Fly4free.pl

@MarcinTanibilet

Trochę nie bardzo rozumiem na jakiej zasadzie założyliście rezerwację w hotelu w imieniu Pani Klaudii?
Jakąś umowę mieliście z Panią Klaudią, bo chyba nie robicie rezerwacji w imieniu woich Klientów.

W czym pomagacie, a czego nie robicie?
Doradzamy, jak samodzielnie zorganizować podróż na własną rękę od A do Z (od inspiracji, przez przygotowanie konkretnych propozycji, po pomoc w rezerwacji) i zapewniamy wszelkie wsparcie podczas wyjazdu.

Musicie wiedzieć, że nie kupimy biletów w Waszym imieniu. Pomożemy w tym procesie, jednak samodzielnie dokonacie rezerwacji. Pomożemy rozwiać wszelkie wątpliwości i doradzimy, na każdym z etapów rezerwacji. Pamiętajcie, że nie odpowiadamy za błędy w dokonanych rezerwacjach, ani też za spóźnienia na samolot, czy też niedopełnienie obowiązku wjazdu do danego kraju. Nie odpowiadamy za spóźniony czy anulowany lot. Nie oferujemy również wyszukiwania biletów lotniczych nabytych w ramach błędu taryfowego, czy też poprzez inne nielegalne działania.

Pamiętajcie, nie jesteśmy organizatorem imprez turystycznych ani przedsiębiorcą ułatwiającym zorganizowanie powiązanych usług turystycznych, dlatego rezerwując samodzielnie taką podróż u zewnętrznych dostawców świadczących takie usługi, nie jesteście chronieni Turystycznym Funduszem Gwarancyjnym. Każdy wyjazd jest wyjazdem na własną rękę i w Waszej gestii jest zadbanie o wszystkie odpowiednie dokumenty i spełnienie wytycznych danych krajów niezbędnych do odbycia danej podróży.

@MarcinTanibilet

No jaki niesamowity zbieg okoliczności, gdyby nie reputacja Pana firmy to bym nie uwierzył w taki, a jednak się zdarzył!

Bo widzi Pan, chwilę po tym jak pojawiła się oferta Sylwestra na Zanzibarze na forum f4f pojawiła się również Pana oferta. Traf chciał, że o 5:35 (tak jak w Pana ofercie) z Warszawy leciał nie tylko samolot do Brukseli/Frankfurtu, ale również do Tel Awiwu. Można więc założyć, że na warszawskie lotnisko przyjeżdża dwójka pasażerów i wymieniają uśmiechy na wolnocłowym - jeden wchodzi do samolotu o 5:35 do Tel Awiwu, a drugi do samolotu o 5:35 do Frankfurtu/Brukseli. Tam się przesiadają i po kilkunastu godzinach widzą się na znowu na w kolejce kontroli granicznej na Zanzibarze! No czyż to nie jest niesamowite?

@ghostwriter, ale to chyba nie powinni dziwić. Widziałem juz na nie jednym Insta podróżniczym profilu gdzie osoba prowadząca konto znalazła "samodzielnie" specjalnie dla swoich obserwatorów super ofertę, która dziwnym trafem była też na forum. Tak się buduje zasięgi, kosztem pracy innych osób.

_________________

Też nie rozumiem, zarzucasz że być może skorzystał z informacji na forum? To chyba nie jest zabronione, na pewno wiele osób i firm tak robi.
Czy może zarzucasz, że ta trasa nie przez Tel Awiw nie istniała? To można (łatwo?) sprawdzić...

_________________
Czy The Office US jest najlepszym serialem komediowym?
Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że tak, inni że owszem.

Poczytajcie może poprzednia strone
.
Były zarzuty że taniBilet poleca loty z przesiadka 2,5-3h przez Tel Aviw w niepewnych czasach, a taniBilet zapierał się że to nie było przez Tel Aviw i nie proponuje swoim klientom tak ryzykownych przesiadek
Poprostu gra głupa - korzysta spoko, po to jest forum ale niech nie wymyśla fikołków , jak z pośrednikami dla Klaudii do bukowania hoteli:)

W par. 6 regulaminu zdefiniowane jest, co jest usługą https://tanibilet.eu/regulamin/

"2. Usługa polega na udzielaniu porad dotyczących organizacji samodzielnego wyjazdu zagranicznego."
.
6. ...też mamy zdanie, że "Na wskazany adres e-mail Klient otrzymywał będzie porady, stanowiące wykonanie Usługi".
"7. W ramach konkretnej Usługi Klient otrzymuje oferty wyjazdów w trzy różne kierunki."

