę). Zamiast noclegu w Palm Springs myslałem o czymś bliżej kanionu np kingman (330 mil , 5 h od lotniska) tak aby ten 2 dzień poświęcić na zwiedzanie wielkiego kanionu ( bez schodzenia ) . Tylko biorąc pod uwagę nocleg w połowie drogi kolejny dzień staje się mniej wykonalny szczególnie że jest to weekend

A dalsza część planu jest w miarę ok ? (bo wiem, że daleko mu od ideału )

Końcówka dziwna bo praktycznie 3 dni w LA?
Bylem tam 2 razy i zawsze wystarczyło mi 1-2dni. W najgorszym przypadku nocleg w Burbank(super dzielnica, czysto bezpiecznie i bez bezdomnych i narkomanów) i rano obserwatorium lub podjechać pod znak, 10 min na Aleję Gwiazd i na lotnisko.

Wyslane z telefonu przez Tapatalka

nad końcówką jeszcze pomyśle i jak dojdziemy do wniosku że nie wyrobimy się z tą jazdą z lotniska to "pożyczę" jeden dzień z tych ostatnich. Generalnie pod koniec chcieliśmy trochę zwolnic tempo i jak się uda spędzić kilka godzin na plaży lub pospacerować wzdłuż wybrzeża

@michal40m nie ma szans na dojazd do Williams pierwszego dnia + czasy w nawigacji są oszukane. Pokazywało nam LA Palm Spring 2h, jechaliśmy 4
Serio nie rób sobie tego, że będziesz po locie jechał 5 godzin nawet do Kingman. W zeszłym roku jechałem 3,5-4h z lotniska w LA, gdzie przez opóźniony bagaż siedzieliśmy dodatkowo ponad godzinę dłużej. Pod koniec drogi 2 razy prawie wjechałem do rowu bo oczy mi się zamykały. Odcinek do Palm Spring po locie i tak będzie już męczący.
Nie upychaj wszystkiego na siłę na 1 wyjazd bo to niewykonalne. Po drodze będzie sporo miejsc, żeby się zatrzymać, zrobić fotę, tankowanie + jedzenie i czasy przejazdów się wydłużą

Jeśli już to zróbcie właśnie tak, że pojedziecie do Palm Spring, tam nocleg i kolejny dzień Joshua -> route 66 -> Grand Canyon

Dzień 3 do zrobienia o ile wcześnie zaczniecie. Odcinek Monumment Valley Moab jest długi ale dzięki temu kolejnego dnia dacie radę dojechać do Arches szybko. Jedna uwaga, Horseshoe Bend od rana będzie słaby, najlepsze światło jest popołudniu + zrobili tam płatny parking

Dzień 8. pewnie lepiej odpuścić Golden Canyon. Robiłem tą trasę i wyruszaliśy rano z Vegas, a dopiero pod wieczór byliśmy w bakersfield. Tutaj znowu zasugeruję wjazd przez Tiogę do Yosemite, bez jazdy dookoła

Nocleg przy Bryce możecie zrobić w Panguitch, mała mieścina ale tanie motele i kilka knajp, blisko do Bryce
Reszta, poza końcówką wygląda ok.

Nie wiem czy już macie bilety czy nie, jeśli nie to lećcie do LA, a wracajcie z SF bo przejazd na 1 dzień do SF w tym planie totalnie na pasuje.

_________________

Pytanie o Monument Valley - poproszę o potwierdzenie, albo skorygowanie moich podejrzeń, że zwiedzanie tego regionu lepiej zaplanować na popołudnie i zachód słońca? Takie wrażenie odnoszę patrząc na zdjęcia.
Chciałbym to miejsce odwiedzić w ramach przystanku na trasie z Moab do Kayenty. Z mapy wynika, że z Moab do MV Visitor Center jest ok. 2:45 h, a potem z z tego miejsca do Kayenty już tylko ok. pół godziny. Nie wiem tylko, ile czasu schodzi na objechanie tras publicznych na terenie MV?

EDIT: tutaj https://www.earthtrekkers.com/ultimate- ... nt-valley/ piszą, że gruntowne zwiedzanie, to cały dzień, ale wspominają też, że zapoznanie się z tymi najbardziej znanymi widokami to 2-3 h. Faktycznie tyle powinno wystarczyć?

We wrześniu 2019 zajechaliśmy po południu z Page i jechaliśmy sami pętle naszym Jucy (minivan dodge), dał radę. Potem zachód słońca, spaliśmy na miejscu i rano objazdowa wycieczka z Navajo. Popołudniem było ekstra i nawet mniej ludzi.

_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata

Czyli jadąc w przeciwną stronę, niż Wy i bez noclegu na terenie MV, tylko w Kayenta, też powinno być radę. Pamiętasz z grubsza, ile czasu zajęła Wam ta pętla?

@tropikey
Byłem 10 dni temu w MV, nocowałem w hotelu The View do którego zajechałem gdzieś po 18:00. Na objazdówke zdecydowaliśmy się następnego dnia rano zaraz po 8:00 - ludzi bardzo mało, czas to ok 2-2,5 h więcej nie widzę sensu , mimo że zatrzymywaliśmy się we wszystkich punktach. Jechaliśmy z Moab, wcześnie zaliczając Canyonlands NP i Shafer Road co gorąco polecam..

Czy dobrze rozumiem, że Canyonlands robiliście po drodze z Moab do MV i dlatego dotarliście tam dopiero ok. 18:00?
W Moab mam zaplanowane 2 noclegi i mam nadzieję, że uda mi się załatwić Canyonlands i Arches przed przejazdem z Moab do MV, więc jechałbym tam już bez zbaczania z drogi.

W Moab też mieliśmy 2 noclegi ,cały dzień przeznaczyliśmy na Arches NP, za wyjątkiem Delicate Arch , który zrobiliśmy w dniu przyjazdu do Moab późnym popołudniem co było dobrym posunięciem , bo w Arches jest dużo miejsc do zobaczenia. Canyonlands i Shafer Road to już po wymeldowaniu z Moab w drodze do MV- stąd dopiero po 18 dojechaliśmy na miejsce z przerwa na obiad w Moab, bo później nie za bardzo jest gdzie zjeść.

Rozumiem, czyli sytuacja podobna, jak w naszym wypadku... A zwiedzanie Canyonlands mieliście dość wnikliwe, łącznie z jakimiś pieszymi wypadami, czy raczej to, co da się ogarnąć z auta? Jeśli to drugie, to będę musiał jeszcze pokombinować z moim planem.