Fly4free.pl

Na stronie MSZ:


To jest na poważnie? Muszę mieć 400 euro, żeby wjechać?

Nikt Ci czegos takiego sprawdzał nie bedzie

Za 400E na majówkę na Ukrainie żyłbyś jak król i jeszcze by Ci zostało

_________________
balkany-objazdowo-w-10-dni,1504,65657

majowka-w-slowenii,1510,94055

Przeciez tam zarobki wynosza 100 euro na miesiac, to jest jakis zart to 400 euro. Ja bylem w ostatnich 2 latach tam 4 razy i nigdy o nic mnie nie pytali, mam na mysli srodki finansowe,cel podrozy czy tez ile zamierzam zostac.

tak

_________________

Ciekawy przepis! Niby obowiązuje od jakiegoś czasu, Tylko z tego co piszą nie jest egzekwowany.

zresztą , w dobie kart kredytowych...

Ciekawe jak bedzie na granicy za ok. miesiac? Obawiam sie, ze powracajac do PL bedziemy stac dluuuuuuugo.http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 38827.html

_________________
Życie jest dobre, ale dobre życie jest lepsze!

Prawde mówiąc trzeba zmienić organizację na granicach.
obywateli EU jest tylko około 20%.
Najprostsze rozwiązanie to np. na Korczowej z Polski na Ukrainę pasy na autostradzie rozdzielić na:
Bus - EU - All Passport.
a później ALL rozdziela się na Tax Free i All.

I zmusić trzeba stronę ukraińską aby zrobiła tak samo, bo teraz jest tragedia niestety.

co ty, strona ukrainska nie ma takie rozwiazanie najmniejszej ochoty mimo ze mialoby to sens.

michcioj
Prawdę mówiąc
gdyby Bruksela dała to jako wymóg do ruchu bezwizowego...

Sobota 13.05 godzina około 18
Patrzę na granica.gov.pl, tablicę w Piaskach - jedynie Dołobuczów i Budomierz 0h, reszta 2-3h
Jedziemy na Dołhobyczów, kolejka kilkadziesiąt aut ale same busy ukraińskie, jadę lewym do naszego pogranicznika mówię "my turystycznie" on na to - "tu wszyscy turystycznie"
Ale że w aucie sami "unijni" to odstawił pachołek i wjechałem jak panicz na pas UE.
Razem około 40 minut.

Powrót dzisiaj, 15.05 też przez Dołhobyczów, w Żółkwi na OKKO sprawdziłem granica.gov pokazało że 0h, wziąłem poprawkę x2 dalej wyszło zero więc tłukę się te 60km po wertepach ale warto było, też niecała godzina i w PL

Więc jak ktoś wbija z północnej Polski to polecam Dołhobyczów ale wiadomo, jutro może być inaczej, w sierpniu staliśmy 3h do talończyka

_________________
vivere militare est

Wczoraj Korczowa ok. 14ej wjazd do PL - 1,5 h. Miła niespodzianka

_________________

Ukraiński serwis(nowy) z czasami oczekiwań na granicy (wiarygodność nieznana - jak to z takimi stronami)
granica PL - UA http://kordon.sfs.gov.ua/pl/Home/Index
inne granice http://kordon.sfs.gov.ua/uk/Home/Index

Pod koniec maja przekraczałem granicę słowacko-ukraińską w Vyšné Nemecké / Užhorod. Jechałem autokarem LeoExpress (komfortowy autokar Mercedesa w malowaniu LE. Załoga ukraińska. Dla każdego była woda mineralna lub ciepła kawa/herbata).

Wyjazd wg rozkładu o 23:15 ale opóźnił się o ok. 10 minut. Część osób kupowała bilet na miejscu u stewardesy. Zgodnie z rozkładem autobus zatrzymuje się jeszcze na dwóch przystankach na terenie Słowacji. Postoje trwały ok. 10-15 min. Na drugim z nich spotkany został autokar jadący w przeciwną stronę (taki sam Mercedes). Sądząc po porze dnia (nocy) był on tam ok 1h przed czasem (czyli szybko przekroczył granicę UA/SK). Przekroczenie granicy przez mój autokar zajęło ok. 1:30 h. Najpierw 1h po stronie słowackiej a potem 30 minut po stronie ukraińskiej. Kolejek brak. Co prawda na prawym pasie stał długi rząd Mercedesów Sprinterów, ale to chyba jakaś odrębna kategoria odprawy
LeoExpress nie prowadzi sprzedaży biletów na ukraińskich krajówkach i dlatego po przyjeździe do Użgorodu nie czekał ale jechał od razu do Mukaczewa gdzie był ok. 50 minut przed czasem (o 4:50 czasu ukraińskiego).

_________________

Hrebenne, Dorohusk, Medyka- sa problemy z powodu mrówkoblokad drog dojazdowych do granicy z PL:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina ... ka/6gsgqnf

_________________
Życie jest dobre, ale dobre życie jest lepsze!

Wracałem kilka dni temu z Ukrainy, jechałem pociągiem kolei ukraińskich, które dojeżdżają ze Lwowa do Przemyśla. Kontrola celna odbywa się w komfortowych warunkach w pociągu. Jechałem 1 klasą, oprócz mnie w wagonie było raptem kilka (może 5) osób. Ukraiński celnik był strasznie bezczelny, miał chamskie żarty. Na Ukrainie byłem dlatego, że wracałem z Baku, z Azerbejdżanu. Wiozłem same miejscowe słodycze, herbatę i kupiony we Lwowie alkohol (razem 1 litr).
Celnik oglądał wszystko baaaardzo wnikliwie, liczył na łapówkę albo konfiskatę czegoś. Jak zobaczył alkohol bardzo się zainteresował, pytał po co wiozę, czy Lwowa wódka taka dobra, że ją muszę do Polski brać. Wnikliwie sprawdzał pojemność butelek. Podeszła jego koleżanka i zapytała się go czy można zabrać, on jej odpowiedział, że mam przepisowo, ale że może kolega nie będzie miał. No co za chamstwo!
Następnie przeglądali literaturę jaką wiozę oraz interesowano się każdą czekoladką.

Stąd moje pytanie - czy obowiązuje jakiś limit wywozu alkoholu? Wiem, że wwozić do Polski można litr alkoholu wysokoprocentowego, ale czy wywozić z Ukrainy można bez ograniczeń? Na zdrowy rozum nie powinno ich obchodzić ile alkoholu wywożę, bo zostawiam w kraju pieniądze.
Czy gdzieś można złożyć skargę na zachowanie celników?
Zazwyczaj granicę przekraczam na lotnisku, tam jest kulturalnie i nikt nie traktuje nikogo jak oszusta. Jestem tym wszystkim bardzo zniesmaczony.

Sam przejazd pociągiem bezproblemowy, punktualny i komfortowy. To chyba najwygodniejsza możliwość przekroczenia granicy, przejazd ze Lwowa do Przemyśla trwa 2h 10min czyli bardzo szybko.

Bardzo dziwna to sprawa muszę przyznać, przekraczałem granicę tym pociągiem nie raz i nie dwa i nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło.

Podepnę się pod pytanie: ile można LEGALNIE wwieźć do Polski papierosów z Ukrainy? Wiem, że samochodem bodajże 2 paczki, samolotem 10 paczek, a pociągiem?

Tu nie środek transportu a rodzaj przejścia granicznego ma znaczenie

Tyle ile zmieścisz w torbie...tak na poważnie to też 2.