Fly4free.pl

Obiecałem ciąg dalszy to i dotrzymuję obietnicy.

Jeszcze przed powyższym wpisem kolegi @boots wysłałem do SAS odpowiedź, że nie bardzo rozumiem o co chodzi przecież wysłałem im link do dokładnie takiej samej walizki jak moja i jeszcze raz potwierdzenie transakcji na karcie (oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie ma tam informacji o zakupionym towarze, ale chcieli min. potwierdzenie transakcji niekoniecznie paragon).
Otrzymałem odpowiedź od pana o "skandynawskim" imieniu Omkar jak niżej:
Dear Krzysztof
Thank you for your reply.
I am sorry to hear that your baggage got damaged while travelling with us. I understand your disappointment.
In order to help you with your damaged baggage, I kindly ask you if you could make an attempt to visit to your nearest vendor (store for baggage) and bring the damage report. The store will evaluate if the baggage needs to be repaired or to be replaced with an equivalent one.
If your baggage needs to be replaced with an equivalent one, the store needs to inform us in writing on statement or certificate on how much an equivalent baggage costs and how old your damaged baggage is.
Please get back to us with the statement from the store that needs to include the above information.
The easiest way to send me this information is to reply to this email without changing the subject field.
Kind Regards,
SAS Customer Service

No to mail do http://naprawawalizek.eu/. ze zdjęciami i opisem sytuacji.
Po godzinie odpowiedź z ofertą, wybrałem zaświadczenie w wersji angielskiej w cenie 60 PLN, zapłaciłem i po kilku minutach dostałem skan na maila.
Mail do SAS w dniu 21-03-2025 z skanem i ponownie linkiem z wiadomą walizką.
Czekam, czekam i nic, więc wczoraj wysłałem uprzejmą przypominajkę czy może coś, ktoś i po paru godzinach dostałem odpowiedź jak niżej:

"Hi!
Thank you for contacting SAS! We are sorry that your trip did not go according to plan.
We have reviewed your request and you are eligible for a reimbursement: 280 PLN.
Explanation of the decision: A deduction of 10% has been done on the total cost of bag.
Also, we have reimbursed the damage report cost.
The transfer should be visible in your bank account within 5-10 business days.
We hope to welcome you back on board again soon.
If you chose monetary payment, we have processed the transfer and it should be visible in your bank account within 5-10 business days.
Thank you for choosing SAS, we hope to see you onboard again soon.
Kind regards,
SAS Customer Service

I to wszystko dla 280 PLN, jakbym przeliczył na stawkę godzinową osób zaangażowanych to szału nie ma.
Dam znać jak dostane powiadomienie o wpływie na konto.
Gdzie skandynawska solidność ja się pytam, WIZZ, Ryanair to bym się nie dziwił, ale SAS

Mój bagaż został zniszczony na locie TPE-IST-WAW (Turkish), kółko wbite do środka torby. Torba żaden rarytas, najtańszy twardy Wittchen 90 litrów kupiony w lutym na allegro (199 zł.). Torba musiała upaść z dużej wysokości. Na lotnisku podchodzę do stanowiska po PIR. Bagaż jest ważony, otrzymuję potwierdzenie oraz broszurę z danymi kontaktowymi firmy Dolfi 1920. Wysyłam im zdjęcia: bagażu, potwierdzenia, zawieszki, boarding passu. Proszą o wypełnienie dokumentu, w którym kwituję odbioru bagażu (mimo, że nie widzę go jeszcze na oczy). Podpisuję, kwota jest niska, chcę to szybko załatwić. Otrzymuję voucher do ich sklepu na kwotę 199 zł. Problem stanowi fakt, że najtańsza twarda torba o identycznej pojemności kosztuje tam 350 zł. Nie zgadzam się zatem. Piszę im, że chcę zwrot pieniędzy lub oczekuję torby o identycznej wielkości (nie musi być taka piękna i różowa jaka była). Odmawiają, "linia lotnicza nie upoważniła nas do zwrotu środków". Kilka maili, brak progresu. Odpytuję ich czy powinienem do UOKiK zgłosić, że oczekują od konsumenta pokwitowania za towar, którego nie widział na oczy i czy ich zdaniem tego typu praktyki są zgodne z prawem. W odpowiedzi zaproponowali dostarczenie identycznej torby i to w tym samym kolorze (różowym).

Komentarze na temat tej firmy można przeczytać w necie i jak widać mój przypadek nie jest odosobniony. Zostawiam ku przestrodze.

@Kothson: dobrze, że ostatecznie udało się sprawę załatwić, a na przyszłość, pamiętaj, że twoim "rozmówcą" jest - w razie problemów - TK, bo to przewoźnik a nie Dolfi ponosi odpowiedzialność za uszkodzenie bagażu. To że TK (i wiele innych linii) stosuje outsourcing w kwestiach reklamacji bagażowych to ich sprawa, bo stoją za tym względy ekonomiczne, organizacyjne itp., ale nie znaczy że musisz się zgadzać na współpracę z tą firmą, zwłaszcza jeśli nie jest ona satysfakcjonująca, ani że linia zwalnia się w ten sposób od rzeczonej odpowiedzialności.

Dziś wpłynął przelew czyli koniec historii

Mam ten sam problem z Turkishem. Może ktoś ma jakiś sensowny paragon na walizkę za około 400-500 zł

_________________

W końcu dziś udało mi się tam dodzwonić, ale specjalnie nic nie poradzili - dalej nie zajmują się żadnymi sprawami dotyczącymi Wizzaira. Powiedzieli, że może do sądu ponownie zadzwonić i powiedzieć, że brak reakcji.

