Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 17 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 29 Lip 2019 16:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Lut 2013
Posty: 1402
Loty: 494
Kilometry: 1 102 778
Zbanowany
Do Manaus najłatwiej dotrzeć trasą WAW-MIA-MAO, co nie oznacza, że będzie to najtańsze. Część z Was pewnie doleci tam z innych miast brazylijskich podczas zwiedzania tego cudownego kraju. Gdyby jednak ktoś wpadł na pomysł żeby tam popłynąć łodzią to odradzam. Będziecie płynąć środkiem rzeki, w oddali widząc zielony pasek drzew. Amazonka to najbardziej szeroka rzeka świata, i jeśli komuś się wydaje że podczas rejsu będzie miał nad głową gałęzie drzew, po których będą skakać małpki, zwisać z nich anakondy a na dole będzie rodzina jaguarów piła wodę z rzeki i machała do turystów to ja takiej osobie zazdroszczę wyobraźni. Zamiast tego spędzicie parę dni w hamaku, w prymitywnych warunkach wściekli na siebie za ten pomysł.

Image

Lekturą obowiązkową przed wizytą w Manaus jest „Tomek u Źródeł Amazonki”. Czytałem kilka razy, bez tej książki miałbym zupełnie inne spojrzenie na miasto.

Zacznę od ostrzeżenia: to nie jest miasto dla starszych osób. Mam 39 lat i już jestem za stary na Manaus. Jak miałem 25 to mi się owszem, podobało. Teraz większość czasu spędziłem w hotelu w klimatyzowanym pokoju. Manaus jest jak sauna parowa, uważajcie na zdrowie!

Opcje zwiedzania:
1. 2 dni – pierwszy dzień zwiedzanie miasta, drugi to jednodniowy trip po jego okolicach, trzeciego dnia w samolot i w jakieś lepsze miejsce.
2. Opcja dla tych, którzy są na tyle zdrowi, że planują dłuższy pobyt w dżungli. Jednego dnia przylot, aklimatyzacja. Drugiego zwiedzanie miasta, trzeciego w dżunglę
3. Opcja dla osób starszych i z problemami zdrowotnymi – polećcie gdzie indziej!

Opcje zakwaterowania:
1. Mercure i okolice – nowocześnie, dobre opcje kulinarne, bezpiecznie. Minus – do centrum trzeba uberem.
2. Ponta Negra – tam polecam poszukać czegoś na Airbnb, koniecznie z balkonem z widokiem na rzekę
3. Tak, jak ja wybrałem, samo centrum, 100m od Teatro Amazonas. Hotel Seringal to dobra opcja, tylko internet jak w latach 90tych, jeśli podczas podróży potrzebujecie pracować na lapku z dostępem do neta to NIE zatrzymujcie się w centrum!
4. Luksusowe hotele na obrzeżach, gdzie po balkonie małpki biegają i ary na przemian, były po 1200zł za noc, aż taki rozrzutny nie jestem więc niestety nie doradzę.

Image

Manaus lata świetności ma dawno za sobą. Rozkwitło za czasów gorączki kauczukowej ponad 100 lat temu. Z tego okresu pochodzą najpiękniejsze budynki. Niestety, z wyjątkiem niesamowicie zadbanego Teatro Amazonas – takiej amazońskiej atrakcji na miarę wieży Eiffla – jedyne budynki o które ktoś dba to rządowe.

Image

Pozostałe rozsypują się, gniją, zżera je grzyb. Centrum roi się od złodziei, cwaniaczków i prostytutek. W weekendy i po zmroku jest niebezpiecznie, w dzień trzeba uważać. Podczas krótkiego spaceru w zakupowo – bazarowej części centrum zauważyłem dwie ciekawostki: ochroniarza w obuwniczym, który nerwowo się rozglądał nie wypuszczając z dłoni rękojeści noża, który miał za paskiem, i innego ochroniarza który robił jakiemuś młodemu murzynowi masaż pleców metalową rurką. Masaż nie trwał długo, bo młody uciekł.
Bardzo uważajcie w porcie i na targowisku przy nim. Dawno nie widziałem tylu typów spod ciemnej gwiazdy w jednym miejscu, jest gorzej niż na dworcu PKP w Radomiu w 1998.

