Fly4free.pl

Napisałem do wypożyczalni, odpowiedzieli, że jest "key box", zostawiasz samochód a kluczyki wrzucasz do specjalnego pojemnika.

Zaliczyłam w kwietniu br II pobyt na Maderze. Poprzednio wystraszona serpentynami i brakiem przyzwoituch miejsc do parkowania z wypożyczenia zrezygnowałam i zjeździłam co się dało autobusami. Tym razem nie pozostało mi nic innego jak wypożyczyć auto by ruszyć na wycieczki w miejsca komunikacją publiczną nieosiągalne. Okazało się, że cenowo najbardziej atrakcyjne oferty można znaleźć na stronie scyscanner, za pośrednictwem którego wynajęłam samochód z Bravacar. 40 euro za 2 doby za Sparka, żadnych dopłat, bierzesz ćwiartkę baku paliwa, tyle samo oddajesz. Miła obsługa, przy odbiorze sprawdzali tylko bak i dokumenty auta (czy nie zabrałam ich przypadkiem ze schowka). Owszem była blokada na karcie kredytowej (przy zwrocie auta anulowana), ale samą opłatę za wypożyczenie wniosłam kartą debetową, co akurat mi się bardziej opłacało.

A auto w jakim stanie? Brałem z Bravacar w 2013 roku, działali wtedy w innym miejscu, a ich flota to był prawdziwy koszmar. Co auto to większy złom. Miałem Modusa z przebiegiem ponad 160 tys. km i aż się dziwię, że dałem radę nim przejechać 1500 km po tej wyspie. Po wpisach na forum odnoszę jednak wrażenie, że mają teraz lepsze auta.

kazels
Jest potrzeba rezerwacji wczesniejszej auta?
Czy ceny sa inne na miejscu niz online?
Mialbym caly worek pytan na temat Madery ale nie moge (niewiem czemu jeszcze) wyslac PW
Wybieram sie w sierpniu.

Cześć, za nieco ponad miesiąc wybieram się z dziećmi na Maderę, lot już mam, przyszła pora na znalezienie dla nas samochodu.

Trochę zdziwiłem się oglądając oferty wypożyczalni, bo wszędzie blokują depozyt na karcie kredytowej...
Przyzwyczaiłem się do luzów w mniejszych wypożyczalniach i od dawna nie korzystam z korporacji typu Budget, czy Sixt, na Krecie, Balearach i Azorach rezerwowałem samochód w małych, lokalnych firmach mailem, płaciłem na miejscu i nikt się nawet nie pytał o kartę kredytową. Czy Madera jest tak bardzo inna, czy po prostu mnie się jeszcze niczego nie udało znaleźć?

Przeszukiwanie googla jak na razie bezowocne, same linki do porównywarek, wielkich firm, itp. ale będę jeszcze próbował. Czy poza wymienionymi wcześniej w tym wątku wypożyczalniami ktoś miał może jeszcze kontakt z innymi? W każdym razie jeśli mnie się uda znaleźć jakąś alternatywę, to od razu napiszę na forum co i jak.


Pozdr.

Wypożyczalni skolko ugodno. Kilka na lotnisku, po kilka w każdej turystycznej miejscowości (w Canico Baixo, gdzie mieszkałem, były co najmniej trzy). Gdy ja byłem, a było to pięć lat temu, nie blokowali karty, tylko chcieli 200 euro kaucji, zwrotnej po oddaniu. Mnie wszakże na wyspę przywiozło biuro, które ma kontakty z wypożyczalniami, więc mało, że nie chcieli kaucji, to jeszcze biorąc samochód na trzy dni, dostałem go na dni cztery.

Zaraz po napisaniu posta znalazłem w necie całą listę lokalnych wypożyczalni
Zaraz będę pisał maile do wszystkich, zobaczymy jakie ceny i warunki.

Kolego Mikelek bardzo prosze nie zapomnij o nas bo ja tez jestem baaaaardzo zainteresowany
Podobnie jesli chodzi o noclegi. Jak masz cos ciekawego to daj znac.
Mam wiecej czasu bo my w sierpniu
Moze skorzystam z Twojej sciezki?

Na razie wysłałem zapytania mailem do 21 wypożyczalni, do których znalazłem adresy mailowe, 11 od razu wróciło jako niedostarczone. Teraz czekam na odpowiedzi, mam nadzieję, że pojawią się jakieś ciekawe oferty.

[edit]
Jak na razie mam kilka odpowiedzi, ceny za 9 dni wypożyczenia samochodu segmentu budżetowego wahają się od 450 euro (!!!) do 155 euro. Czekam na więcej wycen, może trafi się coś tańszego, na razie wszystkie firmy chcą depozytu w formie blokady na karcie kredytowej.

Jak ten Spark sprawował się na górskich serpentynach? Też mam go na oku, bo jest najtańszą opcją, ale troszkę obawiam się, że będzie miał za małą moc (będziemy jeździć w 3 osoby).

