Fly4free.pl

Swego czasu interesowałem się takim rejsem, należy dodać, że poza oczywistymi opłatami za dolazj/dolot, życie na statku tanie nie jest. Na przykład narzucane są odgórnie napiwki dla załogi jest to około 5-10 euro od osoby/dziennie (zależne od statku, przewoźnika itp), obciążana jest nimi karta kredytowa. Czyli przy dwóch osobach na tydzień dochodzi już około 100-150euro, których nie da się uniknąć. Dodatkowo nawet jeśli na statku jest all inclisive to nie zawiera on napojów do posiłków

Z moich obliczeń wynika, że ostatecznie z wszystkimi dodatkowymi opłatami i utrzymaniem się to cenę za statek trzeba mnożyć razy 2, żeby wyszła cena całego wyjazdu

Oczywiście nie chcę nikogo zniechęcać, sam na to zachorowałem i będę próbował w przyszłym roku ogarnąć taki rejs Jednak trzeba liczyć się z tymi kosztami, bo jak ktoś myśli, że skromnie żyjąc na statku nie ma dodatkowych opłat to się niestety myli

_________________

Chyba jednak nie masz racji Tutaj w opcji all inclusive jest wszystko - napoje, alko, posiłki. Skoro masz to już wykupione to nie będziesz musiał płacić na miejscu a co za tym idzie - nikt Ci nie obciąży karty. Możesz jej nawet nie brać.

Karta na takich rejsach podpinana jest pod klucz do swojej kajuty i ten klucz jest potem środkiem płatniczym na statku. Czyli cokolwiek kupisz itp to nalicza ci na twoje konto i na koniec rejsu dostajesz rachunek i obciążają kartę. Napiwki również idą z karty, z tego co się orientowałem to napiwki są wszędzie. Co do napojów może u tego organizatora tak jest, ale polecam sprawdzić.

No i jeszcze ważna rzecz, trzeba zwracać uwagę na kabinę, czy ma choć okno albo balkon czy jest typowo wewnętrzna Jeśli ta jest wewenętrzna to cena nie jest szałowa, Na kilka dni przed wypłynięciem da się wyhaczyć nawet w granicach 300euro i to lepsze statki

Polecam biuro http://www.niebieskamila.pl z Poznania. Nie jest to biuro podróży tylko pośrednik w kupowaniu biletów, ceny mają takie same jakbyś kupował w biurze armatora

_________________

ostatnio bylismy statkiem Norwegian Epic linii NCL, 1300E 2 osoby/8 dni, chyba najnowoczesniejszy statek jaki plywa po Europie, osobiscie polecam stronke Alerejsy, gdzie mozesz znalezc mnóstwo promocji

A jak jest z napiwkami?? Nigdy nie byłam na rejsie ale zawsze widzę w opisie, że trzeba doliczyć napiwki dla załogi ale nikt nigdy nie pisze ile to dokładnie jest. Gdzieś wyczytałam, że to ok 8 euro dziennie. Czy zgodzilibyście się z tym? Bo często są faktycznie okazje za nawet 250 euro itp ale trzeba pamiętać o tych napiwkach... Nie wspominając o opłatach portowych.

_________________

czasem są dobre promocje

rok temu 20 dniowy rejs z Włoch do Brazylii można było kupić za ok 250EUR + napiwki. opłaty chyba były już w cenie. Ponoć było fajnie - znajomy był i chwalił i powiedział, że następne wakacje też na statku, więc chyba warto

_________________

z tego co wiem znajomy też miał z widokiem, bo mówi, że po iluś tam dniach na oceanie bez przerwy miał już dość patrzenia
Stopy były chyba w Barcelonie, Lizbonie, gdzieś na Kanarach... dokładnie nie wiem

_________________

no właśnie po Europie czy Karaibach to pewnie fajnie, ale 7dni tylko ocean i nic poza tym to można sie przerazić/zrazić/obrzydzić/znudzić

_________________

To czemu kupujecie na stronach polskich? Polecam głównie amerykańskich pośredników np cruisedirect.com.

