Fly4free.pl

Witam, zaczynam coraz poważniej myśleć o wypadzie do Nowej Zelandii na ok. 5 dni (wiem trochę za krótko ale ciężko z lepszym urlopem, plus to że razem z przelotami to wyjdzie 8 dni czy nawet 9). Głównym celem wyprawy jest żużlowe Grand Prix. Fascynuje mnie też sam fakt odległości, więcej szczegółów nie znam ale mam nadzieję że uda się trochę zwiedzić północnej wyspy. Jako że zarabiam w funtach gdy spojrzałem na ceny noclegów nie były złe (12-20 GBP/noc) jednak recenzje ludzi nie były jakoś specjalnie dobre no ale nie ma co za taką cenę wymagać luksusu. Był ktoś w Auckland i może polecić jakieś noclegi? I pytanie extra ile mniej więcej może dziennie kosztować jedzenie w NZ? bez żadnych luksusów tak samo. Z góry dziękuje za odpowiedź

Ceny żywności masz w poście z 16 wrzśnia
nowa-zelandia-wrzesien-2013,217,34575

_________________

Nie wiem czy jeszcze potrzebujesz tej informacji. Ja nocowałam w Base Backpackers w Auckland 60 nzd/noc/dwójkę. Centralnie położony, czysty, kilkupiętrowy moloch z mnóstwem backpackersów. Nie mieli już pokoju ze wspólną łazienką, który rezerwowałam; bez problemu dostałam 'upgrade' pokoju. Profesjonalna obsługa. A nie myślałeś o wynajęciu campervana już z lotniska w Auckland na te kilka dni i zrobieniu jakiegoś kółka ?? Dojazd z lotniska/ powrót na lotnisko jest drogi, samo Auckland jest nudne, są ciekawsze rzeczy w NZ. Byłeś już?

warto przenocować w Auckland? Jest coś ciekawego w mieście?

dokladnie nocleg w hostelach zaczyna sie od 60zl za osobe, co jest ciekawe za 60zl za dzien da sie juz wypozyczyc malego campera zaraz na lotnisku.. ja spalem w dwoch hostelach w Auckland - spoko i w camperze - jeszcze lepiej bo zawsze z widokiem na morze

Auckland, zalezy czego szukasz, dla milosnikow przyrody to nic tam nie ma, osobiscie z ciekawych rzeczy to mozna wjechac sobie na wieze widokowa i zobaczyc miasto - dosc fajnie wyglada w nocy, jest kilka wulkanow w centrum (czytaj zielonych gorek co byly wulkananmi 3000000 lat temu za pasacymi sie owcvami na nich), zycie nocne jest bardzo ciekawe - mnostwo mlodych ludzi z calego swiata, albo zaczynajacych swoja zyciowa przygode, badz tez na rocznej wymianie - wszyscy mili i otwarci ogolnie mowiac jezeli jedziesz tam na dluzej to spedz sobie dzien w miescie, jesli na kilka dni to ja bym sobie osobiscie odpuscil

To samo pytanie zadałem w informacji turystycznej po przylocie:

- Dzień dobry, mam 2 dni w Auckland, co tu macie ciekawego do zwiedzania?
- Dzień dobry. Mamy TV tower wysoką na (tu padła liczna) metrów. Można wjechać na szczyt, jest tam restauracja, za 200 NZD spacer na smyczy po krawędzi, a za 400 NZD Tower Jumping. Wieża w nocy zmienia kolory
- OK, a poza wieżą
- Ehmmm, no może pan popłynąć sobie promem na drugą stronę portu
- O, fajnie, a co tam jest ciekawego?
- W zasadzie nic, ale może pan zrobić świetne zdjęcia TV tower....

_________________

zależy od długości pobytu w NZ, jeżeli krótko to nie ma sensu bo Acukland miasto jak miasto, jest muzeum, przystań, fajne parki, plaże, ale nie o miasta w Nowej Zelandii chodzi, więc jeżeli wyjazd na 10-14 dni to w Auckland nie ma co siedzieć moim zdaniem. Jeżeli chodzi o imprezowanie/puby to wiadomo Auckland jako duże miasto najlepiej.