Image

Mieszkańcy cywilizowanych części miasta zaglądają do centrum tylko wtedy, jeśli naprawdę muszą. Nie lubią tego miejsca.
Warto odnotować istnienie dzielnicy Ponta Negra. Super bezpiecznie, nawet w nocy zero ćpunów, bezdomnych i biedaków. Jest plaża i można pływać w rzece. Widziałem kąpiące się dzieciaki po zmroku, między nimi latało mnóstwo nietoperzy. Dzieci nie lubię ale nietoperze były spoko. Piranii i krokodyli nie ma ale lepiej nie siusiać do wody, bo mają tam takie rybki, które lubią się wślizgiwać do cewki moczowej i trzeba je chirurgicznie wyjmować. Na szczęście tylko o tym słyszałem… Gdybym jeszcze miał kiedyś wrócić do Manaus (na co się nie zanosi) to brałbym coś wypasionego na Airbnb w Ponta Negra.

Gdzie zjeść? Dwa miejsca są warte polecenia. Pierwsze to Tambaqui de Banda, przy samym Teatro Amazonas. Koniecznie spróbujcie caipirinhii z owocu capuacu (wymowa: kaipirinia dżi kapuasu).

Image

Jakieś 200 m dalej jest bardzo ciekawie i tanio – Skina dos sucos. Mnóstwo rodzajów soków i pyszne przekąski. Polecam Acai z guaraną i caju, pół litra za 12zł, można się najeść i napić jednocześnie.

Image

Miasto najlepiej zwiedzić w dzień powszedni, w godzinach pracy. Wyglądać skromnie, zero biżuterii, pilnować aparatu. Jak już wspomniałem, dzień wystarczy.

Co poza tym? Oczywiście wycieczki. Na więcej niż 1 dzień do dżungli niestety nigdy nie pojadę (zdrowie…) ale jednodniówka to ciekawe doświadczenie. Oczywiście, będzie to komercha pod turystów, ale focie na pejsbuka wyjdą Wam fajne.
Moja kosztowała 180zł i trwała cały dzień. Zaczęło się od miejsca, w którym tak naprawdę zaczyna się Amazonka. Tak, Kochani, Manaus nie leży nad Amazonką, tylko nad Rio Negro. To trafna nazwa, bo oznacza „Czarna Rzeka” i dokładnie taki ma kolor. Płynie powoli, ma ponad 30 stopni temperaturę a kolor pochodzi od gnijących w niej resztek organicznych. Kawałek na wschód od Manaus łączy się ona z Rio Solimoes, która ma kolor kawy z mlekiem, płynie szybciej (bo spływa z wysokich gór w Peru), ma ok 20 stopni a kolor bierze się z mułu i piasku, który porywa z dna rzeki. W miejscu, gdzie się spotykają zaczyna się Amazonka, chociaż dwie rzeki płyną obok siebie nie mieszając się przez wiele kilometrów. Oprócz szybkości i temperatury obie rzeki różnią się gęstością wody. Super miejsce na sweet focie.

Image

Kolejny przystanek to osada rzeczna (chyba tak można te pływające domki nazwać) której mieszkańcy oprócz sprzedaży „ręcznie robionych (pewnie w Chinach)” pamiątek trudnią się hodowlą piracuru, czyli największej słodkowodnej ryby świata. Słodkie nastoletnie córki właściciela sprzedają piwerko (5zł) a tatuś sprzedaje po 10zł trzy kije ze sznurkiem i rybką na końcu sznurka. Rybka jest już nieżywa ale jeszcze świeża. Trzyma się ją parę cm nad powierzchnią a piracuru rzucają się na nią omal nie wciągając wędkującego do wody, takie to silne! Ciekawe doświadczenie. Mamusia w tym czasie sprzedaje w/w pamiątki, więc cała rodzina od rana w pracy. Szanuję, wydaję dyszkę na wędkowanie i 15 na piwerko.

Image

Image

Potem płyniemy na lunch w restauracji unoszącej się na wodzie. Jedzenie w cenie wycieczki, napoje dodatkowo płatne, ceny przystępne. Przed lunchem spacer, żeby zobaczyć duże liście unoszące się na wodzie. Średnia atrakcja ale po drodze są małpki które kradną jak kiedyś kieszonkowcy na ś.p. Stadionie Dziesięciolecia, więc uważajcie na swoje rzeczy i nie noście żadnego jedzenia przy sobie.