Można sklecić niskokosztową wyprawę minicruise Sztokholm-Turku-Sztokholm, Sztokholm-Helsinki-Sztokholm, Sztokholm-Mariehamm-Sztokholm 5 nocy i ostatni dzień na morzu. Oczywiście konfiguracja może być zmieniona. Przy 4 osobach (kupujemy kajutę, nie bilet dla osobnika) koszty wychodzą całkiem niezłe i można "posmakować" pływania promami. Super sprawa. Przewoźnik to Viking Line. Polecany termin to oczywiście lato. Skandynawia w innych terminach nie powala temperaturami

Żadnych napiwków nie płaciliśmy

Na Costa napiwki wynosiły ok. 15E dziennie. Jedzenie i picie AI, więc nic nie trzeba wnosić z miasta. Jedynie alkohol dodatkowo płatny, ale 2 driny kosztowały ok 6 euro, więc nie jest to wygurowana cena.

Tu posrednik byl amerykanski, nie linia. Napiwki i oplaty portowe byly w cenie.

Napiwki są specjalnie dodatkowo płatne żeby odstraszyć tych co w życiu nigdy napiwku nie dali.

_________________
http://banner.flightdiary.net/szczepan

Swoją drogą... dla mnie dziwnie wygląda "napiwki obowiązkowe" napiwek to napiwek, z założenia dobrowolny. Nie mogli by tego jakoś inaczej nazwać? Skoro już chcą od ludzi kasę zdzierać, to niech wymyślą sobie jakąś dodatkową opłatę a napiwek zostawmy dla ludzi, którym się należy i który chcemy zostawić

_________________
moje relacje:
http://www.fly4free.pl/forum/sztuka-ame ... ,212,81860
minirelacja-z-maxiwyspy-ilha-grande,212,96928&start=0

Witam, zainteresowała mnie wypowiedź wczesniejsza, że niby "prowiant" trzeba na statek wnosić ?
To chyba nie o takim statku ktoś myslał Statki wycieczkowe są ogromnymi hotelami, bardzo luksusowymi i jedzenia jest tam multum mozna sobie zobaczyc na http://www.KochamRejsy.pl
Co do tych opłat to niestety trzeba doliczać wszystkie opłaty portowe do ceny, i zostaje jeszcze ten nieszczęsny napiwek dla załogi. Płaci się go na wszystkich statkach i w Europie i w Ameryce, tyle, że czasami jest osobno a czasami juz w cenie....
pozdrawiam

A czy istnieje na forum jakis dzial z rejsami ?

A dziekuje. Roztargnienie

hahaha
no to rzeczywiście jesli chodzi o to nie zrozumiałam
a mogliscie wnieść na statek? my jak kupilismy butelki wina to niestety zostały w przechowalni do końca rejsu

Z tym alkoholem to chyba zależy od linii i załogi. Czasem może się zdarzyć, że uda nam się wnieść alkohol na pokład bez problemu, a czasem bezwzględnie każą oddać do depozytu. Ja tam jestem fanką rejsów od kilku lat i wszystkie opłaty mnie nie przerażają bo i tak wiele razy znalazłam rejs w podobnej cenie do wakacji np. w Egipcie. Rozwiązaniem dla tych, którzy lubią podczas urlopu pić napoje alkoholowe w dużej ilości są rejsy all inclusive, robi takie np. Pullmantur i ceny przy tym mają naprawdę fajne. Ja byłam raz na rejsie Pullmantura i chwalę sobie, bo trasa była super, a cena naprawdę przystępna. Zdarzają się też promocje z all inclusive w cenie albo z jakąś określoną kwotą do wydania na pokładzie. 2 lata temu byliśmy na rejsie z MSC i w cenie mieliśmy kredyt €100 od osoby, który można było wykorzystać na pokładzie, kupowaliśmy alkohol i schodziły z tego również napiwki. W efekcie do dopłaty mieliśmy jakieś €20/os.