Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 395 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20  Następna
Autor Wiadomość
#141 PostWysłany: 30 Maj 2016 21:20 

Rejestracja: 14 Mar 2014
Posty: 1239
Loty: 114
Kilometry: 156 105
niebieski
jacek96 miłośniku niemieckich służb granicznych opowiem Ci o szkoleniu niemieckiej policji granicznej, i o zabieganiu naszych służb w ich szkolenie w tej min. sytuacji o doskonałych psach wykrywających na granicach zapach tytoniu. Niemcy wyszkolili kilka psów specjalizujących się w wyszukiwaniu zapachu tytoniu, osiągały doskonałe wyniki na swoich granicach i postanowili swoje osiągnięcia pokazać na granicy RP z Ukrainą. Wiadomo my Niemcy ;) zawsze musimy pokazywać tym Polakom co i jak się robi tym bardziej, że w tym narodzie mamy znaczną ilość swoich popleczników ;)
Pierwszy dzień na granicy,psy zaznaczają każdy samochód polski, ukraiński, litewski, nawet na niemieckich blachach , ale to pewnie Polacy jeżdżą ich samochodami... no baaa w każdym fajka, zdenerwowanie na granicy, sypią się kary, Niemcy chodzą dumni... przemytasy zauważają jednak, że niemieckie psy reagują na gwizdki przewodników, wykonują polecenia na podstawie ich gwizdów....Drugi dzień rano psy zaczynają działać ...w tym po pewnym czasie cała granica gwiżdże w gwizdki, psy wariują rzucają się na ludzi, ich niemieccy przewodnicy zabierają je w popłochu po czym 3 dnia wracają do swych kochanych Niemiec pilnować tzn, za parę miesięcy wpuszczać bez przeszkód falę nielegalnej imigracji. Fakt autentyczny, nie napisany w Gazecie Wyborczej i w programie Tomasza Lisa.
Takiej profesjonalizacji oczekujesz od naszych służb?



Ostatnio edytowany przez Roku 31 Maj 2016 15:43, edytowano w sumie 2 razy
Wypowiedź niekulturalna/obrażająca innych/używanie słów wulgarnych, obraźliwych.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
#142 PostWysłany: 30 Maj 2016 21:24 

szumny napisał(a):
Stanisławów był kiedyś. Podobnie jak Stalinogród.

Nie.

A ta analogia to już w ogóle... Pomyśl nad lepszą.

@krasnal, odpowiem tutaj żeby nie zakładać nowego postu. Bardzo mi się podoba, że przytoczyłeś to źródło. W Polsce piszemy po polsku. Nie piszemy (chcąc pisać poprawnie):
1) "Wybieram się do Prahy", tylko "Wybieram się do Pragi" - Praha, to po czesku Praga
ani na przykład:
2) "Wróciłem z Rossiji", a zamiast tego napiszemy "Wróciłem z Rosji".

Dlatego też na polskim forum piszemy: Stanisławów, a nie używamy sowieckiego zastępnika dla nazwy pierwotnej (przynajmniej tak rozumiem intencje KSNG zawarte we wprowadzeniu, choć to że dopuszcza tą drugą to niestety fakt).


Ostatnio edytowany przez Anonymous 30 Maj 2016 22:07, edytowano w sumie 3 razy
Góra
 PM off  
      
#143 PostWysłany: 30 Maj 2016 21:27 

Rejestracja: 27 Mar 2014
Posty: 4038
złoty
Anonymous napisał(a):
Lektura tego pierwszego wymienionego tygodnika by Ci nie zaszkodziła.
Jest sporo o patriotyźmie, poszanowaniu wartości narodowych itd.
A widzę tu spooooore braki. ;)

Naleze do antyfaszystow, stad pewnie moje braki, ale Ty za nas dwoch masz w sobie "patriotyzmu"

@krystoferson112 pewnie do Poznania i Wroclawia tez bezczelni Niemcy ze swoimi nic niepotrafiacymi psami bez zaproszenia przyjechali ( bo przeciez nie Polacy ich usilnie o to prosili)
Znam juz wszystkie "fakty autentyczne" z prawicowych zrodel, dzieki za lekcje :D
Koncze ten mily OT :mrgreen:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#144 PostWysłany: 30 Maj 2016 21:36 

Rejestracja: 07 Lut 2012
Posty: 992
niebieski
Anonymous napisał(a):
szumny napisał(a):
Stanisławów był kiedyś. Podobnie jak Stalinogród.

