Fly4free.pl

Hm, smak Kinnie znałem od lat z Włoch, gdzie występuje jako Chino. Pierwszym razem wydawało się okropne, potem stałem się wielbicielem. Gdy więc w przewodniku przeczytałem o Kinnie jako maltańskim skarbie narodowym, miałem nadzieję, że to to i się nie zawiodłem. Niestety obleśne koncerny próbują to zawłaszczyć i na Malcie można już kupić fantę o tym smaku. Za to kinnie można kupić w Polsce: www.kinnie.pl Właśnie dostałem pod choinkę.

Oj Coca cola od dawna produkuje "podróbkę" Kinnie kiedyś nazywała się Krest, ale nigdy nie będzie tak popularna jak Kinnie Dla ciekawych od jakiegoś roku można kupić Kinnie w Polsce.

_________________
Paweł Choiński
Blog - http://www.moja-malta.pl i przewodnik - http://www.namalcie.pl o Malcie

W marketach na Malcie , sprzedają podróbkę Kinni pod markami własnymi. Dużo tańsze od oryginału, ale smak jednak inny. Gorszy. Chyba składniki jakieś oszukane.

powiem szczerze że nie bardzo rozumiem tę fascynację Kinnie
nie ukrywam że lecąc na Maltę też byłem na niego napalony bo w każdym przewodniku pisali że to wyjątkowy napój z czerwonych pomarańczy niespotykany nigdzie indziej więc trzeba koniecznie spróbować
w rzeczywistości okazało się, że ten cudowny napój to woda + duża ilość cukru + duża ilość chemii
obok czerwonych pomarańczy to mogło co najwyżej stać w magazynie...
kiedyś to faktycznie mógł być skarb narodowy gdy robiono go ze składników naturalnych czyli z wody, pomarańczy i ziół ale nazywanie produkowanego dzisiaj Kinnie skarbem narodowym i czymś wyjątkowym to jakieś totalne nieporozumienie
ot nieco inna fanta i tyle...

Mi tam nie smakowało jak na początku spróbowałem, teraz piję tylko to

Witam. Jestem tu pierwszy raz, więc z góry przepraszam za brak obycia No i pytanie na początek: wybieram się na Maltę na Wielkanoc i zastanawiam się czy w sobotę i poniedziałek będą otwarte jakieś sklepy z jedzeniem? Z góry dziękuję za odpowiedź.

W poniedziałek na pewno. Maltańczycy nie obchodzą drugiego dnia świąt wielkanocnych, zresztą podobnie jest z Bożym narodzeniem. W sobotę nie wiem. Wydaje mi się, że powinno coś się znaleźć. Na pewno Wielki piątek jest w tradycji maltańskiej bardzo ważnym świętem i w piątek może być krucho ze sklepami.

_________________
Paweł Choiński
Blog - http://www.moja-malta.pl i przewodnik - http://www.namalcie.pl o Malcie

mi kompletnie nie smakował
chociaz mozna spróbować

_________________
weekendtrips.pl

Podrzucam jeszcze jedną miejscówę dla osób, które będą przebywały w okolicach Gżira - Silmea. Na mapie zaznaczyłem orientacyjne miejsce, bo nie pamiętam dokładnej lokalizacji. Sklep w stylu piekarni, w którym można kupić kawałki pizzy za 0,8 Euro, makaron ze zdjęcia wyżej za 1,3 Euro lub pudło ryżu z jakimś sosem pomidorowym i zapiekanym serem za 1,3 Euro i wiele wiele różnych rzeczy za świetną cenę

_________________
Rowerem do Aten
Kazbek - 5033 m n.p.m.
Liczba odwiedzonych krajów: 68

Zgaduje, że chodzi o pastizzerie, takich miejsc jest pełno, po kilka w każdej miejscowości. Oprócz pizzy polecam pastizzi z ricottą, z groszkiem tez może być, ale z ricotta moim zdaniem lepsze.

