Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 153 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna
Autor Wiadomość
#121 PostWysłany: 31 Sie 2018 19:52 

Rejestracja: 16 Mar 2018
Posty: 34
@Bubu69 Super relacja. Jutr wylatujemy do SF, także w samą porę:D Skorzystam z doświadczeń.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
City break na Majorce 🏝️ 🏖️ 🌞 Loty z Warszawy i 4* hotel w Palmie za 819 PLN 😍 City break na Majorce 🏝️ 🏖️ 🌞 Loty z Warszawy i 4* hotel w Palmie za 819 PLN 😍
All inclusive w Maroku 🌴🏖️ Wypoczynek w 4* hotelu przy plaży za 1939 PLN All inclusive w Maroku 🌴🏖️ Wypoczynek w 4* hotelu przy plaży za 1939 PLN
#122 PostWysłany: 31 Sie 2018 20:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2015
Posty: 261
Loty: 30
Kilometry: 88 684
niebieski
Dzień 16. CA-1 / Los Angeles 22.06.2018


No i powoli zmierzamy do końca! Ostatni dzień, ostatnie promienie kalifornijskiego słońca i trzeba będzie wracać. Z tym słońcem to ogólnie mieliśmy bekę, bo kilku osobom właśnie wysłaliśmy pocztówki z dopiskiem "pozdrowienia ze słonecznej Kalifornii", gdzie prawie całkowicie mijało się to z prawdą :P. Akurat tak trafiliśmy, że pogoda w tym regionie nas zaskoczyła swoim chłodem i pochmurnym niebiem i nie do końca pokryła się z naszymi wyobrażeniami. Ale wiadomo, pogoda to rzecz poboczna, chociaż miło jest trafić w słoneczne dni na swoich wakacjach.

Ruszyliśmy z Pismo Beach i kierowaliśmy się dalej jedynką w stronę LA. Po drodze chcieliśmy zahaczyć o Santa Barbara i Malibu, jakże znane też z telewizji i filmów, miejscowości :).
Pierwsza z nich bardzo przyjemna, można przejechać się wzdłuż plaży, przy której ciągnie się długi deptak. Chwilkę się przeszliśmy, nawet natrafiliśmy na jakąś akcję policji, ale już nie chciałam im przeszkadzać :). Chyba nie będzie mi dane spotkać tego policjanta do zdjęcia, ale było blisko :P.


Fot.425
Załącznik:
IMG_9470.jpg
IMG_9470.jpg [ 627.99 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.426
Załącznik:
IMG_9474.jpg
IMG_9474.jpg [ 386.41 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.427
Załącznik:
IMG_9478.jpg
IMG_9478.jpg [ 498.17 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.428
Załącznik:
IMG_9481.jpg
IMG_9481.jpg [ 460.55 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.429
Załącznik:
IMG_2457.jpg
IMG_2457.jpg [ 232.52 KiB | Obejrzany 16498 razy ]



Dojechaliśmy do Malibu i tu również sobie wysiedliśmy z auta i poszliśmy na spacer po plaży. Ta miejscowość jest dużo mniejsza, ale widać, że bardziej nastawiona na prywatne wille, do których przyjeżdża się tylko na wakacje. W pewnym momencie na plaży zaczynają się właśnie domki, które mają jakby swój własny dostęp do plaży i nie było wiadomo, czy można iść dalej. Stanęliśmy tak na linii tych domków i plaży "publicznej", a za nami to samo zrobiła jakaś inna, starsza para. Ale mówimy "co tam, zaryzykujemy" i poszliśmy dalej wzdłuż, a tamci widząc nas też się odważyli :). My to jesteśmy hardcory, co nie :)!? W końcu zawróciliśmy, bo nie było nic ciekawego, ale normalnie być może wtargnęliśmy na teren prywatny :P. Oczywiście nasi "towarzysze" dokładnie w tym samym miejscu zawrócili. Czyżbyśmy z daleka wyglądali na kogoś, kto wie wszystko i można za nami iść w ciemno :)? Na to wychodzi :P.


