Fly4free.pl

A najlepiej zostań w domu, byłem przez tydzień ponad miesiąc temu i żadnymi kratkami nie zawracałem sobie głowy, normalnie wjechałem i wyjechałem drogą lotniczą do innych krajów, a w trakcie pobytu jeszcze byłem w Tadżykistanie

Powtórzę jeszcze raz - byłem w maju br. w Uzbekistanie. Niektórzy dawali karteczki, niektórzy nie, nie zawracałem sobie tym głowy. Na lotnisku w Taszkiencie nikt tego nie sprawdzał.

To jest podobnie jak z bagażem kabinowym. Niby nie sprawdzają, a jednak bywają kontrole wymiarów.

_________________
Kącik wspomnień:
Żelazna kurtyna w czasach PRL
Podróże zagraniczne w czasach PRL

Ale trzeba rozróżnić dwie rzeczy, które chyba część osób tutaj miesza. Brak karteczki nie oznacza braku rejestracji. Ja przez ponad tydzień nie dostałem żadnej karteczki, ale w każdym miejscu byłem rejestrowany, w praktycznie każdym noclegu mówili, że potrzebują paszportu do rejestracji, a w dwóch miejscach na recepcji pokazywali mi dowód rejestracji w systemie. Nie mam pewności czy to prawda, ale w jednym z noclegów, w których sami pokazywali dowód zarejestrowania, mówili mi, że mają obowiązek rejestracji online, ale nie muszą już wydawać karteczek. Ważne więc, żeby pilnować samej rejestracji, ale brak kartki nie powinien być problemem.

Tylko ja mam taki problem że hotel w ogóle nie zarejestrował mojego pobytu przez pierwsze pięć dni i rozumiem że nie sprawdzają już karteczek. Ale w systemie będzie widniał brak rejestracji.

A skąd wiesz, że nie zarejestrował?

_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik

Bo sami mi powiedzieli recepcjonista był bardzo nie ogarnięty, teraz przyjechała turystyczna policja i próbuje rozwiązać ten problem.

@pbak już to tłumaczyłem kilka wpisów wcześniej. Ta ostatnia informacja tylko potwierdza to co pisalem

Nas nie zarejestrowali na ostatnią noc przed wylotem w Taszkiencie i nie było problemów przy wylocie.

Podczas wymeldowywania z hotelu zapytałem czy mogę dostać karteczkę (wcześniej dawali sami jak nawet nie pytałem) to recepcjonista najpierw nie zajarzył o co chodzi, a potem powiedział, że do 3 nocy nie trzeba rejestrować - my byliśmy tylko 1. Ile w tym prawdy nie wiem...

_________________

Hejka, czy ktoś się orientuje czy w Hotelu Uzbekistan w przypadku 3 nocy dają te karteczki meldunkowe? Czy raczej nie ma się co tym w ogóle przejmować?
Pozdrawiam

@Ewelina Lichocka Ilość nocy nie ma znaczenia. Te "karteczki" pomimo, że niepotrzebne (rejestrują pobyty elektronicznie) wydają na żądanie. Nie wiem jak w hotelu Uzbekistan, ale nocowałem ostatnio w trzech różnych hotelach i w każdym bez problemu je otrzymałem przy wymeldowaniu. Dwa razy wychodziłem z Uzbekistanu i nikt o to nie pytał.

_________________

Z tym meldunkiem to w Uzbekistanie sami chyba tego nie ogarniają. Byłem w 4 hotelach po 1-2 noce.
W pierwszym pytałem o meldunek to nie wiedzieli co ja chce, w kolejnych już nie pytałem i nic nie dostałem. W czwartym hotelu okazało się, że meldunek jest potrzebny i trzeba dopłacić 4 usd za dobę. Chcieli też meldunki zobaczyć, a jak nie miałem to dzwonili do poprzedniego hotelu potwierdzić nocleg. Jednak przy wymeldowaniu nie mogli mnie zarejestrować, bo wcześniejsze hotele tego nie zrobiły, opłatę zwrócili.

Przy kontroli granicznej chcieli te meldunki, ale jak powiedziałem że nie dostałem to nie było problemu.

Moje doświadczenie jest z kolei takie. Chaos, jak to bywa na wschodzie.
Na granicy pytali o karty meldunkowe, udajemy, że nie rozumiemy przychodzi przełożony i "...aaa z Polszy, puścić"

_________________

Nocowałem 2 noce w Taszkencie, 2 w Bucharze, 2 w Samarkandzie i 1 w Taszkencie przed wylotem. Pytałem w Taszkencie na początku, to powiedzieli, że po 3 nocach powinienem dostać, więc mi nie dadzą, bo jestem u nich 2 noce. W Bucharze dostałem karteczkę W Samarkandzie pytali mnie czy mają mnie meldować, odpowiedziałem, że ja się nie znam i mają zrobić zgodnie z przepisami.
Na granicy padło pytanie o karteczki, nie mogłem znaleźć tej z Buchary, wiec skłamałem, że "ja pytałem, ale oni nie chcieli dać, bo każdy mówił, że dostanę kartkę powyżej 3 dni, a ja byłem wszędzie po 2 dni". Gość poszedł gdzieś, wrócił po minucie i powiedział, że nie ma problemu, szerokiej drogi i nas puścił. Rodzina z dwójka małych dzieci, więc pewnie nawet jak mają jakieś odgórne wymysły meldunkowe, to w takich sytuacjach machają ręką, bo co mają zrobić? Rozstrzelać?

_________________
Ibiza 2013

To co mają w przepisach prawa zapisane. Może jest tam mowa o karach finansowych...?