Nie.

A ta analogia to już w ogóle... Pomyśl nad lepszą.


Stety czy niestety nazwę zmieniono oficjalnie.
_________________
Takich dwóch jak nas trzech nie ma ani jednego.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#145 PostWysłany: 30 Maj 2016 21:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 Gru 2011
Posty: 5594
Loty: 169
Kilometry: 241 913
niebieski
Nie rozumiem zacietrzewienia ani jednej ani drugiej strony. Obie nazwy są uznawane przez KSNG jako egzonimy wariantowe.
_________________
Blbec je blbec a blbcem zůstane
Ja tu tylko sprzątam
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
JarekGdynia lubi ten post.
 
      
#146 PostWysłany: 30 Maj 2016 21:47 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22331
Proszę zostańcie w temacie, bo będziemy zmuszeni "posprzątać"
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#147 PostWysłany: 31 Maj 2016 08:18 

Rejestracja: 31 Maj 2016
Posty: 366
niebieski
Śledziłem aktywnie tę dyskusję jeszcze jako gość,gdy się zarejestrowałem, postanowiłem też wtącić swoje 3 grosze, gdyż między Polską a Ukrainą przemieszczam się dośc często.
Otóż nie ma co udawać, że problem nie istnieje. Granica PL-UA to droga przez mękę, wielogodzinne oczekiwanie na odprawę nawet autobusów rejsowych to norma, i proszę mi nie wciskać, że procedury, że granica zewnętrzna UE, że bezpieczeństwo państwa etc. Kilkakrotnie przekraczałem też granicę strefy Schengen w innych miejscach, (np. białorusko-litewską, rosyjsko-estońską czy chorwacko-słoweńską, gdy HR nie była jeszcze członkiem UE) i za każdym razem odprawa zarówno paszportowa, jak i celna odbywała się tam błyskawicznie. Ba, odnoszę wrażenie, ze nawet na granicy Polski z Białorusią i Obwodem Kaliningradzkim jest pod tym względem dużo lepiej niż na przejściach z Ukrainą. W styczniu jechałem autobudem Mińsk-Warszawa, i na przejściu w Terespolu nawet nie musiałem z niego wysiadać - do środka weszło dwóch pograniczników ze skanerami i czytnikami palców, i w jakieś 20 minut odprawili wszystkich, choć w autobusie był komplet pasażerów. Kontrola celna tylko wyrywkowa, i w sumie na polskim przejściu spędziliśmy chyba mniej czasu niż na białoruskim, gdzie jednak trzeba było wysiąść z autokaru i przejść dość drobiazgową kontrolę bagażu (akurat białoruscy celnicy są w moim przekonaniu dość upierdliwi). Tymczasem w Hrebennem czy Dorohusku kontrola paszportowa polegała najczęściej na zebraniu paszportów przez pogranicznika i zabrania ich do swojego kantorka, przy czym od zebrania do rozdania mijała na ogół godzina, czasem póltorej, nawet jeśli autobus zapełniony był najwyżej w połowie. Poprawiło się nieco pod tym względem po wprowadzeniu obowiązku pobrania odcisków - teraz każdy musi podejść z paszportem do budki, więc funkcjonariusz nie może już przeciągać pracy i udawać, że pracuje. Kontrola celna przez skaner też jest szybsza niż ręczne macanie. Problemem jest jednak coraz większa liczba połączeń rejsowych między Ukrainą a Polską, przez co nierzadko na granicy pojawia się kilka autobusów jednocześnie, co siłą rzeczy musi powodować kolejki i czekanie. Rozwiązaniem może tu być budowa większej liczby przejść, bardziej równomierne wykorzystanie istniejących (np. część rejsów z Hrebennego możnaby przerzucić na Dołhobyczów lub Budomierz), czy choćby zwiększenie liczby funkcjonariuszy i stanowisk odprawy, tak aby jednocześnie można było odprawiać 2 bądź nawet 3 autobusy.
Co do chamskiego traktowania podróżnych przez funkcjonariuszy, to oczywiście nie należy generalizować, ale niestety niejednokrtonie byłem siadkiem takich przypadków. Dość częste jest np. zwracanie się do ukraińskich pasażerów per "ty" ("Dokąd jedziesz?" "Ile masz pieniędzy?"), przy czym w stosunku do posiadacza paszportu polskiego czy innego "zachodniego" od razu przechodzą na "pan/pani". Do mnie też niejednokrotnie polski celnik (nie wiedząc z początku, że jestem Polakiem) zwracał się naburmuszonym, pretensjonalnym tonem, kiedy jednak odpowiedź na pytanie słyszał czystą polszczyzną, natychmiast stawał się jakby bardziej uprzejmy W przypadku ukraińskich pograniczników czy celników nieuprzejmi funkcjonariusze oczywiście również się zdarzają, podobnie jak mili i uprzejmi funkcjonariusze po stronie polskiej (z takimi też się zetknąłem)


