Fly4free.pl

Może teraz w tytule promocji chodzi o to, że tylko ktoś szalony kupi bilety w tej cenie?

Jesteś SZALONA mówię Ci !!!!

peta tak szczerze czy uwazasz ze latanie w te i wewta na drugi koniec swiata to tanie hobby ?

To nie jest tanie hobby ale chyba znajdujemy się w miejscu, które pomaga nam robić to jeszcze taniej.

Tak czytam i zastanawiam się czy wszyscy zdajemy sobie sprawę, że słowo "promocja" nie jest wcale tożsame z "obniżka ceny", ani z "rabat" czy też "bonifikata"

"Promocja" oznacza, że usługa lub produkt są promowane - czyli producent/usługodawca chce akurat teraz ten produkt/usługę sprzedać w większej ilości niż np. w zeszłym miesiącu. To element komunikacji marketingowej tak jak mylona z nią często aktywizacja sprzedaży - ta najczęściej polega właśnie na obniżeniu ceny albo dodaniu wartości bez zmiany ceny, czyli np. "+10% gratis". Natomiast sama w sobie jest tylko sposobem na wytworzenie lub wzrost świadomości potencjalnego klienta na temat produktu.

To w dużej mierze w głowach konsumentów pojawia się znak równości pomiędzy "promocją" i "obniżeniem ceny"

zreszta wszystko zalezy. 179 PLN za RT GDN-KRK toz to taniutko jak barszcz, pendolino kosztuje conajmniej 250 PLN i jedzie 6 godzin.

Jeśli Klient chce mieć lepiej i taniej to ktoś musi mu to dostarczyć. A po drogiej stronie poza firmą jest pracownik, na którym to można wymóc. Ty w stosunku do LOT jesteś Klientem, ale pewnie sam też jesteś pracownikiem i firma gdzie pracujesz ma swoich Klientów. Jeśli oni chcą coś taniej to firma mniej zarobi itp. itd. albo będzie kasować, za odprawę, bagaże, infolinię i wszystko co możliwe. W przypadki LOT akurat zawsze jest dosypka z budżetu więc możesz za to płacić nawet jak nie latasz



W Polsce średnio na osobę o ile pamiętam przypada ok 0,7 lotu w roku. Zatem zrozum, ci, których stać na latanie są pewną elitą nie tylko w tym kraju ale i w skali globu. Oczywiście sam też chciałbym latać jak najtaniej, ale mam pewną świadomość jakie są koszty takiej działalności. Chciałbym mimo wszystko podróżować bezpiecznie i w miarę komfortowo, zatem godzę się na pewną cenę. Paczka fajek kosztuje 16 PLN, piwo kraftowe w knajpie ok 14 PLN, obiad w pracy 20 PLN. Nie będę zatem biadolić, że lot RT na drugi koniec kraju jest o 50 PLN droższy niż mi się wydaje, że powinien być.

Problemem nie jest wysoka cena, a zupełny brak biletów w tej cenie w tej niby-promocji, w tym jest problem. Czy to jest fair, aby promować cenę, której nie da się kupić?

To jest oczywiście nie ok, tez nie lubię takiej ściemy niczym bilety na pendolino Warszawa gdansk za 49 pln których nigdy nie mogę dostać.

Taka drobna uwaga - jest już piątek, a Wy ciągle o tej środzie...

_________________

to może w piątek uda się kupić te bilety, które niby miały być w środę ale ich nie było? Takie małe opóźnienie...

będzie w tym roku promocja "kalendarz adwentowy" ?

przecież już dostałeś odpowiedź na to pytanie zadane w innym wątku...

Nie zauważyłem wcześniej, dzięki

Pierwsza SzŚ w tym roku (*-także z regionów)

Prawdę mówiąc LHR mega tani, kiedyś poniżej 600 to nie schodził

Dokładnie to bardzo tanio jak za LHR, duża oszczędność czasu niż przy lot do STN czy LTN

A to nie czasem LCY?

A jest i LHR - pardon

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

@Tom K dziś są w promocji LCY i LHR

_________________

W tej samej cenie ? Toz to taniutko jak barszcz i do tego za darmo widok na Londyn z lotu ptaka