_________________
Paweł Choiński
Blog - http://www.moja-malta.pl i przewodnik - http://www.namalcie.pl o Malcie

Tak jest - z ricottą najlepsze, z groszkiem mi nie smakowały (może dla tego, że nie lubię po prostu groszku ), oczywiście z najlepszej pastizzeri na całej Malcie, czyli z Mdiny Wystarczy zjeść 4 i ma się już naprawdę dosyć z przejedzenia. Nawet Makłowicz kręcił w niej swój program. Dla mnie odkryciem była Ftira przy porcie w Marsaxlokk, ogromna porcja nadziana pastą ze zmielonej papryki, tuńczyka, cebuli, fasoli itd, z dodatkiem warzyw i czipsów za jakieś śmieszne pieniądze, bodajże 2E, w cenie widok na port i stacjonujące tam luzzu

W ogrodach S.Anton - smacznie i tanio.

My na niezła Ftirę też z tuńczykiem trafiliśmy w Dingli w jakimś lokalnym barze. Niestety nie pamiętam gdzie to było dokładnie. Na pewno w knajpce było pełno zdjęć i innych rzeczy związanych z Dingli Swallows FC.

_________________
Paweł Choiński
Blog - http://www.moja-malta.pl i przewodnik - http://www.namalcie.pl o Malcie

to ja na świeżo polecam dwie knajpy w centrum Valletty :

-Luciano Restaurant Valletta naprzeciwko St.John's Sco-Cathedra : dobra lokalizacja , przystępne cenny

- Museum cafe, Valletta : pyszne jedzenie, dużo lokalnych, niskie cenny, czynne chyba tylko do 17

_________________

Ja śmiało mogę polecić Fontanella w Mdinie (na murach obronnych).
Super widoki, pyszne ciasta i znośne ceny (pizza 7-8 e, ciasto 2,8e, herbatka 1,5e)

A mi się udało zaliczyć festiwal truskawek i mam ich chyba dość na dobry rok Strasznie dużo ludzi tam było ale impreza ciekawa. Powiem wam tylko, że uważam, iż w szczycie sezonu w Polsce truskawki są smaczniejsze.

-- 28 Maj 2015 10:30 --

A jeszcze co do Mdiny: polecam odwiedzać (łącznie z posiłkiem) tylko i wyłącznie późnym wieczorem. Robi się wtedy naprawdę cichym miastem. W ciągu dnia pełno turystów i nie czuć klimatu tego miejsca. Wewnątrz Mdiny są co najmniej trzy restauracje godne polecenia.

_________________
http://skokispadochronowe-pl.blogspot.com

Ta zapiekanka z makaronu rurki na zdjęciach powyżej nazywa się "timpana".

Ponieważ małe pastizzi są wszędzie identyczne, więc podejrzewam, że mogą pochodzić z jakiejś produkcji przemysłowej, a tylko wypiekane są na miejscu. Aktualna typowa cena to 0,30-0,35, ale w Valettcie na Republiki było dużo drożej.

W te upały dzięki takim przekąskom popijanym Kinnie byliśmy w stanie przetrwać od śniadania hotelowego do późnego wieczora.

Polecam knajpkę The Three Sisters w Marsaxlokk. Zestaw dla dwóch osób za 19 euro, nie do przejedzenia. Przystawki są ogromne - wielka misa zupy albo makaron mogłyby spokojnie robić za danie główne.
Ryby pyszne, mule jeszcze lepsze. Miła obsługa.

_________________

dzięki za info-będę na Malcie niedługo więc napewno wybiorę się do tej knajpki, którą tak zachwalasz
PS. te zdjęcia robione były teraz?padało tam?

Zdjęcia są z tego tygodnia. Nie padało, pogoda była piękna (ponad 30 stopni), ale akurat tego dnia były spore fale i zalewały nabrzeże.

_________________