Ostatnio edytowany przez pietia, 31 Maj 2016 20:38, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
#148 PostWysłany: 31 Maj 2016 11:32 

Rejestracja: 12 Lis 2011
Posty: 772
Loty: 391
Kilometry: 612 796
srebrny
Moje doświadczenie z granicą PL - UA z weekendu Bozego Ciała.
W czwartek ok południa przekraczaliśmy granice w Hrebennem jadąc autobusem rejsowym. Zajeło to nam ok 1h i ogólnie miałem wrażenie, że wszystko poszło sprawnie.
Wracaliśmy w niedziele wieczorem samochodem osobowym. Zeszło nam niestety 7h. Kolejka na wjazd do przejścia granicznego w Hrebennem po stronie ukraińskiej to jedna wielka "wolna amerykanka". Auta notorycznie wjeżdżają i wyjeżdżają z kolejki, pchają się, wciskają, znajomi wpuszczają znajomych. Każdy mówi "ja tu stałem, tylko do domu pojechałem coś zjeść/ przebrać się itp" Auta Ukraińców wjeżdzają np na pas do autobusów blokując kolejkę. Po czym kierowca sobie wychodzi i gdzieś idzie zostawiając auto i blokując wszystkich i powodując ogólny paraliż. Do tego tego wpuszczanie za łapówki, kłótnie przy szlabanie itp. Pogranicznicy sie przechadzają wzdłuż kolejki, gawędza z Ukraińcami, podają sobie ręce itp. Zapisują numery rejestracyjne aut z kolejki, ale nie ma to większego znaczenia. Ogólnie wrażenie że tam zna się każdy z każdym i wszyscy maja tam jakieś swoje mniejsze i większe interesiki.
Przekraczałem różne granice na rożnych kontynentach, nawet zdarzyło mi się przekroczyć granicę wenezuelsko-kolumbijską czyli pomiędzy krajami które są do siebie otwarcie wrogo nastawione, a granica jest po prostu zamykana. Ale takiego chaosu, zblatowania i ogólnego "burdlu" jak na przejściu UA- PL to nigdzie indziej nie widziałem. Po prostu "dziki zachód"
O uprzejmości celników nie będe się wypowiadał bo ich zadaniem jest pilnowanie granic, a nie bycie uprzejmym.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#149 PostWysłany: 31 Maj 2016 11:41 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5133
srebrny
oczywiscie ze tak to wyglada, Ukraincy sie wszyscy znaja i przepuszczaja za przyzwoleniem ichniejszych
pogranicznikow a ty jako obcy musisz stac, bo ukrainskie mietki oszukuja.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#150 PostWysłany: 31 Maj 2016 18:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lip 2015
Posty: 78
Loty: 219
Kilometry: 383 719
Częściej latam niż jeżdżę ale nie zgodzę się tu z przedmówcami, iż granica PL-UA jest taka bee.
W ubiegłym roku w czasie Balkan-tripu ( zrobiliśmy sobie taką objazdówkę po Bałkanach zaliczając ich najwyższe szczyty). Granica Serbia-Węgry przejeżdżałem serbskim autobusem; totalny koszmar, gburowaci pogranicznicy węgierscy, Serbów traktowali totalnie jako osoby drugiej kategorii, kretynizm do tego stopnia, iż Węgier liczył Serbowi pieniądze czy ma odpowiednią ilość na pobyt na ich terytorium. Nasz autobus odprawiany był 2 godziny.
Przechodziłem też granicę z Białorusią z racji wizyty w Puszczy Białowieskiej i celniczka polska dość skrupulatnie sprawdzała mój bagaż, taka jej praca nie wiem co w tym takiego złego mimo, że trwało to dość długo. A wracając do tematu PL-UA przechodziłem tą granicę 4 razy, dwa razy autobusem i dwa razy pieszo i jakoś nie widziałem aby coś było dziwnego ot ja z reguły podporządkowuje się poleceniom pogranicznika czy celnika to bardzo przyśpiesza odprawę, najgorzej jak trafi się "mędrzec" który "się zna" i dyskutuje wtedy kwitnąć trzeba i czekać.
_________________
https://niedzwiedzik.pl/
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#151 PostWysłany: 31 Maj 2016 20:51 