Fot.430
Załącznik:
IMG_9490.jpg
IMG_9490.jpg [ 474.86 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.431
Załącznik:
IMG_9492.jpg
IMG_9492.jpg [ 395.96 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.432
Załącznik:
IMG_9491.jpg
IMG_9491.jpg [ 447.98 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.433
Załącznik:
IMG_9494.jpg
IMG_9494.jpg [ 424.48 KiB | Obejrzany 16498 razy ]



Wtedy odbiliśmy trochę w górę i pojechaliśmy do Calabasas, gdzie też są chyba wille bogatych ludzi, ale my dodatkowo chcieliśmy zobaczyć takie miejsce, w którym rozgrywała się akcja jednego z obejrzanych seriali. Naprawdę fajne mają te osiedla, domki piękne i miło było sobie tak pojeździć. Okazało się jednak, że nie zobaczymy chaty z tv, bo była na jakimś zamkniętym osiedlu. Ale to nic, mamy przynajmniej pogląd jak to tam wygląda i jak wszystko się kręci :).


Fot.434
Załącznik:
IMG_9486.jpg
IMG_9486.jpg [ 665.52 KiB | Obejrzany 16498 razy ]



Skierowaliśmy się już do Los Angeles, wylot mieliśmy dopiero o 21, a godzina była coś koło 13, to postanowiliśmy przejechać się jeszcze na Long Beach. Tam nie byliśmy, więc zawsze okazja, żeby coś więcej zobaczyć. Oczywiście w mieście lekkie korki, tak że trochę się jechało, a wiadomo, zawsze dochodzi już ten stres, czy zdąży się na samolot, zwłaszcza na tak daleki lot. Tutaj widoki były trochę inne, wysokie wieżowce, w pobliżu port i bulwar. Wysiedliśmy się przejść, ale byłam coś niespokojna, że naprawdę się nie wyrobimy i w zasadzie skorzystaliśmy tylko z toalety i stamtąd wyjechaliśmy. Znowu się śmialiśmy do siebie, że my to jesteśmy nieźli, bo tak po prostu przyjechaliśmy sobie na Long Beach załatwić co nieco i z powrotem w drogę :), no normalnie "kozaki" :P.


Fot.435
Załącznik:
IMG_9502.jpg
IMG_9502.jpg [ 978.12 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.436
Załącznik:
IMG_9503.jpg
IMG_9503.jpg [ 459.85 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.437
Załącznik:
IMG_9505.jpg
IMG_9505.jpg [ 623.66 KiB | Obejrzany 16498 razy ]



Tak więc pojechaliśmy prosto do wypożyczalni Alamo oddać nasz super wóz. Odbywa się to tak, że wjeżdża się w innym miejscu, specjalnie do tego oznaczonym i tam nas kierują w konkretną uliczkę. Wtedy podchodzi do nas osoba z obsługi, która w magiczny sposób wie kim jesteśmy, co to za auto (oprócz tego, że je widzi :P) i w jedną sekundę wszystko jest załatwione (być może zdążyła zczytać kod z naklejki na szybie, ale wydaje mi się, że zrobiła to potem). My tylko potwierdziliśmy, że z autem jest wszystko ok i mieliśmy na spokojnie się spakować. Tak więc pozbieraliśmy rzeczy, raz dwa i już podjechał shuttle bus, a my do niego wsiedliśmy. Jak dla mnie było to za szybko, bo nie zdążyłam rzucić okiem ostatni raz na auto, czy wszystko wzięte, a dodatkowo nawet się z nim pożegnać i podziękować za wspólna wyprawę. Ach ci faceci, zawsze gdzieś się spieszą :P. Jechaliśmy sobie busikiem w dobrych, aczkolwiek trochę smutnych nastrojach i oglądaliśmy ostatnie nagrane filmiki. W pewnym momencie patrzę, a tam przez jedną sekundę ukazała mi się jedna, jedyna rzecz, o której zapomnieliśmy (w zasadzie jedna z dwóch, ale ta ważniejsza :P). Otóż zostawiliśmy na szybie uchwyt do gps, który był tak fajny, poręczny i wygodny, że wezbrała we mnie taka złość i smutek, że nie odzywałam się do M. prawie do końca trasy. Tylko spojrzeliśmy po sobie i było coś na zasadzie "no k.. no". Oczywiście mieliśmy bekę z siebie samych kolejny raz :), ale wiedziałam, żeby jeszcze na spokojnie przejrzeć to auto, czy wszystko wzięte. Tak więc to jest rada dla następnych turystów – sprawdźcie na spokojnie każdy "centymetr" auta :), zwłaszcza jak się ma jeszcze dużo czasu, shuttle bus nigdzie nie ucieknie, bo potem to już po ptakach :). Ale oczywiście mam gorącą prośbę :), do tych co tam może będą, jeśli wypożyczycie to auto i nasz super uchwyt tam jeszcze wisi, to przywieźcie mi do Polski :) (to był jeszcze firmy Nokia, tak że już nie do kupienia myślę :)). Aha, no i przy kluczykach został brelok – nabój, ale to było męża, tak więc mało istotne (jeszcze by Was za to zatrzymali na lotnisku :P), ale jak tam przy okazji też chwycicie, to super ;) (kupiony w sklepie z pamiątkami w Tropic, koło Bryce ;)).