Image

Image

Kolejny przystanek nazywa się oficjalnie „pływanie z delfinami”. Tak naprawdę polega to na tym, że wchodzi się do wody po 10 osób. Głębokość do pasa ale traktują ludzi jak idiotów każąc zakładać kamizelki i do tego nie można dotykać delfinów. Żenujące, nie skorzystałem ale fotki dla Was zrobiłem. Delfiny (amazońskie) całkiem ładne.

Image

Najśmieszniejsze było na koniec – wizyta w „indiańskiej wiosce”. Gorszego kiczu i żenady nie widziałem od czasu wesela znajomego pod Lublinem. Indianie są prawdziwi, z wyjątkiem jednej małej dziewczynki, która jest tylko pół Indianką, bo tatuś jest Niemcem. Ot przyjechał, skorzystał i wyjechał i mała teraz biega po krzakach ku uciesze turystów zachwyconych jej urodą. Indianie mieszkają w mieście, do „wioski” przyjeżdżają zarabiać na życie. Kolesie wyglądają tragicznie w tych swoich chińskich kąpielówkach. Ale już panny to widok ciekawy. Nie noszą staników i naprawdę jest na co popatrzeć. Dodatkowo, Indianki nie muszą się depilować gdyż w genach mają brak owłosienia na całym ciele oprócz głowy. Bez kitu, jakbym był singlem, to bym sobie taką zaimportował ;)

Image

Image

Image

Image

Wizyta w „wiosce” zaczyna się trzema tańcami. Indianie jacyś tacy zażenowani się wydają, jest do bólu to wszystko sztuczne i naciągane. Przykre jak kończą podbite narody. Gdyby komuś się nie chciało lecieć aż do Manaus to za 20 lat podobne atrakcje będą w Szwecji, tylko tam w roli statystów będą biali…

Potem są fotki i sprzedaż pamiątek, na szczęście jest styropianowe pudło z lodem a w nim browarek po piątaku, więc daję dziewczynom zarobić. Jeszcze tylko zjadam kilka prażonych mrówek i adeus amigas, nigdy więcej!
Wycieczka w tym upale umęczyła mnie tak, że kolejny dzień spędzam w całości w hotelu, oglądając sezon Deadwood na laptopie, pomimo działającej pełną parą klimy ciało mam cały czas przegrzane. Starość – nie radość…

Image
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
28 ludzi lubi ten post.
3 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Odkryj południe Francji ☀️ Loty do Marsylii i Nicei od 191 PLN 😎 Odkryj południe Francji ☀️ Loty do Marsylii i Nicei od 191 PLN 😎
Wyspa jak z raju w supercenie 🌴🔥 Loty na Mauritius od 2092 PLN😎 Wyspa jak z raju w supercenie 🌴🔥 Loty na Mauritius od 2092 PLN😎
#2 PostWysłany: 29 Lip 2019 17:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 Lis 2011
Posty: 2327
Loty: 124
Kilometry: 218 290
srebrny
Co jak co ale pióro lekkie i czyta się przyjemnie, ale pewnie i tak będzie g...burza jak to przy okazji każdej relacji @BusinessClass

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
_________________
Image
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
BusinessClass uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 29 Lip 2019 17:57 

Rejestracja: 14 Maj 2016
Posty: 1439
Zbanowany
niebieski
Masz talent :mrgreen: Przyjemna i pozyteczna bardzo lektura. BTW...możesz wrzucić focie tych wspomnianych girls od piwa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Góra
 Profil Relacje PM off
BusinessClass lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 29 Lip 2019 18:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Lut 2013
Posty: 1402
Loty: 494
Kilometry: 1 102 778
Zbanowany
Ich ojciec cały czas był w pobliżu z ostrym nożem do cięcia ryb więc mam tylko jedno z pewnego oddalenia ale nie mogę tu wrzucić, bo od razu by usunęli...
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 29 Lip 2019 18:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 Wrz 2012
Posty: 1642
Loty: 710
Kilometry: 1 148 381
srebrny
Relacje @BusinessClass są zawsze pomocne i inspirujące. Już wiem, że zimą popłynę z Belem do Manaus...
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 29 Lip 2019 18:33 

Rejestracja: 23 Wrz 2014
Posty: 1100
Loty: 130
Kilometry: 249 917
niebieski
Jednodniówka w "Amazonii" i opisana wycieczka masowa to kompletne nieporozumienie.

