Fly4free.pl

Ceny rosną z roku na rok cały czas, ale jak to wszędzie bywa lokalsi płacą o wiele mniej

Jeśli chodzi o miasta to polecam starówki:( kolejność nieprzypadkowa)
Trogir, Korcula, Dubrownik (poza sezonem), Split, Primosten, Sibenik

Plaże, tak jak ktoś wcześniej napisał pomiędzy miejscowościami, oczywiście najpiękniejsze w Dalmacji.

Rajskie widoki polecam od Omiśa w dół, w stronę Makarskiej, pełno dzikich małych plaż z lazurową wodą i możliwością skakania z różnej wysokości skał do wody!

Raftingi - groźnie wyglądają na folderach w rzeczywistości właściwie rodzinna rozrywka bez extremalnych doznań

_________________

A mógłby ktoś powiedzieć jaka jest pogoda w Chorwacji tak od 10 września?
Chodzi dokładnie o miejscowość w okolicach PODACA, region na południe od Makarskiej.

Jak jest z pogodą? Jaka wtedy panuje tam temperatura? I czy zaczyna padać częściej?

Szybki kontakt z głównym meteorologiem Chorwacji który stwierdził , że po 10 .09 będzie ostry deszcz z burzami tak gdzies przez okres 14 dni.

powinno być ok. 25 stopni

https://www.accuweather.com/pl/hr/podac ... view=table

Pytania o pogodę za ...3 miesiące mnie rozbrajają

Nie pytam jaka będzie pogoda za 3 miesiące tylko pytam jak było na przestrzeni lat we wrześniu?

Statystyki temp, opadów mnie nie interesują, tylko opinia ludzi, którzy byli tam właśnie w tym okresie np, od 10 września
To bardziej realniejsze źródło informacji.

Wiadomo w lipcu i w Polsce może popadać, tego się nie przewidzi, ale każdy z nas może powiedzieć, że lipiec w polsce jest np gorący i bez opadów w danym regionie polski.

Świetnie. Jednak pamiętaj , że wszystko co już było to typowe dane historyczne i nie masz zadnej pewności , że akurat w tym samym okresie będzie podobnie. Możesz domniemywać a wtedy zdecydowanie bym posiłkował się średnią jaka występowała w ostatnich latach która i tak prawdopodobnie się nie sprawdzi. Jeżeli obserwujesz pogodę nawet w tym roku w Chorwacji to popatrz jakie występowały extrema np. w maju.We wrześniu bywałem w Makarskiej i było...aż za gorąco ale były lata kiedy we wrześniu było beznadziejnie , zimna woda i deszcz co było dla mnie nie do pomyślenia bo przecież kiedy ja byłem to... Zatem licz na szczęscie

Omis, niedaleko Splotu, bardzo przyjemne miasteczko, szlak prowadzący do ruin zamku. Polecam udać się na zamek godzinę przed zachodem słońca. Centrum miasteczka to korytarze wąskich uliczek

Jednodniowe wycieczki na wyspę Brač i plażę Zlatni Rat? Ktoś był? Jak wygląda to cenowo? Gdzie szukać?

Koszt 250 kun. Wycieczki z Makarskiej, Podgory. Na głównym deptaku zawsze stoją nagabywacze, trudno ich ominąć.

Co do samego mini rejsu to myśle, że warto, choć ten Hvar tak bardziej do odhaczenia tylko, bo nic ciekawego w tej mieścinie gdzie przypłynęliśmy nie było.

Szybenik - typowe miasto "po drodze", na pół dnia, max. dzień. Najważniejsze zabytki to katedra św. Jakuba, położony vis-a-vis ratusz, twierdze w mieście (św. Michała, Barone, św. Jana), twierdza św. Mikołaja na wysepce na kanale łączącym zatokę z morzem, uliczki starego miasta, stare kościoły.

Ceny biletów na atrakcje (2020 r.):
70 kn bilet łączony na 2 twierdze (św. Michała + Barone)
30 kn katedra
40 kn akwarium
czyli razem tyle ile SibenikCard 140 kn, na który można jeszcze przepłynąć się jakąś łódką (jej szczegółów nie znalazłem) i w cenie jest transport publiczny... każdy sam musi sobie odpowiedzieć czy warto ją kupować.