Fot.438
Załącznik:
Komentarz do pliku: nie, to nie jest w wypożyczalni ;)
a4dbfca3-14db-4603-86b4-baff3045ee2c-001.JPG
a4dbfca3-14db-4603-86b4-baff3045ee2c-001.JPG [ 247.17 KiB | Obejrzany 16498 razy ]



Takim oto sposobem dostaliśmy się na lotnisko i oczekiwaliśmy na samolot. Z niczym juz nie daliśmy się zfrajerować, żadnymi walizkami, ani tym podobne, a nawet dostaliśmy nagrodę :). Bowiem jak patrzyłam w internecie na odprawę, żeby może to zrobić online, to wyskakiwało mi już tylko 1 wolne miejsce do wyboru. Myślę sobie "ale jak to, skoro nas jest dwójka, a nie rezerwowaliśmy żadnego miejsca, to jak mam teraz wybrać dwa, czyżby sprzedali więcej biletów niż mają?" - takie przemyślenia mnie dotknęły, a że jak juz pisałam, jednak dosyć rzadko latam, to w zasadzie nie wiem jak to wygląda. Stwierdziłam w takim razie, że pójdziemy od razu do odprawy jak tylko ją rozpoczną. Nadszedł w końcu ten czas i po chwili staliśmy oko w oko z pracownikiem LOT-u – bardzo miłym, młodym mężczyzną. Bałam się czy nie powie zaraz "o o o, ale tu nie ma dla państwa miejsca" i czekałam niecierpliwie, aby nie wypowiedział tego zdania. I nie to, że chciałam coś załatwić, czy coś w tym stylu, ale żeby właśnie wiedzieć, czy wszystko jest ok, spytałam "a będziemy mieli jakieś fajne miejsca :)?". Chyba w tym właśnie momencie moje spojrzenie raz zadziałało, bo Pan z uśmiechem mówi, że nie wie, ale zaraz zobaczy co da się zrobić. To mówię, że jak tu lecieliśmy to mieliśmy miejsca z tyłu, rząd coś około 25 czy 26, na co on, że akurat może nam dać 24, no to ja, że super. I dodaję, czy myśli, że będziemy sami na tych fotelach, a on, że kiepsko to wygląda, bo z tego co wie, to jest cały samolot pełny. No to mówię, że trudno i dziękujemy. Udaliśmy się potem do dalszej odprawy i oczekiwaliśmy na lot. Przy wchodzeniu do rękawa, spotkaliśmy jeszcze raz tego Pana i z uśmiechem życzyliśmy dobrego dnia (naprawdę ten amerykański nastrój bardzo się udziela :)). Siadamy na swoich fotelach, a samolot rzeczywiście coraz bardziej zaczął się zapełniać. Jednak nastał juz czas odlotu i tak patrzę wokoło, a wszystkie miejsca są zajęte, tylko to obok nas zostało jedno wolne. I czy Wy wiecie, że chyba to było jedno, jedyne miejsca, które pozostało na to wychodzi do wykupienia i trafiło się nam :)??? W tym momencie chciałam pozdrowić tego sympatycznego Pana z obsługi, nie wiem czy to jego zasługa, ale jest taka możliwość :). Wspaniale było lecieć z jednym wolnym fotelem, na którym mogłam trochę wyciągnąć nogi i nawet się położyć. Oczywiście przykro mi dla innych, że trochę lecieli w ścisku, bo jednak wyobrażam sobie jak to jest siedzieć obok innej osoby 12 godzin i nie móc się bardziej poprzekręcać, no ale cóż mogłam począć :).
Ahoj przygodo, pa pa USA, mam nadzieję do zobaczenia :) (w zasadzie nie wyobrażam sobie inaczej :P)!!!


