Fly4free.pl

Nie wiem czy w Mazurku jest bar z drinkami

Dokładnie jak Zeus napisał w Mazurku nie zrobią Ci drinków

Stary post - czy ktoś był może ostatnio? Jak wygląda obecnie sytuacja?

Zmieniono na 3h przed lotem

VIE Terminal T3 Sky Lounge wejście na PP. Do godz 11 wersja śniadaniowa do wyboru jajka w różnych postaciach. Po godz 11 wjeżdżają dania obiadowe. Pierwszy raz w tak krótkim czasie przeszedłem ze śniadania na obiad

_________________

Ktoś korzystał ostatnio może z saloniku w RIX? Będę wracał w niedzielę i nie wiem czy warto przy limitowanych wejściach.

@maciasowy pozwolę sobie podlinkować relacje @upgrdpl
https://www.upgrd.pl/2022/01/szybka-rec ... unge-ryga/

@maciasowy nie wiem jakie masz dalsze plany na ten rok i jakie lotniska odwiedzisz, ale mi spodobał się salonik w RIX - tutaj kilka fotek https://www.fly4free.pl/forum/opisz-swoj-pobyt-w-saloniku,15,117643&p=1456848&hilit=rix#p1456848

Dziękuję za odpowiedzi, wracam w południe więc typowo obiadowych dań nie potrzebuje, ale chętnie docenie lokalny barek

Wrażenia z "Sala VIP" w ALC (Alicante) mam skrajnie odmienne od tego co opisał @correos nie tak dawno. Jak chodzi o pozytywy to na pewno dosyć miła obsługa (której jest strasznie dużo), dobre wino i kawa. Cała reszta spowita jest oparami absurdów covidowych. Zimny bufet jest tak odgrodzony od gości, że ledwie widać co oferuje. Z daleka wiadomo tylko że to głównie kanapki ale trzeba się dopytywać z czym (na marginesie - kanapki strasznie słabej jakości, suche, z podłego pieczywa, głównie tostowego z małą ilością dodatków). Dania na ciepło można najpierw sobie obejrzeć i wybrać w jednym końcu bufetu po to, żeby na drugim końcu zamówić je u obsługi. Żarcie nakładane z bemarów przez obsługę było już ewidentnie zleżałe. Na przykład makaron z grzybami i truflami - brzmi nieźle i luksusowo a miał postać prawie jednorodnej papki a smaku trufli praktycznie nie dało się wyczuć.
Zdaję sobie sprawę, że to mógł być słabszy dzień tego miejsca więc może lepiej niech się nikt nie zniechęca moim opisem

_________________
//Bartek

LIS ANA Lounge - nie ma nic prawdziwie ciepłego ale z racji na wyrozumiałość względem opłat za dzieci oraz brak limitu czasu daje duży +

BEG Dufry Longue

W środu pusto, jest może z 10 osób.
Do wyboru pomidorowa z ryżem, risotto albo ryż z boczkiem w sosie śmietanowym. Na zimno mozna sobie zrobić kanapki. Są też sandwicze zafoliowane i lodówki z napojami

W Preludium już można samemu sobie polewać

_________________

Podbijam, nadal to samo.

_________________
Relacje: weekend w Australii i na Alasce.

Na przykładzie Wrocławia
79 cena przy rezerwacji internetowej, jeśli bierzesz parking 69 zł.
W środku można siedzieć bez maseczki co jest dla mnie b ważne, bo czeka mnie lot, często długi na którym pewnie odpadną mi uszy.
Jedyne miejsce gdzie można usiąść we WRO i zdjąć maseczkę to Flying Bistro. Pomijając ocenę na google znamienite 2 gwiazdki, to cóż tam można nabyć za tak wygórowaną kwotę 69 zł?
Z pamięci: kawałek sernika 20 zł, małe piwo ok 20 zł, 50g gorzkiej żoładkowej 17 zł, kanapka 15-20 zł. zupa 15-20. Naprawdę można zaszaleć.

Wiem, że nie powinno się pisać pod swoimi postami ale to nowa sprawa a jak wyedytuję poprzedniego posta nikt tego nie zauważy.

Przechodząc do meritum
Który salonik w Wiedniu VIE (terminal 3) jest lepszy na dłuższe siedzenie, Austrian Busines, czy Sky Lounge na PP?