Mam zupełnie inne odczucie po wizycie w Manaus, gdzie pobyt w mieście był jedynie noclegiem po przylocie i przed wylotem.

Cała reszta to dla mnie niesamowite trzy dni w dżungli, na odludziu, 70 kilometrów od Manaus i bez internetu.
_________________
ImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 29 Lip 2019 19:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Lut 2013
Posty: 1402
Loty: 494
Kilometry: 1 102 778
Zbanowany
sko1czek napisał(a):
zimą popłynę z Belem do Manaus...


Powiedz, że żartujesz... Będzie ok 40 stopni a podróż w górę rzeki trwa dłużej. Toż to samobójstwo... Chyba, że piszesz o wypasionym wycieczkowcu, takim z klimą, kucharzami w białych czapach itp... Cejrowski kiedyś program zrobił z dokładnym opisem takiego statku.

https://ncplusgo.pl/Collection/Asset?co ... iat-odc-54

@Tjw1978 możesz żałować, że nie zwiedziłeś miasta ale tych 3 dni to Ci zazdroszczę. Może opiszesz, wrzucisz fotki?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#8 PostWysłany: 29 Lip 2019 19:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2012
Posty: 2003
Loty: 123
Kilometry: 110 954
niebieski
@BusinessClass

Czemuś ten temat tutaj umieścił? Trzeba było dać w relacjach z podróży, tutaj nie można zgłosić do konkursu na relację miesiąca :D
_________________
vivere militare est
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 29 Lip 2019 19:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Lut 2013
Posty: 1402
Loty: 494
Kilometry: 1 102 778
Zbanowany
Myślałem, że to za krótkie na relację. Ale jak ktoś z moderatorów uzna, że nie za krótkie to proszę o przeniesienie, dawno żadnego gadżetu za relację od F4F nie dostałem a koszulki już mi się sprały....
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 29 Lip 2019 20:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Paź 2016
Posty: 1232
Loty: 430
Kilometry: 743 690
niebieski
Manaus kojarzyło mi się dotąd niezmiennie z Teatro Amazonas, Wernerem Herzogiem i Fitzcarraldo. A teraz dojdą do tego Indianki co się nie muszą depilować.
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 29 Lip 2019 21:04 

Rejestracja: 20 Lis 2014
Posty: 3682
złoty
Człowiek uczy się przez całe życie. Dzieki @BusinessClass !

Tapniete z telefonu
Góra
 Profil Relacje PM off
BusinessClass lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 29 Lip 2019 22:03 

Rejestracja: 02 Sty 2013
Posty: 2064
Loty: 4
Kilometry: 17 154
niebieski
Ej , no bez jaj, moderatorzy proszę przenieście tą opowieść @BusinessClass tam , gdzie mozna ją nominować do relacji miesiąca. @BusinessClass - gratuluję "pióra"!
Góra
 Profil Relacje PM off
BusinessClass lubi ten post.
BusinessClass uważa post za pomocny.
 
      
#13 PostWysłany: 29 Lip 2019 22:04 

Rejestracja: 23 Wrz 2014
Posty: 1100
Loty: 130
Kilometry: 249 917
niebieski
Krótko opiszę - niestety jestem bardziej filmowy niż zdjęciowy :D Pracuję z gopro, postaram się coś później dorzucić.
Skorzystałem z oferty Iguana Tours (https://www.tripadvisor.com/Attraction_ ... zonas.html)

Świetny kontakt mailowy z biurem, wszystkie odpowiedzi na moje pytania niemal błyskawiczne. Organizacja wzorowa. Biuro jedno z wielu, ale ja zazwyczaj biorę pod uwagę opinie ludzi z TripAdvisora.

Organizator zabrał grupę z lotniska do hotelu w nocy (potwierdzam, że Mercure w Manaus naprawdę fajnym hotelem jest). To była krótka noc, bo przyjechaliśmy koło 1.00 w nocy, a już koło 7.30 musieliśmy wyjechać z hotelu. Zostawiliśmy duże walizki w przechowalni hotelowej, a sami ruszyliśmy do dżungli z plecakami i zapasem ciuchów na 3 dni.