Mapa 9
Załącznik:
mapa 9.png
mapa 9.png [ 706.23 KiB | Obejrzany 16498 razy ]



Nasza wycieczka marzeń skończyła się, będę ją wspominać do końca życia, było cudownie, wspaniale, wesoło, nieoczekiwanie, mega, zajebiście, przyjemnie, ale i wyczerpująco. Bardzo cieszę się, że udało mi się to zorganizować i trwać w celu do samego końca. Wszystkie odwiedzone miejsca przewyższyły moje oczekiwania, a także wyrobiły swój własny pogląd na różne sprawy. Podróżowanie dostarcza tyle wspaniałych przeżyć i wspomnień, że na pewno nie zrezygnuję z kolejnej wyprawy. Stany zachwyciły mnie swoją różnorodnością, pozytywnym nastawieniem ludzi, bezinteresownością i pomocą z każdej strony. A piękna przyroda, w każdym rejonie inna, czyni to Państwo niezwykle wyjątkowym miejscem. Tak bardzo jestem szczęśliwa, że mogłam odwiedzić ten kraj i przeżyć przygodę jak z filmu. Mój amerykański sen się spełnił :)!!!


Fot.439
Załącznik:
IMG_9555-001.jpg
IMG_9555-001.jpg [ 805.41 KiB | Obejrzany 16498 razy ]


Fot.440
Załącznik:
rejestracje.JPG
rejestracje.JPG [ 477.92 KiB | Obejrzany 16498 razy ]





PODSUMOWANIE



Ilość dni na miejscu : 16
Liczba przejechanych kilometrów : ok.5600
Auto : Nissan Rogue
Wypożyczalnia : Alamo
Odwiedzone stany : Kalifornia, Arizona, Utah, Nevada
Odwiedzone większe miasta : Los Angeles, Las Vegas, San Francisco
Odwiedzone miejsca : Universal Studios, Santa Monica, Venice Beach, Amboy, Oatman, Williams, Page, Monument Valley, Tropic, Springdale, Ridgecrest, El Portal, Stateline, Monterey, Pismo Beach, Santa Barbara, Malibu
Zwiedzone parki : Joshua NP, Grand Canyon, Kanion Antylopy, Horseshoe bend, Monument Valley, Bryce Canyon, Zion NP, Death Valley, Sequoia NP. Yosemite NP, Big Sur
Mapy : Here offline
Zdjęcia : Sony alpha6000, Nikon D3100, Samsung, Iphone


Nasze indywidualne koszty :

wiza : 1150 zł
bilety na samolot : 5700 zł
wypożyczenie auta : 1850 zł
ubezpieczenie auta : 530 zł
ubezpieczenie na wyjazd : 600 zł
paliwo : ok. 1300 zł
noclegi : średnia za 1 nocleg - 130 $
Universal Studios : 358 $ + parking ok.15-20 $
Kanion Antylopy : 100 $
MV : 20 $
jedzenie + pamiątki : 30-70 $ na dzień


Plus pozytywne nastawienie, radość i motywacja :)! Bez tego ani rusz w dążeniu do celu :)! Życzę powodzenia wszystkim podróżującym i szczęścia w spełnianiu kolejnych marzeń! Dziękuję za przeczytanie mojej relacji :)!!!!!

