Fly4free.pl

Tyle, że jak już kasuje po 800, to niech chociaż leci punktualnie. Ostatnio gniłem 3 godziny na Okęciu, bo samolot do Poznania był o niemal 2 godziny opóźniony. Krew by mnie zalała, gdybym zapłacił choćby połowę tej kwoty.

@wave_pl: zaraz, czy lot jest spółką prawa handlowego i zarabiać czy ma spełniać funkcje społeczne (socjalne)? Wg mnie to pierwsze. Cena jest taka jaką klient jest w stanie zapłacić - a kto jest klientem czy firma czy osoba fizyczna to kompletnie z punktu widzenia LOTu nie ma znaczenia i nie powinno mieć,

800 PLN RT za GDN-WAW to dosc duzo, pewnie sprzedaja ostatnie miejsca, biznes to pewnie wezmie

Dlatego z naszego (klienta) punktu widzenia należy kibicować Ryanairowi, Wizzairowi czy komukolwiek innemu kto będzie miał ochotę realizować loty krajowe i będzie stanowił realną konkurencję lotniczą dla Lot-u który mając monopol może windować ceny bo i tak część klientów (w tym biznes) zapłaci. I wtedy się skończy Eldorado, szybciutko.

Patrzę na jutrzejsze ceny lotów Ryanair operującego na włoskich krajówkach. Połączenie Bergamo - Neapol 320 EUR OW.

Nigdzie nie napisałem że Okęcie cokolwiek płaciło.

Oburzonym podpowiadam, że w aktualnych realiach mogą założyć linię lotniczą i śmiało konkurować z LOT. Polecam jednak najpierw zsumować sobie opłaty nawigacyjne, lotniskowe, paliwo, koszty leasingu, załóg i obsługi technicznej. Na początek wystarczy. I dajcie potem znać jaki Wam wyszedł koszt/pasażera dla np. GDN-WAW.



A jak myślisz dlaczego żadna z tych linii nie ma ochoty? Gardzą łupami z Eldorado?

Otóż to, brawo, i cały czas o tym mówimy. Od momentu zakończenia Ryanaira, bilety Lotu mocno podrożały i nie są już dostępne na kieszeń wszystkich ludzi. Biznes do samolotu, a szary człowieczek do TLK, samochodu.

_________________

Dla mnie to może i Aerofłot latać na krajówkach, byle by było tanio. Te wszystkie ideologie przestają być dla mnie ważne, gdy muszę głębiej sięgnąć do kieszeni, sorry.

Ale winisz za to LOT?... za brak konkurencji?

Czyli co - klasyczne "niedasie" ? Tak jak było wcześniej np. przed PolskimBusem z turystyką autobusową czy pociągową sprzed rozwoju Intercity ?

i co z tego ?

na jesieni wroca normalne ceny tj. okolo 300-350 PLN za RT WAW-GDN, bedziesz mial do wyboru tlk za 120 RT, Pendolino za 270 RT czy LO za 300 PLN RT.

moza to jakas ukryta misja i legalny doping do ktorego nie doczepi sie ue. niech panstwowy biznes, orlen, pge etc i kancelarie rzadowe/sejmowe placa za bilety jak najwiecej, w koncu wspomagaja narodowego


e: tak mi sie skojarzylo jak lotos atakowal 'spolecznymi' reklamami w czasie mundialu, wpierajac tvp

@ibartek: no no bo jakoś TVP musiało wykazać zysk na mundialu

(wiem wiem wiem offtop, ale nie mogłem się powstrzymać)

"Obrońcy" nowych wyższych cen piszą, że skoro jest popyt i LOT ma chętnych na takie stawki, to kto im zabroni.

I tak oczywiście powinno być, pytanie jest, czy rzeczywiście tak jest? Powtarzam, ceny zostały podwyższone w ostatnich tygodniach i tymi (prawie) pełnymi samolotami latają w większości ludzie, którzy kupili je po zupełnie innych stawkach. I czy rzeczywiście będą chętni, to okaże się za kolejnych kilka tygodni. I stawiam na to, że już we wrześniu/październiku na pokładach będą pustki.
A opowiadanie, że biznes będzie latał bez względu na cenę to jakieś nieporozumienie. W każdej sensownie zarządzanej firmie patrzy się na koszty i nie wydaje się 800 zł lub więcej na lot krajowy, który nie daje żadnej wartości dodanej. A nawet gorzej, bo istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo spóźnienia się na spotkanie, czy negatywnego wpływu na wydajność pracownika - zmęcznie i zdenerwowanie wielogodzinnym oczekiwaniem na lotnisku, powrót w środku nocy do domu/hotelu, a następnego dnia obniżona efektywność. Więc biznes raczej tego nie kupi.