Ja miałem na Maderze toyotę yaris diesel 75 koni i serpentyny ani strome podjazdy (w tym prawie 40-stopniowy w Porto Moniz w kierunku Ponta do Pargo i Rabacal) nie robiły na niej żadnego wrażenia. A jeździliśmy w czwórkę. Słabszy spark to 52 konie. Ja na codzień jeżdżę pandą o 2 konie mocniejszą i gdy była w miarę nowa, to z czteroosobową "załogą" sprawnie poruszała się po drogach w słowackich Tatrach i Górach Dynarskich, więc nie sądzę, bo spark nie dał rady.

Moim zdanie Spark o mocy 52 KM + 3 osoby po górskich serpentynach to kiepski wybór. W górach poza mocą liczy się też moment obrotowy, Spark to tylko 71, 91 Nm. Dla porównania Toyota Yaris 1.4 D4D /75 KM/ ma 170 Nm. Miałem Seata Leona, który posiadał tylko 68 KM, ale duży 2-litrowy silnik diesla i na podjazdach wyprzedzałem prawie wszystkie benzyniaki.

Poza wszystkim innym przypominam, że forumowicze raczej jadą tam na urlop, nie na wyścigi samochodowe, strasznie dziwią mnie narzekania na słabe silniki...

Na krętych, górskich drogach wszyscy jadą powoli - małe, duże, silne, słabe - a czy na drugim czy trzecim biegu to już raczej sprawa drugorzędna...

Owszem, nie chodzi o to jak szybko będzie ktoś jeździł. Niemniej pokonywanie wzniesienia na pierwszym biegu jest nieco irytujące. Nieprawdaż? Bo tak to bedzie wygladało przy ostrym wzniesieniu i tak małym silniku. Poza tym te małe auta z wypożyczalni w rejonach górskich mają często przepalone sprzęgła, co kilkakrotnie sam zaobserwowałem, gdy trafił się samochód nie najnowszy.

pytałem o sprawowanie się Sparka właśnie ze względu na strome podjazdy. Do dziś ciarki przechodzą mi ciarki po plecach na wspomnienie wąskiej uliczki w okolicach Monte, której stopień nachylenia był bliski kątowi prostemu (oczywiście, nieco ubarwiam, ale jeśli ktoś miał "przyjemność" zetknięcia się z tą uliczką, wie o co chodzi ).
Przy okazji, wypożyczyłem dziś Opla Corsę 5D (lub inny z tej klasy) za pośrednictwem angielskiego economycarhire.co.uk. Z tej samej firmy korzystałem w sierpniu 2013 i tak samo, jak wtedy, dostawcą auta będzie Rodavante. Cena jest moim zdaniem konkurencyjna w stosunku do tego, co oferują obecnie inni. Za 9 dni, bez limitu kilometrów, z pełnym ubezpieczeniem (oprócz szyb i kół) i bez udziału własnego, z paliwem "pełen bak - pełen bak", koszt wynosi 149 GBP, czyli ok. 193 EUR, czyli 21,50 EUR za dzień.

Pozdrawiam, Bartek

Nie wiem jak sprawuje się Spark, ale miałem kiedyś na Maderze wypożyczoną Yaris 1.0 i to był koszmar. Na drodze ER101 ledwo dawała radę pod górę i wyprzedzały mnie ciężarówki (co one tam robiły?). Nie jestem specjalnie wrażliwy (wiele razy miałem wypożyczone auta segmentu B) ale na Maderze tej toyoty drugi raz bym nie wziął.

Bałbym się tego sparka w 3 osoby. Sam jeździłem po maderze 3 samochodami:
C4 Grand Picasso (prawie nowy)- duży ale bardzo wygodny, jeździło się dobrze - jedyny problem gdy musieliśmy się zmieścić przy wjeździe na jakiś punkt widokowy między autobusem a przepaścią - do dziś nie wiem jak to zrobiliśmy bez uszkodzona auta i jakim cudem tam ten autobus dojechał
Ford Fiest (prawie nowy)- mniejszy ale bardzo fajnie się jeździło
Mitsubishi Colt (roczny) - Słaby, więcej strachu niż przyjemności z jazdy - zupełnie nie polecam.

Drogi są wymagające, sam widziałem kilka aut, które nie dawały rady podjechać a i sam musiałem mocno uważać podczas prowadzenia. Widziałem również auto, które stoczyło się na skały przy problemach z wjechaniem.

Sam wypożyczałem w Avisie.

Ja miałem Hyundaia i10, którym jeździliśmy w dwie osoby. Auto dało radę, ale czasami nie czułem się zbyt komfortowo podjeżdżając na 1 pod wysokie górki. Chyba w 3 osoby zdecydowałbym się na mocniejsze auto.

Pokonywałem wzniesienia na pierwszym biegu parę razy i irytujące bynajmniej to nie było. Po prostu czułem, że na dwójce silnik może zdechnąć

gorzej jak boisz się, żeby na jedynce dał radę..