Wg mnie regulamin raz mówi o poradach a potem o przedstawianiu ofert. Pan Marcin, prowadzący działalność gospodarczą mógłby jednak zdecydować, czy przedstawia oferty, czy tylko porady, wg mnie to nie to samo.
Może wypowie się ktos biegły w prawie ale czy oferta wyjazdu w tym przypadku to już nie jest świadczenie usług turystycznych?
Nie znalazłem nic o rezerwowaniu w czyimś imieniu, jeśli faktycznie regulamin o tym nie mówi (może przeoczyłem), to było to działanie niezgodne z regulaminem. Czy zatem może byc częścią usługi ? Wg mnie - nie, regulamin wiąże obydwie strony, poza regulaminem to możemy składać sobie wzajemnie życzenia udanego pobytu na urlopie.
Niezależnie od tego, jeżeli samowolnie została zrobiona rezerwacja w czyimś imieniu, bez umocowania do tego działania, to czy to jest zgodne z prawem?

@Przemm
i już Pana Marcina pewnie nie zobaczymy na tym forum

Cóż, powrót z ZNZ przez TLV jest o 20:55, a w ofercie o 21:00 - cóż, dużo tu przypadkowych zbieżności...

-- 20 Mar 2024 10:38 --

Dodam do tego fragmentu: "Pani Klaudia całość odzyskała", nie mam zwrotu bo ma on być do 14 dni.
P.M. mija się cały czas z prawdą, ale wierzy kto chce




-- 20 Mar 2024 10:46 --

Dziękuję za konstruktywne komentowanie, kilkakrotnie wskazywałam, że regulamin jest podstawą do mojej oceny sytuacji. P.M. nie świadczy usług zgodnych z regulaminem.

Przypomnę to co napisał @h3rlitz, że w przypadku dużych kwot, nie ważne czy kupujemy samemu / w biurze podróży / u pośrednika, warto skorzystać z ubezpieczenia od rezygnacji.
Nie wyobrażam sobie wydania kilkunastu tysięcy zł za loty i hotel w opcji bezzwrotnej, nie mając takiego ubezpieczenia.
Np. w Uniqa takie ubezpieczenie wynosi 2,8%.

@Przemm @cekace

tu akurat nie ma co dzielić włosa na czworo, a wszelkie regulaminy trzeba czytać całościowo

aby być precyzyjnym, to pojęcie USŁUGA zdefiniowane jest w § 2 "DEFINICJE ZAWARTE W REGULAMINIE", pkt. 13 i polega na: "wyszukaniu przez Usługodawcę przelotu oraz/lub zakwaterowania w innym państwie dla Klienta lub udzieleniu pomocy w załatwianiu formalności związanych z otrzymaniem wizy do innego państwa"

nie ma co prawda w regulaminie definicji pojęcia OFERTA, ale - w kontekście dalszych zapisów regulaminu i opisów na stronie - można przyjąć, że OFERTA to "przedstawienie Klientowi jak najkorzystniejszych możliwości przelotu i/lub zakwaterowania w innym państwie, co realizowane jest poprzez przesłanie linków do stron linii lotniczych i/lub hoteli lub stron pośredniczących (OTA) z konkretnymi propozycjami lotów/zakwaterowania, w celu samodzielnego dokonania rezerwacji przez Klienta"
inaczej: przedstawienie PORAD, gdzie zarezerwować loty i hotele
i tak należny rozumieć § 6, pkt. 2

natomiast nigdzie nie ma mowy o dokonywaniu rezerwacji w imieniu Klienta (nie zawiera się to w pojęciach USŁUGA/OFERTA/PORADA) i tu chyba najwyraźniej pan Marcin wyszedł poza swój własny regulamin...
być może nie byłoby problemu dla pana Marcina (w postaci zarzutów oszustwa i świadczenia usług niezgodnych z regulaminem), gdyby dogadał się ze swoim "zaprzyjaźnionym pośrednikiem hotelowym", że pani Klaudia samodzielnie zrobi rezerwację, a pan Marcin zgarnie przysługujące z tytułu tej rezerwacji benefity
paradoksalnie, mógłby to wtedy być problem dla pani Klaudii, bo samodzielnie - najprawdopodobniej - nie byłaby w stanie sprawy odkręcić i odzyskać pieniędzy. można założyć, że wyjście przez pana Marcina poza własny regulamin okazało się dla pani Klaudii korzystne...

