Fly4free.pl

Hej, co polecacie odwiedzić na tygodniowym wypadzie w Rumunii. Lądujemy w Bukareszcie Baneasa i będziemy wypożyczać auto.

Wertuję wątki i na razie po głowie chodzi

- musi być morze (raczej na koniec wyjazdu) na 2 max 3 dni z uwagi na 1 uczestnika wyprawy . Prawdopodobnie Vame Veche lub/i Costinesti
- sporo dobrych komentarzy zbiera Delta
- trasa Transfogarska - na minus spora odległość od morza
- Bran - choć tu sprzeczne opinie
- Bukareszt - nie wiem czy przy tak krótkim wyjeździe nie zrezygnuje ze stolicy kosztem innych atrakcji

Lubimy się przemieszczać i nawet zmiana noclegu każdego dnia nam nie przeszkadza, ale też chcę uniknąć 24h lemans.
Dzięki

_________________

Też jestem ciekawy co będziecie polecać, bo wschodnia, nadmorska część Rumunii zawsze wydawała mi się najmniej interesująca i jeszcze tam nie byłem. Moim zdaniem, na tygodniowym wypadzie nie zajedziecie z kolei za daleko na północ, jeśli potem trzeba wracać nad morze. Braszów i okolice na kilka dni to chyba najlepszy wybór w tej sytuacji.

- Chilia lui Ambrozie
- Wulkany błotne w Berce (Vulcanii Noroioși Pâclele Mari)

Sam jeszcze nie widziałem powyższych ale mam na liście na najbliższy wyjazd.

A po co wam samochód? Rozumiem jakbyś planował intensywną tygodniową objazdówke po Siedmiogrodzie, ale żeby liznąć Rumunii to nie ma co imho 🙂
Bukareszt ze 2 noclegi zeby zobaczyc stolice / zgrać pod samoloty, 3h pociągem jak chcesz zobaczyc morze, 3h na północ do Brasova aby poczuć klimat Transylwanii, kawałek dalej Sibiu.

No właśnie tego się obawiam, że ta wschodnia część będzie mniej ciekawa.

Ktoś poniżej pisze po co nam samochód. Jeżeli chciałbym siedzieć 3 dni nad morzem w 1 miejscu to może i to miałby sens, ale tak jak pisałem powyżej lubimy się przemieszczać i zazwyczaj codziennie hotel w innym miejscu.
Przy tak krótkim wyjeździe więcej zobaczymy samochodem IMO

_________________

Samochód może być przydatny, jeśli z Bukaresztu jechać do Braszowa i do Sybina (Sibiu), jak sugeruje @Jac. Potem można wrócić trasą Transfogarską na południe w stronę Bukaresztu. Mając deficyt czasu (z tygodniowego wyjazdu plan zakłada 2-3 dni nad morzem) samochód będzie optymalnym wyborem. A czy nad morze jechać z Bukaresztu samochodem czy pociągiem, to już oddzielna sprawa.

Delta Dunaju to dla mnie mistrzostwo swiata, zupelnie inne niz reszta Rumunii. . Ale na to wedlug mnie potrzeba min 3 dni, tzn jeden pelen dzien na miejscu i dwa noclegi.
Stamtad do Brasova jest 5h samochodem wiec wszystko jest do polaczenia z odwiedzeniem innego zakatka kraju.
Bran bym sobie darowal.

_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik

Nie rezygnuj z samochodu. Dla oszczędności możesz oddać go dzień wcześniej zostawiając sobie ostatni dzień na Bukareszt - na pewno warto go zwiedzić, a przy krótkim wyjeździe jeden dzień wystarczy. Lotnisko jest blisko centrum i jest dobrze skomunikowane pociągiem lub autobusem, więc nie ma sensu płacić za auto i stać w korkach w Bukareszcie.
Pomyśl o trasie do Braszowa przez Slanic (fantastyczna kopalnia soli) i Peles. Nawet jeśli nie będziecie chcieli zwiedzać wnętrz zamku Sinaia to warto pospacerować i obejrzeć architekturę z zewnątrz. Potem jeden dzień w Braszowie (oprócz Czarnego Kościoła rzućcie okiem na Św. Bartłomieja) i - żeby poczuć klimat Transylwanii i liznąć trochę warownych kościołów - pobliskie Harman. W ogóle to namawiałbym na odległe o 80 km od Braszowa Viscri, które jest przeurocze, można wejść na wieżę kościoła i siedzieć na niej pół dnia patrząc na siedmiogrodzkie pagórki i stare dachy. Potem możecie pojechać w stronę Transfogarasan, a jeśli szkoda Wam jednak czasu i kilometrów to Peles i Sinaia jest u stóp gór Bucegi - można przejechać się traską Transbucegi i również popatrzeć na karpackie przestrzenie, a na Transfogaraską wrócić następnym razem, niekoniecznie w trakcie wakacji szkolnych (bo zakładam, że do Rumunii wrócicie ) i być może połączyć ją wówczas z Transpalpiną.

Jeśli chodzi o wybrzeże to aktualnie we wrocławskim Muzeum Architektury trwa wystawa "Czarnomorska utopia" o architekturze nadmorskich kurortów w czasach socjalizmu. Polecam. Osobom zainteresowanym architekturą może ułatwić decyzję co zobaczyć i gdzie się zatrzymać.
Więcej info tu:
https://www.ma.wroc.pl/pl/artykul/czarnomorska-utopia-1955-1989/
oraz tu:
https://www.icr.ro/varsovia/expozitia-utopie-la-marea-neagra-1955-1989-o-piesa-de-spre-arhitectura-in-5-acte-la-muzeul-arhitecturii-din-wroclaw/pl

Na zachętę pocztówka z wystawy

Wróciłem.

Trasa

BBU - Curtea De Argeș - Trasa Transfogaraska - Sighișoara - Viscri - Brașov - Prejmer - Tulcza - Murighiol - Costinesti - Tuzla - Vama Veche - Mangalia

Służę informacjami

_________________

Napisz coś o wybrzeżu, gdzie najlepiej się plażuje i pływa w morzu plus polecajki noclegowo gastronomiczne.

Wybrzeże

Po tym co się nasłuchałem o rumuńskim morzu - miłe zaskoczenie. My morze robiliśmy głównie ze względu na pociechę i tutaj zawodu nie ma.

Costinesti- nie byliśmy na głównej plaży tylko na dzikiej przy wraku. W Costinesti dużo ludzi, młodzieży - jak dla mnie zbyt duży tłok.

Tuzła - odwiedziliśmy tylko plażę - przyjemnie

Vama Veche - mała mieścina, wyższe ceny w lokalnych marketach. Plaża fajna.

Mangalia - trafiliśmy tu z powodu wysokich fal i czerwonej flagi w Vama. Plaża fajna, szeroka.

Noclegi

Nie wiem czy tutaj coś mogę polecić. Rezerwowaliśmy w zasadzie z dnia na dzień i pewnie co lepsze i klimatyczne miejscówki były niedostępne, ale my chcieliśmy mieć komfort wyboru trasy nawet last minute.

Gastronomia

W zasadzie wszędzie było dość smacznie i cenowo podobnie - zazwyczaj drożej niż w znalezionych menu w necie.

Świetna taverna nad jeziorem niedaleko Murighiol w Sarichoi - pod warunkiem że lubisz ryby. W Mangalia polecam przy głównej plaży Constantin, w Vama Bolo Steakhouse - świetne dania, przeplatały się z mocno średnimi.

_________________