_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022 • Münster 2022

Będę w maju jechał z Monachium samochodem do Chorwacji na około tydzień (wyjechać w piątek wieczorem, wrócić najlepiej na sobotę ewentualnie niedzielę, bo tyle maksymalnie możemy tym razem).
Zastanawiam się, jak to rozegrać, aby obejrzeć najciekawsze miejsca ale nie spędzić całego urlopu w samochodzie (w szczególności aby dzień w dzień nie zmieniać hotelu, pokonując przy tym długie dystanse).
Czy dobrze myślę, że:
- ponieważ będę jechał od północy, to najpierw zamierzam jak najszybciej dostać się na sam koniec czyli do Dubrownika (po drodze tylko jeden stop aby przespać się z piątku na sobotę - odległościowo wypada w okolicy Rijeki - czy warto tam zanocować a co za tym idzie następnego dnia spędzić kilka godzin? Czy lepiej spać we włoskim Trieście bo ponoć fajniesze miasto, wówczas następny dzień zejdzie mi cały dzień na dojeździe do Dubrownika)
- następnie chciałbym spędzić 2 noce w Dubrowniku, czyli co najmniej jeden pełny dzień (niedziela) na zwiedzanie - wystarczy?
- kolejnego dnia (poniedziałek) chciałbym dojechać na wieczór do Splitu by znów spędzić tam 2 noce - czy dam radę w trakcie dnia na spokojnie zwiedzić cały odcinek Dubrownik-Split tj. zatrzymywać się w Omis/Makarska Riviera czyli różne ładne widokowo punkty zatrzymania na spacery itp?
- czy tak samo jak Dubrownik, warto poświęcić jeden pełny dzień (wtorek) na Split?
- czy w środę, po wyjeździe ze Splitu, dam radę w jeden dzień zwiedzić: Trogir, Primosten, Szybenic, Lozovac?
Na ten moment plan się urywa, wrócić najchętniej bym chciał na sobotę wieczór lub w niedzielę, a do planu pewnie dorzucę Zadar oraz być może Rijekę lub Triest, jeśli w którymś nie zatrzymam się jadąc do Dubrownika.

Przede wszystkim pytanie - czy mając tydzień warto w Dubrowniku lub innym miejscu zostać na dłużej i tylko po okolicy jeździć autem? Wydaje mi się, że nie bo całe wybrzeże będzie pełne atrakcji wartych co chwilę zatrzymywania (miasteczka, widoki) stąd pomysł, by ile siły pozwola dojechać od razu do "końca Chorwacji" i od Dubrownika (gdzie spędzę dwie noce czyli będę miał cały dzień na samo miasto i okolice) na północ po woli jechać i sukcesywnie zwiedzać całą trasę.
Czy prawdą jest, że Dalmacja (południowa połowa kraju) jest o wiele atrakcyjniejsza?
Czy dobrze myślę, by skupić się na zwiedzeniu odcinka Dubrownik-Zadar, a z racji tego że mam tylko tydzień, północą część zignorować i zatrzymać na pół dnia tylko z uwagi na konieczność zorganizowania sobie noclegu w Rijecie/Trieście?
- Czy odcinek Breli-Gradac (Riwiera Makarska) jest jeszcze bardziej wart uwagi niż całe południowe wybrzeże i warto tu spędzić więcej czasu?

To zależy co lubisz oglądać. Chorwacja jest bardzo różnorodna. Miasta są ładne jeśli lubisz je zwiedzac , są też różne bo z różnych okresów historycznych, na dodatek jest ich bardzo dużo. Nie znając Twoich upodobań ciężko coś doradzić. Zadar, Split, Dubrownik, Trogir, Szybenik, miasta Istrii itd itp. Piękne wybrzeże Makarskiej, piękny odcinek Riwiery austriackiej...
Do tego parli narodowe jeśli lubisz przyrode np jeziora Plitvockie, Biokovo.... zależy co lubisz.
Jadąc z Monachium chcesz jechać przez Triest??? Nadlozysz drogi i na dodatek masz tylko niewielki odcinak autostrady potem do Rijeki.
Co do najlepszej trasy przejazdu z Minachium i stanu dróg, remontów i generalnie wszyskiego o Chorwacji to poszukaj informacji na forum Cro: www.cro.pl/forum/ kopalnia wiedzy.
Pozdrawiam

@rdw
Będąc w Dubrowniku polecam popłynąć sobie na wysepkę Locrum, (pomijam wjazd kolejką linową, i inne atrakcje starego miasta) taxi wodne pływa, ciekawe miejsce -kąpielówki obowiązkowe. Innym miejscem w okolicy też można dopłynąć jest Cavtat - nasze ulubione miejsce w HR, ale to jak zawsze sugestywne odczucia. na yt jest trochę filmów itp.

Ja napiszę tak.
Chcesz zbyt dużo, w krótkim czasie i jeszcze nie siedzieć pół dnia w samochodzie. Nie da si połączyć tych rzeczy. Popatrz ile z dnia zajmie Ci przejazd z Dubrownika do Splitu...
Ja bym odpuściła Dubrownik, tam warto pojechać, polecieć osobno na 4 dni, czyli idealnie na przedłużony weekend czy majówkę.