Rejestracja: 31 Maj 2016
Posty: 366
niebieski
Tu przyznam, że nie do końca rozumiem kol. Niedźwiedzika. Z jednej strony bronisz polskiej celniczki, która dość długo na turystycznym bądź co bądź przejściu gmerała w bagażach, tłumacząc, że to w sumie nic złego i "taka jej praca",a z drugiej - skrupulatną kontrole ze strony węgierskiego pogranicznika (w końcu też na zewnętrznej granicy UE) nazywasz "kretynizmem". A przecież to też "jego praca", a wymóg posiadania określonej kwoty na dzień pobytu wynika z europejskich przepisów.
Choć zgadzam się, że na pewno są gorsze granice do przekraczania niż PL-UA, jak również z tym, że ewentualne "podskakiwanie" pogranicznikom czy celnikom może tylko wydłużyć odprawę
Góra
 Profil Relacje PM off
dusiu88 lubi ten post.
 
      
#152 PostWysłany: 31 Maj 2016 23:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 Lip 2015
Posty: 78
Loty: 219
Kilometry: 383 719
Użyłem stosunkowo mało przymiotników; gburowatość, arogancja, podniesiony głos, lekceważenie. Co innego skrupulatność a co innego "bucowatość". Post odnosił się wpisów, że na innych granicach to Francja elegancja, wszędzie są ludzie i ludziska czego przykładem były Węgry. Ament koniec offtopa
_________________
https://niedzwiedzik.pl/
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#153 PostWysłany: 31 Maj 2016 23:17 

Rejestracja: 25 Sie 2011
Posty: 8850
Loty: 990
Kilometry: 952 329
platynowy
Miało tu być o przekraczaniu granicy z Ukrainą, a wygląda na to, że sporo innych granic zostało przekroczonych.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#154 PostWysłany: 31 Maj 2016 23:44 

Niedzwiedzik napisał(a):
Użyłem stosunkowo mało przymiotników; gburowatość, arogancja, podniesiony głos, lekceważenie.