_________________

wave_pl, do Szczecina lata Ryan z Warszawy, skąd więc to narzekanie? Podpytaj też przy okazji ile Twoje województwo mu dopłaca. Albo ile im i Wizzairowi Gdańsk płaci. Nie wiem czy do końca rozumiesz, ale pieniądze województwa to pieniądze które ściągają od Ciebie, Twoich sąsiadów etc.



Ja wiem, że to może być sprzeczne z ideą tego forum, ale warto zrozumieć że lotnictwo nie jest i nie będzie tanie. I to że tutaj można znaleźć wiele ofert w niskich cenach jest spowodowane tym że ktoś inny ponosi ten koszt. Albo linia licząc że zaskarbi sobie klienta lub wskutek błędu taryfowego, albo inni pasażerowie którzy kupili bilety w wysokich taryfach więc koszt się zbilansuje, albo mieszkańcy jakiegoś regionu geograficznego który dopłacając do połączeń się "promuje" itp itd. Wiem że nikt tego nie zrobi, ale jakbyście podliczyli chociaż pierwsze dwie pozycje kosztów o których napisałem w poprzednim poście to może zrozumielibyście o czym mowa. Choć to zakładałoby konieczność spojrzenia na świat w skali szerszej niż "ja i moja kieszeń, tu i teraz, olać to jaki jest długofalowy efekt"...

BTW myślicie że gdyby Ryan swoimi dumpingowymi cenami wygryzł LOT z krajówek to jakie byłyby ceny?

Jak nie kupi to ceny spadną. Czy to naprawdę trzeba przedstawiać na krzywych?

-- 24 Lip 2018 15:05 --


nie. mysle za to,ze Ryanair nie bylby wstanie wygryzc LO z krajowek.

-- 24 Lip 2018 15:07 --


jasne, sudoku, uwazaj bo jeszcze ktos w duzej firmie bedzie sie zastanowial nad glupimi 800 zeta. zdarza sie ze dzien pracy pracownika kosztuje wiecej.

No ale nie musisz przecież Nikt Cie nie zmusza do latania LOTem...

OT: zakładam, że służba zdrowia w Polsce to musi Ciebie wkurwiać nieludzko?

Oczywiście, że się zastanawiają, są ludzie i systemy, które tego pilnują. Są budżety na podróże itd. Wiem, że to może brzmieć jak abstrakcja, ale tak jest. I jeżeli dzień pracy pracownika kosztuje więcej, to tym bardziej nie można go zmarnować na siedzenie na lotnisku.

_________________

To popatrz na ceny biletów na wrzesień/październik i daj znać ile stawiasz.
Ech... w każdym samolocie jest pula biletów w taryfie X kosztujących 123, Y kosztujących 456 itp itd. Ceny biletów w poszczególnych taryfach zmieniają się w czasie i logicznym jest że jak się wyprzedadzą te z X to zostają tylko te droższe, jak się wyprzedadzą najpierw te z Y to na część pozostałych z X można podnieść ceny bo i tak ktoś chętny nawet za więcej się znajdzie. Jak nie to tuż przed odlotem się ceny obniży. Ba, jak zostaje mało biletów to czasem dostają wysoką, zaporową cenę niezależnie od popytu, po to żeby było miejsce w razie gdyby ktoś chciał kupić GDN-WAW-LAX i lepiej żeby takiego klienta utrzymać w LOT, niż żeby sprzedać krajówkę a klient za ocean poleciał Lufą. To nie jest tak (choć widzę że niektórzy tu mocno za centralnym planowaniem mogą tęsknić) że ceny są ustalane na sztywno na pół roku w przód i wywalone na popyt... Ogólnie zmiennych jest multum i serio jest to skomplikowana kwestia, ale super że tak się o LOT troszczysz