Skup się na odcinku Zadar - Split.
Ja bym zrobiła nocleg w Kastelach (d..py nie urywa, ale zwiedzisz i Split i Trigir i polplaxujesz. Potem gdzieś wyżej nad Sibenikiem.

Chyba, że nie masz plażowania w planie to daj znać, to coś innego się zaplanuję. No i czy interesują cie zabytki natury? Czy tylko budowle....

Co do jazdy ustal co wolusz: dojechać jak najniżej i cofać się etapami, czy jechać etapami i powrót machnąć prawie w całości? To jyz zależy od predyspozycji i jak wypoczęty wyjeżdżasz.

@piekara114 @Amcio @tamtam
Wziąłem pod uwagę Wasze pomysły i doszedłem do takiego planu podróży (wydłużyłem podróż o dzień - od piątku wieczór po powrót w niedzielę tydzień po, zamiast soboty) - czy ktoś byłby miły skomentować czy ma jakieś uwagi lub uważa to za sensowne:

Pt Wyjazd po pracy z Monachium ok.17:30 z planem dojazdu w okolice Lubljany koło 22-23. Nocleg.
So Po śniadaniu podjazd do centrum Lubljany i luźne zwiedzanie centrum tego miasta 2-3 godziny, tak aby po południu wyjechać do hotelu w okolice Zadaru i dojechać koło godz. 20-21 wieczorem. 3 noce w Hotelu w okolicy Zadaru.
Nd Zwiedzanie Zadaru i okolic
Pn Najsensowniej wydaje się poświęcić dzień na zwiedzenie wyspy Pag autem (widoki, może jakiś odpoczynek na leżaku jak pogoda pozwoli) a po południu miejscowości Nin oraz jej plaż
Wt Dzień na powolny transfer z hotelu koło Zadaru do hotelu w okolicy Makarskiej gdzie spędzę 4 kolejne noce. Po drodze obejrzenie: Park Krka (tu podobno wystarczą 2 godziny), Szybenik i Primosten. Jeśli czasu zbraknie to zrezygnuję z czegoś w trakcie dnia lub z Primosten użyję autostrady, a jak będzie czas to aż do hotelu będziemy spokojnie jechać wybrzeżem.
Śr Dzień na zwiedzanie - rozpocznę od Trogiru aby cofać się do hotelu, pewnie zdążę tego dnia obejrzeć także Split
Cz Zwiedzanie okolic od Splitu do Makarskiej
Pt Spokojne zwiedzanie i leżakowanie w okolicach Makarskiej plus jazda na południe tyle ile będzie ochota zwiedzać (jeśli uznamy, że się nudzimy to rzucimy się na jednodniową jazdę do Dubrownika i zwiedzenie tegoż miasta oraz powolne wracanie do Makarskiej jeśli czas pozwoli ale z tutejszych wypowiedzi wnioskuję, że to tylko plan na wypadek nudzenia się i nie sądzę abyśmy rzucali się na jazdę do Dubrownika)
So Wyjazd z okolic Makarskiej z planem jednego noclegu zanim wrócę do Monachium - i tu w zależności od zmęczenia planuję jeszcze zatrzymać się koło godz.13-14 w Jeziorach Plitvickich na jednodniowe, kilkugodzinne zwiedzanie. Wówczas nocleg byłby właśnie tam, po zwiedzaniu, lub bliżej Zagrzebia/Lubljany
Nd Będzie to dzień na dojazd do Monachium gdzie albo spędzimy więcej godzin w aucie z przerwą w Austrii, jadąc z Jezior Plitvickich (wtedy to ok. 7 godzin jazdy plus postoje - do przeżycia biorąc pod uwagę zaplanowane wolne dzień po podróży) albo jadąc z okolicy Zagrzebia/Lublijany (wtedy nieco krócej więc dłuższa przerwa w Austrii w okolicy jezior przy Villach), dojazd do domu oby tylko przed północą.