Zastanawiam się, czy są jakieś firmy zajmujące się windykacją podmiotów zagranicznych i czy może to jest jakaś droga..

Pozdrawiam,

Słowo klucz: komornik.

Linia: Wizzair
Trasa: Sevilla-Warszawa

Uszkodzona została walizka rowerowa (bagaż specjalny). Po wylądowaniu zgłosiłem ten fakt, dostałem PIR, zgłosiłem tą sytuację przez formularz WIZZAIR. Zostałem poproszony o przesłanie całej dokumentacji + wyceny naprawy walizki etc. Po wysyłaniu dokumentów często proszono o jeszcze jeden dokument lub dodatkowy podpis przy dokumencie. Na sam koniec wizzair odpisał tak:

Uprzejmie informuję że zgodnie z Ogólnymi Warunkami Przewozu które Pani zaakceptowała:



Chęć zabrania roweru zgłosilem podczas odprawy bagażowej na lotnisku i tam też dokonałem zapłaty.
Z tłumaczeniem wizzair się nie zgadzam, bo jeżeli zabrali bagaż to powinni respektować standardowe zobowiązania dotyczące ochrony przewożonego mienia.

Gdzie dalej można szukać pomocy w rozstrzygnięciu sporu?

Ale jak brzmi odpowiedź na reklamację?

Po kilku standardowych mailach z prośbą o dosyłanie kolejnych dokumentów dostałem taką odpowiedź:



Odpowiedziałem z pomocą chata gpt:



Odesłali tą samą regułkę że nie, bo nie zgłosiłem tego na infolinie (bardzo często podrużuje z rowerem, można dokupić rower w trakcie kupna biletu oraz w późniejszym czasie kiedy ma się już rezerwację oraz na lotnisku - do głowy by mi nie przyszło żeby po zakupie biletu na rower dzwonić jeszcze na infolinie)

Turkish po kilku wiadomościach akceptuje uszkodzenie bagażu bez rachunku za walizkę i bez oświadczenia serwisu, że nie da się naprawić. I teraz...

Dają na walizkę 30 USD. Nowa kosztuje 500 zł (400 zł w promocji). Ja wiem, że amortyzacja, że zużycie, walizka trzyletnia. Jednak czy jest sens - waszym zdaniem - bić się o więcej?

Oczywiście mogę poprosić o ekspertyzę, ale zastanawiam się, czy w obecnej sytuacji ma to sens, żeby dostać 10 czy 20 USD więcej [bo nie wiem, czy zwrócą mi kasę za ekspertyzę].

Jakie są wasze doświadczenia - czy jak już dali 30 USD, to można ugrać więcej? Na ten moment poprosiłem o uzasadnienie takiej wyceny.

_________________

@pierscien
W tym, co cytujesz, nie dostrzegam odmowy wypłaty odszkodowania.

Masz może jakieś doświadczenie z czymś takim? No bo z jednej strony mam wyrok polskiego sądu, ale z drugiej jest to wyrok "zaoczny" w stosunku do spółki która znajduje się w innym kraju. Nie do końca wiem, czy w Polsce jakaś zwykła firma tego typu ma możliwości to egzekwować.

Pozwanym był Wizzair oddział w Polsce z siedzibą w Pyrzowicach (42-625) przy ul. Wolności 90?

@pierscien A czemu domagasz się "ponownego rozpatrzenia sprawy"? Czy pierwsze rozpatrzenie oznaczało odmowę roszczenia? Z treści odpowiedzi wynika wg mnie, że zacytowali Ci ich przepisy ale nie ma tu odmowy. Niezależnie od tego regulamin wewnętrzny (zgłoszenie do telecentrum, powiedzenie na ucho cieciowi w różowym wizzairowym ubranku, czy list odręczny do prezesa zarządu) może ewentualnie skutkować nieprzyjęciem bagażu nietypowego a nie zniesieniem odpowiedzialności przewoźnika za przyjęty bagaż, co wskazałeś powołując się na konwencję.

Niemniej domaganie się ponownego rozpatrzenia sprawy oznacza prośbę o właściwie nic - w moim rozumieniu celem pasażera jest uzyskać odszkodowanie i tego powinien się otwarcie domagać. Dodatkowo prośba o "satysfakcjonujące rozwiązanie" jest tez takim trochę nie wiadomo czym - moim zdaniem trzeba wystąpić o konkret: zwrot kosztów naprawy w kwocie x Euro czy zakupu nowej rzeczy.

@boots @Przemm

To co wkleiłem faktycznie było uzupełnieniem poprzedniej wiadomosci którą otrzymałem od wizzair :

Tzn przewoźnik pozwala na wykupienie bagażu sportowego i potwierdza to na bilecie, następnie przyjmuje go do przewozu, a potem nie odpowiada za jego niedowiezienie na czas / zniszczenie, bo pax nie zadzwonił na infolinię przed wylotem go "zgłosić"? Nie analizowałem teraz ich warunków przewozu pod tym kątem, ale to na pierwszy rzut oka wygląda już abuzywnie.

Austrian:
miało kontaktować się Dolfi, nie zrobiło tego, austrian nie chce pomóc, wysyła automatyczne komunikaty, napisałem że nie chcę kooperować z 3rd party, które nawet nie udzieliło odp OS, kompletnie olewają kwestię od 2 miesięcy. Reklamacja bez numeru FFP, a gdzieś zgubiłem PIR, żeby zgłosić ponowną. Statusowych olewają, a bez statusu to Ameryka Południowa
Jakie kroki podjąć?

Spróbuj odnaleźć ten PIR.