Dzień pierwszy to przejazd - najpierw busikiem, a potem motorówką - do Juma Lodge, nazwijmy to naszego gospodarstwa agroturystycznego. Dotarliśmy po dwóch godzinach, wcześniej zahaczając właśnie o Rio Negro i połączenie rzek. W Juma zakwaterowanie, poznanie z naszym przewodnikiem, a następnie wypad do dżungli z noclegiem (czterech Polaków, para duńska i Brazylijka). Płynięcie motorówką w strugach deszczu, potem wieczór i kolacja w dżungli, a następnie wypłynięcie na rzekę (co nieco utrudniała "wizyta" kajmana u brzegu) w środku nocy, powrót i spanie na hamakach... Nigdy tak dobrze jak tam się nie wyspałem - serio - hamak rewelacja.
Niesamowite są dźwięki dżungli o różnych porach dniach - wieczorem i rano - zupełnie inne.

Dzień drugi to powrót do Juma, odwiedzenie lokalnej rodziny, zobaczenie tego jak mieszka, możliwość kupna rzeczy (do niczego nie zobowiązująca). Po południu wypłynięcie na łowienie piranii (fajna zabawa), obserwowanie delfinów w naturze, zachód słońca. A po zachodzie wypłynięcie na "złowienie" małego kajmana. Możliwość dotknięcie, zrobienia zdjęcia - jeśli ktoś odważny.
I to - czego nie zapomnę do końca życia - piękne rozgwieżdżone niebo, jakiego nie uwidzimy w oświetlonej części świata...

Trzeci dzień to wizyta w dżungli / lesie. Gdzie pogryzą nas moskity, zobaczymy z jakiego drzewa robi się Chanel No5, zobaczymy brazylijskie orzechy, kopce cykad i wiele wiele innych rzeczy. A potem powrót do Manaus, znów noc w Mercure i wylot do Rio, na karnawał.
_________________
ImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#14 PostWysłany: 29 Lip 2019 22:48 

Rejestracja: 24 Paź 2012
Posty: 1384
niebieski
A ile za ta przyjemnosc sobie policzyli?

Enviado desde mi ALE-L21 mediante Tapatalk
_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik
Góra
 Profil Relacje PM off
BusinessClass lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 29 Lip 2019 22:52 

Rejestracja: 23 Wrz 2014
Posty: 1100
Loty: 130
Kilometry: 249 917
niebieski
630 reali za głowę (czyli mniej więcej 630 złotych).

Dodam tylko, że gdybym mógł coś zmienić w moim pobycie w Brazylii, to wydłużyć o jeszcze jedną noc pobyt właśnie w Amazonii (jest też opcja czterodniowa).
_________________
ImageImage
Góra
 Profil Relacje PM off
BusinessClass lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#16 PostWysłany: 29 Lip 2019 23:49 

Rejestracja: 01 Kwi 2012
Posty: 3744
srebrny
Manaus, tam musi byc jakas cywilizacja, w koncu zbudowali calkiem ladny stadion na world cup - na cale 4 mecze.

ale nie o tym, tylko o rejsie. mozna poleciec do Iquitos i splynac statkiem z pradem rzeki z Tabatinga (trojstyk) w pare dni do Manaus. element przygody gwarantowany.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 18 Sie 2025 17:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Wrz 2011
Posty: 626
Loty: 1356
Kilometry: 2 768 949
platynowy
Potwierdzam dobrą obsługę z Iguana Tours https://www.amazonbrasil.com.br/ingles/index.html
My też wzięliśmy pakiet trzydniowy w Juma Lake (zakres co do joty ten sam co opisywał @Tjw1978)
Ceny na lipiec 2025 to 1190 reali za osobę (3 dni) - nocleg w dormitorium (ale jak byliśmy to spaliśmy tam sami) lub 1480 reali - nocleg w chatkach.

Nocowanie w lesie w hamakach - petarda!

Szczegóły ze zdjęciami w mojej relacji na forum: https://www.fly4free.pl/forum/amazonia-mato-grosso-i-iguacu-z-dzieciakami-w-brazylii,212,182894
_________________
Image

"Turysta to ktoś, kto już od przyjazdu myśli o powrocie do domu, podczas gdy podróżnik nie wie, czy w ogóle wróci"
Góra
 Profil Relacje PM off
Tjw1978 lubi ten post.
Tjw1978 uważa post za pomocny.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 17 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group