Fot.441
Załącznik:
IMG_9543a.jpg
IMG_9543a.jpg [ 411.07 KiB | Obejrzany 16498 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
24 ludzi lubi ten post.
5 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#123 PostWysłany: 31 Sie 2018 21:19 

Rejestracja: 02 Maj 2017
Posty: 67
Koniec :cry: :( :cry:

I co jutro robić?
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#124 PostWysłany: 31 Sie 2018 21:22 

Rejestracja: 28 Mar 2014
Posty: 191
Loty: 22
Kilometry: 63 900
Czyli musisz wrócić, bo nie ma foty z policjantem :D Jakby co, to w NYC jest to bardzo łatwe, bo policja na każdym rogu stoi i z reguły nie mają nic przeciwko robieniu sobie zdjęć z nimi. Nawet jak są uzbrojeni po zęby w długą broń :D No i wyprawa znacznie tańsza niż objazdówka po zachodzie.
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#125 PostWysłany: 31 Sie 2018 21:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2015
Posty: 261
Loty: 30
Kilometry: 88 684
niebieski
@Don_Boorak - hahaha, a mówiłam nie pospieszać, bo będzie jak z serialem (oby to był dobry serial :P)

@badmoon - Dokładnie tak :)!! Muszę wrócić, nie ma opcji, a jak jeszcze mi teraz mówisz, że tam jest tyle "copsów", to już w ogóle (zwłaszcza, że do Nowego Jorku też bardzo chcę ;)). A zdjęcie z długą bronią to koniecznie :P hahaha! Też tak myślę, że wyszłoby dużo taniej, jeśli sam NYC, to bez auta i jeden nocleg :)


Ostatnio edytowany przez Bubu69, 02 Wrz 2018 14:10, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#126 PostWysłany: 31 Sie 2018 22:02 

Rejestracja: 28 Mar 2014
Posty: 191
Loty: 22
Kilometry: 63 900
edit: Usuwam foto z panami z NYPD, bo to jednak zaśmieca Twoją relację ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#127 PostWysłany: 01 Wrz 2018 08:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2015
Posty: 261
Loty: 30
Kilometry: 88 684
niebieski
@badmoon - oj, nawet nie zdążyłam zobaczyć :)! Nie ma problemu, wcale by nic nie zaśmiecali ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#128 PostWysłany: 01 Wrz 2018 11:31 

Rejestracja: 28 Mar 2014
Posty: 191
Loty: 22
Kilometry: 63 900
@Bubu69 pytanie na czasie. Przy mojej planowanej na przyszły rok wyprawie na północny zachód USA i Kanady (Kanada to już na jej południowym zachodzie, bo nie jestem hardkorem :D ), mogę ustawić sobie dogodną, całodobową przesiadkę w SF lub LA. Co byś wybrała na 1 dzień? Pierwsza myśl to właśnie San Fran z kultowym Golden Gate, wiktoriańskimi domkami i słynnym tramwajem. Mam wrażenie, że LA byłoby trudniejsze i bardziej męczące na 1 dzień. Co sądzisz?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#129 PostWysłany: 01 Wrz 2018 14:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2015
Posty: 261
Loty: 30
Kilometry: 88 684
niebieski
@badmoon - o, widzę że u Ciebie też szykuje się super wyprawa, a Kanada jest piękna :)! Co do Twojego pytania, to w tym wypadku również wybrałabym SF. Miasto jest mniejsze, do ogarnięcia na piechotę albo cable carem (jako super rozrywka :p), wszystkie atrakcje blisko siebie i dużo można zobaczyć. LA jest jednak duże i na pewno straciłbyś trochę czasu w korkach. ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
badmoon lubi ten post.
badmoon uważa post za pomocny.
 
