Fly4free.pl

W związku z ułatwieniami wizowymi, obwód ten stał się stosunkowo łatwo dostępny dla Polaków.
Co ciekawego warto ująć w planach odwiedzenia Kaliningradu i reszty obwodu ?

W Królewcu na pewno warto zobaczyć muzeum bursztynu, kilka fortyfikacji jak Zamek Krzyżacki z XIII w., Bramę Królewską czy Katedrę Św. Wojciecha - jest tam Epitafium Radziwiłów i ekslibris Bogusława Radziwiła.
Można również zajrzeć na wyspę Knipawę.

_________________
SZCZĘŚĆ BOŻE !

Dla fanów bałtyckich widoków piękna Mierzeja Kurońska.
Przyjemnie jest też połazić po Zielonogradsku.
Za to odradzam wizyty w kiczowatym Swietłogorsku.

-- 04 Sie 2019 06:45 --


Coprawda o gustach się nie dyskutuje ale odniosłem odwrotne wrażenie. Nigdzie nie znalazłem tam plastikowej cepeliady. Natomiast widziałem duże a zarazem ładne muzeum morskie, kilku-kilometrową, nową promenadę wijącą się wzdłuż brzegu morza, kolejkę linową prowadząca na pobliskie plaże, przyjemne knajpki oferujące różnorodną kuchnię.....

Pytanie do osób które były w Kaliningradzie.
Czy na starówce lub w jej okolicach są sklepy z rosyjskimi zegarkami ?
nie międzynarodowymi a właśnie rosyjskimi -
typu: kirowskije, szturmańskije, komandirskije ...(cziasy)

_________________
ODZYSKAĆ TĘCZĘ!

Tęcza jest Ważnym elementem religii judeo-chrześcijańskich, kolorami czakr, symbolem dzieciństwa i różnorodności w jedności, kolorami siedmiu kontynentów, a nie tylko flagą ruchu LGBT (btw 6. kolorów zamiast 7.). Zależy mi tylko na tym, aby pamiętać o różnorodności znaczenia tęczy.

Bylem parę dni temu w Kaliningradzie i nie widziałem takich zegarków natomiast jest tam taki spory targ a obok niego rożne budy i tam znalazłem takie jakby antykwariaty z monetami, figurkami, militariami może i zegarki też tam były ale nie zwróciłem uwagi.

tam nie ma "starówki"

No Zamku to sie już nie zobaczy od wielu lat (a jedynie kawel sciany). Chyba, ze masz na mysli parking i Dom Sowietow w tym miejscu (ale to nie pochodzi z XIIIw).

a co do Svietlogorska - jest on całkiem autentyczny.
Patrząc na procenty to uchowało się tam więcej autentycznych zabudowań poniemieckich niż w Kaliningradzie który jest teraz zupełnie innym miastem niż by przed wojną.

Co warto zobaczyć:
- mierzeję kurońską z czystymi i pustymi plażami i robiące wrażenie wydmy (koniecznie!).
- muzeum Oceaniczne w Kaliningradzie (okręt podwodny, statek naukowo-badawczy, statek łączności); można pominąć akwarium w którym męczą ryby
- jak czar dawnego Królewca prysł i sowieci zbudowali nowy wspaniały świat bloków z wielkiej płyty
- nadmorskie kurorty gdzie wypoczywali Mann czy Mickiewicz (w Zelenogradsku jest pomnik wieszcza, z którym można strzelić sobie selfie)
- niewielkie ilości poniemieckich śladów... wsie, cmentarze, pomniki, kościoły, zaniedbane ruiny zamków krzyżackich

Zgadzam się z tym co napisał LesnyDziad. Byłem 2 dni ale mógłbym zostać spokojnie na 3 dni.
Na mierzei przed wydmami polecam jeszcze zatrzymać się i zobaczyć tzw. tańczący las.
Jeżeli chodzi o Svietlogorsk mi się również podobał, więc uważam, że każdy powinien pojechać i samemu ocenić.

A jak z bezpieczeñstwem ? Osobistym i czterech kółek. Żeby nie wracać na nogach

@pazur, skąd założenie, że Ci kolan nie przestrzelą?

_________________
ODZYSKAĆ TĘCZĘ!

Tęcza jest Ważnym elementem religii judeo-chrześcijańskich, kolorami czakr, symbolem dzieciństwa i różnorodności w jedności, kolorami siedmiu kontynentów, a nie tylko flagą ruchu LGBT (btw 6. kolorów zamiast 7.). Zależy mi tylko na tym, aby pamiętać o różnorodności znaczenia tęczy.

Czyli niewiele tego, poza Królewcem zostało?!

@pazur Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo nie czułem żadnej różnicy w porównaniu do Polski. Parkowałem samochód zarówno na parkingach płatnych jak i darmowych i nic się nie stało. Drogi szczególnie poza miastem coraz lepsze bo dużo remontują. W Kaliningradzie infrastruktura drogowa jest dość słaba i w niektórych miejscach trzeba się nieźle napocić, żeby się domyślić jak przejechać przez skrzyżowanie bo rozwiązania są raczej niespotykane w Europie. Kierowcy jeżdżą dość bezpiecznie i raczej zgodnie z przepisami bo jest dużo fotoradarów. Oczywiście są i wariaci jak wszędzie. Ludzie mili, uprzejmi, uśmiechnięci i przyjaźni. Nie ma co się zastanawiać tylko jechać.