Na lotnisku w Berlinie posiadacze PP mogą odwiedzić Mövenpick Café w T1. Rachunek do wartości 23 EUR/osoba pokrywa PP.

https://www.prioritypass.com/en/lounges ... npick-cafe

Poniżej zdjęcie za vielfliegertreff.de, co przykładowo można w tej kwocie zamówić:

@xkr informacja o tym jest w odpowiednim wątku o Priority Pass

Jeszcze nikt nie wrzucał zdjęć z saloniku z Pafos (PFO), więc pozwolę sobie zrobić to jako pierwszy.
Generalnie w apce PP salonik ma godziny otwarcia pomiędzy 5:00 a 0:00, ale z zastrzeżeniem, że w sezonie zimowym godziny mogą się zmienić. My byliśmy dzisiaj o 5:30 i salonik był już otwarty - natomiast ilość jedzenia była bardzo ograniczona. Podpytywałem czy jest szansa na to, że coś jednak coś konkretniejszego się pojawi, to dostałem odpowiedź, że "kuchnia jest zamknięta", a na pytanie czy się niebawem otworzy usłyszałem zrezygnowane "later", więc ciężko mi powiedzieć o której godzinie faktycznie pojawia się jedzenie. Nie dałem za wygraną i podpytałem czy chociaż można dostać jakieś "croissanty", to dostałem powtórzony komunikat "kitchen is closed" - na moją uwagę, że przecież w kuchni na pewno nie pieką croissantów, więc może mają na stanie, Pani z recepcji stwierdziła, że pójdzie zapytać w knajpce obok, po czym przyniosła dwa. Miło z jej strony i dobre chociaż to
W każdym razie na zdjęciach są wywieszki z posiłkami, więc można sobie co nieco wyobrazić co tam jest podawane w ciągu dnia. Co do smaku, to z oczywistych względów się nie wypowiem
Byliśmy sami, salonik dość ładny i wygodny pod kątem siedzeń. W normalnych czasach pewnie bym trochę pomarudził, że nie było nic do zjedzenia, ale patrząc po ilościach zamkniętych saloników w czasie covidu (pierwszy lepszy z brzegu w PDL, który przerobili na poczekalnię dla wszystkich podróżujących - w apce dalej dostępny), to zacząłem doceniać, że w ogóle jest otwarty, szczególnie o takich godzinach, i że można się w spokoju napić kawy i innych napoi W saloniku jest samoobsługa.

Zdjęcia z saloniku:


Zdjęcia są dość małe, więc wrzucam opisy posiłków, gdyby ktoś miał problem z przeczytaniem: "mini sausage pie"; "mini cheese pie"; "mini butter croissant"; "mini danish cinnamon"; "pasta orzo bolognaise"; "stir fried noodles with vegetables"; "couscous with vegetables"; "pizza supreme"; "chicken nuggets"; "vegetable spring rolls"; "mini marable cake"; "mini frankitarte"; "caesar wrap"; "ham and cheese triangle"; "tuna triangle"; "garden salad"; "coleslaw salad".

Był też polski akcent w postaci mleka Mlekovity


No i na sam deser załapaliśmy się nawet na tęczę.




PS. We WRO w piątek zamiast makaronu z pesto pojawiło się leczo z ziemniakami. O 18:45 zawinęli pojemniki z zestawem obiadowym i wrzucili wywieszki z zestawem śniadaniowym - czyli kiełbaski i jajka. Salonik opuszczaliśmy o 19:15 i do tego czasu nic nie dołożyli.
Generalnie terminal w ostatni piątek (tj. 11.03.2022) obchodził 10 lecie i myślałem (choć podkreślam - na nic nie liczyłem i nie czuję się z tego powodu rozczarowany ), że może z tego tytułu pojawi się coś nieoczekiwanego, ale poza krówkami nic nie było - niby był "welcome drink", ale różnica względem samemu nalewanym szampanem polegała na tym, że kieliszek już był napełniony (po godzinie butelka Moeta i tak trafiła na swoje standardowe miejsce).

_________________

Aspire Lounge w Eindhoven
Podczas styczniowej wizyty na tym lotnisku salonik zamknięty, wczoraj czynny. Wg apki PP w niedzielę czynny 7:30-14. Wszedłem przed 14, wyszedłem przed 15. Także nie ma co się się sugerować informacją na PP.
Na ciepło tylko paszteciki w bułce.
Jakieś wędliny, sery, sałatki i warzywa w miseczkach.
W lodówce woda, gazowańce i piwo. Jest też coś mocniejszego: wino, whisky i wódeczka.

_________________