      
#130 PostWysłany: 01 Wrz 2018 17:19 

Rejestracja: 05 Mar 2017
Posty: 1536
srebrny
No szkoda, że wyprawa nie trwała miesiąc, aż chce się dalej czytać. Brakuje mi jeszcze zdjęć tych tatuaży- czy one jakieś wielkie były?
Do konkursu zgłoszone.
_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#131 PostWysłany: 01 Wrz 2018 18:40 

Świetna relacja, w sumie jedyna z USA, która czytałem do końca. Zdjęcia wspaniałe. Widać, że się przyłożyłaś do organizacji i czułaś pewnie na miejscu. Tak trzymać! Powodzenia.
Góra
 PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#132 PostWysłany: 01 Wrz 2018 20:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2015
Posty: 261
Loty: 30
Kilometry: 88 684
niebieski
@katka256 - dzięki wielkie za zgłoszenie :)!!! Jeśli chodzi o tatuaże to tak na szybkiego można zrobić tylko takie małe, właśnie 3-4 cm, nie wymagają wcześniejszych projektów itp., no i zwłaszcza jak się wejdzie tak z marszu bez umówionego terminu. A co do zdjęć, to raczej ciężko, M. jest nieśmiały ;) hehe!

@Don_Bartoss - bardzo mi miło to czytać :)! Tak, organizacja wyjazdu trwała kilka miesięcy, ale czego się nie robi dla spełnienia marzeń :)! Pozdrawiam :)!!!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#133 PostWysłany: 02 Wrz 2018 21:45 

Rejestracja: 01 Sie 2018
Posty: 34
Fantastyczna relacja :) szkoda że już się skończyła! No, zdjęcie z policjantem trzeba koniecznie nadrobić, więc teraz poczekamy na relację z New York :lol:
Masz ogromny dar pisania lekko, ciekawie. Będzie mi brakowało codziennych odcinków!
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#134 PostWysłany: 02 Wrz 2018 22:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Lis 2012
Posty: 1111
niebieski
Dzięki za zawołanie w innym wątku, bo na forum już właściwie nie bywam, ale do Twojej relacji wszedłem i póki co pobieżnie poczytałem i przeglądnąłem zdjęcia - wygląda na to że było świetnie i cieszę się jeśli cokolwiek pomogłem ;) Z tego co pamiętam z dyskusji w trakcie planowania to do wielu wskazówek, które tam padały się nie zastosowaliście (zresztą wiele było zapewne sprzecznych ze sobą, choćby w kwestii podejścia do noclegów), ale to świetnie pokazuje że te rejony dają tak wiele możliwości, że grunt to znaleźć swój własny rytm i nie zmuszać się do niczego, a satysfakcja gwarantowana! :) I po waszej relacji widać, że mieliście w tej podróży własny rytm, własne małe przyjemności i smaczki (tatuaże!), a dzięki temu tak dobrze się to czyta/ogląda, bo ma odciśnięte to piętno indywidualność. A no i fajna z was para ;) Podobają mi się zdjęcia, ktoś ma rękę do kadrów, szczególnie zdjęcia z drogami w rolach głównych. Jakie obiektywy? Tele i jakaś stałka?

Gatuluje, jeśli dobrze zrozumiałem, pierwszej takiej dużej wyprawy, ale i ostrzegam... Podróże ogólnie, ale Stany szczególnie, uzależniają i to zapewne dopiero początek. Hawaje, Alaska, północna część zachodniego wybrzeża, NYC + okolice, wschodnie wybrzeże, bible belt, yellowstone... Dużo tego ;)

P.S. Byłem przekonany, że to 69 w nicku to tradycyjnie od roku urodzenia. Po zdjęciach już wiem, że źle to zinterpretowałem... :twisted:
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#135 PostWysłany: 03 Wrz 2018 09:50 

Rejestracja: 17 Paź 2013
Posty: 149
co do prawa jazdy miedzynarodowego to na pewno nie zaszkodzi, ode mnie mila Pani z alamo na hawajach chciala wlasnie miedzynarodowe prawo jazdy plus polskie ;) wiec wszystko jak zwykle zalezy od czlowieka ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#136 PostWysłany: 03 Wrz 2018 09:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2015
Posty: 261
Loty: 30
Kilometry: 88 684
niebieski
@channel - Fajnie, że tak Ci się podobało :), ale jeśli pojadę do NYC to na bank nadrobię to zdjęcie i pewnie też napiszę relację z tego wyjazdu :) (ale to pewnie najwcześniej za dwa lata?). A póki co, to serdecznie Cię pozdrawiam ;)!!!