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Opiszę w skrócie co zobaczyliśmy w dwa dni: Kaliningrad, mierzeję kurońską, Zielonogradsk oraz Swietłogorsk ale nie było łatwo i trochę w biegu.
Pierwszego dnia po przyjeździe byliśmy cały dzień w Kaliningradzie:
Generalnie miejsca godne zobaczenia w Kaliningradzie spisałem z tego co koledzy napisali na forum oraz dodatkowo:
Muzeum "Bunker"
Sobór Chrystusa Zbawiciela
Bramy: Brandenburska, Frydlandzka
Dla mnie bardzo interesująca jest koszmarna architektura starych bloków z "wielkiej płyty" a także nowo budowanych osiedli, które są wg mnie tak brzydkie i kiczowate, że warto to zobaczyć na własne oczy.

Jeżeli chodzi o jedzenie to w Kaliningradzie jedliśmy w Povaroshka, Prospekt Leninskiy, 8.
Taki typowy bar coś jak u nas mleczny. Jedzenie dobre, szkoda tylko, że wszystko po nałożeniu na talerz podgrzewają w mikrofali. W naszych barach jest nakładane ciepłe jedzenie i nie trzeba już podgrzewać.

Następnego po śniadaniu wyjazd na mierzeję kurońską (wjazd jest płatny) gdzie zobaczyliśmy tańczący las (Dancing Forest) i kawałek dalej na wydmy (Vysota Efa), Powrót do Zielonogradska gdzie jest wieża ciśnień (Water Tower), pomnik kota (Pamyatnik Zelenogradskim Kotam) oraz deptak (Kurortnyy Prospekt) gdzie ogólnie mają jakąś szajbę z kotami bo wszędzie są murale, rzeźby kotów, domki kotów, no i koty
Potem do Swietłogorska gdzie można zjechać kolejką linową (Kanatnaya Doroga) od dworca kolejowego na plażę i deptak. W mieście jest jeszcze wieża ciśnień (Vodonapornaya Bashnya Raushena). Obiad jedliśmy w Cafe Polyandiya (Oktyabr'skaya Ulitsa, 23) gdzie mają fantastyczne przekąski np. śledź z cebulką i pieczonymi ziemniakami. Jak ktoś lubi śledzie to polecam.
Zupy są po 15-20zł. Dania główne ok 25zł.
W całym obwodzie jest pełno marketów Victoria jak ktoś chce zrobić zakupy. Paliwo (diesel) po ok. 48 Rubli (2,82zł)

Warto - Swietłogorsk.
Byłem 4 dni w okręgu, w tym 1 dzień w Swietłogorsk autobusem a'la podmiejski 118/118a kursuje co ok. 20min ( http://vokzal39.ru/kaliningrad-svetlogorsk.html - rozkład jazdy) z Autovokzala 105rubli bilet.
Pogoda dopisała, więc było super. Niewielkie miasteczko, ale jest z kilkadziesiąt/kilkaset barów/ lokalów - ceny wyższe niż normalnie -szaszłyki ok. 200-300rubli (w zależności z czego), zupa ok.120 rubli (pod parasolami na plazy). Piwo mozna kupić w sklepie Baltika za 60rubli i pić swoje przy plazy lub ok. 100rubli z nalewaka w barze.
W samym Kaliningradzie najlepiej szukać swoioch miejscówek, choć polecam restaurację "SZTOLLE" bo nawet te opisane tutaj to jakością dań nie powalają. Dodam, że kupując zwykłego kebaba przy Avtovokzala z tortilii wysypywała się mąka i było ją czuć - była niedopieczona

Warty odwiedzenia statek w Muzeum Oceana ( mozna kupić 1 bilet tylko na statek za 200 rubli).
Nie warty odwiedzenia - muzeum bursztynu - mozesz iśc do większego sklepu z bursztynem i będzie to samo
Warto również pospacerowac po mieście w nocy w dobrej ekipie z miejscowymi - w sumie to była jedna z najlepszych atrakcji.
Rosjanie bardzo pomocni, gościnni i serdeczni aż nadto Generalnie pro polscy i chętni dyskusji. Duzo osób przyjechało do pracy przed mistrzostwami i zostało m.in. z Syberii. Jak ktoś zna rosyjski to na pewno nie będzie się nudzić

Niestety najtańszy 6-7 godzinny wypad tam znalazłem za ~100 usd

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Proszę

http://vokzal39.ru/kaliningrad-morskoe.html

el sueño de la razon produce monstruos

Pomocne info, za kilka tygodni bardzo przydatne, na sama myśl już się cieszę

W Victorii jest większy wybór produktów rosyjskich niż w Spar, ale też nie są to delikatesy z rosyjskimi specjałami - ot duży market.

Co do cen to wszystkiego ci nie wypiszę ale tak:
- pieczywo jak w polskich cenach, nawet niektóre bułki słodkie odrobinę tańsze
- piwo jest droższe niż w Polsce - najtańsze było Leningradzkie w puszce za 40 RUB (promocja), generalnie piwa zaczynają się bez promocji od 50 RUB
- kwas 30-40 RUB za 1,5 litra (mnie bardziej smakował Riżsij niż Russkij)
- wódka od 215 RUB za najtańszą
- chałwa 48 i 52 RUB
- chipsy sporo droższe niż w Polsce (ok. 50%)
- czekolady (oryginalne nie czekoladopodobne) od 50 RUB (ale niemiecka - promocja) i od bodajże 65 RUB za rosyjską

Trochę polskich produktów.

Jeśli chodzi o alkohol to bardziej się opłaca kupić na granicy - tańszy i większy wybór.

_________________


"Podróżować to żyć..."