jedna uwaga - nie wypowiadam się w kwestii legalności dokonywania rezerwacji w imieniu Klienta w kontekście tego konkretnego modelu biznesowego

@pemat
Nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią co do usługi. Wskazałeś i przytoczyłeś definicję usługi w par. 2 pkt. 13. Ale par. 6 "Usługa", który przytaczałem, w pkt. 2 precyzuje na czym polega ta usługa a w pkt. 6 jak jest realizowana. Zgadzam się, że regulaminy należy czytać całościowo, a nie skupiać się na par. 2 pkt. 13, pomijając pozostałe.
Ponadto, nie uważam by było to dzielenie włosa na czworo. Jeśli regulamin zawiera szczegóły, wyjaśnienia zakresu (w tym przypadku usługi) czy wyłączenia to należy je przeczytać postępować zgodnie z nimi. Pomijanie ich, w myśl zasady, by nie dzielić włosa na czworo, uważam za błędne.

Podejrzewam, że większość forum już sparzyła się tym kagankiem. Ja po kilku próbach nie podejmuję się już pomocy (oczywiście darmowej, nie wyobrażam sobie co by się działo gdybym jeszcze za to wziął hajs) w rezerwacji czegokolwiek, komukolwiek. To był jeden wielki disaster. Niektórzy ludzie lepiej żeby korzystali wyłącznie z biur podróży, od tego one są, będzie wtedy mniej rozczarowań. Dla mnie firemka jak z tytułu nie ma racji bytu, zjedzą ją albo klienci albo dostawcy contentu albo oboje równocześnie. Jak straci kasę ktoś bardziej krewki to jeszcze oko może podbić właścicielowi.

@opo
Zgadzam się z Tobą, ja pomagam w znalezieniu lotu czy hotelu, tylko i wyłącznie gdy lecimy, jedziemy razem...

A nie, w żadnym razie nie chodziło mi o płacenie za loty, hotel itp sprawy w zastępstwie kogoś, nawet jeśli to miałaby być koleżeńska/rodzinna przysługa. O dzielenie się wiedzą mi chodziło.

Jeśli ktoś jest dorosły i nie ma odebranych praw prawnych, to powinien te czynności wypełniać sam osobiście.

Umówmy się, że ktoś, kto się boi, będąc w domu, na swoich warunkach, korzystając ze swoich kont/narzędzi, wykonać przelew, niech się w ogóle nie zabiera za samodzielny wyjazd za granicę, bo na wycieczce w sytuacji kryzysowej, nie poradzi sobie psychicznie i nieszczęście gotowe. Ale też umówmy się, że takich, którzy autentycznie się boją, jest niewielka grupa. Znakomitej większości się po prostu nie chce chcieć, ale jeśli im wytłumaczysz jak to zrobić, to jest duża szansa, że to zrobią i się nauczą. Ja pomagam przy pierwszym razie. Potem już mówię, że jeśli wycieczka się udała, to niech przy okazji drugiej sobie przypomni jak to było poprzednio i już sam to zrobi.

A zgodzę się, że taka usługa jaką proponują taniebilety.eu, jest skazana na wielkie bum. Zresztą to się pewnie już dzieje - stąd wiele informacji o kasowanych opiniach. Teoretycznie nisza jest wielka - grupa docelowa, która chce być zaopiekowana tak jak w biurach podróży, ale znacznie taniej. Polak uwielbia przycebulować. I tu akurat wcale nie winię taniebilety.eu. Mam znajomego, który płaci za zrobienie mu zakupów, mając hipermarket 100m od mieszkania. Kto mu zabroni. Sęk w tym, że grupa docelowa, którą przygarnął, w swojej większości jest na tyle leniwa i niegramotna, że nie jest nawet w stanie zrozumieć co to znaczy np. bezzwrotne opłacenie hotelu.