@kiew - oj tak, rad było dużo, wszystkie mi pomogły, ale wielu nie zdążyłam ogarnąć, np. jakieś punkty widokowe czy fajne miejscówki. Ale masz rację, zrobiliśmy to po swojemu i było fantastycznie :)! Dzięki za komplement co do zdjęć, fakt że lubimy je robić, jednak daleko nam do profesjonalizmu ;). Oczywiście chciałabym mieć super aparat, czy właśnie dobre obiektywy, ale nie dość, że to jednak drogie zabawki, to trzeba się lepiej znać na obsłudze ;). Jeśli chodzi o lustrzankę, to był stary nikon d3100 z obiektywem nikkor af-s 55-200 vr.
Och tak, podróże uzależniają! Przed wyjazdem myślałam, że odbędę swoją wymarzoną tak daleką podróż i starczy mi na jakiś czas, ale nic bardziej mylnego! Od razu bym gdzieś znowu pojechała i tak jak piszesz : Hawaje, Alaska, czy Oregon lub Wyoming, a nie mogę opuścić też NYC :) i reszty ze wschodu (zostaje też cała środkowa część!), a co dopiero inne kraje itd. Może kiedyś :)
P.S. Hahaha, nie mogę, bo ja Ciebie też wywołałam jako dziewczynę, zamiast chłopaka, nie doczytając, że przecież piszesz w 100 % jako facet :P, a do tego ten wielki miś, jako avatar, no nie mogło być inaczej :P! A co do mojego nicka, to uchylę rąbka tajemnicy, żeby nie było :p, że mój nick to od tego, że my z mężem jesteśmy Yogi i Bubu (tak, wiem, że Bubu to był chłopczyk, ale kto go tam wie :P), a 69 to po prostu stary adres mieszkania i akurat ten nr był wolny, oj tam :P. No i właśnie powinniśmy odwiedzić też Yellowstone, ale było nie po drodze, jednak nie może być inaczej, musimy tam pojechać ;)
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#137 PostWysłany: 04 Wrz 2018 17:05 

Rejestracja: 05 Mar 2017
Posty: 1536
srebrny
Gratulacje z udziału w konkursie, trzymam kciuki teraz, a potem w rocznym.
_________________
Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#138 PostWysłany: 04 Wrz 2018 17:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 Gru 2014
Posty: 731
niebieski
Cytuj:
tak, wiem, że Bubu to był chłopczyk


dokładnie, skandal! ;) :P

a sama relacja bardzo przystępna, zdjęcia fantastyczne, fajnie było zjechać Stany razem z Wami.pozdrawiam
_________________
http://www.zb-szwoch.pl
Góra
 Profil Relacje PM off
Bubu69 lubi ten post.
 
      
#139 PostWysłany: 04 Wrz 2018 17:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Mar 2015
Posty: 261
Loty: 30
Kilometry: 88 684
niebieski
@katka256 - Dziękuję Ci bardzo :), udało się dostać do konkursu! Ale widzę, że jest wiele ciekawych relacji, tak więc zobaczymy ;). Mimo to dziękuję za nominację i życzę wszystkim powodzenia :)!

@BooBooZB - ooo, cześć drugi BooBoo :) (taki bardziej zagraniczny :P)! Dziękuję za miłe słowa i za przeczytanie relacji, pozdrawiam :)!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#140 PostWysłany: 10 Wrz 2018 10:48 

Rejestracja: 15 Lut 2016
Posty: 540
Loty: 138
Kilometry: 169 320
niebieski
Bubu69 napisał(a):
Tam też wypiliśmy nasze pierwsze piwo, a jako że jestem typową kobietą to wybrałam smakowe - cydr Angry Orchard, bardzo dobry :).


Cydr to nie piwo, to coś o wiele lepszego ;)

A poza tym fajna relacja, tylko szkoda, że aż tak długa :D
_________________
33/51: ALB, AUT, BIH, BUL, CRO, CYP, CZE, DEN, ESP, FIN, FRA, GBR, GEO, GER, GRE, HUN, ITA, KOS, LAT, LTU, MDA, MKD, MLT, MNE, NED, NOR, POL, RUS, SLO, SRB, SWE, SVK, TUR
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 153 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group