Informacyjnie:
- raczej nie pojedziemy do Dubrownika, bo widzę, że fajnym planem byłoby tam polecieć na ok.3 dni (wówczas zwiedzić miasto, wjechać na górę widokową oraz rejs na Locrum)
- poczytałem nieco więcej i wydaje się kompromisem, że nie chcemy zwiedzać Istrii (jest mniej "egzotyczna", choć bliżej położona) z kolei jazda do Dubrownika przy wyjeździe na 9-10 dni to za daleko, stąd powyższy plan
- mieszkając w Monachium mam dość zwiedzania większej liczby jezior i gór, dlatego priorytet to dla mnie bliskość morza, którego po przeprowadzce z Hamburga bardzo mi brakuje, ładne widoki, słońce, nadmorskie miasteczka, centra starych miast (bez wnętrz, muzeów), zabieram autem składane leżaki ale ponieważ to połowa maja raczej nie będziemy pływać w morzu czy spędzać czasu dłużej na plażach (jeśli już to chodzi bardziej o pooglądanie najładniejszych plaż, ścieżek, natury itp.)
- ponieważ podróż w 2 osoby (ograniczone pole podziału kierowania/rozdzielenia zmęczenia i pilnowania trasy, miejsc zatrzymań - zwłaszcza, gdy połowa z nas gorzej orientuje się w bieżącej nawigacji trasy ) rozpoczynamy po pracy w piątek (praca zdalna ale wciąż męcząca) to większe zmęczenie na dojazdy przerzuciłem na drogę powrotną niżeli wyjazd.
- przy tej długości pobytu nie ma sensu brać promu na jakiekolwiek wyspy, prawda?

Podstawowy błąd jaki moim zdaniem popełniasz to chęć zaliczenia jak największej części Chorwacji za jednym razem. Musisz sobie odpowiedzieć czy chcesz jakiś region eksplorować dobrze (a kazdy ma sporo do zaoferowania) czy pobieżnie - patrząc na Twoj plan chyba nie możesz się zdecydować.

Dwa lata temu przygotowałem sobie tygodniowy plan zwiedzania odcinka od Zivogosce do Szybenika (przylot do Splitu i wypo furki), na grupie facebookowej traktującej o Chor plan okreslono jako nierealny, bezsensowny, bo zbyt napięty.
Plan okazał się jak najbardziej realny, nawet odpocząłem plażując, ale miałem na niego 8 dni i jednak mały wycinek Chorwacji, choć zatrzymywaliśmy w masie miejsc o których słyszeliśmy, że są atrakcyjne, można cyknąć ładna fotkę itp.
W maju ominą Cię problemy z szukaniem parkingu, a to pozwala oszczędzić czas i nerwy.

Wciąż rozważasz dojazd aż do Dubrownika, gdzie do tego regionu można spokojnie pojechać na tydzień. Sam Dubrownik to dwa dni jeśli chcesz przepłynąć na Lokrum i wejść na wzgórze nad miastem. Do tego przepiękny Cavtat, wyspy elafickie, Ston i pewnie inne miejsca na które mnie przy 4 dniach czasu nie starczyło.

Na Twoim miejscu zacząłbym od Istrii, zarówno zachodnia jak i wschodnia część mają sporo do zaoferowania, i dalej kontynuował podróż do Zadaru.

Tu informacje o Istrii:
istria,1264,161115
chorwacka-istria,1264,129888

Sam w drugiej połowie maja planuję wyjazd do Istrii, tym razem na wschodnie wybrzeże, Opatija, Volosko, plaże Riwiery (13km ścieżka wzdłuż morza), Lovran, okolice Plomin, centrum wyspy jest też ładne, choć głównie oglądałem przejazdem. Wiele osób powtarza, że tylko Dalmacja, reszta to słabizna, ja tak nie uważam, wcale okolic Makarskiej nie uważam za atrakcyjniejsze od Istrii.

Na Twoim miejscu zacząłbym zwiedzanie od północy i po kilku dniach będziesz widział jak wygląda realizacja planu.

W jeden dzień Krk, Szybenik i Primosten to spora gonitwa, z kolei Trogir na jeden dzień to dużo
Szybenik jest bardzo ładny, romantyczny nocą i warto pół dnia poświecić, by kolejnego zrobić plażing pod Primosten z widokiem na miasto, obejscie miasteczka (1h, malowniczo polozny cmentarz) i dalej Trogir (3h wystarczą na obejście +kawa).
Split to jeden nieśpieszny dzień jeśli chce się obejść miasto, wejść na wzgórze Marjan i zaliczyć kąpiel.
Egzotycznie w Chorwacji nie jest nigdzie, chyba, ze zdecydujesz sie na rejs na Brijuni gdzie są zebry, słonie, strusie, zółwie Dopiero w Splicie przy promenadzie jest większe stężenie palm
Pomysł, który pojawił się wyżej, by nocować w Kastelach odrzuć, najgorsze miejsce w Chorwacji, straciłem kupę czasu by się o tym przekonać, pomimo tego, że pani z hotelu w Tucepi odradzała, bo mówiła, że tam największy syf, najbrudniejsze morze - i miała rację.
Jak masz dość jezior to lepiej nadrobic drogi i zatrzymać się w Piranie niż Plitwickie.