Pomijam w tej chwili fakt, że taniebilety.eu sprzedaje de facto surówkę researchu po kilku stronach i forach jako dopieszczony pakiet komfortowo zestawiony i nie umie się przyznać do tego, że to surówka, którą doświadczony podróżnik odrzuciłby jako niezdatną do użycia, a niedoświadczonemu strach i wstyd takie coś proponować.

To ja się właśnie pytam, skąd wiesz że "gra głupa" i rzeczywiście nie było alternatyw do tlv?

_________________
Czy The Office US jest najlepszym serialem komediowym?
Zdania są podzielone. Niektórzy mówią, że tak, inni że owszem.

przecież ja nic takiego (żeby się nie przejmować regulaminowymi wyjaśnieniami i wyłączeniami) nie napisałem i nie rozumiem, dlaczego tak zrozumiałeś mój wpis...
problem w tym, że ten regulamin jest właśnie mało precyzyjny - np. § 6, pkt. 2. co jest tam takiego szczegółowego i jakie wyjaśnienia/wyłączenia ten punkt zawiera?

po przeczytaniu samego regulaminu rzeczywiście można się zastanawiać, jaki zakres usług tak naprawdę pan Marcin oferuje... -> może warto by precyzyjnie zdefiniować pojęcia, o których wspominałem: OFERTA, ew. PORADA (?)
inaczej każdy będzie je (a przez to cały regulamin!) rozumiał potocznie, co nieuchronnie będzie prowadzić do nieporozumień i zasadnych/niezasadnych pretensji

jakimś tam wytrychem pana Marcina jest § 6 USŁUGA, pkt. 5: i to fakt, że ludzie pewnie częściej czytają opis na stronie, FAQ, regulaminem się nie przejmując i sięgają do niego w ostatniej kolejności...

ciekawe, czy pan Marcin jeszcze tu zawita

@piotrkr



Nie rozumiesz, bo nie czytasz. Zarzucam, że gość sprzedaje namiary na bilety, które są bardzo ryzykowne. Rozumiem, że Ty nie widzisz żadnego problemu w dwóch oddzielnych biletach z przesiadką 2,5h w Tel Awiwie w okresie świątecznym. Z czystym sumieniem poleciłbyś rodzinie na świąteczne ferie?

Tu wcale nie chodzi o to, że Tel Awiw to niebezpieczne miejsce, bo akurat oferta pojawiła się przed wojną. Lotnisko TLV jest specyficzne, ze względu na nieustanne zagrożenie panują tam inne, bardziej rygorystyczne procedury bezpieczeństwa. Nie ma tam szybkiego tranzytu na oddzielnych biletach, przechodzi się przez kontrolę paszportową, która jest szczegółowa (a to powoduje zatory i kolejki), tak samo pasażerowie odprawiający się na lot wcześniej przechodzą szczegółowy wywiad. Więc w takim przypadku mamy szansę zdążyć na lot tylko jeśli nasz samolot przyleci punktualnie na czas i tylko gdy przejdziemy kontrole według najpomyślniejszego scenariusza. Natomiast w okresie świątecznym szanse na jakieś opóźnienia są większe. Dla mnie ten bilet jest więc tak ryzykowny, że nie ma nawet sensu go oferować. Najwyraźniej Pan Marcin również zdawał sobie z tego sprawę, skoro zaczął kręcić z tymi lotami z innych miast.

Nie jest to też pierwszy raz, gdy taką sytuację obserwowałem. Tu mogłem przytoczyć przykłady, ale takich składaków na pograniczu faulu było więcej. Tego rodzaju loty mają sens, gdy się kupuje je dla siebie, liczy się, że wszystko się uda i jest się gotowym ponieść konsekwencje i sobie zorganizować alternatywny dolot w razie obsuwy. Jakoś nie mam przekonania, że klienci tanibilet.eu są w pełni świadomi. Komunikat, że firma nie ponosi konsekwencji za opóźnienie przewoźnika i rekomenduje kupić sobie bilet dzień wcześniej moim zdaniem nie wyczerpuje opisu ryzyka w przypadku przesiadki w TLV i jest o tyle dziwny, że firma rekomenduje kupić sobie bilet dzień wcześniej w przypadku gdy oferuje bilet jednak dzień później...