Co do samego już noclegu to jak nie masz auta to proponowałbym szukać hosteli w rejonie Queen street (wymienione wcześniej Base, Queen street backpackers (warunki dosyć dobre i darmowy internet co jest ważne), nie polecam natomiast nomads - ciasno, momentami brudno i dużo imprezowania)

Update:
nie zauważyłem posta kolegi andiron, podpisuję się w 100procentach pod jego postem

Moim zdaniem jeden dzień na Auckland w zupełności wystarczy . Tak jak powyżej napisał BusinessClass- TV Tower jak dla mnie warto zobaczyć chociaż dla fotki bo to chyba najwyższy budynek na półkuli południowej ( mi się kojarzy z fajerwerkami na Nowy Rok ).
Jak na największe miasto w NZ to jest bardzo spokojnie nawet w centrum . Ja spałem w Ibisie przy lotnisku bo miałem lot na drugi dzień i polecam jako hotel na transfer .

Oficjalnie nie TV Tover, tylko Sky Tower, ale i tak zdecydowanie warto wjechać na górę ze względu na widoki. Jeden dzień na zwiedzanie Auckland (razem z wieżą) wystarczy. Dobre na regenerację po długim locie. Kolejny dzień polecam przeznaczyć na wycieczkę promem na okoliczne wyspy, np. Waiheke Island.

Spałem w Jucy Hotel. Samo centrum, niedrogo, czysto - cóż chcieć więcej.

Jucy Hotel musiał się, niestety, opuścić w standardach. Wspólne łazienki - skandalicznie brudne, kuchnia - jak w wyeksploatowanym przydrożnym barze.

Najpierw trafił się mi pokój z niedomykającym się oknem (na niskim parterze, więc zdecydowanie niebezpiecznie), a potem - z wilgocią i stęchlizną/ pieśnią. Na dodatek, coś w nocy pogryzło mi stopę w łóżku. Skończyło się "nieporozumieniem" z niegrzeczną recepcjonistką i zmianą hotelu w ramach natychmiastowo rozpatrzonej przez OTA reklamacji.

W podobnej cenie lepiej zatrzymać się w EconoLodge City Central (37 Wellesley Street) albo w jedynce/ dwójce hoStelu Base (229 Queen Street - wyższe piętra).

Ja spałem w chyba najtańszym w mieście Nomads Fat Camel, czy jakoś tak. Nie było co prawda internetu w cenie, a mój czteroosobowy pokój nie miał okna, lecz za taką cenę w ścisłym centrum (bodaj 20 dolarów) to było naprawdę czysto i przyjemnie. Do tego jeszcze przesympatyczna obsługa i darmowa kolacja!

Ja przez 2 noce nocowałem w Epsom Motor Inn (domek nr 6). Czytając opinie bałem się co zastanę na miejscu. Jak się okazało nocleg ocieniam na 3,5*. Darmowy parking przed domkiem, czysta pościel, toster, czajnik bezprzewodowy oraz zestaw kaw i herbat, mikrofalówka, lodówka, prysznic, telewizja.
Jedyne zastrzeżenie miałem do klimatyzacji gdyż nawiew nie działał przy ciepłym powietrzu.
Ogólnie polecam

_________________


https://www.instagram.com/jiku_ty_dziku/

Jakby ktos jeszcze zastanawial sie nad noclegiem w Auckland to moge polecic Oaklands Lodge w dzielnicy Mt Eden. Bezposredni dojazd z lotniska (autobusy w kierunku cbd jada przez mt eden, wiec jest po drodze). Ok. 5 min spacerem od przstanku. Darmowy parking. Hostel miesci sie w duzym domy w dzielnicy z domkami wiec jest bardzo kameralnie. Co prawda nie jest to scisle centrum ale do cbd mozna dojechac autobusem w 10-15 min za bodaj 2usd. Hostel bardzo czysty i zadbany. I co wazne, nie jeste ogromnym backpackerskim molochem jak wiekszosc hosteli w cbd.

Dla osób które mają wczesny odlot\późny przylot polecam Ibis Budget przy lotnisku - 900m od międzynarodowego, 500m od krajowego. Dojście "po bożemu", chodnikiem. Dla leniwych przy hotelu jest przystanek 38 (przystanek New Zeland School of Turism) - albo w kierunku lotniska (najpierw krajowy, potem międzynarodowy), albo w kierunku Onehunga (skąd jest pociąg do centrum Aukland).

W hotelu jest knajpa (nazwana zapewne przez jakiegoś Ślązaka) "Szimpla", a tuż obok centrum handlowe z długo czynnym supermarketem.