Przecież to nie są przymiotniki. Ty nie piszesz po polsku, postaraj się bardziej. Przeczytaj swój poprzedni post w tym temacie i nanieś poprawki, dopracuj interpunkcję i skoncentruj się na problemie. Masz do przekazania jakieś informacje płynące z własnych doświadczeń, więc dołóż starań by były one zrozumiałe dla wszystkich.
Góra
 PM off  
      
#155 PostWysłany: 04 Cze 2016 08:17 

Rejestracja: 01 Gru 2012
Posty: 1024
niebieski
Chyba mamy "wloski strajk" naszych celnikow w Koroszczynie, jest duze prawdopodobienstwo, ze bedzie sie on rozszerzac.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,145400,2018 ... #BoxNewsLi
_________________
Życie jest dobre, ale dobre życie jest lepsze!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#156 PostWysłany: 04 Cze 2016 14:34 

Rejestracja: 31 Maj 2016
Posty: 366
niebieski
Już się rozszerza.Na przejściach granicznych z FR do pracy nie przyszła ponoć 1/3 celników
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#157 PostWysłany: 06 Cze 2016 11:53 

Rejestracja: 24 Kwi 2014
Posty: 379
niebieski
Hrebenne - Piesze przejście już w 2017 roku.

Do pozytywnej finalizacji tej sprawy jest już blisko – w tym roku ma zostać opracowana dokumentacja przejścia,
a inwestycja zostanie zrealizowana w 2017 roku.
Uruchomienie korytarza odpraw pieszych na drogowym przejściu granicznym w Hrebennem to najważniejszy postulat kampanii społecznej
„Piesze przejścia graniczne”,prowadzonej od 2013 roku przez portal „Port Europa”
Piesze przejście w Hrebennem jest potrzebne przede wszystkim dla ruchu tranzytowego
– znacznie ułatwiłoby ono podróże do Lwowa i dalej mieszkańcom Zamościa, Lublina, Warszawy czy nawet Trójmiasta.
Zasada jest prosta: podróżny wsiada w Gdyni lub Warszawie do pociągu i jedzie nim do Lublina,
gdzie przesiada się na autobus do Tomaszowa Lubelskiego, a tam – na busa do przygranicznej wsi Hrebenne.
Szybka odprawa w ruchu pieszym – i jesteśmy już na Ukrainie, bez konieczności stania w wielogodzinnych kolejkach samochodowych,
spowodowanych głównie przez tak zwane „kółka” oraz drobny przemyt. Po stronie ukraińskiej idziemy pieszo do pobliskiej Rawy Ruskiej,
skąd co kilkadziesiąt minut odjeżdżają marszrutki lub pociągi podmiejskie do Lwowa (i kosztują w przeliczeniu na złotówki grosze).
W ten sposób jesteśmy niezależni od rozkładów jazdy rzadko jeżdżących międzynarodowych autobusów,
które mają zresztą tendencję do stania na granicy nawet po pięć czy dziewięć godzin,
o czym w zeszłym roku szeroko informowała Natalia Panczenko z fundacji Otwarty Dialog.
źródło http://tomaszowski.com.pl/hrebenne-pies ... 2017-roku/
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
michcioj uważa post za pomocny.
 
      
#158 PostWysłany: 06 Cze 2016 12:03 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5133
srebrny
jesli by do tego doszlo - to jak dla mnie bomba, bym sobie mogl robic jednodniowki we Lwowie :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#159 PostWysłany: 06 Cze 2016 15:04 

Rejestracja: 14 Mar 2014
Posty: 1239
Loty: 114
Kilometry: 156 105
niebieski
Super faktycznie, pewnie zaraz powstaną bezpośrednie busy na granicę z Lublina do Hrebennego i tak samo po drugiej stronie kordonu do Lwowa, tak samo jak w Medyce. Już teraz, tak się wydaję można w lecie dojechać do Hrebennego koleją.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#160 PostWysłany: 06 Cze 2016 15:29 

Rejestracja: 20 Lut 2012
Posty: 5133
srebrny
w lecie mozna, ale z tego co pamietam to raczej sa tylko 2 pociagi rano i wieczorem z lublina, wiec raczej rewelacji nie ma,
bierz pod uwage to ze stacja kolejowa w Hrebennym jest oddalona od przejscia kilka kilometrow, ostatnio bylem tam jakos w roku 2000 wiec nie pamietam :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 395 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 20  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group