Dlatego też Pan Marcin pisał że może to był Frankfurt, może Bruksela, a może to Maybelline. Udało mi się sprawdzić w nieco prostszy sposób



No były alternatywy - o tej samej godzinie wylatywały z WAW dwa samoloty, jeden do TLV, drugi do FRA/BRU. We FRA/BRU też miał 2,5h przesiadki i lecieli na Zanzibar przełączając z gazu na beznynę, żeby wylądować o tej samej godzinie

@cekace
a my już nawet z nikim nie jeździmy. Nawet jak załatwisz wszystko to okazuje się, że oczekiwania były inne... a to za dużo przesiadek, a to wylot o złej porze, nie z tego lotniska, a to za długo, za krótko, jak to tylko z podręcznym? za ciepło, za zimno, będzie padać? Jak to decydować mam się teraz? Przecież muszę zapytać o urlop. Dlaczego nie możemy zmienić daty przecież to tylko 1 dzień? Jakie ubezpieczenie? Mam przecież full pakiet OC/AC/życie/domu, itd. itp. uffff aż mnie ciarki przechodzą. Zdrowiej latać z samą rodziną we własnym tempie... Taka usługa jest zbyt skomplikowana dla przeciętnego turysty.
Nie wyobrażam sobie tłumaczyć to obcym ludziom od których wziałem kasę "za usługę" wskazania linka. Jak zapewne w wielu branżach większość ludzi to laicy, nie mający pojęcia, nie chcący/nie mający czasu się nauczyć (i to jest IMO zrozumiałe). Ludzie potrzebują możliwie prostej usługi wraz ze wsparciem po sprzedażowym. Firemka z tytułu nie jest w stanie tego zapewnić, bo próbuje sprzedać klientowi oksymoron - tani, prosty produkt spełniający wszystkie oczekiwania przeciętnego turysty, a do tego nie oferuje żadnej pomocy, oczekuje za to przeczytania regulaminu swojego, linii lotniczej, hotelu itd. Taką prostą usługą dla mas jest AI z biura podróży. Turysta ma pamiętać tylko o paszporcie, po powrocie może złożyć reklamację na pływające plemniki w basenie. Biuro ma wliczone w cenie oddanie części osób 100zł "za twarde łóżko" i "widok na śmietnik".

@pemat
Zgadzam się, że regulamin jest nieprecyzyjny. Definicja pakietu właściwie nic nie mówi: to ma być konkretna usługa przedstawiona na stronie. A to inne usługi są niekonkretne? Kto wie, może tu kryje się prawda?
Być może - moja hipoteza - pakiet to usługa zbiorcza zawierająca kilka składowych, ale wg dalszych zapisów pakietem może być przelot lub sam hotel, niekoniecznie przelot plus coś innego (np + hotel), a zatem niekoniecznie jest to właściwy tok rozumowania.
A co do definicji usługi, o czym dyskutowaliśmy, to uważam, tak jak napisałem. Zgadza się, że definicja tego pojęcia jest w p. 13 (definicje) a dalej opisano (ogólnie) na czym polega (że są to porady) i jak jest to realizowane (klient będzie na e-mail otrzymywał porady). Jednak nadal są to ogólniki.
Natomiast nie podzielam Twojego zdania z pierwszego postu, że można przyjąć, jak rozumieć ofertę. Bo chociaż można by to uznać za logiczne, to jestem przeciwnikiem w stosowaniu własnych interpretacji pojęć, które sprzedawca stosuje w regulaminie. No chyba, że rozważamy w przyszłości uatrakcyjnianie forum wątkami o tym, że "miało być tak i tak, bo tak to rozumiałem a jest inaczej"
Podtrzymuję, że regulamin należy traktować całościowo. Uwaga o wyłączeniach była natury ogólnej, nie dotyczyła konkretnego punktu i paragrafu.

Natomiast ten regulamin jest tak napisany, że nie skorzystałbym z usług kogoś, kto działa wg tak opisanego regulaminu. Nie ma znaczenia, że dotyczy wyszukiwania przelotów, co mogę sam zrobić lepiej. Przy czym lepiej może nie tyle z uwagi na biegłość w posługiwaniu się wyszukiwarkami ile z uwagi na to, że wiem, co mi odpowiada: linie, godziny lotów, przesiadki. Jeden lecąc zimą do Azji preferuje połączenie pozwalające spędzić 20 godzin w mroźnym Pekinie a inny jednak wręcz przeciwnie - wybrać woli, z uwagi na pogodę, przesiadkę np. w ZEA. Ale to temat na inna dyskusję.