Dzięki za wszystkie informacje.
A co sądzicie, jakbym nie dzielił pobytu na okolice Zadaru oraz Makarskiej, tylko zarezerwował nocleg na cały tydzień w jednym miejscu - tu mam na myśli Tucepi.
Wówczas mógłbym zrealizować mniej intensywny ale realny plan:
- nie odwiedzać wyspy Pag, Zadaru, Nin
Na codzienne wypady z Tucepi zaplanować po jednym dniu:
- Szybenik
- Primosten i okolice + Trogir
- Split
- odcinek Split-Omis-Makarska (plaże, spacery, widoki, kawiarnie)
- odcinek Makarska-Zivogosce-Gradac
- pozostały dzień w zależności od zmęczenia plaże typu Brela (Punta Rata) a jak będzie się nudzić to zawsze mogę dzień poświęcić na wypad do Zadaru lub wyspę Brać (plaża Zlatni Rat)
Mając nocleg w jednym miejscu nie będzie "zmęczenia" ze zmianą noclegu a w razie nudy można zawsze nieco dalej podjechać autem (i zawsze mogę do Krka się wybrać w razie nudy bo też osiągalne).

Wiadomo, każdy podróżuje inaczej i ma inne priorytety, ale wg mnie to już sensowniejszy plan, który pozwoli pozwiedzać i odpocząć, jednocześnie zostawiając miejsce na dodatkowe atrakcje.

Sam nocowałem między innymi w Tucepi i uważam, że było fajnym miejscem wypadowym, w lecie promenada żyła, bardzo dużo knajp.

W pierwszy dzień wybrałbym się na chill do Zivogosce i Igrane, to typowe miejsce gdzie jedzie sie poplażować, odpoczniecie po podróży, w Drasnice jadłem najlepszy i najtańszy obiad w regionie makarskiej. Knajpa Puntin, polecam mocno, ma do tego swoje zejscie do morza, mozna porobic zdjecia ze swietnej perspektywy.
Później pewnie troszkę czasu zostanie i można coś zorganizować, my jeździliśmy od plaży do plaży, nie wiem czy w maju nie trzeba będzie bardziej aktywnie spędzać czasu.

Jeszcze z porad praktycznych to może rozważ np 5 noclegów w Tucepi, a ostatnie dwa w Szybeniku? W ostatni dzień Tucepi opuszczać z samego rana, jedziesz zwiedzić Trogir, później Primosten, na wieczór jesteś w Szybeniku, kolejnego dnia możesz skoczyć do Krka, na którąs z wysp, tak by późnym popołudniem wrócić do Szybenika, na spokojnie się po nim powłóczyć, zjeść kolację.
Zawsze to już godzina mniej do Monachium i oszczędność czasu na dojazd do okolicznych miejscówek.

W Omis masz sporo atrakcji, my wypożyczyliśmy motoróweczkę by popłynąc w górę rzeki. Spoko, ale teraz zdecydowanie chętniej wybrałbym kajaki. Weszlismy na górę wznoszącą się nad Omis z jakąś twierdzą piracką, całkiem spoko, ale lubimy góry. Do tego są zip line'y, rafting, plaże i zaskakujące przyjemne uliczki. Jedlismy pizze w Antula i mogę polecić.

Brela to było nasze najwieksze rozczarowanie, 2h by w ogole sie dostac na Punta Rata, koszmar z parkingiem - w maju Cię ominie - zakończony wejściem na pełną tłumu plażę, która niczym specjalnym się nie wyróżnia. Ale warto samemu ocenic, może bez dzikiego tłumu będzie urokliwa.
Ciovo nie ma nic specjalnego do zaoferowania, Baska Voda spoko, ale czy wyroznia sie jakos in plus na tle reszty? Niekoniecznie.
O Kastelach pisałem - omijaj, bo strata czasu.
Możesz jeszcze zaliczyć Skywalk

I przede wszystkim jak nie bedziesz mial co zrobic z czasem to skocz do Mostaru, po drodze masz fajne wodospady w Bosni, ale to juz sobie bedziesz przy obiadku na miejscu czytal i planował

@rdw przy Twoich założeniach nocowałbym w:
Lubljana -> Split -> Zadar
ilość nocy, w zależności od tego co kto lubi - ja bym więcej brał w Zadarze i skoczył zeń promem na jakąś wysepkę. Przy tak małej ilości czasu nie pchałbym się na Makarską... chyba, że odpuściłbym nocowanie w Zadarze i Splicie.

_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022 • Münster 2022